Humor w ox.pl
Dlaczego blondynka nie chce miec komputera?
- Bo sie boi myszy!
Tylko Chuck Norris wie jaka to melodia...
Administratora systemu powołano do wojska. Stoi głuchą nocą na warcie i nagle widzi majaczącą w ciemnościach sylwetkę.
- Hasło! - woła admin.
Odpowiada mu cisza.
- Hasło! - woła ponownie admin.
Znowu cisza.
- Hasło! - wola raz jeszcze.
Po trzykrotnym wezwaniu bez odpowiedzi admin ściąga z ramienia kałasznikowa. Krótka seria, sylwetka upada.
- User unknown. Access denied...
Hrabia poszedl z hrabina do alkowy,a by spelnic obowiazki małzenskie,a że nie dowidzial,to zawolal Jana, aby mu przy tym świecil.Jan ze swiecznikiem stal i swiecil.Jak bylo po wszystkim pyta sie hrabia \"no jak bylo pani?\"Oj nie za bardzo.Hrabia do Jana Dawaj świecznik i teraz Ty.Jan skonczyl i hrabia pyta jak bylo? \"oj!!! wspaniale\"Na to hrabia widzisz durniu! tak trzeba bylo świecić.
Jedziecie jasiu na rowerku i mowi:
dobry rowerek dobry
po chwili przechodzi stara baba i mowi:
taki duzy chlopczyk a nie umie powiedziec R
jasiu na to:
spi....... sta.. ku... !!!
a ty rowerku jedz :)
Przyszło dwóch wizytatorów na lekcje do podstawówki. Siedli w ostatniej ławce za Jasiem.
- Kto z was umie przytoczyć jakieś potoczne powiedzonko - pyta nauczycielka dzieci.
Jasiu się zgłasza.
- No powiedź Jasiu - wskazuje na niego pani.
- Jaka ładna dupa.
- Jasiu! Wyjdź za drzwi! Zawsze jesteś taki wulgarny!
Jasiu się odwraca i z rozgoryczeniem do siedzących za nim mężczyzn:
- Kurde... jak nie wiecie, to nie podpowiadajcie!
Pewna para w średnim wieku z północnej części USA ,zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół ,na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej.Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony.Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić ,czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
Do: Moja ukochana żona
Temat: Jestem już na miejscu
Wiem,że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie.Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa ,jak moja.
PS:Tu na dole jest naprawdę gorąco.
Wychodzi baca z rana przed chałupę, przeciąga się i krzyczy:
- Jak tu piknie!
A echo z przyzwyczajenia odpowiada:
- Mać, mać, mać!
Przychodzi Pan kaczka (taka zwykła cyranka lub krzyżówka) do knajpy. Podchodzi do niej kelner:
czym mogę służyć?
A co Pan poleca?
No mamy flaczki, żeberka, bigos, schabowy....
o! poproszę schabowy z kapustą, ziemniaczki i setkę wódki.
Po skończonym obiedzie pyta szefa.
Widzi Pan ja tu pracuję niedaleko, na budowie jestem murarzem. Jeśli dałby mi Pan taki powiedzmy 10% rabat to ja codziennie przychodziłbym na obiady i wódeczkę tak powiedzmy o 15.15
Jasne, nie ma sprawy. Zapraszam od jutra.
Kaczka wyszedł a szef dzwoni do znajomego dyrektora cyrku:
Słuchaj stary...Był u mnie kaczka. Gada ludzkim głosem. Jutro będzie znów o 15.15 . Jak chcesz to przyjeżdżaj.
No i na drugi dzień kaczka przychodzi. Zjadł, wypił. Podziękował i podchodzi do niego dyrektor cyrku:
Dzień dobry Panu. Jestem dyrektorem cyrku. Chciałbym zaproponować Panu u mnie prace.
A kaczka na to:
Cyrk...Cyrk....Acha! To taki płócienny namiot???
Taaaaak!
I macie tam takie koło wysypane trocinami....Arena na to mówicie???
Tak, tak!!!!!
A dookoła są takie drewniane ławki???
Dokładnie tak....To jest cyrk....
To po $#@^%* wam w cyrku murarz????
Idze turysta i spotyka bacę:
- Dobry panie baco, co pan tam robi?
- A jo nic. Jo se tu mieszom gówno z pioskiem.
- A co z tego będzie? - pyta zaciekawiony turysta.
- Z tego bydzie turysta - pada odpowiedź.
Turysta oburzony biegnie na komisariat i wszystko opowiedział policji.
No i idzie policjant i mówi:
- Dobry baco.
- Dobry, dobry.
- A co pan tak tam miesza?
- A jo se tu mieszom gówno z pioskiem.
- No i co? Może z tego będzie jeszcze policjant co??!
- Ni panie policjańcie, bo mom za mało gówna.
Następnego dnia w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex? - beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- No zajebiście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę - nie ma prądu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem więc gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy k*rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.
Dżungla. Na gałęzi wiszą dwa leniwce. Mija pierwszy dzień i nic. Mija drugi i tez nic. To samo trzeciego dnia. Czwartego dnia jeden z leniwców powoli ruszył głową.
Na to drugi:
- Roman, aleś ty nerwowy!
Malysz skacze,baba gdacze,
Malysz spiewa tak jak mewa,
Malysz wlkada,baba gada,
Malysz skacze,ziemia placze,
Malysz konczy ja tez koncze
Co mówi kobieta:
- To miejsce to śmietnik! Do roboty! Ty i ja musimy tu posprzątać! Twoje rzeczy leżą na podłodze! Jeśli nie zrobimy teraz prania, to pozostaniemy bez czystych ubrań!
