Humor w ox.pl
Żona do męża:
- Ubóstwiam cię!
- Mówi się zubażam...
Dwóch facetów niesie szafe na 22 piyntro. Jeden powiedzioł: mom dobrą i złom wiadomość. Łod kierej mom zaczonć? Łod tej dobrej. Tuż dobre. Som my na 22 piyntrze, a ta zło? To nima ta klatka.
Rozmawia dwóch dyrektorów:
- Jaki jest twój ideał sekretarki?
- 20-letnia dziewczyna z 30-letnim doświadczeniem.
- Baco, a co trzeba zrobić, jak się w górach spotka głodnego niedźwiedzia?
- Nic nie musita robić, on już syćko za wos zrobi...
W Walentynki kobieta pyta:
- Czy mają państwo w sprzedaży kartki pocztowe z napisem "Kocham tylko Ciebie"?
- Tak mamy...
- Poproszę 15 sztuk...
Mąż do żony:
- Kochanie, spełniło się twoje marzenie, by zamieszkać w droższym mieszkaniu. Od przyszłego tygodnia podnoszą nam czynsz...
Stoi policjant na skrzyżowaniu i mówi:
- Myślę więc jestem
I zniknął...
Stara Anglia.
Król zarządził turniej.
...
Nadszedł czas na zawody łuczników.
Obok pala staje młodzieniec z jabłkiem na głowie.
Naprzeciw niego staje pierwszy łucznik, napina łuk, puszcza strzałę
i strzała przebija jabłko dokladnie w srodku.
Publika wstaje z miejsc i bije brawa...
Łucznik dumny, podnosi rękę do góry i mówi:
-I\'m Robin Hood
Podchodzi następny łucznik, napina łuk, wypuszcza strzałę,
i ta strzała także utkwiła w jabłku.
Łucznik podnosi rękę do góry, i mówi:
-I\'m Ivanhoe
Podchodzi następny łucznik, napina łuk, wypuszcza strzałę,
...i strzała trafiła prosto w oko modzieńca!
Łucznik podnosi rękę do góry i mówi:
- I\'m sorry
Teściowa poprosiła zięcia by ją zawiózł do lekarza. Po zbadaniu zięć pyta lekarza:
- Panie doktorze, jest jakaś nadzieja?
- Nie ma, ona ma tylko chrypkę...
Afryka. Rodzina goryli wcino łobiod. W pewnej chwili matka zwraco się do synka:
- Jedz kulturalnie tego banana nożem i widelcem, a nie tak jak ludzie - łapami...
- Tato, chciałam ci powiedzieć, że jestem zakochana. Adama poznałam na eDarling, potem zostaliśmy przyjaciółmi na Facebooku, często gadaliśmy na WatsApp, teraz oświadczył mi się przez Skype.
- Córeczko, wobec tego weź ślub na Twitterze, dzieci kupcie na eBay, a jak ci się mąż znudzi, to wystaw go na Allegro...
W języku funkcjonują określenia "niemiecka jakość" i "chińska tandeta".
Wielki Mur stoi już prawie dwa tysiące lat. A Mur Berliński?
Rozprawa rozwodowa z orzeczeniem o winie:
- Mojej żony nie było całą noc w domu. Kiedy wróciła, powiedziała, że spała u swojej siostry.
- Czy pozwany chce temu zaprzeczyć?
- Tak! To ja u niej wtedy spałem...
Siedzi Janko Muzykant na wzgórku nad Wisłą i wzdycha:
- Echhh... Bach nie żyje.
Po chwili:
- Echhh... Podobnież Beethoven.
I jeszcze po chwili:
- Kurcze i ja się ostatnio coś źle czuję...
Powinienem zwolnić swojego kierowcę - mówi minister do żony. - Jeździ jak wariat, już piąty raz ledwo uszedłem z życiem...
- Daj mu jeszcze jedną szansę!
Rozmowa kwalifikacyjna:
- Proszę opowiedzieć coś więcej o sobie.
