Dowcipy - Hrabia
Przychodzi hrabia z balu do domu całkiem pijany, a w dodatku obrzygał sobie cały frak. Służący zaczyna go rozbierać, a hrabia udając oburzenie mówi:
- Janie wyobraź sobie jakiś cham nażygał mi na frak.
A służący:
- To rzeczywiście musiał być cham bo i nasrał hrabiemu w gacie.
Hrabia poszedl z hrabina do alkowy,a by spelnic obowiazki małzenskie,a że nie dowidzial,to zawolal Jana, aby mu przy tym świecil.Jan ze swiecznikiem stal i swiecil.Jak bylo po wszystkim pyta sie hrabia \"no jak bylo pani?\"Oj nie za bardzo.Hrabia do Jana Dawaj świecznik i teraz Ty.Jan skonczyl i hrabia pyta jak bylo? \"oj!!! wspaniale\"Na to hrabia widzisz durniu! tak trzeba bylo świecić.
Hrabina tańcząc z hrabią puściła bąka. Zmieszana prosi swojego partnera:
- Panie hrabio, wolałabym, żeby to zostało między nami.
- A ja wolałbym, żeby to się rozeszło... - odpowiedział hrabia.
Hrabia i Hrabina spedzają noc poślubną. Nad ranem zniesmaczony Hrabia zacina się w palec i skrapia prześcieradło ze słowy:
- Niech chociaż pozory będą...
Hrabina równie zniesmaczona wysmarkała się w prześcieradło i powiedziała:
- Masz racje, Hrabio
Podczas powodzi w Londynie woda zaczęła wdzierać się do willi. Lokaj otwiera drzwi gabinetu i anonsuje:
- Milordzie, Tamiza!
- Janie czy cytryna ma nóżki??-pyta Hrabia lokaja.
- Nie jasnie panie...nie wydaje mi się.
- No to świetnie...wycisnąłem więc kanarka
Pewien Hrabia był niedosłyszący. Miał lokaja Jana który usługując panu, namiętnie mu ubliżał.
Pewnego dnia hrabia wybierał sie na spacer do miasta.
- Gdzie leziesz stary grzybie!!! - pytał lokaj podając panu płaszcz.
- Pewnie gdzieś na jakieś ladaco leziesz...pijaku ty jeden ty!!! - Wołał lokaj zamykając za chrabią drzwi. Po kilku godzinach Jan usłyszał dzwonek do drzwi, i pobiegł wpuściś właściciela domu.
- Gdzieś się szlajał wykolejeńcu jeden! Wałęsałeś się jak smród po gaciach!!!
- Byłem w mieście-odpowiedział zaskoczonemu Janowi Hrabia- Byłem kupić aparat słuchowy...A ty jesteś wylany!-odpowiedział radośnie staruszek.
Hrabia bierze kąpiel i w pewnej chwili puścił ognistego bąka. Po kilkunastu sekundach przychodzi służący z butelką wódki.
- Nie wzywałem cię- mówi hrabia
- Wyrażnie słyszałem 'Bob bring me the bootle of bourbon - odpowiada służący'
Przy stole:
- Tak, tak, hrabino! Mam hemoroidy!
- Oh, hrabio! W istocie?!
- Nie, hrabino! W dupie...
Hrabia musztruje służącego:
- Janie, jak będziesz podawał na wieczerzy prosię, to pamiętaj żeby włożyć za ucho pietruszkę, a do pyska jabłko.
- Dobrze, jaśnie panie, ale obawiam się, że będę z tym głupio wyglądał. ...
Hrabia musztruje służącego:
- Janie, jak będziesz podawał na wieczerzy prosię, to pamiętaj żeby włożyć za ucho pietruszkę, a do pyska jabłko.
- Dobrze, jaśnie panie, ale będę z tym głupio wyglądał.
Do pokoju hrabiego wchodzi Jan i mówi:
- Panie hrabio, znowu przyszedł ten żebrak, kóry twierdzi, że jest pańskim krewnym i że może tego dowieść.
- To chyba jakiś idiota?
- Tak, ale to jeszcze nie dowód.
Hrabia beszta lokaja :
- To skandal, od półgodziny dzwonię i dzwonię a ty nie przychodzisz!
- Nie słyszałem, jaśnie panie.
- To mogłeś przyjść i powiedzieć, że nie słyszysz!
Hrabia do Jana:
Janie?
Tak Jaśnie Panie.
Czy przy spłuczce są dwa sznurki?
Nie.
Znowu narobiłem pod zegarem.
Hrabia ma jechać na wojnę.
- Janie, masz tu klucz do pasa cnoty hrabiny. Pilnuj klucza i hrabiny!
- Dobrze hrabio.
Hrabia pojechał. Po dziesięciu minutach dogania go Jan:
- Hrabio, nie pasuje!
W ekskluzywnym klubie rozmawia dwóch lordów:
- Wczoraj na przyjęciu u księżnej, jej stryj przez pomyłkę pocałował mnie w rękę.
- I co?
- Tragedia! Wrodzony takt kazał mi do końca wieczoru udawać kobietę...
Początki motoryzacji.
Hrabia ze służącym jadą automobilem.
Wyprzedza ich bryczka zaprzężona w 4 konie.
- Janie dorzuć węgla ! Spójrzmy śmierci w oczy...
przychodzi hrabia do dziwoląga i pyta:
- co?
odpowiada:
-o dziwo nic
Hrabia do hrabiny:
- Czy byłaby Pani skłonna odbyć ze mną stosunek?
- Nie...
- A czy mogłaby się Pani położyć to ja bym odbył?
Leży hrabia z hrabiną w łóżku. Nagle dzwoni na Jana:
- Janie, podaj mi prezerwatywę!
Jan przynosi prezerwatywę na złotej tacy i podaje hrabiemu. Ten:
- Nie tę, durrrniu! Tę z herbem!
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 9:17Targi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
TrwaListy do M. Pożegnania i powroty
-
TrwaPaddington w Peru
-
TrwaSzumi jawor na siedmiotysięczniku. Wspomnienia z Piku Lenina...
-
TrwaGladiator 2
-
23-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny