Humor w ox.pl
Idzie ulicą student fizyki, zatrzymuje go staruszka i pyta:
- Przepraszam chłopcze, czy dworzec PKP to w tym kierunku?
- Kierunek dobry - odpowiada student.
A kiedy staruszka odeszła dodaje:
- Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.
Lew jako król zwierząt, zwołał zebranie zwierząt. Kiedy wszystkie zwierzęta przybyły, zarządził ,żeby wszystkie mądre stanęły po prawej stronie, zaś piękne - po lewej. Po środku zastała tylko żaba, lew do niej:
- A ty żaba co?
- Przecież się nie rozdwoję...
W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną. Żona do męża widząc \"stringi\":
- Kochanie, może kupiłbyś mi taką bieliznę?
- Ależ skąd! Dupę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać!
Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie, o co mu chodzi:
- Może się troszkę popieścimy? No wiesz...?
Żona:
- Dla takiego jednego, małego kłosa nie będę kombajnu uruchamiać!
Spotykają się dwie nieprzepadające za sobą sąsiadki:
- A cóż to, źle się pani dziś czuła, pani Kowalska? -pyta jedna z nich. Chorowała pani w nocy?
- Skąd to pani przyszło do głowy? - odparskuje druga.
- No bo widziałam, jak o drugiej w nocy wychodził od pani z klatki lekarz z naszej przychodni.
- Droga pani Wiśniewska - odpowiada tamta, cedząc powoli słowa. Jak od pani w każdy piątek wychodzi o świcie pewien przystojny oficer w mundurze pułkownika, to ja od razu nie wrzeszczę na całe gardło, że wybuchła III wojna światowa.
Drze się żona na męża:
- Jak przychodzisz do domu to nogi wytrzyj!!!
- Mogę nie przychodzić...
- Co się dzieje Maliniak? Już trzeci raz w tym miesiącu prosicie o przepustkę z powodu choroby dziadka!
- Sam się nad tym zastanawiam, panie poruczniku, czy dziadek przypadkiem nie symuluje?
Dwóch więźniów rozmawia w celi.
- Ile dostałeś?
- 5 lat.
- Za co?
- Za samochód - rozumiesz - pożyczyłem \"nie tego\" Mercedesa co trzeba, a ty ile dostałeś?
- Ja to aż 25 lat.
- Za co?
- Za kurę.
- To niemożliwe, żeby 25 lat dostać za kurę.
- A jednak - rozumiesz - głupie bydlę, chodziła po podwórku, grzebała pazurami, grzebała, aż teściową wygrzebała.
Trzech hakerów i trzech graczy wybrało się w podróż pociągiem. Gracze kupili 3 bilety, a hakerzy jeden. Jadą. W pewnym momencie widzą, że zbliża się konduktor. Hakerzy wzięli bilet i zamknęli się w ubikacji. Kontroler sprawdził bilety graczom i poszedł dalej. Przechodząc obok ubikacji zauważył, że ktoś tam jest. Zapukał, hakerzy wysunęli bilet przez szparę, kontroler sprawdził, podziękował i poszedł dalej. W drodze powrotnej gracze wzięli przykład z hakerów i kupili jeden bilet, a hakerzy nie kupili ani jednego. Zbliża się konduktor. Gracze zamykają się w jednej ubikacji, a hakerzy idą za nimi. Pukają w drzwi, biorą bilet i szybko zamykają się ubikacji na drugim końcu wagonu...
O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon.
Profesor odbiera i słyszy:
Spisz?
Spię - odpowiada zaspany profesor.
- A my się kuźwa jeszcze uczymy!
Kto jest najlepszym matematykiem na świecie?
Kobieta! Dodaje urody, odejmuje lata, mnoży dzieci i dzieli łoże!
Czym sie różnią huragany od kobiet?
- niczym.
- najpierw są cieple i wilgotne, a później zabierają domy i samochody
W szkole:
- Jasiu, czemu masz w dyktandzie takie same błędy, jak kolega, z którym siedzisz?
- Bo mamy tego samego nauczyciela od polskiego
Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta, czy może
zdawać, jeżeli jest pijany. Litościwy egzaminator mówi, że nie ma
sprawy. Na rozgrzewkę każe studentowi narysować sinusoidę. Student
bierze kredę, podchodzi do tablicy i rysuje piękną sinusoidę.
- No widzi pan, jednak pan umie - cieszy się profesor.
- Niech pan poczeka, to dopiero układ współrzędnych - mówi student.
Przychodzi Pan kaczka (taka zwykła cyranka lub krzyżówka) do knajpy. Podchodzi do niej kelner:
czym mogę służyć?
A co Pan poleca?
No mamy flaczki, żeberka, bigos, schabowy....
o! poproszę schabowy z kapustą, ziemniaczki i setkę wódki.
Po skończonym obiedzie pyta szefa.
Widzi Pan ja tu pracuję niedaleko, na budowie jestem murarzem. Jeśli dałby mi Pan taki powiedzmy 10% rabat to ja codziennie przychodziłbym na obiady i wódeczkę tak powiedzmy o 15.15
Jasne, nie ma sprawy. Zapraszam od jutra.
Kaczka wyszedł a szef dzwoni do znajomego dyrektora cyrku:
Słuchaj stary...Był u mnie kaczka. Gada ludzkim głosem. Jutro będzie znów o 15.15 . Jak chcesz to przyjeżdżaj.
No i na drugi dzień kaczka przychodzi. Zjadł, wypił. Podziękował i podchodzi do niego dyrektor cyrku:
Dzień dobry Panu. Jestem dyrektorem cyrku. Chciałbym zaproponować Panu u mnie prace.