- Wolałbym nie, ponieważ naprawdę zależy mi na tej pracy.
Nowe dowcipy i kawały
Rozmawia dwóch kolegów:
- Pelikan. Kaprawe oczka, wór pod brodą, wiecznie rozwarty dziób, tułów pękaty, nóżki krótkie, krzywe. Ale jak lata! Cudownie szybuje, hen, majestatycznie unosi się, z niespotykanym kunsztem wykorzystuje najmniejszy ruch powietrza. Dumnie i dostojnie wzbija się na wyżyny. Kiedy leci, jest królem świata. Gdy potrzeba, potrafi śmignąć jak pocisk w dół i w ostatniej chwili z nieprawdopodobną precyzją uniknąć fal, musnąć je dziobem i znowu wzbić w niebo, tam znowu zawisnąć i trwać tak choćby i wieczność. Moja żona jest jak ten pelikan.
- Lata?
- Pomijając latanie...
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie ty znowu siedzisz?!
- Pamiętasz, kochanie, tego jubilera, u którego widziałaś taki piękny naszyjnik ostatnio?
- Tak, najdroższy...
- No, to ja piję w barze obok...
Jeśli powiesz kłamstwo bez chwili zastanowienia dam Ci dychę.
- Jak to dychę? Przecież obiecałeś dwie!
Ze szpitala psychiatrycznego ucieka dwóch wariatów. Chcą uciekać przez bagna, a jak już je miną wsiąść na rower. Biegną przez bagno resztkami sił. W końcu dobiegli do roweru i nim odjechali, ale napotkali problem. Mur stał im na drodze. Postanowili go przepchnąć. Zostawili rower obok. Pchają ze wszystkich sił, ale mur ani drgnie. W tej samej chwili jakiś złodziej
ukradł im rower i odjechał. Wariaci odwrócili się.
Jeden mówi:
-Patrz, tak daleko przepchnęliśmy ten mur , że roweru nie widać
Wkrótce w regionie
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
Jutro o 17:00Mój pies Artur
-
Jutro o 19:00Budda. Dzieciak'98
-
7-05-2024 16:00Rzóndzymy, rozprawiomy i śpiywómy po naszymu i ni jyny
-
7-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
7-05-2024 17:00CZEGO CHCIEĆ WIĘCEJ
-
7-05-2024 19:00Budda. Dzieciak'98
-
8-05-2024 11:00Każdy wie lepiej
-
8-05-2024 16:00„Jestem zdrów i w dobrym nastroju..." Pocztówki z Wielkiej W...
-
8-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
8-05-2024 17:00BUDOWA MATERII. OD KWARKÓW DO GALAKTYK
-
8-05-2024 17:00BUDOWA MATERII. OD KWARKÓW DO GALAKTYK
-
8-05-2024 17:00Na cześć Boga i dla dobra kraju
-
8-05-2024 19:00Budda. Dzieciak'98
-
9-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
9-05-2024 19:00Seans konesera - Impresjoniści
-
9-05-2024 20:00Karaoke z Powerem 2024
-
10-05-2024 0:00Czekolada w Cieszynie
-
10-05-2024 10:00II Festiwal Smyczkowy w Wiśle
-
10-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
10-05-2024 17:00Tokio Uber Blues. Samotność Kuriera - pokaz filmu
-
10-05-2024 18:00Noc Muzeów w gminie Goleszów
-
10-05-2024 19:00Perfect Days
-
11-05-2024 9:00Sobotnie treningi biegowe
-
11-05-2024 9:00Cieszyński parkrun 2024
-
11-05-2024 9:00V EDYCJA SPRZĄTANIA BRZEGÓW RZEKI OLZY
-
11-05-2024 14:30Pumptrackowy Puchar Brennej, vol. 12
-
11-05-2024 16:00Noc Muzeów 2024 w Ustroniu
-
11-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
11-05-2024 19:00Perfect Days