Humor w ox.pl
Policjant zatrzymuje blondynkę:
- Poproszę prawo jazdy.
- A co to jest?
- To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu.
- Aha, proszę bardzo.
- Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny.
- E..?
- Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu.
- Aha, proszę.
Policjant zdejmuje spodnie. Blondynka:
- Co, znowu alkomat?
-nauczycielka pyta jasia
-Jasiu kim byś chcial zostać w przyszłości?
-Świętym Mikołajem
-a dlaczego
-pyta nauczycielka ?
-CZY DLATEGO że roznosi prezenty?
-nie bo pracuje tylko raz w roku
-odpowiada Jaś.
Historia wydarzyła sie w 3759 roku p.n.e.
Przez bramę zamkniętą na kłódkę wielkości szpilki przeszła 15-letnia staruszka usiadła w gorącym cieniu na miękkim kamieniu i nic nie mówiąc rzekła:
Miałam 3 synów choć byłam bezdzietna jeden nich w porcie miał 3 statki 1-cały 2-polowa a 3-go wcale nie było wsiedliśmy na ten trzeci popłynęliśmy na bezludna wyspę gdzie było pełno białych murzynów :):):)
- Jaki jest szczyt ubóstwa?
- Biedny, głodny, zmarzniety student siedzi w ciemnym, zimnym, obskurnym pokoju w akademiku i... ceruje prezerwatywę.
Idzie sobie e^x przez pustynię, patrzy, a tam w popłochu wszystkie funkcje uciekają.
Zastanawia się co się dzieje, zatrzymuje się i słyszy:
- Uciekaj, tam jest Wielka Różniczka!
- Ja się nie boję, jestem e^x !
e^x poszło dalej i rzeczywiście - widzi Wielką Różniczkę.
Wielka Różniczka mowi:
-e^x, czemu nie uciekasz?
-Bo ja jestem e^x i się Ciebie nie boję
- Ale ja różniczkuję po y!
Jasiu pyta mamy
- Mamo, mamo mogę ciasteczko?
- Tak weź sobie leży na stole.
- Mamo ale ja nie mam rączek!
- A nie ma rączek nie ma ciasteczka :]
Profesor B. na wykładzie przepisywał skrypt na tablicę. Pewnego dnia (wszyscy tradycyjnie nie notowali, tylko co najwyżej trzymali otwarte skrypty) narysował wykres i kółko na nim. Cała sala patrzy z nieukrywanym zaskoczeniem na profesora, bo nikt czegos takiego tam nie miał. Profesor zauwazył to, spojrzał uważniej na swoją książkę, po czym zmazał kółko, mowiąc:
- Przepraszam, kubek mi sie odbił.
Blondynka u weterynarza uspokaja swego psa:
- Azor, nie szczekaj tak. Zobacz, tam też czeka kotek do pana doktora i nie szczeka!
Umuwił się chłopak z dziewczyną w parku o 20:00,
Cłopak przychodzi dziewczyny nie ma, zaczą sobie dłubać w nosie i kulał babole. mija 21:00, dziewczyny nie ma, mija 22:00 dziewczyny nie ma, mija 23:00 dziewczyny nie ma, przychodzi o 0:00 i pyta się:
- Długo czekasz
a chłopak nato:
- Nie (*)
Wysłano dwóch mnichów na misję do Afryki . Wysiedli z pociągu i idą pustym stepem . Nikogo dookoła , same pustki ... Nagle widzą z daleka biegną dwa lwy ! Chude -widać dawno już nie jadły . Mnisi nie wiedzieli co robić?co tu teraz? Padli więc na kolana ,czoła wbili w piach i zaczęli się modlić :
-Panie Boże -spraw , żeby te lwy stały się pobożne!
....
....
Po chwili - ...powoli podnoszą głowy , otwierają oczy , patrzą ,....a lwy siedzą przed nimi , łby mają zadarte do góry , oczy zamknięte ... i się modlą ! -
-Panie Boże-dziękujemy Ci za te dary , które Twojej ręki spożywać mamy !
Przychodzi hrabia z balu do domu całkiem pijany, a w dodatku obrzygał sobie cały frak. Służący zaczyna go rozbierać, a hrabia udając oburzenie mówi:
- Janie wyobraź sobie jakiś cham nażygał mi na frak.
A służący:
- To rzeczywiście musiał być cham bo i nasrał hrabiemu w gacie.
Dlaczego zwolnilem moja sekretarke.
Dwa tygodnie temu byly moje czterdzieste urodziny, ale
jakby nikt tego nie zauwazyl. Mianem nadzieje, ze rano przy sniadaniu zona zlozy mi zyczenia, moze nawet bedzie miala jakis prezent ... Nie powiedziala nawet \"Czesc kochanie\" nie mowiac juz o zyczeniach. Myslalem, ze chociaz dzieci beda pamietaly - ale zjadly sniadanie nie odzywajac sie ani slowem. Kiedy wyjechanem do pracy czulem sie samotny i niedowartosciowany. Jak tylko wszedlem do biura sekretarka zlozyla mi zyczenia urodzinowe i od razu poczulem sie duzo lepiej - ktos pamietal. Pracowanem do drugiej. Okolo drugiej sekretarka weszla i powiedziala:
- Dzisiaj jest taki piekny dzien, w dodatku sa pana urodziny, moze zjemy gdzies razem obiad?
Zgodzilem sie - to byla najmilsza rzecz jaka od rana uslyszalem.
Poszlismy do cudownej restauracji, zjedlismy obiad w przyjemnej
atmosferze i wypilismy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziala:
- Dzisiaj jest taki piekny dzien. Czy musimy wracac do biura?
