Dowcipy - Polak i Rusek
Na Syberii idą dwaj rosyjscy myśliwi i niosą na żerdzi niedźwiedzia. Spotyka ich Amerykanin i pyta:
- Grizzli?
- Nie. Strielali!!!
Towarzyski mecz hokejowy Polska-Rosja. Wygrali nasi. Jelcyn przesłał telegram: Gratulacje STOP Ropa STOP Gaz STOP.
Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, z napisem na koszulce
\"TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY\".
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich \"swoich\".
- Zaraz nam to odszczekasz! - zawrzaśli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...
W tajdze syberyjskiej na sprawdzianie spotkały się trzy wywiady: amerykański, brytyjski i radziecki. By wyłonić najlepszy wywiad postawiono im zadanie - przyprowadzić wielbłąda. Wszystkie trzy grupy rozeszły się w różne strony. Po godzinie powraca wywiad amerykański i prowadzi wielbłąda. Poczekali ok. półtorej godziny, patrzą i widzą, że wraca wywiad brytyjski, który też prowadzi wielbłąda. Oba wywiady czekają na trzecią grupę. Mija godzina, druga, czwarta... słońce zaczyna zachodzić, szaro na dworze. Patrzą i widzą wracający wywiad radziecki, który prowadzi słonia. Przyglądają się bliżej i widzą, że ten słoń strasznie poobijany, pazury powyrywane, ogon i uszy ponadcinane, oczy podbite... Zdziwieni wielce krzyczą do Rosjan:
- Mieliście przyprowadzić wielbłąda!
A słoń na to:
- Jak boga kocham... Jestem wielbłąd!
Rosjanie kupują od Japończyków piłę spalinową do drzew. Jest na niej napisane: ścina do 45 drzew. Rosjanie zatrudnili najlepszego drwala, ale on ściął tylko 25 drzew i piła się zepsuła. Rosjanie dzwonią więc do Japończyków z reklamacją i mówią:
- Na pile jest napisane, że ścina ona do 45 drzew, a nasz drwal ściął tylko 25!
Japończycy przyjechali do Rosji, odpalają piłę, a Rosjanie na to:
- To ona warczy?!!!
Diabel zlapal Polaka,Ruska i Niemca i powiedzilal ze musza spelnic dwa zadania,a jak im sie nie uda to zabierze ich prosto do piekla.Pierwsze zadanie dla was,mowi diabel:
- Macie mi przyniesc po piec egzemplarzy jakiegos owocu,o drugim dowiecie sie dopiero po wykonaniu tego.
No i poszli szukac,pierwszy wraca Niemiec z piecioma jablkami.Diabel mowi do niego:
- Teraz masz je sobie wepchnac w dupe i nie wydac przy tym z siebie zadnego dzwieku.
Niemiec wpycha sobie,jedno, drugie,ledwo wepchnal trzecie,prubowal wepchnac czwarte i agonicznie krzyknal:
- Juz nie moge!!!
I diabel zabral go do piekla,potem powrocil Polak z piecioma wisniami.Diabel tak samo kaze muje sobie wsadzic.
Polak wciska jednal,druga,trzecia i wklada czwarta,ale nagle buchnal smiechem.Diabel zabral Polaka do piekla gdzie przebywal juz Niemiec.Ten go pyta
- Ty dlaczego sie zasmiales,przeciez uratowalbys sie.
- Bo zobaczylem jak Ruski z arbuzami wracal.
Polak, Ruski i Francuz lecą samolotem. Awaria, trzeba skakać. Są tylko dwa spadochrony. Polak łapie spadochron - Ruskiemu na plecy, poszedł. Następny Francuzowi na plecy... Dżentelmen Francuz próbuje zwrócić spadochron Polakowi (w rewanżu za 39-ty) - Polak na to:
- Nie bądź frajer. Ruskiego wysadziłem z gaśnicą.
Spotykają się dwaj Rosjanie.
- Mam dla ciebie dwie wiadomości: jedną dobrą, drugą złą. Od której mam zacząć?
- Od dobrej.
- Odnaleziono matkę Lenina.
- A zła?
- Znów jest w ciąży!
Do hotelu w Związku Radzieckim późną porą przybył podróżny:
- Poproszę o pokój na jedną noc.
- Niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju pięcioosobowym.
- Może być, w końcu to tylko jedna noc - odpowiedział podróżny i pomaszerował do wskazanego pokoju.
Ułożył się wygodnie i zamierzał zasnąć, ale współtowarzysze grali w brydża, opowiadali sobie kawały i co chwila wybuchali głośnym śmiechem. Podróżny ubrał się i zszedł do recepcji:
- Poproszę 5 herbat na górę za jakieś 10 minut.
Wrócił do pokoju i mówi:
- Panowie, tak swobodnie opowiadacie sobie dowcipy, a przecież tutaj może być założony podsłuch.
- Co pan! W hotelu?
- Możemy to łatwo sprawdzić: Panie kapitanie! Poproszę 5 herbat pod 14.
