Dowcipy - Historyjki
Pewien student miał papugę, która zawsze komentowała jego wyczyny erotyczne. Pewnego dnia przyprowadził do domu tak super laskę, że aż miło. Nim jednak doszło do żeczy, podszedł zdenerwowany do klatki z ptakiem, wcisnął jej głowę między pręciki klatki i odwrócił do ściany mówiąc:
- Dzisiaj mnie nie ośmieszysz stara rupieciaro!
Po kolacji doszło do wiadomej rzeczy. Kochankowie w namiętnościach oddawali się rozkoszy, gdy nagle...spadła z nich kołdra. Nie chcąc przerywać stosunku, mężczyzna próbował wszelkimi sposobami podnieść przykrycie. Widząc jego marne starania, kobieta w uniesieniu wyjęczała:
- Nogą! Spróbuj nogą!!
Nagle klatka z ptakiem zaczęła się ruszać, a ptak odwrócony do ściany z głową między prętami zaczął wołać:
- A niech mnie!! Łeb se ukręce, ale ten numer zobaczyć muszę!!!
12.8. Przeprowadzilismy sie do naszego nowego domu w Massachusets. boze, jak tu pieknie.
Drzewa wokol wygladaja tak majestatycznie. Wprost nie moge sie doczekac,
kiedy pokryja sie sniegiem.
14.10. Massachusetts jest najpiekniejszym miejscem na ziemi!
Wszystkie liscie zmienily kolory - tonacje pomaranczowe i czerwone.
Pojechalem na przejazdzke po okolicy i zobaczylem kilka jeleni.
jakie wspaniale! Jestem pewien, ze to najpiekniejsze zwierzeta na ziemi.
Tutaj jest jak w raju. Boze, jak mi sie tu podoba.
11.11. Wkrotce zaczyna sie sezon mysliwski. Nie moge sobie wyobrazic,
jak ktos moze chciec zabic cos tak wspanialego, jak jelen.
Mam nadzieje, ze wreszcie zacznie padac snieg.
2.12. Ostatniej nocy wreszcie spadl snieg. Obudzilem sie i wszystko bylo
przykryte biala koldra. Widok jak pocztowki bozonarodzeniowej.
Wyszlismy na dwor, odgarnelismy snieg ze schodow i odsniezylismy droge
dojazdowa. Zrobilismy sobie swietna bitwe sniezna (wygralem) a potem
przyjechal plug sniezny i znowu musielismy odsniezyc droge dojazdowa.
Kocham Massachusetts.
12.12. Zeszlej nocy znowu spadl snieg. Plug sniezny znowu powtorzyl dowcip
z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce.
19.12. Kolejny snieg spadl zeszlej nocy. Ze wzgledu na nieprzejezdna droge
dojazdowa nie dojechalem do pracy. Jestem kompletnie wykonczony odsniezaniem.
Pieprzony plug sniezny.
22.12. Zeszlej nocy napadalo jeszcze wiecej tych bialych gowien.
Cale dlonie mam w pecherzach od lopaty. Jestem przekonany, ze plug sniezny
czeka tuz za rogiem, dopoki nie odsnieze drogi dojazdowej. Skurwysyn!
25.12. Wesolych pierdolonych swiat! Jeszcze wiecej gownianego sniegu.
Jak kiedys wpadnie mi w rece ten skurwysyn od plugu snieznego,
przysiegam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia drogi sola,
zeby rozpuscila to cholerstwo.
27.12. Znowu to biale gowno napadalo w nocy.
Przez trzy dni nie wytknalem nosa, z wyjatkiem odsniezania drogi dojazdowej
za kazdym razem, kiedy przejechal plug. Nigdzie nie moge dojechac.
Samochod jest pogrzebany pod gora bialego gowna. Meteorolog znowu zapowiadal
dwadziescia piec centymetrow tej nocy. Mozecie sobie wyobrazic,
ile to oznacza lopat pelnych sniegu?
28.12. Meteorolog sie mylil! Tym razem napadalo osiemdziesiat piec
centymentrow tego bialego cholerstwa. Teraz to nie odtaja nawet do lata.
Plug sniezny ugzazl w zaspie a ten lajdak przyszedl pozyczyc ode mnie lopate!
Powiedzialem mu, ze szesc juz polamalem, kiedy odgarnialem to gowno z mojej
drogi dojazdowej, a potem ostatnia rozwalilem o jego zakuty leb.
4.1. Wreszcie wydostalem sie z domu. Pojechalem do sklepu kupic cos do
jedzenia i kiedy wracalem, pod samochod wpadl mi cholerny jelen i calkiem
go rozwalil. Narobil szkod za trzy tysiace. Powinni powystrzelac te
pieprzone zwierzaki. Ze tez mysliwy nie rozwalili wszystkich w sezonie.
3.5. Zawiozlem samochod do serwisu w miescie. Nie uwierzycie, jak
zardzewial od tej pieprzonej soli, ktora posypuja drogi.
18.5. Przeprowadzilem sie do Georgii. Nie moge sobie wyobrazic, jak ktos,
kto ma odrobine zrowego rozsadku, moze mieszkac na takim zadupiu
jak Massachusetts.
Polowanie na słonie
Matematyk - jedzie do Afryki, odrzuca wszystko, co nie jest słoniem i łapie jedną z pozostałych rzeczy.
Doświadczony matematyk - najpierw przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a potem postępuje tak jak Matematyk.
Profesor matematyki - przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a jego złapanie pozostawia jako temat pracy magisterskiej dla swoich studentów.
Programista - wykona następujący algorytm:
GOTO Afryka, Przylądek Dobrej Nadziei REPEAT zlapany := lap zwierze;
if zlapany@slont then begin krok_na_zachod;
if brzeg then begin krok_na_polnoc;
GOTO zachodni_brzeg end;
end UNTIL zlapany=slon;
Doświadczony programista - przed wykonaniem tego programu umieści w Kairze jednego słonia, aby algorytm kiedyś się zakończył.
Inzynier - łapie losowo napotkane zwierzę i uznaje je za słonia, jeśli waży tyle, co którykolwiek ze znanych słoni (z dokładnością do 15%).
Ekonomista - nie łapie s1oni: uważa, że słon złapie się sam, o ile tylko dobrze się mu zapłaci.
Konsultanci - nigdy w życiu na nic nie polowali i nie będą polować, ale za to oferują swe usługi jako doradcy dla polujących.
Polityk - także nie łapie słoni, ale podzieli się słoniami, ktore złapałeś, z ludźmi, którzy na niego głosowali.
Prawnik - nie łapie słoni, tylko dyskutuje z innymi prawnikami, do kogo należą pozostawione przez słonie odchody.
Inspektor ubezpieczeniowy - nie interesuje się słoniami, ale podąża za innymi myśliwymi, gromadząc dowody, że ich samochody były załadowane niezgodnie z przepisami.
Handlowiec - nie łapie słoni, ale zajmuje się uzgadnianiem kontraktów na dostawę słoni na dwa dni przed otwarciem sezonu polowań.
Sprzedawca oprogramowania - łapie pierwsze napotkane zwierzę, wysyła do klienta i wystawia rachunek za słonia.
Sprzedawca sprzętu komputerowego - łapie króliki, maluje na szaro i sprzedaje jako słonie w wersji OEM.
Kochana firmo!
Z dużą radością przeczytałem Wasze ogłoszenie w gazecie.
Ucieszyłem się dlatego, że wiem, iż Wasza firma jest duża i dobra i daje ludziom dużo pieniedzy. Ja tez chce zarabiac duzo pieniedzy.
Moge w zamian za to pracowac, nawet duzo pracowac, bo jak sie duzo
pracuje to sie ma duzo pieniedzy. Chce miec duzo pieniedzy bo mam
malo rzeczy i koledzy sie ze mnie smieja. A tak bede mogl kupic duzo
rzeczy (nie od razu, ale na raty). Poza tym licze, ze dacie mi samochod
sluzbowy, tylko zeby nie byl zapackany Wasza nazwa, bo wtedy beda
sie ze mnie panny na dyskotece smialy, ze nie moj.
Ja ze swej strony jak juz pisalem bede duzo pracowal i bede zawsze
wierny Waszej firmie, jesli tylko dostane to co chce dostac. Poza tym
Wasza firma jest duza i miedzynarodowa, wiec nie chodzi mi tylko o
pieniadze, bo przeciez wazne jest, zeby powiedziec kolegom gdzie
pracuje i wtedy oni powiedza: O!
Umiem troche, ale o wiele wiecej sie moge nauczyc i rozwinac, bo
napisaliscie, ze dajecie mozliwosc rozwoju. Ja bardzo lubie sie
rozwijac, bo wtedy ma sie duzo pieniedzy, a jak ma sie duzo pieniedzy,
to ma sie coraz wiecej rzeczy, a jak ma sie coraz wiecej rzeczy to
trzeba miec dom, a jak ma sie dom to przyda sie tez zona i dzieciaki
(ale bez przesady). I wtedy mozna zaprosic kolegow, a Wy juz wiecie,
co oni zrobia.
