Dowcipy - Mąż i żona

Jak nazywa się mężczyzna po ślubie?

Obiekt monitorowany...

Moja żona znowu się na mnie wkurzyła i ma ciche dni. Teraz najważniejszym moim zadaniem jest sprawić, żeby uwierzyła, że to dla mnie kara...

W salonie Volvo.:
- Moja żona chciałaby porozmawiać o tym VW Polo z wystawy w oknie.
- Ale my nie mamy żadnego VW Polo na wystawie!!! To salon Volvo.
- Od kilku sekund już macie...

Mąż niespodziewanie wraco do domu. Żona otwiero okno i mówi do kochanka:
- Skacz!
- Cos ty, przecież to trzynaste piętro!
- Skacz, nie czas na przesądy..

Coraz częściej zdarzają się przypadki oszustw przy zamawianiu towarów w sklepach internetowych.
Zamówiłem dla żony kolczyki, a oni przysłali wędkę i zgrzewkę piwa...

Dwóch przyjaciół spotyka się po paru latach. Jeden pyta:
- Co u ciebie słychać? Ożeniłeś się w końcu z Zosią, czy nadal sam gotujesz obiady?
- I jedno, i drugie.

- Stefan, czyżbyś zamierzał zrobić nam śniadanie?
- Tak.
- Naprawdę?
- Z bożą pomocą
- Czyli jak?
- Pomożesz, o Bogini?

Żona proponuje mężowi:
- Kochanie, sprawmy se wspaniały weekend!
- Cudowny pomysł. Do uwidzynia w poniedziałek.

Żona do męża:
- Kiedy za Ciebie wychodziłam, musiałam być ślepa i głucha!
- To podziękuj mi za uzdrowienie...

Syndzia do oskarżonej:
- A więc nie zaprzecza pani, że zastrzeliła męża podczas transmisji z meczu piłkarskiego?
- Nie, nie zaprzeczam.
- A jakie były jego ostatnie słowa?
- Oj strzelaj, prędzej, strzelaj...

Przychodzi facet do księdza i mówi:
- Ojcze cały dzień słyszę głos, który mówi mi co mam robić. Czy jestem opętany?
A Ksiądz na to:
- Nie synu, jesteś żonaty...

Rozmawia dwóch kolegów:
- Mam za sobą dwa nieudane małżeństwa.
- Co się stało?
- Pierwsza żona odeszła...
- A druga?
- A druga nie!

Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni. Nagle żona zauważa stadko świń i pyta z ironią męża:
- Twoja rodzina?
- Tak. Od strony żony...

Jasio mówi do mamy:
- Mamo idę do sklepu po zeszyt.
- Absolutnie, leje taki deszcz, że żal wypuścić psa z domu. Tato pójdzie...

Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny, do żony i dzieci. Po trzech miesiącach otrzymuje list od koleżanki:
"Drogi Jasiu, pamiętasz ten wspaniały zachód słońca, który oglądaliśmy przez okno twojego pokoju? Okazało się, że wtedy nie tylko słońce zaszło..."

Mężczyzna do żony:
- Obraziłaś się?
- Nie.
- Bardzo?
- Tak.

Moja żona cały czas się żali swoim koleżankom, że nie kupuję jej kwiatów. Szczerze mówiąc to ja nawet nie wiedziałem, że ona ma jakieś kwiaty do sprzedania...

Z pamiętnika informatyka:
Przychodzę do domu, patrzę, a tam moja żona leży z jakimś gościem w łóżku, a oczy u nich jakieś takie chytre. Patrzę do komputera, faktycznie, zmienili hasło...

Leży żona w szpitalu po urodzeniu dziecka.
Przybiega mąż:
- I co? Do kogo jest podobny?!?
- I tak nie znasz...

- No i co powiedział twój mąż jak dowiedział się, że rozbiłaś samochód?
- A mam opuścić brzydkie słowa?
- Oczywiście!
- No to nic nie powiedział...