Dowcipy - Baba

Przychodzi baba z córką do lekarza. Córka jest piękna i seksowna. Lekarz od razu każe jej się rozebrać. Baba protestuje:
- Ależ panie doktorze, to ja jestem chora!
- To proszę pokazać gardło - mówi lekarz.

Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza, więc lekarz udaje się na jej grób. I słyszy zduszony głos:
- Panie doktorze, ma pan coś na robaki?

Przychodzi baba do lekarza z córką.
- Ania, stań prosto żeby pan doktor zobaczył, jaka jesteś krzywa.

Przychodzi baba do lekarza:
- Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania.
Baba dziękuje za diagnozę i zbiera się do wyjścia.
- A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej? - pyta lekarz.
- Orzechy.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Jestem skonana.
- A ja z Gwiezdnych Wojen!

Przychodzi grabarz do lekarza i mówi:
- Ta baba już tu nie przyjdzie.

Przychodzi baba do lekarza z szybą w plecach. Lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Szybowiec.

Przychodzi baba do lekarza i skarzy sie:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignoruja.
Lekarz:
- Nastepny prosze!

Przychodzi baba do lekarza.
- Co pani dolega?
- Boli mnie szyja.
- To dlaczego ma pani bandaż na nodze?
- Bo mi się zsunął...

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, kiedy się schylam, to mnie tak okropnie tu boli.
- Nie schylać się! Następny...

Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w uchu, lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Słucham metalu...

Przychodzi do baby akwizytor odkurzaczy, stawia odkurzacz na podłodze, podłącza do prądu i mówi:
- Zjem każdy paproch, którego nie wciągnie ten supernowoczesny odkurzacz.
A na to baba:
- Życzę panu smacznego. Od dwóch dni nie mamy prądu.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!
- A co pani zjadła?
- Puszkę śledzi.
- Były nieświeże?
- Nie wiem, nie otwierałam...

Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza.
- Czy dziecko przechodziło odrę? - pyta lekarz.
- Ta gdzie tam, panie, my zza Buga...

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, za ile wyzdrowieję?
A lekarz na to:
- Za kilkanacie milionów...

Przychodzi baba do lekarza z telefonem w brzuchu. Lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Ktoś wykręcił mi numerek!

Przychodzi baba do lekarza
Skarży się że mąż krzyczy przy stosunku
lekarz pyta czy to przeszkadza?
No tak bo mnie budzi.

-Chcioła bych kupić dlo mynża nowe krzysło.
-Jakiś Ludwik?
-Ni! Bronisław!

Ziuta chwali się sąsiadce:
- Do tego żech doprowadziła, że mój stary pali tylko po dobrym obiedzie.
- To piękne. Jeden papieros na rok jeszcze nikomu nie zaszkodził...

Przychodzi baba do lekarza.
- Oj, bardzo mnie boli.
- A co się pani stało?
- Koń mnie kopnął.
- A gdzie? - pyta lekarz.
- W kieleckiem, panie doktorze, w kieleckiem.