- Wlasciwie to nie - stwierdzilem.
- No to chodzmy do mnie.
U niej wypilismy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialismy chwile, a ona zaproponowana:
- Czy nie masz nic przeciwko temu, jesli pojde do sypialni sie przebrac w cos wygodniejszego?
- Jasne - zgodzilem sie bez wahania.
Poszla do sypialni, a po kilku minutach wyszla ...
... niosac tort urodzinowy, razem z moja zona i dziecmi. Wszyscy spiewali \"Sto lat\" ...
... a ja siedzianem na kanapie ...
... w samych skarpetkach ...
Znerwicowana pacjentka pyta lekarza:
- Panie doktorze jakim zwierzęciem ja jestem naprawdę?
- Co też pani mówi, Pani jest człowiekiem!
- Ale jaki ze mnie człowiek: rano wstaje rozczochrana jak owca i biegnę do pracy głodna jak szakal, czepiam się tramwaju jak małpa i jadę rozpychając się i depcząc ludziom po nogach jak niedźwiedź. W pracy haruję jak wół, po pracy węszę po sklepach jak pies policyjny, wracam do domu objuczona jak wielbłąd. W mieszkaniu ryczę na dzieci jak lew i syczę na sąsiadów jak żmija, mąż wracając z pracy pyta się: \"No co tam kotku na obiad?\". Pozmywam, położę dzieci spać i sama się kładę. A mąż układając się obok mówi: \"No posuń się krowo, bo rozwaliłaś się tu jak świnia\"... Więc pytam panie doktorze, czy można mnie nazwać człowiekiem?
Żona wchodzi do kuchni i widzi że mąż szoruje patelnie nożem.
- Ty idioto nożem po teflonie?!?!?!
Na to mąż rezolutnie:
-Sama jesteś poteflon!!!
Zawody nurkowania:
Nurkuje Amerykanin.
1,2,3,4,5,6 minut - wynurza się. Widzowie nagradzaja go oklaskami.Na pytanie dziennikarzy, na czym polega jego sukces skromnie odpowiada:
-\''Joga\''.
Nurkuje Niemiec.
1,2,3...10 minut!
Na pytanie jak mu się tak udało skromnie odpowiada
-\''Joga\''.
Nurkuje Polak.
1,2,3...10...20...30 minut, wynurza się. Wszyscy w szoku.
Podbiegaja dziennikarze, przekrzykuja się, cóż to za odmiana jogi, na co
ten odpowiada:
-K**wa, ja pie**dole, jaka znowu joga?? Gacie mi się o jakis jebany korzeń zahaczyły
Policjant zatrzymuje we wsi furmankę i mówi:
- Gospodarzu, jakoś dziwnie pan prowadzi ten pojazd, pił pan alkohol?
- Ależ skąd, panie władzo!
- A ta otwarta butelka piwa to co?
- Panie, to nie piwo, to sok z banana!
- Proszę go pokazać.
Policjant upija łyk, po czym oddaje chłopu ze słowami:
- Miał pan rację, to nie piwo, proszę jechać dalej.
Na to gospodarz:
- Wio, Banan!!!
Ufoludki dowiedziały się ze na ziemi jest takie zwierze, które pije wodę i daje mleko. Złapały więc krowę, zaprowadziły nad rzekę, jeden trzymał łeb krowy w wodzie, a drugi doił. Nagle krowa się zesrała i ten, który doił krzyczy do drugiego:
- Wyżej łeb, bo muł bierze!!!
CZEMU STUDENT JEST PODOBNY DO PSA???
BO JAK MU ZADAĆ PYTANIE TO TAK MĄDRZE PATRZY.
- Jak się nazywa mnich odpowiedzialny za podatki?
- Brat PIT.
Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
Jutro o 11:00Międzynarodowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych Złoty Kło...
-
Jutro o 11:00Złoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
2-05-2025 16:00Modna-Mądra-Modra
-
2-05-2025 18:00Breńsko-Górecka Noc Muzeów
-
3-05-2025 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
3-05-2025 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
TrwaLegenda Ochi
-
TrwaHISTORIA SZPITALA ŚLĄSKIEGO W FOTOGRAFII - Spotkanie Szerszn...
-
TrwaEmilia Pérez
-
TrwaPomożecie? Pomożemy
-
TrwaAmator (2025)
-
Jutro o 9:00XXXVIII Mistrzostwa Ustronia w skoku o tyczce
-
Jutro o 9:00Rajd ze Ślimokami
-
Jutro o 10:00Bajkowy Festiwal Słodkości i Smaku
-
Jutro o 12:00Interreg na granicy
-
Jutro o 13:00Majówka nad goleszowskim TONem
-
Jutro o 14:00Wyprawa po owcze runo
-
2-05-2025 11:00Skoczowskie Obchody Świąt Majowych
-
2-05-2025 12:00Uroczystości Majowe w Ustroniu
-
3-05-2025 9:00Cieszyn Obchody Narodowego Święta Trzeciego Maja
-
3-05-2025 9:00Sobotnie treningi biegowe 2025
-
3-05-2025 9:00Cieszyński parkrun 2025
-
3-05-2025 12:00Obchody Narodowego Święta Trzeciego Maja
-
3-05-2025 13:00Turniej Szachowy o Puchar Wójta Gminy Istebna
-
3-05-2025 14:00Aktywnie i kreatywnie - Rodzinne Spotkanie z Utopcem
-
3-05-2025 17:00XVII Wieczory Muzyki Organowej i Kameralnej - Wokalnie i org...