Dowcipy - Baca
Baca przychodzi do chałupy.Jest cały mokry i śmierdzi.
-Baco co wam się stało?-pyta się gażdzina
-Jakiem lał,halny wiał
Baba u lekarza:
- Panie doktorze, mam chyba sklerozę
- A czym się to objawia?
- Co się objawia?
Stoi baca na Krupówkach i się kiwa z nogi na nogę. Podchodzi turysta i pyta:
- Baco, a co wy się tak kiwacie?
- Nie kiwom się, ino wahom.
- Jak to?
- A no wcoraj byłek na weselu. Babę mi zgwałcili, córkę mi zgwałcili, chłopoka mi zgwałcili, no to się teroz wahom, cy iść na poprawiny...
Pewnego dnia w góralskiej wsi wybuchł straszny pożar. Palił się dobytek jednego z górali. Zbiegła się cała wieś, ale z płomieni nie dało się już nic uratować. Odzywa się jeden z górali:
- Teraz to wszyscy przyszli się grzać, ale podpalić to nie miał kto!
Ślązak do górala::
- Baco, coś to wasze powietrze podejrzane...
- A dlacegos to?
- Coś go nie widać.
Turyści w górach pytają bacy:
- Baco, a jak wy przewidujecie pogodę?
- A no po świstaku.
- Czyli jak?
- No gdy świstak podrapie się raz to znaczy, że będzie słońce. Jak dwa razy to znaczy, że będzie halny, a jak trzy to znaczy będzie deszcz.
- A jeżeli podrapie się więcej niż trzy razy?
- To znaczy, że ma pchły.
W górskiej chacie pod Gubałówką wielką uroczystość - Jan Gąsienica kończy sto lat. Zjechali się reporterzy, naczelnik miasta, wręczono medal i dyplom. Wszyscy, trzęsącego się ze starości pomarszczonego Gąsienicę, pytają jak dożył tak sędziwego wieku.
- Zwyczajnie, nie piłech, nie paliłech, za dziewkami nie goniłech...
W tym momencie przerywa mu straszny hałas.
- Nie przejmujta się - mówi Gąsienica - to tylko mój starszy brat, całą noc pił gorzałe, to mu się chce teraz za dziewkami ganiać.
Siedzi Baca razem ze skoczkami narciarskimi i wysłuchuje ich opowieści. Pierwszy skoczek chwali się, że skoczył na odległoć 100 metrow, drugi, że pobił rekord skoczni. Na to Baca mówi:
- Jak ja skoczyłem z tej skoczni to lecę, lecę, patrzę, mijam koniec wybiegu, tam gdzie zatrzymują się inni, mijam Zakopane, mijam Gubałówkę, a tu jak halny nie powieje i wróciło mnie na 30. metr.
przychodzi góral z ciupazką do lekarza i od progu pyta:
- gdzie jest moja baba?
a lekarz siup przez okno
Wkrótce w regionie
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
Jutro o 17:00Mój pies Artur
-
Jutro o 17:30Szukamy osób do udziału w spektaklu!
-
Jutro o 19:00Seans konesera - Impresjoniści
-
Jutro o 20:00Karaoke z Powerem 2024
-
10-05-2024 0:00Czekolada w Cieszynie
-
10-05-2024 10:00II Festiwal Smyczkowy w Wiśle
-
10-05-2024 16:30Spotkanie autorskie z Danutą Chlupową
-
10-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
10-05-2024 17:00Tokio Uber Blues. Samotność Kuriera - pokaz filmu
-
10-05-2024 18:00Noc Muzeów w gminie Goleszów
-
10-05-2024 19:00Perfect Days
-
11-05-2024 9:00Sobotnie treningi biegowe
-
11-05-2024 9:00Cieszyński parkrun 2024
-
11-05-2024 9:00V EDYCJA SPRZĄTANIA BRZEGÓW RZEKI OLZY
-
11-05-2024 14:30Pumptrackowy Puchar Brennej, vol. 12
-
11-05-2024 16:00Noc Muzeów 2024 w Ustroniu
-
11-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
11-05-2024 19:00Perfect Days
-
12-05-2024 16:00"INTELIGENCI"
-
12-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
12-05-2024 19:00Perfect Days
-
13-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
13-05-2024 19:00Perfect Days
-
14-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
14-05-2024 19:00Perfect Days
-
15-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
15-05-2024 19:00Perfect Days
-
16-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
16-05-2024 19:00Perfect Days