Dowcipy - Polak i Rusek
W pewnym miescie zorganizowano zawody w piciu napojku narodowego.
(Teraz mowi komentator na tych zawodach.)
- Prosze panstwa na scene wychodzi zawodnik francuski, bedzie pil napoj narodowy Francji tj. wino butelkami. I pierwsza, druga, ..., piata i zlamal się, zlamal się zawodnik francuski.
- Ale na scene wchodzi zawodnik polski, bedzie pil napoj narodowy Polski tj. zytnia butelkami, no i pierwsza, druga, ..., dziesiata i zlamal się, zlamal się zawodnik polski.
- Ale na scene wychodzi glowny faworyt zawodnik rosyjski, bedzie pil napoj narodowy Rosji tj. bimber czerpakiem prosto z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, ..., pietnasty i zlamal się, zlamal się czerpak zawodnik rosyjski bedzie pil bimber prosto z wiadra.
Umiera Angielka. Na lozu smierci mowi do meza:
- Och Johny, kochalam cie bardzo ale raz cie zdradzilam. Ten czarny Rolls-Royce
Ktorym tak lubisz jezdzic to wlasnie od niego.
Umiera Francuzka. Na lozu smierci mowi do meza:
- Och Jean, kochalam cie bardzo, ale jeden raz cie zdradzilam. Ta willa na
Lazurowym Wybrzezu ktora tak lubisz, to wlasnie od niego.
Umiera Rosjanka. Na lozu smierci mowi do meza:
- Och Wania, kochalam cie bardzo, ale jeden raz cie zdradzilam. Pamietasz ta
Skorzana pilotke ktora tak bardzo lubiles nosic? To on ci ja wtedy ukradl.
Diabeł kazał Polakowi, Ruskowi i Niemcowi przynieść coś czarnego.
Polak przyniósł czekoladę, Rusek węgiel,
diabeł kazał teraz zjeść to co przynieśli, Polak zjadł.
A Rusek beczy i się śmieje.
- Rusek, czego beczysz? - pyta się diabeł.
- Bo, nie mogę zjeść węgla mówi Rusek.
A czemu się śmiejesz ?-pyta diabeł.
- Bo Niemiec niesie ze sobą bandę murzynów!!!
Szczyt bólu:
- zgwałcić jeża w ulu:)
W czasie zimnej wojny amerykanie wyszkolili szpiega i zrzucili go na Syberii. Szpieg trafił do chaty tubylca, który zaproponował mu nocleg. Na drugi dzień tubylec mówi:
- Nu, ty gawarisz kak nasz, ty pijesz kak nasz, nu ale ty nie nasz!
- paczemu ty tak dumajesz? - pyta skonsternowany Amerykanin.
- a potomu, szto u nas cziornych niet!
Przy barze spotkali się Francuz, Niemiec, Amerykanin i Polak. Dyskusja zeszła na temat patriotyzmu i padło pytanie, z czego każdy jest dumny.
Francuz mówi:
- Ja jestem dumny z naszych kobiet - są symbolem seksu i elegancji na całym świecie.
Na to Niemiec:
- Ja jestem dumny z naszych rzemieślników, a zwłaszcza stolarzy - robią najlepsze meble na całym świecie.
Amerykanin:
- Ja jestem dumny z CIA - wie co, gdzie, kiedy i z kim na całym świecie.
Wreszcie Polak:
- A ja jestem dumny z siebie - dziesieć lat temu kochałem się z jedną Francuzką na niemieckim stole, a CIA nie wie o tym do dzisiaj!
W Rosji:
Przychodzi Wania do baru i zamawia piwo. Kelnerka przynosi i stawia na podstawce. Za jakis czas Wania zamawia jeszcze jedno. Poniewaz podstawka zniknela to kelnerka przyniosla nowa. Przy trzecim piwie kelnerka sie wkurzyla i nie przyniosla podstawki. Wania zdziwiony:
- A waflia niet???
Rosyjski statek handlowy cumuje w angielskim porcie.
Marynarz rzuca cumę i krzyczy do stojącego na nabrzeżu faceta.
- Dzierży linu!
Tamten nic.
Rosjanin znów rzuca cumę i krzyczy.
- Dzierży linu!
I znowu brak reakcji.
W końcu zdenerwowany krzyczy
- Sprechen Sie Deutsch?
Tamten nie mówi po niemiecku.
- Gawarisz pa russkij?
Nie mówi po rosyjsku.
- Do you speak English?
Tamten kiwa głową, że tak.
- No to dzierży linu!