A kaczka na to:
Cyrk...Cyrk....Acha! To taki płócienny namiot???
Taaaaak!
I macie tam takie koło wysypane trocinami....Arena na to mówicie???
Tak, tak!!!!!
A dookoła są takie drewniane ławki???
Dokładnie tak....To jest cyrk....
To po $#@^%* wam w cyrku murarz????
Pani poprosiła dzieci, żeby ułożyły zdania z nazwami ptaków. Zgłasza się Jaś i mówi:
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
- Dobrze, a z dwoma?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orła.
- Z trzema...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia.
- Z czterema...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile z nosa wyszły.
- Z pięcioma...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł znowu pić na sępa.
Rosjanie kupują od Japończyków pilę spalinową do drzew. Jest na niej napisane: ścina do 45 drzew. Rosjanie zatrudnili najlepszego drwala ale on zciął tylko 25 drzew i piła się zepsuła. Rosjanie dzwonią więc do Japończyków z reklamacją i mówią:
- Na pile jest napisane, że ścina ona do 45 drzew, a nasz drwal zcinął tylko 25!
Japończycy przyjechali do Rosji, odpalają piłę, a Rosjanie na to:
- To ona warczy?!!!
Biegną Polak, Czech, Niemiec, Francuz i Rusek przez Syberię, nie mają nic do jedzenia i jest im zimno. Nagle zauważają stado wilków, które zaczyna ich gonić. Biegną, biegną ale wilki się zbliżają, więc dogadali się, że kogoś zostawią im na pożarcie. Wylosowali Francuza. Zostawili go i pobiegli dalej. Wilki pożarły ofiarę, ale po chwili Polak krzyczy, że wilki znowu biegną za nimi. Wylosowali Niemca i zostawili go. Potem Czecha a jak wreszcie zbliżali się do granicy Rusek wyjmuje kałacha i strzela do wilków. Kiedy rozwalił wszystkie, wyjmuje pół litra i zaczyna popijać, zmęczony Polak pyta go:
- Czemu ich wcześniej nie rozwaliłeś?
- A co chciałeś flaszkę w pięciu obalać?...
- Ilu fanów Matrixa potrzeba do wkręcenia żarówki?
- Żarówka nie istnieje...
Zamiast we wtorek wraca w poniedziałek z delegacji mąż. Wchodzi do
sypialni i widzi gołą żonę w łóżku i stojącego obok łóżka gołego,
uśmiechniętego faceta w narciarskiej czapce na głowie
- Czekaj ty suko - zwraca się do małżonki - później się policzymy. Potem
podchodzi do uśmiechniętego gościa i pyta:
- A ty kto jesteś?
Facetowi uśmiech zamiera na ustach i odpowiada:
- Jestem totalnie pojebanym kretynem.
- Dlaczego? - mówi zaciekawiony taką samokrytyką mąż.
- Bo wczoraj na stadionie X-lecia zapłaciłem ruskiemu 450 złotych za
czapkę niewidkę.
Facet złapał złota rybkę, a ta mówi do niego:
- Wypuść mnie a spełnię twoje dwa życzenia.
- Dlaczego dwa? Pyta facet.
- A bo ja jestem mała rybka.
- Dobrze mówi facet, chciałbym, aby w moim mieście nigdy nie zabrakło gorzały.
Pstryk i życzenie się spełniło.
- A teraz drugie życzenie. Mówi facet.
- Chciałbym, aby w Czeczeni był pokój.
- Nie mogę spełnić tego życzenia bo jestem małą rybką i jest to dla mnie za duże zadanie.
Na to facet.
- To bym chciał, aby moja żona wyładniała.
Rybka na to:
- Jak masz jej zdjęcie to pokaż.
Facet pokazuje zdjęcie żony, rybka patrzy, patrzy i mówi:
- Te facet masz mapę, gdzie jest ta Czeczenia.
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
Jutro o 11:00Międzynarodowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych Złoty Kło...
-
Jutro o 11:00Złoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
2-05-2025 16:00Modna-Mądra-Modra
-
2-05-2025 18:00Breńsko-Górecka Noc Muzeów
-
3-05-2025 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
3-05-2025 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
TrwaLegenda Ochi
-
TrwaHISTORIA SZPITALA ŚLĄSKIEGO W FOTOGRAFII - Spotkanie Szerszn...
-
TrwaEmilia Pérez
-
TrwaPomożecie? Pomożemy
-
TrwaAmator (2025)
-
Jutro o 9:00XXXVIII Mistrzostwa Ustronia w skoku o tyczce
-
Jutro o 9:00Rajd ze Ślimokami
-
Jutro o 10:00Bajkowy Festiwal Słodkości i Smaku
-
Jutro o 12:00Interreg na granicy
-
Jutro o 13:00Majówka nad goleszowskim TONem
-
Jutro o 14:00Wyprawa po owcze runo
-
2-05-2025 11:00Skoczowskie Obchody Świąt Majowych
-
2-05-2025 12:00Uroczystości Majowe w Ustroniu
-
3-05-2025 9:00Cieszyn Obchody Narodowego Święta Trzeciego Maja
-
3-05-2025 9:00Sobotnie treningi biegowe 2025
-
3-05-2025 9:00Cieszyński parkrun 2025
-
3-05-2025 12:00Obchody Narodowego Święta Trzeciego Maja
-
3-05-2025 13:00Turniej Szachowy o Puchar Wójta Gminy Istebna
-
3-05-2025 14:00Aktywnie i kreatywnie - Rodzinne Spotkanie z Utopcem
-
3-05-2025 17:00XVII Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej - Wokalnie i org...