Humor w ox.pl
Król zwraca się do swojego rycerza:
- Rycerzu, czy zechcesz obronić nasze królestwo przed wielkim smokiem?
Rycerz bez zastanowienia założył hełm i wsiadł na konia. Uradowany król na to:
- Poczekaj, nie zapytasz nawet o nagrodę?
- Królu, tu nie ma o co pytać, tu trzeba zwiewać!!!
Jaka jest różnica między psem a lisem na polowaniu?
- osiem piw
Policjant patrolując ulicę, spotyka swojego kolegę, który idzie trzymając za skrzydło pingwina.
– Skund żeś wytrzasnoł tego ptoka?
– A przyplątoł się i nie wiym co z nim zrobić.
– Jak to co? Zakludź go do ZOO.
Po kilku godzinach milicjant zaś widzi swego kolyge spacerującego z pingwinem.
– I co, nie byłeś z nim w ZOO?
– Byłem, teraz idymy do kina.
Panie doktorze, łykam te tabletki, łykam, ale nie chudnę.
- To nie możliwe! A bierze je pani, tak jak kazałem, dziesięć razy dziennie?
- Oczywiście. Jedna po każdym większym posiłku.
Ogłoszenia parafialne:
Cała wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu który na okres wakacji zaprzestał swojej działalności.
W każdą środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem.
Dzisiejszy temat: „Czy wiesz jak jest w piekle? Przyjdź i posłuchaj naszego organisty"
Szef do pracownika:
- Dlaczego spóźniłeś się do pracy?
- Za późno wyszedłem z domu.
- Mogłeś wyjść wcześniej.
- Nie mogłem. Było już za późno, żeby wyjść wcześniej...
Facet w przedziale dłuższą chwilę przygląda się intensywnie towarzyszowi podróży, wreszcie stwierdza:
- Wie pan, gdyby nie wąsy, wyglądałby pan wypisz wymaluj jak moja żona!
- Przecież ja nie mam wąsów!
- Ale ona ma...
Gość zamówił schaboszczaka w restauracji. Patrzy, a kelner niesie danie trzymając kotlet palcem.
- Panie kelner! Czemu trzyma pan mój kotlet palcem???
- Bo nie chcę, żeby znowu upadł mi na podłogę...
W cyrku iluzjonista mówi widzom:
- Za chwilę sprawię, że zniknie jedna z obecnych tu pań.
Z ostatniego rzędu odzywa się męski głos:
- Zośka, zgłoś się na ochotnika!
Adwokat zwraca się do swojego klienta skazanego za morderstwo:
- Mam dla pana dwie wiadomości: dobra i zła. Zła jest taka, że zostanie
pan stracony jutro na krześle elektrycznym.
- Boże święty! - krzyczy skazany. - To jaka jest ta dobra wiadomość?
- Udało mi się wynegocjować niewielkie zmniejszenie woltażu.
Wsadził baca fotel bujany na dach i sie bujo. Idzie wycieczka:
- Baco! Zejdźcie bo spadniecie!
- Ni. Nie spadnym.
Wycieczka mija dom po chwili łup!!! łup!!! Odwracają się. Baca leży na ziemi.
- Bacyście nie widzieli? I takżech już mioł schodzić.
Po operacji lekarz do pacjenta: "Niech się pan nie martwi, za dwa tygodnie tak czy inaczej nie będzie pana już w szpitalu."
Mama pyta syna:
- Zjadłeś kanapki?
- Ale ja nie lubię chleba.
- Ale musisz jeść, żebyś był duży i silny.
- Ale po co?
- Żebyś mógł w przyszłości zarobić na chleb.
- Ale ja nie lubię chleba...
- A dlaczego chce pan kandydować?
- W naszym kraju władze pławią się w luksusach, korupcji i nieróbstwie!
- I chce pan z tym walczyć...
- Nie! Chcę w tym uczestniczyć!
Pewien dziennikarz postanowił zrobić wywiad na uczelni technicznej. Jednym z podstawowych pytań było określenie czasu jaki potrzeba na opanowanie języka chińskiego. Podchodzi do prof. dr hab. i pyta:
- Panie profesorze, ile pan potrzebuje czasu, aby nauczyć się chińskiego?
- No tak, aby dość dobrze się nim posługiwać to 7 lat.
Idzie do doktora:
- Panie doktorze, ile pan potrzebuje czasu, aby nauczyć się chińskiego?
- Sądzę, że w ciągu 5 lat to bym się nauczył.
Idzie do doktoranta i zadaje to samo pytanie. Doktorant odpowiada, że ze 3 lata wystarczą. W końcu podchodzi do studenta:
- Te stary, ile potrzebujesz czasu, aby nauczyć się chińskiego?
Na co student spojrzał się ze zdziwieniem i pyta:
- A na kiedy trzeba???
Ilu potrzeba pesymistów żeby zmienić żarówkę?
Żadnego. To strata czasu. Nowa i tak na pewno nie będzie działać.
Dwaj chłopcy obserwują przez lornetkę horyzont i komentują zbliżające się do portu statki.
- Patrz - mówi jeden. - To jest okręt szkocki.
- Po czym poznajesz?
- Nie leci nad nim ani jedna mewa.
Podczas Świąt Jasiu woło do mamy:
- Mamo, mamo, choinka się pali!
- Nie mówi się pali, tylko świeci - pouczo go mama.
- Mamo, mamo, firanki też się świecą!
Psychiatra zadaje pacjentowi pytania:
Ile nóg ma pies? - Cztery
A ile ma uszu? - Dwoje
A oczu?...
Przepraszam panie doktorze, czy pan nigdy nie widział psa? - pyta go w końcu pacjent.
U dentysty:
- Teraz pora na coś co może pana zaboleć.
- Ok, jestem gotowy...
- Od roku spotykam się z pana żoną...
Wkrótce w regionie
-
23-05-2024 18:00Spotkanie z podróżnikiem Bogusławem Kołodziejczykiem
-
25-05-2024 11:00Rajd Pojazdów Zabytkowych Szlakiem Zamków nad Piotrówką
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
TrwaI Plener Malarski "Jaworze źródłem Sztuki"
-
TrwaZielone Świątki - wiosenne smażenie wajeśnicy
-
TrwaUcieczka ze zwierzowersum
-
TrwaSekret Huga
-
TrwaMsza święta solenna
-
TrwaMiłość jak miód
-
TrwaWiosenne smażenie jajecznicy
-
TrwaDiuna: Część Druga
-
TrwaStrefa interesów
-
TrwaKate Liu - koncert z cyklu: Klasyka nad Olzą
-
TrwaKaskader
-
Jutro o 15:30Miłość jak miód
-
Jutro o 17:00FILM DLA KOSMITÓW
-
Jutro o 17:15Diuna: Część Druga
-
Jutro o 19:00Kaskader
-
21-05-2024 15:30Miłość jak miód
-
21-05-2024 17:00FILM DLA KOSMITÓW
-
21-05-2024 17:15Diuna: Część Druga
-
21-05-2024 18:00"LITURGIA" - wystawa i promocja albumu z fotografiami Michał...
-
21-05-2024 19:00Kaskader
-
22-05-2024 16:00Miłość jak miód
-
22-05-2024 17:00FILM DLA KOSMITÓW
-
22-05-2024 19:00Kaskader
-
23-05-2024 16:00Miłość jak miód
-
23-05-2024 19:00Kaskader
-
23-05-2024 19:30Rosalie
-
24-05-2024 15:00Podróż do krainy jutra