Humor w ox.pl
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie - wpadnę. Wita go miły, uśmiechnięty sprzedawca:
- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanowił i mówi:
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
- Potrzebuję rękawiczki.
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To proszę przejść do następnego działu.
Facet poszedł:
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie?
- Skórzane.
- To proszę podejść do działu następnego.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
- Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
- Z klamerką czy bez?
- Z klamerką.
- Proszę podejść do następnego stoiska.
Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc:
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do działu naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie!
- Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie, jakie pan potrzebuje.
Facet idzie dalej:
- Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.
- A jaki kolor?
Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi klient z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
- Taki mam sedes, taką glazurę, d*** wam wczoraj pokazałem, dajcie mi papier toaletowy!
Skąd wiadomo, że mężczyzna jest szczęśliwy?
- A kogo to obchodzi?
Upalny czerwcowy dzień, Czerwony Kapturek ,jak co dzień, szedł z koszyczkiem do swej Babci. Nie wiedział, że od dłuższego czasu jest obserwowany przez groźnego Wilka. Gdy dziewczynka przeszła obok wielkiego dębu, napadł ją Wilk i zgwałcił .
Czerwony Kapturek pyta wilka:
- Wilku ,a czy Ty masz taką karteczkę, że nie jesteś chory na AIDS?
- Mam
- A to możesz ją wyrzucić ...
- Jak blondynka robi dżem??
- Obiera pączki!!
Komandos przed swoim pierwszym skokiem ze spadochronu pyta sierżanta:
- Co mam zrobić, jeśli spadochron się nie otworzy?
- Musisz pociągnąć za drugą rączkę spadochronu.
- A jeśli i to zawiedzie?
- Wrócisz do samolotu, żeby wymienić spadochron na inny.
Przychodzi babcia do dentysty i pyta:
- Panie doktorze, czy ma pan coś na moje zęby?
- Tak, torebeczkę...
- Panie doktorze, czy zawsze udaje się Panu wyrwać ząb bezboleśnie?
- Niestety nie. Wczoraj na przykład zwichnąłem sobie rękę.
- Niech pan pamięta - przestrzega lekarz pacjenta - alkohol jest pana największym wrogiem.
- Ja tam nie jestem tchórzem...
Lew jako król zwierząt, zwołał zebranie zwierząt. Kiedy wszystkie zwierzęta przybyły, zarządził ,żeby wszystkie mądre stanęły po prawej stronie, zaś piękne - po lewej. Po środku zastała tylko żaba, lew do niej:
- A ty żaba co?
- Przecież się nie rozdwoję...
Pytaja turyści bacę:
- Baco,a skąd wy tak zawsze wiecie,jaka będzie pogoda?
- Bo to jest tak..jak widać Giewont -znaczy,że będzie lać..
- No..a jak nie widać?
- To znaczy,że już leje..
Wieczór.Mąż wraca pijany do domu ,w drzwiach zastał swoją żonę.
- Znowu piłeś ?
- Wcale a wcale !- mówi mąż.
Sprzeczali się przez 10 minut, aż w końcu żona mówi:
- Skoro nie piłeś to powiedz :,,onomatopeja,,.
-onnn nnnooooo peee toooo , dobra piłem.
Mężczyzna zgłosił się do kliniki celem oddania nasienia do badania laboratoryjnego. Wszedł do gabinetu lekarskiego i po konsultacji lekarz wręczył mu pojemniczek na próbkę i ruchem ręki skierował do pomieszczenia obok:
- Proszę bardzo tam są odpowiednie czasopisma jakoś pan sobie poradzi.
Po minucie słychać stękanie i sapanie tak głośne, że zgorszona pielęgniarka wyszła z gabinetu. Ponieważ odgłosy nie cichną lekarz zwraca uwagę pacjentowi:
- Panie, pan tu przyszedł na badanie , a nie dla przyjemności.
Z pomieszczenia obok wychodzi mężczyzna czerwony jak burak i mówi:
- Próbowałem prawą ręką, potem lewą, próbowałem nawet przez zasłonkę i w żaden sposób nie mogłem odkręcić tego pojemniczka co mi pan dał.
Jasia ugryzł komar, jednak poszkodowany go wypuścił. Kolega pyta Jasia:
- Dlaczego go wypuściłeś?
- Przecież to moja krew.
Pewien facet leżał od dłuższego czasu i kona, od czasu do czasu wracał do przytomności.
Jego żona czuwała przy jego łóżku dzień i noc! Pewnego dnia wrócił znowu odzyskał przytomność i zaczął takim zmęczonym głosem mówić do żony:
- W najgorszych czasach byłaś przy moim boku. Jak byłem zwolniony z pracy dodawałaś mi otuchy, później, gdy moja firma była bankrutem też byłaś przy mnie, jak straciliśmy nasz
dom tez byłaś przy mnie. Nawet teraz gdy jestem chory nie opuszczasz mnie nawet na chwilę. Wiesz co?
