Dowcipy - Mąż i żona
Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym:
- Och, przepraszam pana!
- Nie, nie, to ja przepraszam. Zagapiłem się, bo wie pan, szukam gdzieś tu mojej żony...
- Ach tak? Ja też szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda?
- Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami podwiniętymi do twarzy. Doskonale nogi, jędrne pośladki, duży biust. Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem. A pańska?
- Nieważne! Szukajmy pańskiej!
Zamiast we wtorek wraca w poniedziałek z delegacji mąż. Wchodzi do
sypialni i widzi gołą żonę w łóżku i stojącego obok łóżka gołego,
uśmiechniętego faceta w narciarskiej czapce na głowie
- Czekaj ty suko - zwraca się do małżonki - później się policzymy. Potem
podchodzi do uśmiechniętego gościa i pyta:
- A ty kto jesteś?
Facetowi uśmiech zamiera na ustach i odpowiada:
- Jestem totalnie pojebanym kretynem.
- Dlaczego? - mówi zaciekawiony taką samokrytyką mąż.
- Bo wczoraj na stadionie X-lecia zapłaciłem ruskiemu 450 złotych za
czapkę niewidkę.
Mężczyzna i kobieta jadą windą. W pewnym momencie winda zatrzymuje się między piętrami i włącza się alarm pożarowy. Kobieta zaczyna panikowac, po chwili jednak uspokaja się, spogląda głęboko w oczy mężczyzny i mówi do niego :
- Chcialabym ostatni raz w życiu poczuć się jak prawdziwa kobieta ...
Mężczyzna zdecydowanym ruchem ściąga koszulę, rzuca nią o podłoge i mówi :
- Wyprasuj !
Spotykają się dwie sąsiadki:
- A co to sąsiadka tak dziś na czarno?
- A no, bo to mąż mój nie żyje.
- O mój Boże. A jak to się stało? Przecież jeszcze wczoraj go widziałam jak kopał w ogródku.
- A kopał, kopał. A potem poszliśmy do sklepu kupić mu nowe buty. No i
mierzy jedną parę, drugą, trzecią... dziesiątą...
Mówię mu \"Nie śpiesz się Stefan, przymierzaj dokładnie żeby na pewno dobre były.\" W końcu po paru godzinach wróciliśmy do domu, on zakłada te nowe buty i mówi, że ciasne.
NO NIE ZABIŁABY PANI?
Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami.
Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku...
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym...
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem...
- Taa i te ceny złodziejskie...
...
...
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam,gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi...
Mąż wraca do domu pijany.
- Znowu wódkę piłeś!?!- krzyczy żona.
- A piłem!- odpowiada mąż.
- Zainteresowałbyś się trochę kulturą albo sztuką!
- Tak??? To ja mam dla ciebie mały test- wymień mi dwie waluty.
- To proste: dolar i euro.
- Dobrze. A teraz wymień mi dwa środki antykopcepcyjne.
- Znam przynajmniej dziesięć!! Wymienić?
- No dobrze. A kto dostał literacką nagrodę Nobla w 1986 roku?
- Hmm...??
- Ha! Nie wiesz! Widzisz? Tobie to tylko seks i pieniądze w głowie!!
Noc poślubna. Panna młoda ciągle jest nienasycona. Jeden raz, drugi raz, trzeci...szósty! Nad ranem żona w końcu zasypia. Mąż cichutko wstaje i idzie do toalety. Minęło pięć minut - męża nie ma, piętnaście, dwadzieścia! Żona budzi się i zaczyna go szukać. Widzi, jak ten w toalecie, nad sedesem grzebie w bokserkach i szepcze:
- No, dalej mały! Wychodź! Mówię poważnie - ona juz śpi....
Do mojej drogiej żony:
W ubiegłym roku miałem zamiar kochać się z Tobą 365 razy.
Udało mi się 36, czyli przeciętnie co 10 dni. Oto lista , dlaczego nie udało mi się częściej:
-54 razy prześcieradła były czyste,
-17 razy było już zbyt późno,
-49 razy byłaś zbyt zmęczona,
-20 razy było za gorąco,
-15 razy udawałaś ,że śpisz,
-22 razy bolała Cię głowa,
-17 razy bałaś się , że obudzisz dziecko,
-16 razy byłaś zbyt obolała,
-12 razy był niewłaściwy okres w miesiącu,
-19 razy musiałaś wcześnie wstać,
-9 razy nie miałaś nastroju,
-7 razy byłaś zbyt poparzona od słońca,
-6 razy oglądałaś do późna telewizję,
-5 razy miałaś nową fryzurę i nie chciałaś jej potargać,
-3 razy mówiłaś, że sąsiedzi nas usłyszą,
-9 razy mówiłaś, że twoja matka nas usłyszy.
