Dowcipy - Jasiu
Przychodzi Jaś do apteki i mówi na cały głos:
- 6 prezerwatyw
- Może ciszej, z tyłu stoją ludzie - mówi aptekarka.
Jaś ogląda się i mówi do stojącej za nim dziewczyny:
- Cześć Ala!
- Jednak siedem proszę - mówi do aptekarki.
Zbliżają się święta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do św. Mikołaja. "Drogi św. Mikołaju jestem bardzo biedny, ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki lego, piłkę i kolejkę elektryczna."
Panie na poczcie nie bardzo wiedza co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja. Postanawiają przeczytać list, tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia. Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają, więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki. Wysyłają prezenty do Jasia. Po jakim czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:
"Drogi Mikołaju dziękuję ci za wspaniale prezenty, a tę kolejkę to pewnie te wredne panie z poczty ukradły!"
Jasio dostał od cioci z zagranicy niezwykły upominek - aparat do wykrywania kłamstw. Nazajutrz wraca ze szkoły i od progu woła:
- Dostałem piątkę z matmy!
Aparat:
- Piiip!
Mama strofuje synka:
- Nie kłam! Bierz przykład że mnie. Gdy chodziłam do szkoły, miałam same piątki!
Aparat:
- Piiip!
Ojciec dodaje:
- Bo wy macie teraz za dobrze i nie chce się wam uczyć. Gdy ja chodziłem do szkoły...
Aparat:
- Piiip!
Dzieci miały przynieść do szkoły różne przedmioty związane z medycyną. Małgosia przyniosła strzykawkę, Kasia bandaż, a Basia słuchawki.
- A ty co przyniosłeś? - pyta nauczycielka Jasia.
- Aparat tlenowy!
- Tak...? A skąd go wziąłeś?
- Od dziadka.
- A co na to dziadek?
- Eeech... cheee....
W szkole na lekcji historii pani zadała dzieciom pytanie:
- Dzieci kto wie coś o Napoleonie?
Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich Jasiu. Pani nie dowierzała bo Jasiu zawsze taki spokojny, nigdy nie zgłaszający się - a teraz wręcz wyrywał się do odpowiedzi. Więc pani mówi:
- No proszę Jasiu powiedz co wiesz o Napoleonie.
A Jasiu jednym tchem:
- Napoleon najtańszy jest w Czechach...
Wycieczka szkolna jedzie autobusem, który właśnie się im zepsuł. Uczniowie się rozbiegli. Kierowca poszedł zobaczyć co się zepsuło. Podchodzi do niego Jasiu i mówi:
- A ja wiem co się zepsuło.
- A idź mi stąd gówniarzu - odpowiada kierowca.
Przychodzi po raz drugi i mówi:
- A ja wiem co się zepsuło.
- Nie przeszkadzaj - odpowiada kierowca.
Sytuacja powtarza się po raz trzeci a wariat mówi to samo:
- A ja wiem co się zepsuło.
Zdenerwowany kierowca pyta się:
- No to co?
- Autobus.
Katechetka pyta się Jasia:
- Jasiu, kiedy Adam i Ewa byli w raju?
- Jesienią.
- A dlaczego akurat jesienią? - pyta zdziwiona katechetka.
- Bo wtedy dojrzewają jabłka...
Z zeszytów szkolnych:
„Klasa chodzi po klasie i nie zwraca uwagi na uwagi nauczyciela."
Z zeszytów szkolnych: Przez kilkadziesiąt lat Polska nie pokazywała się na mapie, bo była rozebrana.
Z zeszytów szkolnych: Matejko namalował "Bitwę pod Grunwaldem", chociaż ani razu jej nie widział w telewizji.
Z zeszytów szkolnych: W nocy z 29 na 30 listopada rozpoczęło się powstanie styczniowe.
Z zeszytów szkolnych: Meduza żyje w jelicie grubym człowieka i jest szkodnikiem bardzo pożytecznym.
Z zeszytów szkolnych: Skrzetuski dzięki kolegom miał dużo dzieci.
Z zeszytów szkolnych: Krowa to zwierzę roślinobójcze.
Pani na lekcji pyta dzieci:
– Jaki jest Wasz ulubiony kwiat?
Jasiu podniósł rękę i powiedział, że jego ulubionym kwiatem jest róża.
– A więc idź napisz to słowo na tablicy.
– Aaaa, jednak mak.
Mały Jasio czyta swoje wypracowanie z polskiego:
– Moja mama mie kocha…
– Mnie! – poprawia nauczyciel.
– A, to będę musiał powiedzieć tacie...
Jasiu wraca ze szkoły, a tata do niego mówi:
– Znowu zgubiłeś klucze od domu?
– Nie martw się tato, tym razem przyczepiłem kartkę z naszym adresem...
Jasiu chwali się koledze:
– Moja mama to jeździ jak piorun.
– Tak szybko?
– Nie, tak często trafia w drzewa...
Mama pyta Jasia:
– Jasiu, dlaczego nie bawisz się już z Grzesiem?
– A ty byś chciała się bawić z kimś kto bije, pluje i przeklina?
– Nie.
– No właśnie, Grzesiu też nie chce...
Na lekcji geografii:
– Województwo podkarpackie graniczy ze Słowacją od południa – mówi nauczycielka.
– A przed południem z kim graniczyło? – dopytuje się Jasiu.
Wkrótce w regionie
-
Dzisiaj o 16:00Spotkanie z planszówkami w Łączce
-
Dzisiaj o 16:00Gra planszowa w Łączce
-
1-05-2024 8:0026. PRZEGLĄD FILMOWY KINO NA GRANICY
-
2-05-2024 8:00Kierunek Majówka - Noc Muzeów w gminie Brenna
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
TrwaPerfect Days
-
TrwaZespół The Threex "MUZYCZNI AKROBACI"
-
TrwaBack to black. Historia Amy Winehouse
-
TrwaBack to black. Historia Amy Winehouse
-
Jutro o 9:00Sobotnie treningi biegowe
-
Jutro o 9:00Sobotni Trening Biegowy - #4GórkiWielkie
-
Jutro o 9:00I Grand Prix o Puchar Sołtysa Zamarsk w Tenisie Stołowym
-
Jutro o 9:00Pchli Targ nad Młyńszczokiem
-
Jutro o 11:00WIELKIE SPRZĄTANIE BOBRKA
-
Jutro o 15:00Szkoła magicznych zwierząt. Tajemnica szkolnego podwórka
-
Jutro o 15:00Kicia Kocia w przedszkolu
-
Jutro o 16:00Mój pies Artur
-
Jutro o 17:00Back to black. Historia Amy Winehouse
-
Jutro o 17:00LEGENDA KASTUSIA KALINOWSKIEGO - cieszyńska premiera fabular...
-
Jutro o 17:00Robert Korólczyk PREMIERA!!! "BO CO LUDZIE POWIEDZĄ?”
-
Jutro o 18:00Perfect Days
-
Jutro o 20:00Czerwone maki
-
Jutro o 20:15Back to black. Historia Amy Winehouse
-
28-04-2024 7:00Kiermasz sadzonek kwiatowych i ciast
-
28-04-2024 10:00OTWARCIE 58 SEZONU KOLARSKIEGO ONDRASZKA
-
28-04-2024 15:00Szkoła magicznych zwierząt. Tajemnica szkolnego podwórka
-
28-04-2024 15:00Kicia Kocia w przedszkolu
-
28-04-2024 16:00Mój pies Artur
-
28-04-2024 17:00Czerwone maki
-
28-04-2024 18:00Perfect Days