Humor w ox.pl
Teorią nazywany sytuację, w której wiemy jak coś co powinno działać ale to coś nie działa. Praktyką, kiedy to coś działa ale nie wiemy dlaczego. U mnie w pracy teoria spotyka się z praktyką - nic nie działa i nikt nie wie dlaczego!
To jest tako staro opowieść, ale prawdziwo. Jeden górnik spotkoł roz kamrata i pado mu:
- Ty Paulek, słyszołeś to jakie to nieszczęście naszego sztygra spotkało?
- Nie. A co mu się stało?
- A dyć borok z moją starą uciekł!
Delegacja nauczycieli przychodzi na spotkanie z ministrem.
- Panie ministrze, my w ogóle nie mamy pieniędzy!
- Trudno... Wchodźcie...
- Jaki jest Twój najlepszy wynik w biegu na 1000 metrów?
- 400 metrów.
Goście dzielą się na dwie kategorie: na tych, którzy chcieliby wyjść jak najwcześniej i na tych, którzy chcieliby zostać jak najdłużej.
Zazwyczaj to żona i mąż...
Żona do męża:
- Mam dla Ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą.
- No słucham.
- Odchodzę od Ciebie.
- To, teraz tę złą...
Policjant zatrzymuje faceta wyraźnie pod wpływem:
- Czy Pan jest pijany?
- NIE!
- Taa? To proszę powiedzieć alfabet od tyłu!
- zet igrek wu u te es er pe o en em eł el ka jot i ha gie ef e de ce be a
- Jestem pod wrażeniem, ja nie potrafię tego zrobić na trzeźwo!
- Ja też!
W dziewczęcym zastępie:
- W szeregu zbiórka! Kolejno odlicz!
- Pierwsza!
- Druga!
- Jedyna i niepowtarzalna!
W sądzie odbywa się rozprawa o kradzież pieniędzy. Sędzia każe opowiedzieć, jak to się stało.
- Proszę wysokiego sadu, jak usiadłam w kinie, to ten łajdak przysiadł się do mnie na wolne krzesło. Najpierw mówił ładne słówka, a jak się zrobiło ciemno, to mi podniósł sukienkę i sięgnął ręka za podwiązkę, a tam właśnie miałam pieniądze.
- To czemu pani nie krzyczała?
- Bo ja myślałam, że on w uczciwych zamiarach!
Dwóch podchmielonych gości wchodzi do restauracji. Siadają. Jeden
zaczepia kelnera i prosi o jakieś dobre wino. Kelner pyta:
- Szampan?
- Nie, sz kolegą.
Żona do męża:
- Kochanie, czy ty uważasz mnie za idiotkę?
- Nie. Ale mogę się mylić.
- Serduszko - mówi mąż do żony - zaprosiłech kolygę na kolacje.
- Co? Czyś ty zwariowoł?! W chałpie je bałagan, nie poszłach na zakupy, garce som brudne i nie zamierzom warzyć kolacji!
- Wiym.
- To po co żeś zaprosił kolege na kolacje?!
- Bo borok myśli o żeniaczce.
Dyrektor do swojego pracownika:
- Z pana to byłby doskonały przestępca...
- Dlaczego?
- Bo nie zostawia pan żadnych śladów swojej działalności...
Jan Zumbach był jednym z najsłynniejszych pilotów Dywizjonu 303. Po wojnie ożenił się z Niemką. Jego koledzy nie mogli wyjść ze zdumienia.
- Tyle lat walczyliśmy z Niemcami, tylu kolegów naszych zabili, a ty po wojnie ożeniłeś się z Niemką?
A Zumbach im tłumaczył:
- Wy walczyliście i skończyliście, a ja dzięki temu małżeństwu prowadzę tę wojnę do dzisiaj...
Pewnego dnia szef dużego biura zauważył nowego pracownika. Kazał mu przyjść do swego pokoju.
- Jak się nazywasz?
- Jurek - odparł nowy.
Szef się skrzywił:
- Słuchaj, nie dociekam, gdzie wcześniej pracowałeś i w jakiej atmosferze, ale ja nie zwracam się do nikogo w mojej firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Zwracam się do pracowników tylko po nazwisku, np. Kowalski, Malinowski. Jeśli wszystko jasne, to jakie jest twoje nazwisko?
- Kochany - westchnął nowy. - Nazywam się Jerzy Kochany.
- Dobra, Jurek, omówmy następną sprawę...
- Co musi się zmienić, żeby polskie drogi odpowiadały normom europejskim?
- Normy europejskie...
Kostnica. Patolog odkrywa prześcieradło i mówi:
- Czy rozpoznaje pani swojego męża?
- Tak, to on. A przy okazji, jakiego proszku do prania używacie, że to prześcieradło jest tak białe?
- Wiesz ożeniłech sie - pado Gustlik do Tomka.
- A fajną mosz babę?
- Blank podobną do Matki Boskiej.
- Co?
- No dyć, bo jak mnie z nią widzą to wołają: "Matko Boska!".
Po miłym łobiedzie dwie pary wstajom od stołu. Kobiety poszły do kuchni, a chłopi do pokoju gościnnego. Jeden mówi do drugigo:
- Myślym, że to wspaniale, że cały czos mówisz do swojyj żony "słoneczko", "dzióbku", "cukiereczku".
Ten na to:
- Prowde mówiąc, cztery roki tymu zapomniołech, jako mo na miano.
Ucieka misjonarz przed lwem. Widząc, że nie ma szans, pada na kolana i modli się:
"Panie, jeśli taka jest Twoja wola, spraw, aby w tej bestii obudziła się dusza gorliwego chrześcijanina!".
Nagle lew pada na kolana, składa łapy do modlitwy i mówi: "Pobłogosław, Panie, te dary, które spożywać będziemy".
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
TrwaZłoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
Dzisiaj o 16:00Modna-Mądra-Modra
-
TrwaBreńsko-Górecka Noc Muzeów
-
Jutro o 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
Jutro o 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
16-05-2025 19:00Noc muzeów w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
Jutro o 9:00Cieszyn Obchody Narodowego Święta Trzeciego Maja
-
Jutro o 9:00Sobotnie treningi biegowe 2025
-
Jutro o 9:00Cieszyński parkrun 2025
-
Jutro o 12:00Obchody Narodowego Święta Trzeciego Maja
-
Jutro o 13:00Turniej Szachowy o Puchar Wójta Gminy Istebna
-
Jutro o 14:00Aktywnie i kreatywnie - Rodzinne Spotkanie z Utopcem
-
Jutro o 15:00Dzień strażaka w Kisielowie
-
Jutro o 17:00XVII Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej - Wokalnie i org...
-
4-05-2025 8:00Ślady węglem pisane
-
4-05-2025 8:00Targi staroci
-
4-05-2025 10:00Rodzinna Gra Terenowa "Z Żelaza i Stali"
-
4-05-2025 10:00Majówka w "Pięknej Epoce"
-
4-05-2025 14:00Majowy Festiwal Kolorów
-
4-05-2025 15:01Majówka po sąsiedzku - Dzień Czeski
-
7-05-2025 13:00Zaproszenie na bezpłatną mammografię
-
7-05-2025 16:30Magdalena Gumowska i Mariusz Łapiński - spotkanie autorskie...
-
7-05-2025 16:30Magdalena Gumowska i Mariusz Łapiński - spotkanie autorskie...
-
8-05-2025 10:00Zaproszenie na bezpłatną mammografię
-
8-05-2025 16:00Piotr Pilarski - spotkanie autorskie w Cisownicy
-
8-05-2025 16:00Piotr Pilarski - spotkanie autorskie w Cisownicy