Jej oczy wypełniły się łzami wzruszenia:
- Co mój kochanie? Wyszeptała.
- Ja myślę, że przynosisz mi pecha!
Czterdzieści małych pszczółek
Mieszkało w lesie na drzewie
A jedna była mizerna
Zostało trzydzieści dziewięć
Trzydzieści dziewięć pszczółek
Zaprzyjaźniło się z łosiem
A jednej łoś nie lubił
Zostało trzydzieści osiem
Trzydzieści osiem pszczółek
Klepało jesienią biedę
I w ten oto sposób
Zostało trzydzieści siedem
Trzydzieści siedem pszczółek
Zimą nie miało co jeść
I że tak zażartuję
Zostało trzydzieści sześć
Trzydzieści sześć pszczółek
Mieszkało w lesie pod listkiem
I przyleciała wrona
I zadziobała wszystkie!!!!
Być może w tej piosence
Optymizmu jest mało
Ale przynajmniej krócej
Niż się zapowiadało!!!
Przychodzi baba do lekarz a lekarz mówi:
-Mamy już wyniki pani badań i niestety muszę panią powiadomić, że został pani tylko jeden miesiąc życia.
A baba na to:
-Oj! Panie doktorze tylko 30 dni, a tyle spraw do załatwienia!!! Do Ameryki miałam pojechać, hiszpańskiego się nauczyć .A tu tylko 30 dni ! Panie doktorze...
A lekarz odpowiada:
-Przypominam, że mamy luty!!!
Idzie słoń z mrówką przez most.
W pewnym momencie odzywa się mrówka...
-Ty,ale tupiemy!
Lekarz do pacjenta po amputacji kończyny dolnej:
-Mam dla pana dwie wiadomości dobrą i złą - od której zacząć?
-Od złej. - odpowiada pacjent.
-Obcięliśmy panu nie tę nogę ,co trzeba!?
-A ta dobra?
-Mam już kupca na pańskie buty.!!!
Niedługo po ślubie koledzy zaprosili Darka na męską imprezkę. Wychodząc, obiecał młodej żonie, że wróci punktualnie o 12. O 3 nad ranem kompletnie pijany wchodzi do domu i słyszy zegarową kukułkę. Natychmiast zrozumiał, że zegar obudził żonę. W obawie przed młodą małżonką szybko zakukał jeszcze 9 razy, żeby myślała, że jest północ. Dumny z fortelu położył się spać. Rano żona pyta go ,o której wrócił.
- O 12, kochanie.
- Wiesz, chyba musimy wymienić zegar - spokojnie odpowiada żona popijając kawę.
- A co się stało?
- Wczoraj kukułka zakukała trzy razy, powiedziała \"cholera\", zakukała sześć razy, odchrząknęła, zakukała jeszcze trzy razy i głupkowato się zaśmiała.
Przychodzi Jasiu do sklepu:
-Poproszę papier do...
-Ależ Jasiu,mówi się papier toaletowy..coś jeszcze dla ciebie?
-Tak..mydło..
-Toaletowe?
-Nie..do twarzy..
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
16-05-2025 19:00Noc muzeów w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
TrwaElfy rozrabiają
-
TrwaXXII Tydzień Bibliotek
-
TrwaBogurodzica - arcydzieło literatury
-
TrwaKayara niepokonana
-
TrwaPani od polskiego
-
TrwaSanatorium Pod Klepsydrą według Braci Quay
-
TrwaSurfer
-
Jutro o 12:00Gofry jak Marzenie
-
Jutro o 16:00Elfy rozrabiają
-
Jutro o 17:00Kayara niepokonana
-
Jutro o 17:30Pani od polskiego
-
Jutro o 17:30Jasienicki Dyskusyjny Klub Książki
-
Jutro o 18:00W tę zieleń! Spektakl Grupy Rekonstrukcji Literackiej "Na Gr...
-
Jutro o 19:00Sanatorium Pod Klepsydrą według Braci Quay
-
Jutro o 19:00Lew i Baranek, cz. I
-
Jutro o 19:45Surfer
-
14-05-2025 11:00Operetka - Student Żebrak
-
14-05-2025 16:00Elfy rozrabiają
-
14-05-2025 17:00Kayara niepokonana
-
14-05-2025 17:30Pani od polskiego
-
14-05-2025 19:00Sanatorium Pod Klepsydrą według Braci Quay
-
14-05-2025 19:45Surfer
-
15-05-2025 16:00Elfy rozrabiają
-
15-05-2025 17:00Kayara niepokonana
-
15-05-2025 17:30Pani od polskiego