Ruski mafioso wybral sie na ryby i jak to ruski mafioso mial
ze dwa zlote lancuchy (po pól kilo kazdy) na szyi, na kazdym palcu zloty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów oczywiscie same setki. Wzial ze soba trzy flaszki. Zimno bylo wiec obrócil je po kolei. Oczywiscie upil sie i usnal. Budzi sie, a tu nie ma lancuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonil z komórki po swoich ludzi i nie minelo pól godziny, a podjechaly cztery czarne mercedesy w kazdym po pieciu ludzi, wszyscy z kalachami. Stwierdzili, ze to najprawdopodobniej ktos z okolicznej wsi obrobil szefa. Wpadaja do wsi i pytaja o soltysa. Ktos z miejscowych wskazal dom po srodku wsi. Wpadaja do soltysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa zlote lancuchy na kazdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek.
Przeladowali bron i pytaja skad to wszystko ma. Soltys mówi:
- No nie uwierzycie chlopaki. Ide sobie przez las z psem na
spacerze, a tu nad brzegiem jeziora lezy jakis facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobilem, na koniec zerznalem w dupe i poszedlem do domu.
Chlopaki patrza pytajacym wzrokiem na szefa.
Szef podchodzi do soltysa, przyglada sie chwile blyskotkom i
mówi:
- To nie moje
Ląduje polski samolot na lotnisku w Chicago, pilotom cudem udaje się uniknąć katastrofy, tylko ich nadzwyczajne umiejętności i znakomity system hamulcowy Boeninga pozwoliły na zatrzymanie samolotu przed krańcem pasa startowego...
- To jest najkrótszy pas startowy ze wszystkich pasów jakie w życiu widziałem - mówi pierwszy pilot.
- Noo... - odpowiada drugi - ale za to szeroki na dziesięć kilometrów.
Diabel zwabil na skraj przepasci Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Podchodzi do Anglika i mowi:
- Skacz!
- Nie skocze.
- Gentleman skoczylby.
Anglik skoczyl. Diabel podchodzi do Francuza i mowi:
- Skacz!
- Nie skocze.
- Gentleman skoczylby.
- Nie skocze.
- Ale teraz jest taka moda.
Francuz skoczyl. Diabel podchodzi do Niemca i mowi:
- Skacz!
- Nie skocze.
- Gentleman skoczylby.
- Nie skocze.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skocze.
- To rozkaz!
Niemiec skoczyl. Diabel podchodzi do Polaka i mowi:
- Skacz!
- Nie skocze.
- Gentleman skoczylby.
- Nie skocze.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skocze.
- To rozkaz!
- Nie skocze.
- A to nie skacz!
Polak skoczyl.
Przychodzi Niemiec do polskiego warzywniaka:
- Poproszę marchew.
Ekspedientka przynosi.
- To ma być marchew? U nas jest taaka duża. Poproszę jeszcze jabłka.
Ekspedientka przynosi.
- To mają być jabłka? U nas są taaakie duże - pokazuje.
Zdenerwowana ekspedientka przynosi wreszcie arbuza i mówi:
- A widział pan kiedyś taki groszek?!
Telewizja radziecka kręci film o dobroci Stalina.
Do Stalina podchodzi dziecko:
- Wujek! Daj cukierka!
Stalin:
- Odejź!
W tym momencie kamera najeżdża na wielką planszę z napisem:
A MÓGŁ ZABIĆ!!!
Zorganizowano konkurs na degustację alkoholu. Pierwszy wystartował zawodnik z Niemiec. Dostaje piwo, próbuje i po chwili mówi:
- Piwo jasne... warzone w południowej Bawarii... hmmm... z chmielu zebranego w 1998 roku.
Oklaski, wiwat. Jako następny do testu podchodzi zawodnik z Francji, któremu jurorzy dali do rozpoznania wino. Zaczyna degustować i mówi:
- Wino czerwone... rocznik 78, może 79... wyprodukowane w okolicach Bordeaux.
Trzeci do konkursu staje za wodnik z Polski. Sędziowie chcieli niego zakpić i dali mu bimber. Polak wychylił kieliszek i mówi:
- Żytnia.
Na to sędziowie:
- Chyba się pomyliłeś...
- Chwilunia, chwilunia. Żytnia 28, mieszkania 17.
Feministki spotkały się na międzynarodowym sympzjum w Paryżu, podczas obrad doszły do wniosku, że dłużej nie mogą pozwolić się wyzyskiwać swoim mężom. Z mocnym postanowieniem zmian ustaliły termin następnego spotkania za miesiąc.
