Humor w ox.pl
jasiu miał już pięć lat a jeszcze nic nie mówił pewnego dnia mama podaje mu obiad a jasiu wrzeszczy a gdzie kompop mama zdziwiona jasiu to ty umiesz mówić tak a dlaczego zawsze nic nie mówiłeś bo zawsze był kompot
Dwie staruszki wychodzą z kina i spotykają trzecią.
- Na czym byłyście?
- Hm... - zaczyna jedna - zaraz, bo zapomniałam... Pomóżcie mi... Co to jest, takie czerwone z łodygą i listkami?
- Kwiat.
- Jasne, kwiat. A taki kwiat z kolcami.
- Róża.
- O właśnie! Róża, na czym byłyśmy?
Jasiu pyta dziadka:
- Dziadku, masz 80 lat i dlaczego słuchasz tylko muzyki techno?
- Bo tylko taką słyszę...
W poradni małżeńskiej siedzi dość nerwowa para.
- Na czym polega państwa problem?
- Bo żona nie daje mi...- zaczyna mąż
- Uch, ty jełopie zakłamany!- przerywa żona - ja ci nie daję, napalona fujaro złamana?! Ja, ja?! Teraz to ci dup*** w głowie, co?!
- ...nie daje mi dojść...
- O ty! Ja ci dojść nie daję?! Jak ty masz niby dojść, impotencie z dziada pradziada, hipokryto ty ?!?!?
- ...do słowa.
Przychodzi facet do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu?!
- Fajny, nie?!
Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował
- Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach.
Nastąpiła bardzo długa cisza, a po niej jeszcze więcej krępującego milczenia. Wreszcie któryś odpowiada:
- Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy...
Nowa amerykanska rakieta byla testowana na poligonie w Polsce, ale
niestety zboczyla z kierunku i spadla gdzies w Tatrach. Ekipa ratownicza
wyslala samolot a potem helikopter zeby zlokalizowac miejsce. Amerykascy
wojskowi wysiadaja z helikoptera w miejscu przypuszczalnego upadku rakiety
i widza Bace siedzacego na kamieniu i palacego fajke. Jeden pyta:
- Baco, a nie widzieliscie gdzies tutaj przelatujacej rakiety, wiecie,
takiego ognistego kija, no takie wielkie, wielkie cygaro z ogniem na
koncu?
- Ni, nie widziolek...
Wojskowi zbieraja sie do odejscia, a Baca dodaje:
- Ale wicie, panocku, tutej cos ciekawego musi sie dzialo. Najsampierw
przeleciol BGM-109 Tomahawk Cruise Missile i spadl za tamoj gorkom. Potem
przelecial samolot F-15E Strike Eagle. Potem wyladowal helikopter HS-60
Seahawk... ale ognisty kij?... niii..... nie widziolek..
Pani kazała na lekcji napisać jakiś wierszyk z rymem. Dzieci czytają i przychodzi kolej na Jasia:
-W wielkich górach Himalajach słoń powiesił się na jajach!
-Jasiu! Co Ty sobie wyobrażasz?! - krzyczy pani - na jutro masz napisać nowy wierszyk!
Na drugi dzień Jasiu czyta wierszyk:
- W wielkich górach Himalajach słoń powiesił się na...
- Jasiu!
- Trąbie, dobrze?
- Tak
- I jajami skałe rąbię!
Hrabia bierze kąpiel i w pewnej chwili puścił ognistego bąka. Po kilkunastu sekundach przychodzi służący z butelką wódki.
- Nie wzywałem cię- mówi hrabia
- Wyrażnie słyszałem 'Bob bring me the bootle of bourbon - odpowiada służący'
- Poznajecie tę kobietę? - pyta się sędzia bacy na rozprawie o ustalenie ojcostwa.
- A poznaję.
- Czy to dziecko, co ona trzyma, to wasze?
- A moje.
- A co będzie z płaceniem za dziecko?
- Kiedy ja, wysoki sądzie, nic za to nie chcę.
Rosjanie kupują od Japończyków piłę spalinową do drzew. Jest na niej napisane: ścina do 45 drzew. Rosjanie zatrudnili najlepszego drwala, ale on ściął tylko 25 drzew i piła się zepsuła. Rosjanie dzwonią więc do Japończyków z reklamacją i mówią:
- Na pile jest napisane, że ścina ona do 45 drzew, a nasz drwal ściął tylko 25!
Japończycy przyjechali do Rosji, odpalają piłę, a Rosjanie na to:
- To ona warczy?!!!
Jaka jest prawdziwa kobieta?
Nigdy nie ma:
- czasu
- pieniędzy
- w co się ubrać
Zawsze ma:
- rację
- genialne dzieci
- męża idiotę
Z niczego potrafi zrobić:
- sałatkę
- kapelusz
- awanturę.
Przychodzi zając do sklepu i pyta:
dzien dobry jest marchewka?
na to sprzedawca: niema!
przychodzi na drugi dzien:dzien dobry jest marchewka?
na to sprzedawca: niema!,jeszcze raz zapytasz o marchewke to przybije cie gwozdziami do krzyża!!!
zajaczek przychodzi trzeciego dnia i pyta :dzien dobry sa gwozdzie?
niema!
a jest marchewka?
Mąż z żoną ulegli bardzo poważnemu wypadkowi. Po kilkunastogodzinnej operacji żony, do męża wychodzi lekarz i mówi:
- Proszę Pana, na początek dobra wiadomość, żona operację przeżyła!
Mąż wyraża radość.
- No tak - mówi dalej lekarz - ale wie Pan, muszę Pana poinformować o paru sprawach. Otóż po pierwsze ta operacja nie jest jedyna, żona musi przejść jeszcze bardzo powazny zabieg w specjalistycznej klinice. Tego nie refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia! Koszt operacji to około 70-80 tys. złotych. Ale to nie wszystko! Żona wymagać będzie długotrwałej, w zasadzie dożywotniej rehabilitacji w bardzo specyficznych warunkach. Nie muszę dodawać, że nie refunduje tego NFZ. Koszt miesięczny to jakieś 2000 PLN. Ponadto, żona jako inwalida, wymagać będzie specjalistycznego sprzętu i środków higienicznych, to kosztuje jakieś 1500-2000 PLN miesięcznie. Oczywiście NFZ w żaden sposób w kosztach nie partycypuje.
Zapada cisza. Wtem lekarz klepie męża po ramieniu i mówi:
- Eee, żartowałem... żona nie żyje!
Przychodzi trzy dziesiąte baby do lekarza.
- A gdzie reszta? - pyta doktor.
Trzy dziesiąte baby wyjmuje krótkofalówkę:
- Zero Siedem, zgłoś się!
Jedzie zamożny gościu autem i zauważa, że stary wóz z sianem leży w rowie. Wysiada i widzi płaczącego dzieciaka. Pyta go:
- Co ci się stało?
- Jechałem i... no wóz się wywrócił i wpadł do rowu... Ojciec mnie zabije - odpowiada malec i nadal płacze.
- Nie płacz. Pomogę ci wyciągnąć wóz i ojciec cię nie ukarze.
Dzieciak płacząc jeszcze bardziej:
- Kiedy tatulek pod wozem leży!
Policja w Irlandii rozwiązała zagadkę 50 nieuchwytnych polskich kierowców, którzy popełnili wykroczenia drogowe. Mieszkali w różnych miejscach, ale nazywali się identycznie... Prawo Jazdy. O wpadce irlandzkiej policji donieśli nam czytelnik zaprzyjaźnionego serwisu Alert24.pl oraz czytelnik Michał.
O bezowocnych poszukiwaniach kierowców \'\'Prawo Jazdy\'\' piszą w czwartek irlandzkie gazety. Do mediów wyciekła wewnętrzna notatka policji z czerwca 2007 roku, która wyjaśnia, że: - Prawo Jazdy to polska nazwa dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów, a nie imię i nazwisko.
Funkcjonariusze drogówki spisujący dane polskich kierowców wpisywali \'\'Prawo Jazdy\'\' jako imię i nazwisko właściciela dokumentu. - To żenujące, że system stworzył ponad 50 różnych osób, które nazywają się \'\'Prawo Jazdy\'\' - napisano w notatce.