Rzeczywiście, w tym momencie przynoszą herbatę. Współtowarzysze z lekką obawą kładą się spać. Rano podróżny wstaje i widzi, że prócz niego w pokoju nie ma nikogo. Schodzi do recepcji:
- Co się stało z moimi współlokatorami?
- Rano zabrała ich milicja.
- A mnie dlaczego nie zabrali?
- Bo kapitanowi spodobał się ten dowcip z herbatą.
Po czym poznac Rosjanina w Ameryce?
- Przychodzi na walki kogutow z kaczka...
- A po czym poznac, ze sa tam Wlosi?
- Stawiaja na kaczke...
- A po czym poznac, ze jest tam mafia?
- Kaczka wygrywa...
Chiny. Lata 70-siąte. Nadszedł wyż demograficzny. Panika - miliard nowych Chińczyków lada chwila wejdzie w wiek prokreacyjny. Poproszono o pomoc cały cywilizowany świat. ONZ postanowił: wszystkie państwa podadzą ilu Chińczyków są w stanie przyjąć do swoich klinik w celu dokonania operacji kastracji. Pierwsi zgłosili się Japończycy. Zadeklarowali wykonanie 1000 operacji na dobę. Sekretarz Generalny zachwycony. Druga deklaracja wpłynęła od Amerykanów: 3000 operacji na dobę. Standing owejszyn na Zgromadzeniu Ogólnym. I wtedy przychodzi zgłoszenie od lekarzy rosyjskich: 6000 operacji w przeciągu pięciu minut! Niedowierzanie, nikt nie jest w stanie tylu operacji zrobić! Powołano międzynarodową komisję śledczą, wysłano ją do Rosji w celu dokonania wizji lokalnej. Zawieziono ją na olbrzymie pole ogrodzone drutem kolczastym. Na środku oficer z kijem bejsbolowym:
- W jednym szeregu stanąć!!!.. Na prawo zwrot!!!... Skłon!!!... Jajca sąsiada w zęby wziąć!!!... Następnie cichym krokiem zbliża się do ostatniego w szeregu i z całej siły wali go bejsbolem po jajcach.
I słyszy oddalający się dźwięk:
- Chrum...chrum...chrum... chrum...
Rosyjski statek handlowy cumuje w angielskim porcie.
Marynarz rzuca cumę i krzyczy do stojącego na nabrzeżu faceta.
- Dzierży linu!
Tamten nic.
Rosjanin znów rzuca cumę i krzyczy.
- Dzierży linu!
I znowu brak reakcji.
W końcu zdenerwowany krzyczy
- Sprechen Sie Deutsch?
Tamten nie mówi po niemiecku.
- Gawarisz pa russkij?
Nie mówi po rosyjsku.
- Do you speak English?
Tamten kiwa głową, że tak.
- No to dzierży linu!
Przychodzi Niemiec do polskiego warzywniaka:
- Poproszę marchew.
Ekspedientka przynosi.
- To ma być marchew? U nas jest taaka duża. Poproszę jeszcze jabłka.
Ekspedientka przynosi.
- To mają być jabłka? U nas są taaakie duże - pokazuje.
Zdenerwowana ekspedientka przynosi wreszcie arbuza i mówi:
- A widział pan kiedyś taki groszek?!
Diabeł kazał Polakowi, Ruskowi i Niemcowi przynieść coś czarnego.
Polak przyniósł czekoladę, Rusek węgiel,
diabeł kazał teraz zjeść to co przynieśli, Polak zjadł.
A Rusek beczy i się śmieje.
- Rusek, czego beczysz? - pyta się diabeł.
- Bo, nie mogę zjeść węgla mówi Rusek.
A czemu się śmiejesz ?-pyta diabeł.
- Bo Niemiec niesie ze sobą bandę murzynów!!!
Kanibale zlapali 3 bialych turystow: Ruskiego, Amerykanina i Polaka. Odbywa się rada plemienna, z ktorego co zrobia (tj. w jaki sposob go skonsumuja).
Rusek - najglosniej protestowal, ze on jako obywatel CCCP itd... wiec dlugo nie myslac przeznaczyli go na zupe.
Amerykaniec:
- Jestem obywatelem USA, musze porozumiec się z konsulatem!
- Upiec go !
Polak:
- ... /to jest dluga milczaca cisza/
- A ty skad jestes ? - zapytal się wodz.
- Z po.. po.. z Polski.
- Polska! Tam studiuje moj syn! Badz moim gosciem bracie. Co bedziesz jadl? Zupe czy mieso?
Pytają się Ruskiego:
- Wypijesz ty wiadro wódki?
- Wypiję!
- A cysternę wódki?
- Wypiję!
- A wypijesz jezioro wódki?
Chwila zastanowienia...
- Wypiję!
- A ocean wódki wypijesz?
Ruski myśli... myśli...
- Nie!
- A czemu?
- Ogórków zabraknie...
