Dowcipy - Mąż i żona
Rodzina jedzie na wakacje.
- Stop! - krzyczy nagle żona - Zapomniałam wyłączyć żelazko! Musimy wracać, bo spali się nam dom!
- Spokojnie, kochanie - mówi mąż - Właśnie przypomniałem sobie, że nie zakręciłem kranu w łazience.
Dzwoni syn do ojca:
- Tato, kot narobił na dywan.
- Mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy z takimi rzeczami. Posyp piaskiem, przyjdzie matka z pracy, to posprząta.
Za 5 minut syn znowu dzwoni:
- Tato, pies narobił na kanapę.
- Mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy, bo mnie zwolnią. Posyp piaskiem, przyjdzie matka z pracy to posprząta.
Za godzinę znowu syn dzwoni:
- Tato, mama wróciła z pracy.
- Przecież mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy z takimi sprawami.
- Ale tato, przyszła z jakimś gościem i on ściąga spodnie. Pewno narobił w gacie, a ja już nie mam piasku...
Małżeństwo niesie lodówkę na 20 piętro.
Mąż mówi:
- Kochanie mam dobrą i złą wiadomość.
- Zacznij od dobrej.
- Jesteśmy na 19 piętrze więc tylko jeszcze jedno.
- a ta zła???
- Pomyliliśmy bloki.
Niedzielne popołudnie... po wyjściu dzieci z domu mąż z żoną oglądają coś w TV.
Podczas bloku reklamowego znanego operatora telefonii komórkowej mąż dowcipnie zwraca się do żony...
- Skarbie zostaliśmy sami...może jakieś darmowe minutki?
- Darmowe minutki ?...przecież ty masz ostatnio sekundowe naliczanie!
Maz wraca do domu lekko niewyrazny:
Zona: Piles?
M: No cos ty, ani kropelki
Z: Przeciez widze, ze ledwie stoisz na nogach. Przyznaj sie. Piles?
M: Nie pilem
Z: Powiedz Gibraltar
M: Pilem.
- Jaki jest wkład pracy mężczyzny w domu?
- Podnosi nogi, żeby można było odkurzyć pod spodem.
Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
- Dlaczego nie chodzisz już na ryby?
- Żona mi nie pozwala.
- Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:
- I to ma być moja żona? Taki hipopotam?
Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolna i godzimy się do następnej soboty... Spróbuj tej metody!
Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka i mówi:
- A do diabła z rybami!
Facet wieczorem wraca do domu ... je kolacyjkę ... kapiel .... kładzie siię do łózia .. zaczyna zaczepiać żonę ..
A ona:
- Nie dzisiaj ... boli mnie głowa
- Czyście się dzisiaj wszystkie zmówiły?!
-Wciąż nie mogę się zdecydować czy pójść na ten ślub...
-A ktoś cię zaprosił?
-Tak. Moja narzeczona.
Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie.
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia. Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa... Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki.
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jaś podnosi w górę rączkę:
- Monotonia!
Ktoś napisał na asfalcie przed dużym blokiem mieszkalnym:
„Jak twój pójdzie do pracy, zadzwoń do mnie!"
Tego dnia wielu facetów zostało w domu. Zalegające od miesięcy półki i obrazy zostały powieszone na ścianach, pokryte kurzem małe AGD - naprawione, z dziećmi skrupulatnie przerobiono wszystkie lekcje...
Trzy kobiety wracają z wczasów.Pierwsza mówi:
- Nie tego nie mogę ukryć.O wszystkim musze powiedzieć mężowi.
Na to druga:
- Co za szczerość!
Trzecia:
- A jaka pamięć!
- O co tak się wczoraj twoja żona drziła?
- To z powodu listu.
- Zapomniołeś wysłać?
- Ni, zapomniołech zniszczyć.
Noc poślubna:
- O widzę, kochana, że nie jestem twoim pierwszym.
- A z tego, co ja widzę, nie jesteś też ostatnim...
Siedzi facet w autobusie, ścisk jest straszny.
Facet szepcze przez cały czas:
- Ale ta młodzież jest niewychowana!
Nagle ktoś nie wytrzymuje i mówi:
- Ale przecież ten młody człowiek ustąpił panu miejsca!
- Mnie tak, ale moja żona stoi, a noga ją boli...
Pewnej starej pannie zadano pytanie:
- Dlaczego nie masz męża?
- A po co mi mąż: mam już psa, który warczy, papugę, która przeklina i kocura, który włóczy się przez całe noce...
- Dlaczego zatrudnia pan tylko żonatych mężczyzn?
- Są przyzwyczajeni do poniżeń i obelg i nie zależy im, żeby o czasie wychodzić z roboty...
Rozmowa męża z żoną:
- Piwo się skończyło! Skoczysz do sklepu?
- Ale jest tak okropna pogoda, zimno, wiatr wieje, grad leci z nieba, jest lód na chodnikach, jeszcze się wywrócę! - krzyczy żona.
- To kup w puszce, żeby się nie stłukło...
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Podobno się rozwodzicie?
- Tak.
- A z czyjej winy będzie orzeczony rozwód?
- Oczywiście, że męża! Wyobraź sobie, że wrócił do domu dwie godziny wcześniej niż zwykle...
Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego:
- Dlaczego uciekł pan z więzienia?
- Bo chciałem się ożenić.
- No to ma pan dziwne poczucie wolności.
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 10:30Galowy Koncert uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Cieszy...
-
Jutro o 16:30KONCERT GALOWY PSM
-
13-06-2025 16:00Sztafeta rowerowa 24h
-
TrwaUtrata równowagi
-
TrwaBallerina. Z uniwersum Johna Wicka
-
Jutro o 17:30Utrata równowagi
-
Jutro o 19:30Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka
-
11-06-2025 17:30Utrata równowagi
-
11-06-2025 19:30Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka
-
12-06-2025 17:30Utrata równowagi
-
12-06-2025 19:30Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka
-
14-06-2025 14:00Festyn Parafialny w Kończycach Małych
-
21-06-2025 11:00Ogólnopolski Bieg Kelnerów (przeniesiony z 17 maja)
-
1-08-2025 8:0078. edycja Międzynarodowych Spotkań Folklorystycznych "Gorol...
-
2-08-2025 10:00Piknik Charytatywny "LKS Ligota i Brazilian Soccer Schools g...