Dowcipy - Mąż i żona
A to co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę:
Rok 1. Poczekaj kochanie, aż samochód przejedzie.
Rok 2. (Tu imię) poczekaj, bo samochód!
Rok 3. Czekaj, samochód!
Rok 4. Nie widzisz samochodu?!
Rok 5. Cholera, ślepa jesteś?!
Rok 6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa, to leć pod koła!
W szpitalu leży nieprzytomny mężczyzna, przy nim siedzi troskliwa żona. W pewnym momencie chory budzi się, patrzy na żonę i pyta:
- Byłaś przy mnie zawsze, kiedy spotykało mnie jakieś nieszczęście, prawda?
- Tak, kochanie.
- Byłaś przy mnie, kiedy mnie z pracy wywalili?
- Tak, kochanie.
- A gdy moja firma zbankrutowała, też przy mnie byłaś?
- Tak, kochanie.
- A gdy nam się chałupa spaliła?
- Też przy tobie byłam, kochanie.
- Teraz, gdy miałem ten cholerny wylew, też przy mnie jesteś?
- Tak, kochanie.
- Wiesz co? Ty mi przynosisz pecha!
Piłkarz wraca zmęczony po meczu do domu.
- Jak ci poszło kochanie? - pyta żona.
- Świetnie, strzeliłem dwie bramki!
- To ile wygraliście?
- Jeden do jednego.
Żona do męża:
- Wypij to lekarstwo!
- Coś ty, przecież to jest specyfik dla naszego psa?!
- Tak, ale jak pies zobaczy, że ty pijesz, to może i sam wypije...
Żona do męża, który akurat wrócił z ryb:
- Złapałeś coś?
- Suma, dziesięć kilogramów.
- A z ilu ryb składa się ta suma?
Młodzieniec zakochał się w dziewczynie i przymierza się do poślubienia jej. Idzie więc do ojca i pyta:
- Tato, ile kosztuje ślub?
- Różnie, synu. Ja do dziś płacę...
Noc poślubna. Pan młody chodzi po sypialni i co chwila odsłania zasłony i spogląda przez okno. Panna młoda czeka w łóżku w bardzo zachęcającej pozie. W końcu pyta zniecierpliwiona:
- Czego ty tam szukasz...? Nooo... chooodź tu do mmnnie...
- Mówią... - odpowiada Młody - ...że noc poślubna taka piękna a tu leje i leje...
Mąż wraca do domu i w przedpokoju pyta teścia:
- Ssssss* ?
Teść odpowiada:
- Sss, sss** !
Słowniczek:
* Ssssss - Jest żmija?
** Ssss, sss - Są obie!
- Ile dostałeś?
- 15 lat.
- Za co?
- Za pomoc medyczną.
- ???
- Teściowa miała krwotok z nosa, więc jej opaskę uciskową założyłem, na
szyję...
Pewien mąż postanowił kupić prezent na rocznicę ślubu żonie, koniecznie chciał ja zaskoczyć czymś wyjątkowym, myślał o jakimś domowym zwierzęciu. Poszedł wiec do sklepu ze zwierzętami i ogląda. Kot, pies za duży kłopot, ptak papuga zbyt pospolite, uwagę jego zwrócił kogucik w klatce. Spytał więc sprzedawcy co to za kogucik.
- A to jest proszę pana kogucik stepujący, może pan zobaczyć... o teraz.
Kogucik zaczął stepować. Mąż zdecydował ze żona na pewno będzie zachwycona. Wziął wiec ptaka.
Kiedy podarował go zonie, rzeczywiście ta nie może się nacieszyć kogucikiem, a kogucik stepuje juz dwie godziny. Minął dzień kogucik nie przerwał ani na chwile. Zaniepokoiło to ich oboje, postanowili poczekać jeszcze co będzie dalej, w końcu mąż dzwoni do sklepu skąd nabył kogucika:
- Ty słuchaj, co mam robić, kogucik stepuje bez przerwy trzy dni z rzędu i juz naprawdę zaczyna źle wyglądać.
- Trzeba wyłączyć grzałkę pod klatka.
Przyjaciółka do przyjaciółki:
- Słyszałam, że twój mąż jest w szpitalu. Podobno coś sobie złamał?
- Tak, przysięgę wierności małżeńskiej...
Rodzice umówili się, że będą kamuflować przed dziećmi, swoje rozmowy o seksie. Gdy któreś z nich będzie miało ochotę na seks, będzie pytało się drugą stronę, czy zrobią pranie. W przypadku niedyspozycji partnera, miała padać odpowiedź, że pralka jest zepsuta.