Amerykańscy archeolodzy odkryli nową piramidę w Egipcie i odkopali tam mumię faraona. Nie mogli jednak ustalić, kim był zmarły, bowiem mumia nie była zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili więc po pomoc do Rosji.
Następnego dnia przybyli z Moskwy oficerowie wywiadu- Sasza i Wania. Poprosili o 2 godziny na rozwiązanie zagadki. Po tym czasie wychodzą do prasy i oświadczają:
- Ramzes XVIII
- Jak udało wam się to ustalić ?
- Przyznał się!
Francuz, Anglik i Polak złapali złotą rybkę, która w zamian za uwolnienie, obiecała spełnić po jednym ich życzeniu.
- Ja mam taką brzydką i starą żonę, chce mieć ładną i młodą - mówi Francuz.
- Na mnie szef w pracy się zawziął, daj mi nową pracę z wyższą pensją - mówi Anglik.
Przyszła kolej na Polaka.
- Mój sąsiad ma stado krów, spraw, aby mu te krowy pozdychały.
Zorganizowano zawody we wbijaniu gwozdzia w deske za pomoca glowy. Do rywalizacji stanelo trzech zawodnikow: Polak, Rusek i Niemiec. Pierwszy zaczyna Niemiec:
Uderza raz.. dwa.. trzy.. - gwozdz wbity.
Drugi Polak:
... raz.. dwa... - wbity.
Ostatni podchodzi do deski zawodnik radziecki:
Raz... - wbity !
Nastepuje ogloszenie wynikow:
- Niemiec zajmuje drugie miejsce, Polak pierwsze, natomiast Rosjanin zostaje zdyskwalifikowany za wbicie gwozdzia zla strona.
Umiera Angielka. Na lozu smierci mowi do meza:
- Och Johny, kochalam cie bardzo ale raz cie zdradzilam. Ten czarny Rolls-Royce
Ktorym tak lubisz jezdzic to wlasnie od niego.
Umiera Francuzka. Na lozu smierci mowi do meza:
- Och Jean, kochalam cie bardzo, ale jeden raz cie zdradzilam. Ta willa na
Lazurowym Wybrzezu ktora tak lubisz, to wlasnie od niego.
Umiera Rosjanka. Na lozu smierci mowi do meza:
- Och Wania, kochalam cie bardzo, ale jeden raz cie zdradzilam. Pamietasz ta
Skorzana pilotke ktora tak bardzo lubiles nosic? To on ci ja wtedy ukradl.
Wkrótce w regionie
-
Trwa26. PRZEGLĄD FILMOWY KINO NA GRANICY
-
Jutro o 8:00Kierunek Majówka - Noc Muzeów w gminie Brenna
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
TrwaTrial Fest Ochaby - Zawody modeli przeprawowych na torze szt...
-
TrwaGÓRSKIE OPOWIEŚCI Majówka w Wiśle
-
Trwa20 LAT W UNII EUROPEJSKIEJ – OBCHODY JUBILEUSZU PODCZAS KINA...
-
TrwaMajówka w Ustroniu
-
TrwaMIASTECZKO EUROPEJSKIE - RODZINNY PIKINK PLENEROWY NA WZGÓRZ...
-
TrwaToby z Monachium
-
Jutro o 9:30Zawody MTB dla dzieci - piknik "JEDŹ Z GŁOWĄ"
-
Jutro o 16:00Kierunek Majówka - Zabawki i muzyka gór: Breńsko-Górecka Noc...
-
Jutro o 17:00Projekt W.
-
3-05-2024 10:30Uroczystość 3 Maja 2024 - USTROŃ
-
3-05-2024 12:00Piknik rodzinny
-
3-05-2024 15:00Odbitki - wystawa w witrynie sklepowej
-
4-05-2024 13:00Kierunek Majówka - Dzień góralski
-
4-05-2024 19:00Zabawa z DJ Gierasem!
-
5-05-2024 8:00Targ Staroci
-
7-05-2024 17:00CZEGO CHCIEĆ WIĘCEJ
-
8-05-2024 17:00BUDOWA MATERII. OD KWARKÓW DO GALAKTYK
-
8-05-2024 17:00BUDOWA MATERII. OD KWARKÓW DO GALAKTYK
-
10-05-2024 0:00Czekolada w Cieszynie
-
10-05-2024 17:00Tokio Uber Blues. Samotność Kuriera - pokaz filmu
-
10-05-2024 18:00Noc Muzeów w gminie Goleszów
-
11-05-2024 9:00V EDYCJA SPRZĄTANIA BRZEGÓW RZEKI OLZY
-
11-05-2024 16:00Noc Muzeów 2024 w Ustroniu
-
17-05-2024 19:00Skoczowska Noc Muzeów 2024
-
26-05-2024 13:00PIKNIK RODZINNY “NA ZDROWIE” W BRENNEJ AMFITEATRZE
-
7-06-2024 17:00Film okresowy - projekcja filmu