Humor w ox.pl
- Ptaszek na galezi siedzi czy kuca?
- Kuca bo jak by siedział to by mu nóżki dyndały.
Szczyt odwagi:
Zjechać z dziesiątego piętra gołą dupą na brzytwie i jajami chamować na zakrętach.
Dwie blondynki chciały trafić do księgi Guinessa. Jedna wpadła na genialny pomysł:
- Może polecimy na Słońce?
Druga odpowiada:
- No coś ty, spalimy się.
- To polecimy w nocy!
Poszedł ojciec z synem, strzelbą i psem Azorkiem na polowanie.
Mówi do syna - \"Słuchaj synu, ja pójdę w krzaki szukać niedźwiedzia. Jak go znajdę to ucieknę na drzewo. Niedzwiedź pobiegnie za mną, ja go wtedy strącę nogą, a ty spuścisz ze smyczy Azorka i Azorek zarucha go na śmierć.
Syn wysłuchał z uwagą po chwili mówi: Tato wszystko rozumiem, ale po co w takim razie nam ta strzelba.
Synu, gdybym zamiast niedźwiedzia spadł ja to ty zastrzel Azorka.
Blondynka załapała się do reklamy proszku do prania o wdzięcznej nazwie TIPI TIPI. podczas kręcenia miął po kolei zściągaćc części swojego ubrania i przepierać je w proszku.
- rozebrała bluzeczkę, włożyła do proszku i zczęła prać i mówi: - TIPI TIPI, ŁOTER, ŁOTER, blądynka wacha wypraną cześć gardroby..
FRESZSSSSSSSSS
-następnie w miednicy laduje staniczek no i sytuacja się powtarza:
TIPI TIPI, ŁOTER, ŁOTER, blądynka wacha wypraną cześć gardroby..
FRESZSSSSSSSSS
kolejną rzeczą są majteczki........ blondi zaczyna je prać i mówi: TIPI TIPI, ŁOTER, ŁOTER.....wącha
TIPI TIPI, ŁOTER, ŁOTER ........wącha
TIPI TIPI, ŁOTER, ŁOTER......wącha
.............
............
...............
F I S C H....................
Pani pyta Jasia:
- Jasiu, jakie znasz trzy żywioły
- Ogień yyyy wiatr iiii ...
Po dłuższej chwili pani podpowiada
- No Jasiu, czym się myjesz?
- Aaaa DEZODORANT!
W wielkim lesie żyła magiczna żaba. Las był taki wielki, że żaba nigdy nie widziała innego zwierzęcia. Pewnego dnia zobaczyła jednak wilka goniącego za zającem. Żaba wezwała ich aby się zatrzymali i zaproponowała:
- Ponieważ jesteście jedynymi zwierzętami, jakie kiedykolwiek widziałam, więc spełnię po trzy życzenia każdego z was. Wilku - ty pierwszy.
Wilk pomyślał przez chwilę i powiedział:
- Chciałbym, żeby wszystkie wilki w tym lesie oprócz mnie stały się wilczycami.
Zajączek natomiast poprosił o kask motocyklowy i od razu go założył. Wilk był zdumiony marnowaniem życzenia w taki sposób. Sam jako drugie życzenie powiedział:
- Chciałbym, żeby wszystkie wilki w sąsiednim lesie także stały się wilczycami.
Zajączek poprosił o motocykl i od razu na niego wsiadł. Wilk był zaszokowany głupotą zajączka. Przecież mógł on poprosić o pieniądze i kupić sobie mnóstwo rzeczy, a nie tylko motocykl. Sam po krótkim namyśle wypowiedział swoje ostatnie życzenie:
- Chciałbym, żeby wszystkie wilki na świecie, oprócz mnie, również stały się wilczycami.
Zajączek wyszczerzył zęby, odpalił silnik i powiedział:
- Chciałbym, żeby ten wilk stał się gejem !!!
Trzej hakerzy i trzej lamerzy mieli jechać pociągiem.
Hakerzy kupili jeden bilet na trzech, lamerzy trzy. Gdy zbliżył się konduktor, hakerzy pobiegli do toalety. Konduktor sprawdził bilety lamerom. Potem zapukał do toalety. Hakerzy wystawili bilet przez szparę.
Konduktor skasował i poszedł.
W drodze powrotnej lamerzy postanowili wykorzystać świeżo nabyte doświadczenie. Kupili jeden bilet na trzech.
Hakerzy nie kupili żadnego.
Gdy zbliżył się konduktor, lamerzy pobiegli i zamknęli się w toalecie.
Za nimi pobiegli hakerzy. Zastukali do toalety. Gdy wysunął się bilet, pobiegli z nim i zamknęli się w następnej toalecie.
Wniosek: nie każdy algorytm wymyślony przez hakerów da się wykorzystać przez lamerów!
Rozmawiają córka i matka na Dzikim Zachodzie:
- Mamo, Bill się na pewno ze mną ożeni!
- Oświadczył ci się?
- Nie, ale już zastrzelił swoja żonę!
Policjant na niemieckiej autostradzie zatrzymuje staruszke jadącą 91 km/h.
Staruszka zdziwiona pyta:
- Chyba nie jechałam za szybko?
- Alez skad. Tutaj spokojnie moze pani jechac 100 km/h.
- Ale nieco wczesniej byl znak A91.
- On nie oznacza ograniczenia predkosci tylko okreslenie numeru autostrady.
Staruszka podziekowala za wyjasnienie i zamierza odjechac, ale nieco
wczesniej policjant zauwaza na tylnym siedzeniu dwoch staruszkow z
rozdziawionymi ustami i szeroko otwartymi oczami. Policjant wraca wiec do
staruszki i pyta:
- A z nimi co sie stalo?
- Nic takiego, tylko wlasnie zjechalismy z autostrady B250.
Matka miała trzy córki i, ponieważ była wścibska, za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich, żeby napisała do niej o życiu płciowym. Pierwsza z córek napisała list zaraz na drugi dzień po ślubie. W liście było tylko jedno słowo: \"Nescafe\". Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie: \"Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli.\". I była szczęśliwa, że córka tak wspaniale trafiła. Druga z córek napisała dopiero tydzień po ślubie. W liście było słowo: \"Marlboro\". Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazetach. Znalazła zdanie: \"Marlboro - Extra Long, King Size\". I znowu była szczęśliwa. Trzecia córka napisała dopiero po czterech tygodniach. W liście było napisane: \"British Airways\". Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu, aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane: \"British Airways - trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie strony.\"
Student(s) trafia do piekła - spotyka diabła(d)
d: masz dwie możliwości: piekło dla normalnych ludzi oraz dla studentów
s: normalnych ludzi - poproszę
Wchodzi a tam piwo panienki, zabawa, tylko, że wieczorem przychodzi diabeł i wbija gwóźdź w tyłek... i tak co dzień. Po tygodniu student poprosił o zmianę piekła dla studentów a tam piwo, wódka, panienki, zabawa i żadnego kaca, minął dzień, tydzień, diabla nie ma... po 3 miesiącach student zapomniał o gwoździach i o diable. Po połowie roku przychodzi Lucyfer w jednym ręku młotek, w drugim wiadro 10 calowych gwozdzi... Student zaczyna panikować
s: co to jest
d: sesja !!!!!!!!
Synek podchodzi do taty i pyta:
- Tato, a co to znaczy: HDD format complete?
- To znaczy, że już nie żyjesz!
Dzwoni blondynka na informację PKP i pyta:
- Przepraszam, ile jedzie pociąg z Lublina do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję.
Jedzie chłop traktorem orać pole, jadąc sprawdza czy niczego nie zapomniał:
Flaszke móm
Cygaretle móm
Zapałki móm
O pierónie, pługa zapómniołech.
UCZELNIANE WHO IS WHO
W skomplikowanych, hierarchicznych strukturach administracyjnych wyższych uczelni łatwo się zgubić. Jeśli chcemy coś załatwić - warto wiedzieć, co kto może.
REKTOR Przeskakuje najwyższe budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy i szybszy od pocisku. Chodzi po wodzie. Rozmawia z Bogiem.
PROREKTOR Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy parowej. Czasami dogania pocisk. Chodzi po wodzie, gdy morze jest spokojne. Rozmawia z Bogiem, jeżeli otrzyma specjalne pozwolenie.
DZIEKAN Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce. Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowa. Potrafi strzelać z pistoletu. Chodzi po wodzie na krytym basenie. Czasami Bóg zwraca się do niego.
PRODZIEKAN Ledwo przeskakuje budkę portiera. Przegrywa z lokomotywą. Czasami może trzymać broń bez obawy o samookaleczenie. Bardzo dobrze pływa. Rozmawia ze zwierzętami.
PROFESOR Obija się o ściany próbując przeskoczyć jakikolwiek budynek. Może zostać przejechany przez lokomotywę. Nie dostaje amunicji. Pływa pieskiem. Mówi do ścian.
DOKTOR Wbiega do budynków. Nie wytrzymuje konfrontacji z ręczną drezyną. Moczy się pistoletem na wodę. Utrzymuje się na wodzie tylko dzięki kamizelce ratunkowej. Bełkocze do siebie.
PANI Z DZIEKANATU Podnosi budynki i przechodzi pod nimi. Zwala lokomotywę z torów. Łapie pocisk zębami i go rozgryza. Zamraża wodę jednym spojrzeniem. Jest Bogiem.
Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu, Święty Mikołaj przygotował się do swojej corocznej podróży. Jednak wszędzie piętrzyły się problemy... Czterech z jego elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko, jak elfy, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, że może nie zdążyć... Następnie pani Mikołajowa oświadczyła mu, że jej mama ma zamiar wkrótce ich odwiedzić,c o bardzo zdenerwowało Mikołaja. Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, że trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i zwiały. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej... Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się. Worek runął na ziemię, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, że elfy wypiły mu cały alkohol i nic nie zostało... Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł więc po szczotkę, ale okazało się, że myszy zjadły włosie, z którego była zrobiona... I właśnie wtedy usłyszał dzwonek do drzwi... Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały aniołek z piękną wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał:
- Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień? Przyniosłem dla ciebie choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ją wsadził
I stąd wzięła się tradycja sadzania aniołka na czubku choinki...
Pewien Hrabia był niedosłyszący. Miał lokaja Jana który usługując panu, namiętnie mu ubliżał.
Pewnego dnia hrabia wybierał sie na spacer do miasta.
- Gdzie leziesz stary grzybie!!! - pytał lokaj podając panu płaszcz.
- Pewnie gdzieś na jakieś ladaco leziesz...pijaku ty jeden ty!!! - Wołał lokaj zamykając za chrabią drzwi. Po kilku godzinach Jan usłyszał dzwonek do drzwi, i pobiegł wpuściś właściciela domu.
- Gdzieś się szlajał wykolejeńcu jeden! Wałęsałeś się jak smród po gaciach!!!
- Byłem w mieście-odpowiedział zaskoczonemu Janowi Hrabia- Byłem kupić aparat słuchowy...A ty jesteś wylany!-odpowiedział radośnie staruszek.
Mówi żona Małysza do Adama:
-Adaś skocz na pocztę
-Tak blisko? Niech Schmitt skoczy.
Jaś przychodzi ze szkoły spóźniony o dwie godziny. Mama zdenerwowana pyta Jasia.
- Jasiu, czemu tak późno wracasz ze szkoły?
- Byłem u koleżanki.
- Co tam robiliście?
Jaś zaczerwieniony pyta:
- A muszę mówić?
- Musisz.
- Na biologii uczymy się teraz o rozmnażaniu człowieka i ćwiczyliśmy przed klasówką...
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
TrwaMiędzynarodowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych Złoty Kło...
-
TrwaZłoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
Jutro o 16:00Modna-Mądra-Modra
-
Jutro o 18:00Breńsko-Górecka Noc Muzeów
-
3-05-2025 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
3-05-2025 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
TrwaXXXVIII Mistrzostwa Ustronia w skoku o tyczce
-
TrwaRajd ze Ślimokami
-
TrwaBajkowy Festiwal Słodkości i Smaku
-
TrwaInterreg na granicy
-
TrwaMajówka nad goleszowskim TONem
-
TrwaWyprawa po owcze runo
-
Jutro o 11:00Skoczowskie Obchody Świąt Majowych
-
Jutro o 12:00Uroczystości Majowe w Ustroniu
-
3-05-2025 9:00Cieszyn Obchody Narodowego Święta Trzeciego Maja
-
3-05-2025 9:00Sobotnie treningi biegowe 2025
-
3-05-2025 9:00Cieszyński parkrun 2025
-
3-05-2025 12:00Obchody Narodowego Święta Trzeciego Maja
-
3-05-2025 13:00Turniej Szachowy o Puchar Wójta Gminy Istebna
-
3-05-2025 14:00Aktywnie i kreatywnie - Rodzinne Spotkanie z Utopcem
-
3-05-2025 17:00XVII Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej - Wokalnie i org...
-
4-05-2025 8:00Ślady węglem pisane
-
4-05-2025 8:00Targi staroci
-
4-05-2025 10:00Rodzinna Gra Terenowa "Z Żelaza i Stali"
-
4-05-2025 14:00Majowy Festiwal Kolorów
-
4-05-2025 15:01Majówka po sąsiedzku - Dzień Czeski