Zbliża się wieczór, a mąż zwraca się do żony:
- kochanie, może zrobilibyśmy pranie?
Ona odpowiada:
- pralka jest zepsuta.
Następnego wieczora, sytuacja się powtarza. On pyta czy zrobiliby pranie, a ona odpowiada, że pralka nadal jest zepsuta.
Po kilku dniach, tym razem żona zwraca się do męża:
- może zrobilibyśmy pranie?
A mąż na to:
- już w rękach wyprałem.
Do sex-shopu wchodzi przygnębiony klient i zwraca się do sprzedawcy:
- Chciałbym kupić nadmuchiwaną kobietę. Bardzo mi się śpieszy.
- Oczywiście...Ale przecież dwa dni temu już pan taką u nas kupił.
- Tak, ale już jej nie kocham.
Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy:
- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.
Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła:
- Kochanie, ależ mi zimno w ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.
Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła:
- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!
- Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?
czemu tesciowa najczesciej trzeba zabierac na plaze?................. bo musi zaczac przyzwyczajac do piachu
Po uczcie weselnej młodzi zostali nareszcie sami.
- Czy zawsze będziemy tacy szczęśliwi? - pyta pan młody patrząc czule w oczy wybrance.
- Zawsze, kochany.
- I będziesz mnie wiecznie kochała?
- Wiecznie, mój skarbie.
- I będziemy mieli dużo dzieci?
- Jeżeli będziemy tak dalej stali i gadali, to pewnie nie.
Małżonkowie wyjeżdżąc na wczasy nad morze, chcąc uatrakcyjnić sobie pobyt uzgodnili, ze będą mogli zdradzić się po dwa razy. W drodze powrotnej żona nie wytrzymuje i pyta męża:
- I co, zdradziłeś mnie?
- Tak, zgodnie z umowa - dwa razy.
- Z kim?
- Raz z brunetka i raz z blondynka. A ty?
- Tez dwa razy. Raz z załogą statku i raz z jednostka wojskową!
Sprzeczka małżeńska. Żona mówi do męża rozkazującym tonem:
- Natychmiast wychodź spod tego stołu!
- Nie wyjdę!
- Mówie ci, wyłaź!
- Nie wyjdę!
- Wyłaź, ty tchórzu!
- Nie wyjdę! Mężczyzna musi mieć swoje zdanie!
Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. Żona mówi do męża:
- Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 15 lat wychodzimy gdzies razem...
Pijany mąż wraca o 6 nad ranem do domu. W drzwiach wita go wściekła żona wrzeszcząc:
- Gdzieś ty był???!!!
Mąż zmęczonym głosem:
-- Kotku, słoneczko ukochane, skarbeńku... wymyśl sobie dzisiaj coś sama..
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
1-05-2025 11:00Międzynarodowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych Złoty Kło...
-
1-05-2025 11:00Złoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
2-05-2025 18:00Breńsko-Górecka Noc Muzeów
-
3-05-2025 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
3-05-2025 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
TrwaEmilia Pérez
-
Jutro o 15:00Legenda Ochi
-
Jutro o 16:30Poświąteczna wieczorynka w GOKu
-
Jutro o 17:00Finisaż wystawy prac dyplomowych "Spektrum Talentów"
-
Jutro o 17:00Warsztaty: wiosenny ziołowy krem odżywczy
-
Jutro o 17:00Emilia Pérez
-
Jutro o 17:30Żywioły świata w kulturze ludowej, sztuce i literaturze. Wyk...
-
Jutro o 18:00Wernisaż wystawy zdjęć Koła Fotografii Lotniczej
-
Jutro o 19:00Igor Kwiatkowski "Introwertyk"
-
Jutro o 19:30Amator (2025)
-
26-04-2025 9:00Sobotni Trening Biegowy - #17Brenna
-
26-04-2025 16:00„Kadry Ziemi Cieszyńskiej” - wernisaż wystawy fotografii
-
26-04-2025 17:30SKRZYPEK NA DACHU
-
26-04-2025 20:00Pasja Beskidzka - Początek Kościoła
-
27-04-2025 7:00Kiermasz wiosenny
-
27-04-2025 10:00Giełda Płyt Winylowych
-
27-04-2025 12:00Charytatywny Maraton ZUMBA dla Meli
-
27-04-2025 12:00Legenda Ochi
-
27-04-2025 14:00Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa
-
27-04-2025 16:00"POZYTYWNI"
-
27-04-2025 16:30Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa