Dowcipy - Mąż i żona
Do domu klienta dzwoni aptekarz:
- Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.
- Taaak? A co się stało?
- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
- No i jaka to różnica?
- Cztery pięćdziesiąt.
W małżeńskim łożu namiętna scena erotyczna, nagle rozlega się głośne pukanie do drzwi wejściowych. Przerażona kobieta krzyczy:
- Jezus Maria, to mąż!
Mężczyzna nie zwlekając wskakuje pod łóżko. Po dłuższej chwili absolutnej ciszy mężczyzna wyczołguje się spod łóżka, siada na jego skraju, ociera pot z czoła i mówi do kobiety:
- Widzisz żono, oboje mamy zszarpane nerwy
Niedługo po ślubie koledzy zaprosili Darka na męską imprezkę. Wychodząc, obiecał młodej żonie, że wróci punktualnie o 12. O 3 nad ranem kompletnie pijany wchodzi do domu i słyszy zegarową kukułkę. Natychmiast zrozumiał, że zegar obudził żonę. W obawie przed młodą małżonką szybko zakukał jeszcze 9 razy, żeby myślała, że jest północ. Dumny z fortelu położył się spać. Rano żona pyta go ,o której wrócił.
- O 12, kochanie.
- Wiesz, chyba musimy wymienić zegar - spokojnie odpowiada żona popijając kawę.
- A co się stało?
- Wczoraj kukułka zakukała trzy razy, powiedziała \"cholera\", zakukała sześć razy, odchrząknęła, zakukała jeszcze trzy razy i głupkowato się zaśmiała.
Wraca żona z zakupów do domu. Wchodzi do pokoju i pyta męża:
- Kochanie, czy wiesz jak wygląda pomięte 100 zł?
Mąż na to, że nie wie. Żona wyjęła z portfela banknot 100 zł pomięła go i pokazała mężowi. Za chwilę pyta:
- Kochanie, a czy wiesz jak wygląda pomięte 200 zł?
Sytuacja się powtórzyła. Mąż powiedział, że nie wie. Żona wyjęła z portfela banknot 200 zł, pomięła go i pokazała mężowi.
Po chwili pyta ponownie:
- Kochanie, a czy wiesz jak wygląda pomięte 45.000 zł?
Mąż znowu, że nie wie. Na to żona:
- To zejdź do garażu i zobacz.
Żona czeka na męża, już trzecia w nocy. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi pijaniutki mąż. Żona do niego:
- Co to jest, o której to ty wracasz?!
- Jakie wracasz?? Tylko po gitarę wpadłem!
Kowalska przez całe życie zadręczała swego męża. Kiedy wreszcie zmarł zatęskniła za nim. Wynajęła medium aby wywołał jego ducha, co też się udało.
- Mężu, czy to naprawdę ty? - pyta się Kowalska.
- Tak duszko, to ja.
- I jak ci jest na tamtym świecie?
- Bardzo dobrze.
- Lepiej niż przy mnie?
- Znacznie lepiej.
- To opowiedz mi jak wygląda życie w raju.
- Kiedy ja wcale nie jestem w raju.
Facet, któremu kilka dni wcześniej zmarła żona, siedzi na cmentarzu przed jej grobem:
- Wiesz, gdybyś nie umarła, to ja bym cię wszędzie na rękach nosił, wszystko bym w domu robił, przynosiłbym ci śniadanie do łóżka, kupiłbym to twoje wymarzone futro z norek...
Nagle patrzy, a tu coś z ziemi zaczyna się wygrzebywać. Zrywa się na nogi:
- No co ty, na żartach się nie znasz? Leż spokojnie....
Facet u kochanki (maż na delegacji), a tu nagle klucz w zamku grzebie...
Babka, niewiele myśląc, mówi mu:
- Stań na środku, tak jak jesteś - goły, a ja powiem staremu, że taka statuę kupiłam.
Maż wchodzi, rozgląda się, zauważa:
- A to co?!
- No... kupiłam taka statuę, znajomi też maja, teraz taka moda...
Maż machnął ręka i poszedł spać. Żona też. W środku nocy maż wstaje, idzie do kuchni, wyciąga chleb, smaruje masełkiem, kładzie szyneczkę, serek, ogóreczka... podchodzi do statuy i wręcza ze słowami:
- Masz, ja tak trzy dni stałem, żeby choć ku... nakarmiła...
Czy moge cie pocalowac?- pyta chlopak dziewczyne.
Raczej nie bo moja mama jest przeciwna calowaniu.
Obiecuje, ze twojej mamy nie bede calowal.
- Muszę powiedzieć, że moja żona jest wspaniała! – oświadcza, na przyjęciu urodzinowym małżonki, Kowalski. Matka odciąga go na bok i mówi:
- Jak mogłeś powiedzieć, że ta twoja ruda wiedźma jest wspaniała?
- Ależ mamusiu, ja nie powiedziałem, że jest wspaniała. Ja powiedziałem, że muszę tak powiedzieć.
Kowalska spotyka Nowakową.