Te 36 razy, które się udały , nie były satysfakcjonujące ponieważ:
-6 razy byłaś bierna i po prostu leżałaś,
-8 razy przypomniałaś mi o dziurze w suficie,
-4 razy poganiałaś mnie,
-7 razy musiałem Cię obudzić i powiedzieć, że już skończyłem.
Kowalska pyta się Malinowskiej:
- Pani sąsiadko jak to się dzieje, że jak pani wywiesza pranie to zawsze świeci słońce, a jak ja to zawsze pada deszcz?
Malinowska odpowiada:
- Bo wie pani przed wywieszeniem prania ja zawsze patrzę na \"interes\" mojego starego: jak leży na prawo to będzie słońce, a jak na lewo to deszcz!
Na to Kowalska zaciekawiona:
- A jak stoi prosto?
- To do cholery z praniem!
Rozwiedziony facet spotyka na przyjeciu obecnego meza swojej bylej zony. Po kilku drinkach nabral odwagi, podchodzi do goscia i pyta z przekasem:
- No... jak to jest uzywac takiego przechodzonego sprzetu?
Na to nowy maz odpowiada:
- Nie jest zle. Po pierwszych 8 centymetrach dalej to wlasciwie nówka.
Żona mówi do męża:
- Ale ty jesteś pierdoła... Jesteś taki pierdoła, że większego na świecie nie ma... Wszystko za co byś się nie wziął, zaraz chrzanisz. Gdybyś wystartował w konkursie na największego pierdołę, zająłbyś drugie miejsce.
- Dlaczego drugie?
- Bo taka jesteś pierdoła!
- Na korytarzu czeka dumny ojciec z pieknymi kwiatami - mówi salowa do szczęśliwej matki.
- Czy mam go wprowadzić?
- Nie! Niech go pani natychmiast spławi. Przecież zaraz zjawi się mój mąż!!!
Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi:
- Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet mnie nie bije.
Na to druga:
- Dawno został sparaliżowany?
Siedzi mąż z żoną w knajpie.Żona mówi:
- Jesz jak świnia!
- Łi tam!
Mąż niespodziewanie wraca do domu. Żona otwiera okno i mówi do kochanka:
- Skacz!
- Coś ty, przecież to trzynaste piętro!
- Skacz, nie czas na przesądy...
Ksiądz podczas mszy w kościele mówi:
- Małżeństwo to tak jakby dwa okręty spotkały się w porcie.
Jeden z mężczyzn odzywa się szeptem do kolegi:
- To ja chyba trafiłem na okręt wojenny.
Facet wszedł do kibelka u siebie w domu, wziął telefon komórkowy i dzwoni na domowy swój, odbiera żona:
- Moja droga kocham cię!- i się rozłączył, szybko wychodzi i do małżonki:
- Kochanie kto dzwonił?
- Eeee... przyjaciółka... mmm... chciała o coś zapytać...
Do domu klienta dzwoni aptekarz:
- Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.
- Taaak? A co się stało?
- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
- No i jaka to różnica?
- Cztery pięćdziesiąt.
Szkot wysłał żonę na wakacje na Karaiby. Po tygodniu otrzymuje depeszę z hotelu:
Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co robić? STOP".
Szkot odpisuje:
"Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP"."
Podczas nieobecności męża, żona oddawała się łóżkowym rozkoszom ze swoim kochankiem. Nagle słyszy, że drzwi frontowe się otwierają i wraca mąż. Szybko wymyśliła jak wybrnąć z kłopotliwej sytuacji - wysmarowała kochanka olejkiem, posypała talkiem i kazała mu stanąć w kącie sypialni.
- Nie ruszaj się dopóki nie powiem - powiedziała.
Wchodzi mąż i pyta, co to takiego.
- To nasza nowa statua - odpowiada żona. - Kowalscy za rogiem taką mają, więc też sobie kupiłam.
Mąż przyjął w milczeniu tłumaczenie żony i nie poruszał więcej tego tematu. Położył się spać a kiedy się obudził nad ranem, zszedł do kuchni i po chwili wrócił z dużą kanapką i butelką piwa.
- Trzymaj - mówi do kochanka-statuły. - Ja u Kowalskich stałem przez 3 dni i nikt mi nawet szklanki wody nie podał.
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 9:17Targi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
TrwaSzumi jawor na siedmiotysięczniku. Wspomnienia z Piku Lenina...
-
TrwaGladiator 2
-
23-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny
-
6-12-2024 16:00Rozświetlenie choinki oraz imieniny św. Mikołaja w Gminie Go...
-
15-12-2024 19:00Letnie Kino Plenerowe na szczycie Małej Czantorii