Humor w ox.pl
Jasiu wraca ze szkoły, a tata do niego mówi:
– Znowu zgubiłeś klucze od domu?
– Nie martw się tato, tym razem przyczepiłem kartkę z naszym adresem...
- Pańskie scenariusz nie jest zły, ale trzeba go przerobić tak, żeby zrozumiał przeciętny idiota.
- To które fragmenty są dla pana niejasne?
Znasz opowieść o powidłach?
- Po widłach zostają dziury w plecach!
- Czy to prowda, że żona cie opuściła?
- Ale kaj! Zawsze kuńczy sie na łobietnicach...
Turyści w muzeum Ziemi oglądają kości dinozaura. Jeden z nich pyta przewodnika:
- Może pan powiedzieć, ile lat mają te kości?
- 3 miliony, cztery lata i sześć miesięcy - pada odpowiedź.
- To jakaś podpucha?! - pyta turysta. - Skąd pan zna tak dokładny wiek?
- No cóż, kości dinozaura miały 3 miliony lat, kiedy zacząłem tu pracować, a to było cztery i pół roku temu.
Lekarz dzwoni do swojego pacjenta:
- Witam Pana, przyszły wyniki badań. Mam dobre i złe wieści.
- O cholera! Jak brzmią dobre wieści?
- Według badań zostało Panu 24h życia.
- To straszne! Co może być gorszego?
- Próbuję się z Panem skontaktować od wczoraj.
Znajomy w biurze zapytał mnie, dlaczego trzymam na biurku zdjęcie żony, której nienawidzę. Odpowiedziałem:
- Aby pamiętać o tym, żeby nie prosić o urlop...
Mały Jasio czyta swoje wypracowanie z polskiego:
– Moja mama mie kocha…
– Mnie! – poprawia nauczyciel.
– A, to będę musiał powiedzieć tacie...
Po operacji pacjenta odwiedza chirurg:
– Mam dla pana dobrą i złą wiadomość. Którą woli pan usłyszeć najpierw?
– Złą.
– No więc amputowaliśmy panu zdrową nogę.
– O Boże! A dobra?
– Tę chorą jednak da się uratować...
Poszła wieść gminna, że w remizie będzie super film wyświetlany. Amerykański, pornograficzny, \"Baba na Żołnierzu\". Lud ruszył tłumnie. I cóż się okazało - przekłamanie. Nie amerykański, tylko radziecki. Nie pornograficzny, tylko panoramiczny. I nie Baba na żołnierzu, tylko Ballada o żołnierzu!
Konduktor wchodzi do pociągu. Na jego widok dwóch młodych ludzi zaczyna uciekać na koniec pociągu. Konduktor za nimi. Dobiegają do ostatniego wagonu. Kontroler dogania ich i mówi:
- Dzień dobry, bileciki do kontroli.
Pasażerowie podają bilety.Konduktor sprawdza i ze zdumieniem stwierdza, że są w porządku. Pyta pasażerów:
- Dlaczego uciekaliście?
- A dlaczego pan nas gonił?
Do Sikoryprzyjechała teściowo. Stynskniony za babciom Jasiu próbuje usiąść na kolanach.
- Jasiu, usiądź obok mnie na krzesełku.
- Dlaczego?
- Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca iść na piechotę.
- Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli.
Mąż i żona mieli ciche dni. W końcu mąż chcąc ocieplić stosunki między nimi, zaproponował żonie przejażdżkę na wieś. Włączył muzykę, ale poza tym panowała cisza. On prowadził, a ona obojętnie spoglądała przez okno. W pewnym momencie mąż zauważył, że żona patrzy na barany pasące się na zielonej trawie. Chciał rozluźnić sytuację i zażartował:
- Twoja rodzina?
Żona odezwała się błyskawicznie:
- Tak, ze strony męża.
- E... nic mi się nie chce..
- To pij wodę!
- Dlaczego?
- Będzie ci się chciało sikać
Ostatnia kontrolna wizyta ciężarnej u ginekologa:
- Ojciec będzie przy porodzie?
- Nie sadzę, nie lubią się z moim mężem...
Pani na lekcji pyta dzieci:
– Jaki jest Wasz ulubiony kwiat?
Jasiu podniósł rękę i powiedział, że jego ulubionym kwiatem jest róża.
– A więc idź napisz to słowo na tablicy.
– Aaaa, jednak mak.
Mąż do żony w trakcie wspólnego biegania:
– Wiesz Zocha, przy Tobie czuję się jak bigamista.
– No co Ty. Przecież bigamia jest wtedy gdy ma się o jedną żonę za dużo.
– No właśnie…
Sułtan wydał swojemu staremu słudze polecenie:
- Natychmiast sprowadź do mnie moją pierwszą żonę!
Stary sługa dostojnym truchtem podążył do haremu, gdzie w labiryncie korytarzy znalazł numer 1 i przyprowadził ją do swego pana. Minęła godzina i sułtan znów wydaje polecenie:
- Sprowadź do mnie moją drugą żonę!
Sługa jęknął, lecz posłusznie udał się w długą podróż po korytarzach pałacu, aż dotarł do haremu gdzie po długich poszukiwaniach znalazł numer 2. Po następnej godzinie, sułtan znów ogłasza swoją wolę:
- Sprowadź do mnie moją trzecią żonę!
Sługa ledwo powłócząc nogami, znów udał się do haremu. Na wielkich schodach, między trzecim a czwartym piętrem pałacu zdał sobie sprawę, że sułtan ma 67 żon, dopadł go zawał i sługa zmarł.
Jaki z tego morał?
To nie seks z kobietami jest zabójczy, lecz bieganie za nimi....
Dres pyta sie dresa
-Co to jest obrzezanie ?
-A...to taki tuning kutasa.
Czy pan wie, co ja myślę o małżeństwie?
- A jest pan żonaty?
- Tak.
- To wiem.
Wkrótce w regionie
-
10-11-2024 18:00Jesienne Koncerty Kameralne: Sacrum po góralsku
-
Jutro o 9:00Cieszyński parkurun 2024
-
Jutro o 14:00Elli i ekipa straszaków
-
Jutro o 17:00XXV Zaduszki Istebniańskie
-
Jutro o 18:00SPEKTAKL "DZIADY"
-
3-11-2024 14:00Elli i ekipa straszaków
-
3-11-2024 17:00IV Breńsko-Góreckie Zaduszki poświęcone pamięci Elżbiety Bau...
-
3-11-2024 18:00XXV Ustrońska Jesień Muzyczna - Od Presleya do Sinatry
-
5-11-2024 9:00Konferencja regionalna pn. Karuzela głodu – Uzależnienia
-
8-11-2024 17:00Granica polsko-białoruska dziś. Spotkanie z Anną Chmielewską...
-
15-12-2024 19:00Letnie Kino Plenerowe na szczycie Małej Czantorii