- Jak się chcecie kochać z tym swoim chłopem, to kupcie sobie żaluzje.
- A wy sobie kupcie okulary, bo to nie był mój chłop, tylko wasz.
Weterynarz dzwoni do Kowalskiej:
- Jest tu u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to?
- Oczywiście, psa może pan potem puścić wolno - zna drogę do domu.
Kobieta miała męża, który strasznie pił. Zapytała przyjaciółek, co z tym zrobić, a one jej poradziły, żeby nalała pełną wannę wódki a na dnie położyła martwego kota. To powinno przerazić męża. No to kobiecina zrobiła tak, jak jej przyjaciółki podpowiedziały i czeka na męża. Mąż wraca, wchodzi do łazienki - jeden dzień, drugi dzień, trzeci dzień mija - kobieta zaniepokojona, otwiera drzwi, a tam mąż wykręca kota nad kieliszkiem:
- No kiciuś, jeszcze piećdziesiąteczkę...
CIA zatrudnia zabójcę. Jest trzech kandydatów: dwóch facetów i kobieta. Zanim dostaną swoje pierwsze zadanie muszą zostać sprawdzeni, czy są gotowi na wszystko. Pierwszy facet dostaje do ręki pistolet i ma wejść do pokoju, w którym jest jego żona i ja zabić, ale odmawia - nie nadaje się na zabójcę. Drugi facet dostaje takie samo zadanie. Bierze pistolet,
wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet:
- Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię.
Wreszcie przychodzi kolej na kobietę; ona ma zabić swojego męża. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi, potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas.
Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi:
- Dlaczego nikt mi nie powiedział, ze w pistolecie są ślepe naboje? Musiałam go zatłuc krzesłem!
Dwóch kolegów w pracy :
- Ty stary, czy rozmawiasz z żoną po stosunku?
- Jak zadzwoni, to czemu nie?!
Miesiąc miodowy. Młoda para dopiero co zainstalowała się w hotelu.
Młody żonkoś siedzi w łazience na brzegu wanny po kąpieli i rozmyśla:
- \"No to się wpakowałem na cacy. Jak ja jej teraz powiem, że moje stopy
śmierdzą jak zły duch, że o skarpetkach nawet nie wspomnę? Przez te parę
lat, jak się spotykaliśmy udawało mi się to jakoś ukryć, ale teraz? Na
pewno odkryje ten mój przykry, cuchnący sekret...\"
W tym samym casie młoda żonka siedzi na łóżku w sypialni i rozmyśla\"
- \" No to pięknie... Trzeba było być szczerą od początku! Jak on teraz
zareaguje na moją małą tajemnicę? Co on powie na to, że strasznie śmierdzi
mi z ust? Przez te parę lat jakimś cudem ukrywałam to przed nim, ale teraz?
Nie ma szans! Na 100% się zorientuje...\"
Po jakimś czasie mężowi zebrało się na odwagę. Wszedł do sypialni podszedł
do żony objął ją za szyję przysunął do siebie i powiedział:
- Wiesz kochanie, muszę Ci coś wyznać...
- Ja też muszę Ci coś wyznać...
- Rany Boskie - zjadłaś moje skarpetki!
Kowalski leży na łożu śmierci, lekarz twierdzi, że nie dotrwa do rana...
Nagle poczuł zapach swoich ulubionych czekoladowych ciasteczek, pieczonych przez żonę. Kowalski postanowił spróbować ich po raz ostatni, stoczył się więc z łóżka, sturlał ze schodów i doczołgał do kuchni.
Żona krzątała się przy kuchence, a na stole stał talerz pełen ciasteczek. Kowalski podczołgał się więc do stołu i ostatnimi siłami podciągnął się na tyle, by usiąść na krześle. Siegnął po ciastko, już czuł je w dłoni, świeże, pachnące... gdy nagle żona odwróciła się i zdzieliła go ścierką.
- Zostaw. One są na stypę!
Przychodzi facet do domu z dzieckiem ze żłobka, a żona wrzeszczy:
- Przecież to nie nasze!!!!
- Ale za to ma sucho i się nie drze...
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu
dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
W pewnej rodzince był taki zwyczaj, że rodzice co dwa, trzy dni wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną przez cały wieczór i noc. Skwapliwie z tego korzystał sprowadzając swoją dziewczynę i pozwalając sobie na nieprzyzwoite figle. Pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice z kwitkiem wrócili z powrotem przyłapując młodych (jak ktoś to ładnie ujął) \"in figlanti\". Chłopak przyłapany na \"gorącym\" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli:
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być milo, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia ku*wę poznali.
Ojciec sobie myśli:
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła dupa !
A serce matki:
- Jak ta głupia nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 9:17Targi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
TrwaSzumi jawor na siedmiotysięczniku. Wspomnienia z Piku Lenina...
-
TrwaGladiator 2
-
23-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny
-
6-12-2024 16:00Rozświetlenie choinki oraz imieniny św. Mikołaja w Gminie Go...
-
15-12-2024 19:00Letnie Kino Plenerowe na szczycie Małej Czantorii