Poza tym chce dodac, ze zawsze chcialem pracowac w Waszej firmie
(wiecie dlaczego), ale jakos nie bylo okazji.
Z wyrazami unizenia i pozdrowieniami
(podpis nieczytelny)
PS. Jezeli chodzi o wizytowke to potrzebuje jej bardzo, zeby dawac
ludziom, zeby wiedzieli z kim maja do czynienia!
Z pamiętnika pracownika
Poniedziałek - Dostaliśmy komputery. To takie telewizorki z podełkiem i kawałkiem harmonii.
Wtorek - Cały dzień siedziałem przed komputerem i nic, chyba się popsuł.
Środa - Przyszedł szef i włączył komputer do gniazdka.
Czwartek - Dzisiaj pracowaliśmy na komputrach jak szaleni. Dostałem się na 10. poziom, ale Zenek był lepszy padł dopiero na 12.
Piątek - Nie mogłem przejść 13. poziomu. Dzisiaj znowu zostanę na noc.
Sobota. Rano przyszła policja. Okazało się, że żona zgłosiła moje zaginięcie. Na razie będę mieszkał u Zenka.
Niedziela - Już nie mogę się doczekać poniedziałku.
Poniedziałek - Dzisiaj było szkolenie. Zenek też był. Wykładowca załamał się po 10 minutach. Coś jednak z tego szkolenia wynieśliśmy: ja komplet długopisów, a Zenek rzutnik.
Wtorek - Dostaliśmy kserokopiarkę! Przy pierwszym uruchomieniu Zenek naświetlił sobie oczy.
Środa - Alarm bombowy! Ewakuacja budynku! Ktoś zostawił podejrzaną reklamówkę w toalecie. Saperzy ją zdetonowali, teraz potrzebny będzie remont WC.
Czwartek - Zarządzono czyszczenie komputerów i teraz komputery już nie działają. Może woda była a gorąca?
Wkrótce w regionie
-
1-05-2024 8:0026. PRZEGLĄD FILMOWY KINO NA GRANICY
-
2-05-2024 8:00Kierunek Majówka - Noc Muzeów w gminie Brenna
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
Jutro o 15:00Szkoła magicznych zwierząt. Tajemnica szkolnego podwórka
-
Jutro o 15:00Kicia Kocia w przedszkolu
-
Jutro o 16:00Mój pies Artur
-
Jutro o 17:00Czerwone maki
-
Jutro o 18:00Perfect Days
-
Jutro o 20:00Back to black. Historia Amy Winehouse
-
Jutro o 20:15Back to black. Historia Amy Winehouse
-
1-05-2024 8:00Trial Fest Ochaby - Zawody modeli przeprawowych na torze szt...
-
1-05-2024 8:00GÓRSKIE OPOWIEŚCI Majówka w Wiśle
-
1-05-2024 11:3020 LAT W UNII EUROPEJSKIEJ – OBCHODY JUBILEUSZU PODCZAS KINA...
-
1-05-2024 12:00Majówka w Ustroniu
-
1-05-2024 13:00MIASTECZKO EUROPEJSKIE - RODZINNY PIKINK PLENEROWY NA WZGÓRZ...
-
1-05-2024 16:00Toby z Monachium
-
2-05-2024 9:30Zawody MTB dla dzieci - piknik "JEDŹ Z GŁOWĄ"
-
2-05-2024 16:00Kierunek Majówka - Zabawki i muzyka gór: Breńsko-Górecka Noc...
-
2-05-2024 17:00Projekt W.
-
3-05-2024 10:30Uroczystość 3 Maja 2024 - USTROŃ
-
3-05-2024 12:00Piknik rodzinny
-
3-05-2024 15:00Odbitki - wystawa w witrynie sklepowej
-
4-05-2024 13:00Kierunek Majówka - Dzień góralski
-
4-05-2024 19:00Zabawa z DJ Gierasem!
-
5-05-2024 8:00Targ Staroci
-
7-05-2024 17:00CZEGO CHCIEĆ WIĘCEJ
-
8-05-2024 17:00BUDOWA MATERII. OD KWARKÓW DO GALAKTYK
-
8-05-2024 17:00BUDOWA MATERII. OD KWARKÓW DO GALAKTYK
-
10-05-2024 0:00Czekolada w Cieszynie
-
10-05-2024 17:00Tokio Uber Blues. Samotność Kuriera - pokaz filmu