Po miesiącu feministki spotykają się ponownie, tym razem w Hamburgu, kolejno dumnie przedstawiają swoje osiągnięcia:
Niemka: - Przychodzę do domu i mówię: Hans!!! Od dzisiaj nie gotuję, nie piorę, nie sprzątam! W pierwszy dzień nic nie widzę, w drugi dzień Hans pierze sobie skarpetki.
Na sali brawa i owacje.
Wychodzi Francuska: - Przychodzę do domu i mówię: Pierre!!! Od dzisiaj nie gotuję, nie piorę, nie sprzątam! W pierwszy dzień nic nie widzę, w drugi dzień Pierer gotuje sobie jajko. Na sali brawa i owacje.
Wychodzi Rosjanka: - Przychodzę do domu i mówię: Sasza!!! od dzisiaj nie gotuję, nie piorę, nie sprzątam! W pierwszy dzień nic nie widzę, w drugi dzień nic nie widzę, na trzci dzień zaczynam widzieć na lewe oko.
Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem.
Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sek. i zgaście światło.
Po dwudziestu sek zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sek. i zgaście światło.
Po dziesięciu sek zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle rusek oddaje im zegarki.
Polak mowi:
- Dajcie mi pięc sek. i zgaście światło.
Po pięciu sek zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi: panowie koniec jazdy, ktoś nam podpieprzył lokomotywe.
Przyjeżdża Breżniew do Gierka
- Patrz Leonid jakie tu są piękne miasta, jakie piękne zabytki.
W końcu pokazuje mu \''Pana Tadeusza\'' i zaczna czytać.
- Litwo, ojczyzno moja, Ty jesteś jak zdrowie...
- Co to zabrednie. Zabijcie tego co to napiszał!!!
- Ale on już dawno nie żyje.
- I za to cię lubię Edziu.
Nowobogacki Rosjanin pędzi swoim najnowszym mercedesem po ulicach Moskwy. Za nim straż pożarna i karetka na sygnale. Zatrzymują go milicjanci i pytają:
- Dlaczego pan nie ustępuje pojazdom jadącym na sygnale?
- Ja ich sam wynająłem!
- Dlaczego? - pytają milicjanci.
- No, wymagacie przecież, żeby mieć apteczkę i gaśnicę...
Rosjanin nocuje w luksusowym hotelu w Warszawie. Rano wygląda przez okno i nie widzi swojego nowiuttkiego mercedersa pięćsety. Dzwoni do przyjaciela.
-Patrz Wania, moje auto tak jak zdobyłem tak straciłem.
Na Syberii idą dwaj rosyjscy myśliwi i niosą na żerdzi niedźwiedzia. Spotyka ich Amerykanin i pyta:
- Grizzli?
- Nie. Strielali!!!
Wkrótce w regionie
-
Trwa26. PRZEGLĄD FILMOWY KINO NA GRANICY
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
TrwaZabawa z DJ Gierasem!
-
Jutro o 8:00Targ Staroci
-
Jutro o 10:30Majowe Kwiaty na łące i w filiżance
-
Jutro o 13:00Redyk na Buczu
-
6-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
6-05-2024 19:00Budda. Dzieciak'98
-
7-05-2024 16:00Rzóndzymy, rozprawiomy i śpiywómy po naszymu i ni jyny
-
7-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
7-05-2024 17:00CZEGO CHCIEĆ WIĘCEJ
-
7-05-2024 19:00Budda. Dzieciak'98
-
8-05-2024 11:00Każdy wie lepiej
-
8-05-2024 16:00„Jestem zdrów i w dobrym nastroju..." Pocztówki z Wielkiej W...
-
8-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
8-05-2024 17:00BUDOWA MATERII. OD KWARKÓW DO GALAKTYK
-
8-05-2024 17:00BUDOWA MATERII. OD KWARKÓW DO GALAKTYK
-
8-05-2024 17:00Na cześć Boga i dla dobra kraju
-
8-05-2024 19:00Budda. Dzieciak'98
-
9-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
9-05-2024 19:00Seans konesera - Impresjoniści
-
9-05-2024 20:00Karaoke z Powerem 2024
-
10-05-2024 0:00Czekolada w Cieszynie
-
10-05-2024 10:00II Festiwal Smyczkowy w Wiśle
-
10-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
10-05-2024 17:00Tokio Uber Blues. Samotność Kuriera - pokaz filmu
-
10-05-2024 18:00Noc Muzeów w gminie Goleszów
-
10-05-2024 19:00Perfect Days
-
11-05-2024 9:00Sobotnie treningi biegowe
-
11-05-2024 9:00Cieszyński parkrun 2024