Co słyszy mężczyzna:
- Ble, ble, ble, DO ROBOTY, ble, ble, ble, ble, TY I JA, ble, ble, ble, ble, NA PODŁODZE, ble, ble, ble, ble, TERAZ, ble, ble, ble, ble, BEZ UBRAŃ!
Polak, Niemiec i Rusek poszli na jabłka. Natrzęśli jabłek i nie wiedzieli, jak je między sobą podzielić. Naraz Niemiec mówi:
- Zrobimy tak: jak ktoś z nas coś powie do rymu, to będzie mógł sobie wziąść jabłko.
Wszyscy chodzą i myślą, nagle Polak mówi:
- Mam rym.
- To mów.
- Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze - powiedział i wziął jabłko.
Nadal chodzą i myślą. Upłynęło trochę czasu, Polak mówi:
- Mam rym.
- To mów.
- Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie.
Dalej chodzą i myślą, znów upłynęło trochę czasu. Polak mówi:
- Mam rym.
- To mów, mów.
- A wy cymbały nic nie umiecie, ja biorę jabłko trzecie.
Oni zdenerwowali się, chodzą i myślą. Po pewnym czasie Polak mówi:
- Mam rym.
- No to mów.
- A wy gnojki obdarte, ja biorę jabłko czwarte.
Rusek zdenerwował się:
- A job wasza mat ja biorę jabłek piat.
Na to Polak:
- A kij wam wszystkim w dupę, ja biorę jabłek całą kupę!
Idzie blondynka przez las i widzi coś czarnego na ziemi.
Dotyka palcem próbuje i mówi:
-o gówno, dobrze że nie wdepłam.
Przychodzi Jasiu do szkoły z diskmenem, gdy pani się go pyta ile jest wynosi w pomnożeniu 2x2 to on na to:
słucha diskmena i odpowiada:
- mniej niż zerooo
to wtedy pani wkórzona krzyczy do Jasia:
-Jasiu idziemy do dyrektora!
gdy przyszli do dyrektora to wtedy pani opowiada co się stało
na lekcji i gdy dyredtor dowiedział się o wszystkim zawołał Jasia do siebia i powiedział:
-Jasiu masz jutro przyjść z ojcem do szkoły.
Na drugi dzień Jasiu idzie z ojcem za rękę z diskmenem do szkoły i śpiewa :
- nie boje się gdy ciemno jest ojciec za rękę prowadzi mnie.
Gdy przyszli do dyrektora to wtedy dyrektor opowiedział o wszystkim co się zdażyło wczoraj na lekcji .
Pużniej gdy Jasiu przyszedł do domu z ojcem to ojciec wzioł Jasia na kolana i bil go ojciec po dupie i Jasiu wtedyznów miał diskmen przy sobie i śpiewał:
-mocniej , mocniej ,mocniej.
Na następny dzień gdy Jasiu przyszedł znów z diskmenem do szkoły to wtedy koledzy się go zapytali:
- jak było
to on nato zaśpiewał :
-przeżyj to sam (x2) .
Na lekcji języka polskiego pani zadała dzieciom napisać wypracowanie, które będzie zawierało: wątek historyczny, sensacyjny, erotyczny i religijny.
Następnego dnia pani sprawdza w klasie wypracowania, nagle otwiera zeszyt Jasia i widzi że tam jest tylko jedno zdanie. Pyta:
- Jasiu dlaczego tak mało napisałeś, inne dzieci napisały więcej?
a Jasiu na to:
- Proszę pani ale ja mam mało ale dobrze!
No to pani czyta na głos pracę Jasia:
\"-Jezus! Maria! (wątek religijny) - krzyknęła hrabina (hrabina-wątek historyczny), Jestem w ciąży!!!(wątek erotyczny) Ale z kim??? (wątek sensacyjny)\"
Wraca pijany jak bela facet do swojego domku jednorodzinnego. Już jest przed domem i nagle wyrżnął twarzą w gałąź. Zezłościł się strasznie i postanowił, że ją zetnie - ma przecież w domu piłę.
Wchodzi do domu i od progu woła do żony:
- Gdzie piła?
Żona wychodzi z kuchni z deka przestraszona i mówi:
- Ja nie piła ...
- Pytam się jeszcze raz, gdzie piła? - groźnie syczy mąż
- U sąsiada... - żona piszczy
- A czemu dała
- Bo piła....
Dzieci w szkole miały do napisania wierszyk o jakimś zwierzaczku. Jasio postanowił, że napisze o słoniu. Przychodzi do szkoły i pani kazała mu czytać. Jasiu:
- W wielkich górach Himalajach słoń powiesił się na jajach.
Pani wstawiła mu pałę i kazała napisać nowy wierszyk. Przyszedł więc następnego dnia z nowym wierszykiem i czyta:
- W wielkich górach Himalajach słoń powiesił się na...
- Jasiu co ci powiedziałam, że masz zmienić wierszyk.
- ...trąbie...
- Pięknie Jasiu no to możesz dostać 6.
- Ale proszę pani, ja jeszcze nie skończyłem...i jajami w drzewo rąbie.
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 9:17Targi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
TrwaPaddington w Peru
-
TrwaSzumi jawor na siedmiotysięczniku. Wspomnienia z Piku Lenina...
-
TrwaGladiator 2
-
23-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny
-
6-12-2024 16:00Rozświetlenie choinki oraz imieniny św. Mikołaja w Gminie Go...