Humor w ox.pl
Mały Szkot mówi do ojca:
- Tato, kup mi na urodziny łyżwy!
- Przecież latem nie jeździ się na łyżwach!
- To kup mi w zimie.
- Ale w zimie nie masz urodzin!
Lekarz do pacjenta: "Jest pan bardzo chory, zostały panu tylko 3 minuty życia."
Pacjent: "Czy może pan dla mnie coś jeszcze zrobić?"
Lekarz: "Tak, ugotować jajko na miękko."
Dwóch chłopaków przy domofonie.
- Ej, jak Gruby ma na imię?
- Piotrek
Dzwonią.
- Proszę pani, wyjdzie Piotrek?
- Gruby, koledzy do ciebie!
Wnuczek pyta babcię:
- Babciu, jak do nas dotarłaś?
- Pociągiem przyjechałam, a dlaczego pytasz?
- Bo tata powiedział, że cię diabli przynieśli...
Aleksander Macedoński, Cezar i Napoleon obserwują defiladę na Placu Czerwonym.
- Gdybym miał sowieckie czołgi - mówi Aleksander - nikt by mnie nie pokonał!
- Gdybym miał sowieckie samoloty - mówi Cezar - podbiłbym cały świat!
- A gdybym ja miał gazetę "Prawda" - mówi Napoleon - to do dzisiaj nikt by się nie dowiedział o Waterloo...
Lekarz do pacjenta: "Na szczęście przybył pan do mnie w porę."
Pacjent: "A czy jest tak źle?"
Lekarz: "Nie, ale za kilka dni wyzdrowiałby pan i to bez lekarstw."
Żona do męża:
- Wiesz kochanie, ta para co mieszka obok bardzo się kocha. On ją całuje a powitanie i pożegnanie. Chcę byś też tak robił.
- Przecież ja jej prawie nie znam!
Kłótnia między bratem i siostrą. Mama rozdziela rodzeństwo i mówi do syna:
- Jak ty możesz mówić, że ona jest głupia? Przeproś ją natychmiast i powiedz, że żałujesz!
- Dobrze, mamo - odpowiada brat, po czym zwraca się do siostry - Przepraszam. Żałuję, że jesteś głupia...
6:30, student odsypia ciężką imprezę. Nagle ze snu budzi go telefon.
- Klinika?
- Nie, pomyłka. - odpowiada zaspany student.
Po trzech minutach znowu dzwoni telefon.
- Klinika?
- Nie, pomyłka! - odpowiada jeszcze raz.
Po następnych trzech minutach znowu telefon.
- Klinika?
- Do jasnej cholery, ile mam razy mam tłumaczyć, że nie! - krzyczy wściekły.
- Heniu, a może jednak walniemy z rana jednego klinika...
Nauczycielka pyto Jasia:
- Jasiu dlaczego twoje wypracowanie jest bezbłędne?
- Bo akurat wtedy taty nie było w domu.
Pomoc dentystyczna do pacjenta: " Polecamy stosowanie szczoteczek do zębów firmy Oral. Umożliwiają one czyszczenie zębów w niedostępnych miejscach".
Pacjent: "Ale ja nie mam zębów w niedostępnych miejscach".
Idzie mężczyzna po rynku miasta, nagle zatrzymuje go pan z puszką na pieniądze i mówi:
- Dzień dobry, czy mógłby pan wrzucić parę drobnych? Zbieramy na chorą dziewczynkę..
Na co odpowiedział pierwszy:
- To nie lepiej na zdrową?
Między mną, a żoną nadal jest chemia. Same kwasy, na dodatek bez zasad...
Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz do picia?
Barman na to:
- Ano, panocku drink "Góra cy"!
Turysta:
- Jak to "Góra cy"?!
Barman:
- Widzicie, bierzemy sklanecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Później bierzemy sklanecke piwa... no dwie... góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając grzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no góra cy. Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy...
Jasiu do taty:
- Czy to prawda, że w niektórych częściach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni?
- To się dzieje w każdym kraju, synu - odpowiada tata.
Pacjent do lekarza: "Panie doktorze z tego co Pan mówi wynika że zostało mi już tylko kilka tygodni życia.
W związku z tym mam ogromną prośbę do Pana: gdy ktoś zapyta jaka była przyczyna śmierci to proszę powiedzieć że AIDS".
Lekarz pyta: "Dlaczego?!"
Pacjent odpowiada:
- po pierwsze - będę pierwszym w naszej wsi, który zmarł na AIDS,
- po drugie - nikt już nie tknie mojej baby,
- a po trzecie - wszyscy, którzy ją już mieli będą tego bardzo żałować...
Reklamy kłamią już drugi tydzień smaruje brzuch Ludwikiem, a tłuszcz nie znika.
- Edek, dalej pracujesz?
- Nie. Pracowałem na pół etatu, ale mnie zwolnili.
- Dlaczego?
- Bo to była praca na pełny etat.
- Tato, tato, dzik zaatakował babcię!!
- Sam zaatakował, to niech się sam broni...
Rozbitek na bezludnej wyspie wyciągo z wody dziewczyne, kiero dopłynyła do brzegu trzymając sie beczki.
- Od dawna pan tu żyje?
- Od 15 roków.
- Sam?
- Ja.
- Teraz będzie miał pan to, czego panu najbardziej brakowało... - zagadnęła filuternie.
- Niemożliwe! W tej beczce je piwo?!
Wkrótce w regionie
-
23-05-2024 18:00Spotkanie z podróżnikiem Bogusławem Kołodziejczykiem
-
25-05-2024 11:00Rajd Pojazdów Zabytkowych Szlakiem Zamków nad Piotrówką
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
TrwaUcieczka ze zwierzowersum
-
TrwaGdzie na górską wycieczkę
-
TrwaMój pies Artur
-
TrwaPerfect Days
-
TrwaPerfect Days
-
TrwaBiedne istoty
-
Jutro o 14:00Ucieczka ze zwierzowersum
-
Jutro o 15:00Mój pies Artur
-
Jutro o 15:30Miłość jak miód
-
Jutro o 17:00Spotkanie wokół książki “Park Pokoju. Przewodnik dla myślący...
-
Jutro o 17:00Strefa interesów
-
Jutro o 17:15Diuna: Część Druga
-
Jutro o 19:00WYSTAWA - HISTORIA BIBLII
-
Jutro o 19:00Noc muzeów w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego w Skoczowie
-
Jutro o 19:00Skoczowska Noc Muzeów 2024
-
Jutro o 19:15Kaskader
-
Jutro o 20:15Monster
-
18-05-2024 12:00Gastrofestival
-
18-05-2024 12:00Festiwal Żelaznego Szlaku Rowerowego
-
18-05-2024 14:00Ucieczka ze zwierzowersum
-
18-05-2024 15:00Mój pies Artur
-
18-05-2024 15:30Miłość jak miód
-
18-05-2024 17:00BITWY O PRZESZŁOŚĆ - prof. JAN M. PISKORSKI w rozmowie z RAF...
-
18-05-2024 17:00Strefa interesów
-
18-05-2024 17:15Diuna: Część Druga
-
18-05-2024 19:15Kaskader
-
19-05-2024 14:00Ucieczka ze zwierzowersum