Do Irlandii, która w czasie boomu gospodarczego nazywana była celtyckim tygrysem, wyemigrowało 200 tys. Polaków. Przeprowadzony w listopadzie sondaż pokazuje, że jedna trzecia z nich planuje teraz wyjechać stamtąd z powodu kryzysu gospodarczego.
Amerykanie przez pomyłkę wystrzelili rakietę, stracili nad nią kontrolę no i niestety spadła ona na terytorium ZSRR. Rozpieprzyła całe miasto, 250 000 tysięcy ofiar, pożary, zniszczenia. Prezydent USA dzwoni do I Sekretarza ZSRR:
- Towarzyszu, przepraszamy, to przez pomyłkę. Bardzo nam przykro, za wszystko zapłacimy - odszkodowanie, odbudowę i wogóle wszystko na nasz koszt.
I Sekretarz mówi:
- OK, nie ma sprawy, ponieśliśmy straty, no ale w sumie każdemu się to mogło trafić. Zgoda.
Niestety inni członkowie biura politycznego ZSRR nie byli na tyle wyrozumiali i nakłonili I Sekretarza do odwetu. Niestety okazało się, że cały arsenał ZSRR to gumowe atrapy. No ale honor honorem - odwet musi być. Jak zdecydowali, tak zrobili - wystrzelili gumową atrapę.
Po jakimś czasie I Sekretarz dzwoni do Prezydenta USA:
- Towarzyszu Prezydencie, przepraszamy, błąd jak cholera, wystrzeliliśmy rakietę, bardzo nam przykro, zapłacimy - tylko nam wybaczcie....
Prezydent na to:
- Towarzyszu I Sekretarzu, ja rozumiem, każdemu się może przytrafić, no ale tu u nas jest tragedia!!!! 15 miast w gruzach, miliony zabitych, straty trudne do oszacowania a rakieta dalej skacze i skacze...
Szczyt masochizmu:
Zjechać gołą dupą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu.
Podpływa baba do latarni i pyta o godzinę. Latarnia mówi:
- O już czwartek.
A telewizor patrzy w niebo i wzdycha:
- Szkoda, że nie mam już drobnych...
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
TrwaZłoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
TrwaModna-Mądra-Modra
-
TrwaBreńsko-Górecka Noc Muzeów
-
Jutro o 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
Jutro o 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
16-05-2025 19:00Noc muzeów w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
TrwaSkoczowskie Obchody Świąt Majowych
-
TrwaUroczystości Majowe w Ustroniu
-
Jutro o 9:00Cieszyn Obchody Narodowego Święta Trzeciego Maja
-
Jutro o 9:00Sobotnie treningi biegowe 2025
-
Jutro o 9:00Cieszyński parkrun 2025
-
Jutro o 12:00Obchody Narodowego Święta Trzeciego Maja
-
Jutro o 13:00Turniej Szachowy o Puchar Wójta Gminy Istebna
-
Jutro o 14:00Aktywnie i kreatywnie - Rodzinne Spotkanie z Utopcem
-
Jutro o 15:00Dzień strażaka w Kisielowie
-
Jutro o 17:00XVII Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej - Wokalnie i org...
-
4-05-2025 8:00Ślady węglem pisane
-
4-05-2025 8:00Targi staroci
-
4-05-2025 10:00Rodzinna Gra Terenowa "Z Żelaza i Stali"
-
4-05-2025 10:00Majówka w "Pięknej Epoce"
-
4-05-2025 14:00Majowy Festiwal Kolorów
-
4-05-2025 15:01Majówka po sąsiedzku - Dzień Czeski
-
7-05-2025 13:00Zaproszenie na bezpłatną mammografię
-
7-05-2025 16:30Magdalena Gumowska i Mariusz Łapiński - spotkanie autorskie...
-
7-05-2025 16:30Magdalena Gumowska i Mariusz Łapiński - spotkanie autorskie...
-
8-05-2025 10:00Zaproszenie na bezpłatną mammografię