Humor w ox.pl
Jaki jest szczyt sadyzmu?
- Dać dziecku żyletke i powiedzieć że, to harmonijka.
Przychodzi Jasiu do apteki i pyta:
- Czy jest może środek przeciwbólowy?
- Jest. A co Cię boli Jasiu?
- A nic, ale mama zaraz wróci z wywiadówki!
Polowanie na słonie
Matematyk - jedzie do Afryki, odrzuca wszystko, co nie jest słoniem i łapie jedną z pozostałych rzeczy.
Doświadczony matematyk - najpierw przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a potem postępuje tak jak Matematyk.
Profesor matematyki - przeprowadza dowód istnienia co najmniej jednego słonia, a jego złapanie pozostawia jako temat pracy magisterskiej dla swoich studentów.
Programista - wykona następujący algorytm:
GOTO Afryka, Przylądek Dobrej Nadziei REPEAT zlapany := lap zwierze;
if zlapany@slont then begin krok_na_zachod;
if brzeg then begin krok_na_polnoc;
GOTO zachodni_brzeg end;
end UNTIL zlapany=slon;
Doświadczony programista - przed wykonaniem tego programu umieści w Kairze jednego słonia, aby algorytm kiedyś się zakończył.
Inzynier - łapie losowo napotkane zwierzę i uznaje je za słonia, jeśli waży tyle, co którykolwiek ze znanych słoni (z dokładnością do 15%).
Ekonomista - nie łapie s1oni: uważa, że słon złapie się sam, o ile tylko dobrze się mu zapłaci.
Konsultanci - nigdy w życiu na nic nie polowali i nie będą polować, ale za to oferują swe usługi jako doradcy dla polujących.
Polityk - także nie łapie słoni, ale podzieli się słoniami, ktore złapałeś, z ludźmi, którzy na niego głosowali.
Prawnik - nie łapie słoni, tylko dyskutuje z innymi prawnikami, do kogo należą pozostawione przez słonie odchody.
Inspektor ubezpieczeniowy - nie interesuje się słoniami, ale podąża za innymi myśliwymi, gromadząc dowody, że ich samochody były załadowane niezgodnie z przepisami.
Handlowiec - nie łapie słoni, ale zajmuje się uzgadnianiem kontraktów na dostawę słoni na dwa dni przed otwarciem sezonu polowań.
Sprzedawca oprogramowania - łapie pierwsze napotkane zwierzę, wysyła do klienta i wystawia rachunek za słonia.
Sprzedawca sprzętu komputerowego - łapie króliki, maluje na szaro i sprzedaje jako słonie w wersji OEM.
- Co to jest trumna ?
- Pierożek drewniany , zimnym mięskiem nadziewany...
Pukanie do drzwi. Blondynka podchodzi i pyta:
- Kto tam?
- To ja.
- Jaaa?!
Ślązak do górala::
- Baco, coś to wasze powietrze podejrzane...
- A dlacegos to?
- Coś go nie widać.
Przychodzi baba w ciąży do lekarza, a lekarz mówi: - Proszę wchodzić pojedynczo.
idzie baba do lekarz z żabą na głowie a żaba mówi coś przykleiło się do dupy
Wędkarz złowił złotą rybkę, a ta przemówiła ludzkim głosem:
- Jestem zaklętą księżniczką, pocałuj mnie, a spełnię twoje trzy życzenia.
Wędkarz pocałował rybkę i po chwili stanęła przed nim piękna księżniczka.
- Jakie są twoje trzy życzenia?
- Mam jedno życzenie, ale trzy razy!
Pacjent woła do siostry:
- Siooostrooo!
- Co jest?
- Pająk.
- A co? Gryzie?
- Nie, spycha z łóżka...
Przychodzi żona do domu. Mąż pyta:
- Gdzie tak długo byłaś, kochanie? Spóżniłaś się o całą godzinę.
- Przepraszam- mówi żona- wyłączyli prąd i stanęłam na ruchomych schodach w markecie.
-Mamo, co dziś na obiad!?!
-Zupa z brukselki syneczku.
-Czy to to samo co kiedyś pierogi ruskie?
Wchodzi baba do sklepu i mówi:
- Poproszę cukier w kostkach.
- Nie ma cukru w kostkach.
- Aha, to poproszę jakąś inną tanią bombonierkę.
Dlaczego w Wachocku pchły nie swiecą?
- Bo jakby świeciły, to Wąchock byłby lepiej oświetlony od Nowego Jorku.
- Jak gęsta jest mgła w Wąchocku?
- Tak gęsta, że krowa sołtysa się udusiła...
Do policjanta na skrzyżowaniu podchodzi chłopaczek z czapką policyjną.
- Czy to pana czapka?
Policjant łapie się za głowe i mówi:
- Nie, ja swoją zgubiłem.
- Co można powiedzieć o mężczyźnie w kajdankach?
- Że można mu zaufać...
- Jak nazywa się najmniej przydatna część członka?
- Mężczyzna.
- Kiedy mężczyźni mają ochotę na kolację przy świecach?
- Kiedy nie ma prądu...
Jaką kobietę określamy mianem ruina?
- Taką, która aż się prosi by ją rozebrać.
Lata 80-te, ZOMOwiec je czekoladę. Drugi pyta go:
- Gdzie ją kupiłes?
- Tam za rogiem.
- Duża kolejka?
- Na pól magazynka.
Przychodzi baba do lekarza:
- Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania.
Baba dziękuje za diagnozę i zbiera sie do wyjścia.
- A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej? - pyta lekarz.
- Orzechy
Blondynka u weterynarza uspokaja swego psa.
- Azor, nie szczekaj tak. Zobacz, tam też czeka kotek do pana doktora i nie szczeka!
Wkrótce w regionie
-
TrwaTargi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
Jutro o 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
Jutro o 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
Jutro o 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
Jutro o 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny
-
6-12-2024 16:00Rozświetlenie choinki oraz imieniny św. Mikołaja w Gminie Go...
-
15-12-2024 19:00Letnie Kino Plenerowe na szczycie Małej Czantorii