Dowcipy - Jasiu
Przychodzi Jaś do domu i mówi mamie, że spadł z dziesięciometrowej drabiny. Mama na to:
- To cud, że nic sobie nie zrobiłeś.
- Bo spadłem z pierwszego szczebla.
Jasiu idzie z tatą na spacer.Przechodzą obok portu.Jasiu po raz pierwszy widzi statek parowy.
-Tato!Tato!Pociąg się kompie!
Skwar,10 pietro wiezowca,popsuta winda.W mieszkaniu na samej gorze maly Jasiu pamieta o napomnieniach swojej mamy.Ma nikogo obcego nie wpuszczczac do mieszkania.Rozlega sie dzwonek u drzwi.Listonosz przynosi list.Jasiu ostroznie otwiera drzwi zabezpieczone lancuchem. Odbiera list,listonosz ma jednak prosbe.Prosi Jasia o szklanke wody. Jasiu pobiegl,po kilku chwilach wraca z szklanka wody. Listonosz wypil jednym lykiem,i poprosil o jeszcze. Jasiu przyniosl,jednak tylko pol szklanki,listonisz poprosil o jeszcze. Jasiu na to:
- Plose pana,wody juz blaklo.
- Jasiu co ty,wiem ze jest.
- Plose pana moze i jest,do klanu jednak nie siegam,a w musli klozetowej juz nie ma.
Na lekcji Pani pyta dzieci :
- Jak spędziłyście rocznicę Rewolucji Pażdziernikowej ?
Dzieci:
- U mnie na obiad były pierogi ruskie.
- U mnie był barszcz ukraiński.
Pytanie dochodzi do Jasia: Ty jak?
- Proszę Pani... wraz z moim Tatą bawiliśmy się w Ruskich żołnierzy!
Pani:
- Wspaniale Jasiu! Na czym ta zabawa polegała?
- Poszliśmy do sąsiadki , ojciec ją wydutkał, a ja jej zegarek ukradłem!
Pani od polskiego oddaje Jasiowi zeszyt z jego wypracowaniem :
-Ani jednego błędu!Jasiu kto pomagał twojemu tacie w pisaniu...?
W klasie dzieci układają zdania ze słowem \"ananas\". W końcu
pani wywołała do odpowiedzi Jasia.
- Nasz tata wczoraj pierdnął.
- A co to ma wspólnego z ananasem?
- A na nas smród poleciał.
Przychodzi Jasiu do domu i ma całe ubranie podziurawione. Mama się pyta:
- Jasiu, co ci się stało?!?
- Nic, bawiliśmy się w sklep i ja byłem serem szwajcarskim.
Ojciec odbiera pociechę z przedszkola. Nagle zwraca się do opiekunki:
- Proszę pani, ale to nie moje dziecko!!!
- A co za różnica i tak pan je tu jutro przyprowadzi.
Nauczycielka pyta Jasia :
- Jak ci się podoba w szkole?
- Szkoła jest jak mediamarkt, powinni tego zabronić!
Jaś wraca do domu cały zmoczony.
- Co się stało? - pyta go mama.
- Bawiliśmy się w psy.
- No i co?
- Ja byłem latarnią.
- Tato dlaczego pies sąsiadów już nie szczeka?
- Nie pyskuj smarkaczu, tylko jedz kotlety!
W pociągu podróżny zwraca się do współpasażerki z przedziału:
- Czy może pani powiedzieć swojemu synkowi, żeby przestał mnie przedrzeźniać?
- Jasiu, przestań zachowywać się jak kretyn!
Mały Jaś puka do drzwi sąsiada:
- Tata prosi, aby pożyczył pan...
- Cukier, sól...? - zgaduje sąsiad.
- Nie, korkociąg.
- Korkociąg? Powiedz tatusiowi, że zaraz sam przyniosę.
Na lekcji przyrody nauczycielka pyta:
- Jasiu, co wiesz o bocianach?
- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny!
Do klasy 7 szkoly podstawowej przyszla nowa nauczycielka, mloda, prosto po studiach, zgrabna, modnie ubrana - w mini, nogi po same uszy - poprostu cudo.
W ostatniej lawce siedzi Jasiu ktory po raz 5 doglebnie poznaje arkana wiedzy w tej samej klasie.
Cala lekcje wpatrzony w pania, nie notuje i nic tylko jak sroka w gnat.
Po lekcji pani wzywa Jasia i mowi:
- Dlaczego tak na mnie patrzysz? Wiedz ze nie lubie dzieci.
- To bedziemy uwazac - odparl Jas
Jasio po raz pierwszy poszedł do ZOO. Ujrzał tam pawia rozkładającego ogon. Krzyczy:
- Mamo, mamo! Patrz! Kwitnąca kura!
Małgosia przychodzi do mamy:
- Mamo, jak będę duża i znajdę sobie mężczyznę to jak wyjdę za mąż, to będzie tak jak Ty z Tatą?
- Tak, córeczko.
- A jak bym nie wyszła za mąż, to będę taka stara panna jak Ciocia Ola?
- Tak, córeczko.
- No to kurna, fajne perspektywy...
Przychodzi Jasiu do domu ze szkoły i krzyczy:
- Mamo, mamo dzisiaj zrobiłem dobry uczynek.
- No to mów.
- Koledzy podłożyli pineskę szpicem do góry na krześle nauczyciela. Już miał siadać kiedy ja odsunąłem krzesło...
Pani na lekcji kazała każdemu z uczniów wymyślić jedno zdanie z ptaszkiem. Na to zadanie pierwszy głosi się Jaś i mówi:
- Tata przyszedł do domu narąbany jak szpak.
- No to teraz z dwoma ptaszkami.
- Tata przyszedł do domu narąbany jak szpak i wywinął orła.
- Dobrze, a z trzema ptaszkami.
- Tata przyszedł do domu narąbany jak szpak wywinął orła aż z nosa mu poszły dwa gile.
- No dobra cwaniaczku, a z czeroma ptszkami.
- Tata przyszedł do domu narąbany jak szpak, wywinął orła, z nosa poszły mu dwa gile i puścił pawia
- A z pięcioma ptaszkami.
- Tata przyszedł do domu narąbany jak szpak, wywinął orła, z nosa mu poszły dwa gile, puścił pawia a jak się opamiętał to poszedł znowu walić na sępa.
Jaś wchodzi do domu i kładzie na stół plecak pełen jabłek.
- Skąd masz te jabłka? pyta mama.
- Od sąsiada.
A sąsiad o tym wie???
- No pewnie! Przecież mnie gonił!!!!!!
Wkrótce w regionie
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
TrwaAnna Stanieczek - spotkanie autorskie
-
TrwaMój pies Artur
-
TrwaBudda. Dzieciak'98
-
Jutro o 15:00Pierwsze goleszowskie dyktando
-
Jutro o 16:00Rzóndzymy, rozprawiomy i śpiywómy po naszymu i ni jyny
-
Jutro o 17:00Mój pies Artur
-
Jutro o 17:00Spotkanie z Szymonem J. Wróblem
-
Jutro o 17:00CZEGO CHCIEĆ WIĘCEJ
-
Jutro o 19:00Budda. Dzieciak'98
-
8-05-2024 11:00Każdy wie lepiej
-
8-05-2024 16:00„Jestem zdrów i w dobrym nastroju..." Pocztówki z Wielkiej W...
-
8-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
8-05-2024 17:00BUDOWA MATERII. OD KWARKÓW DO GALAKTYK
-
8-05-2024 17:00BUDOWA MATERII. OD KWARKÓW DO GALAKTYK
-
8-05-2024 17:00Na cześć Boga i dla dobra kraju
-
8-05-2024 19:00Budda. Dzieciak'98
-
9-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
9-05-2024 17:30Szukamy osób do udziału w spektaklu!
-
9-05-2024 19:00Seans konesera - Impresjoniści
-
9-05-2024 20:00Karaoke z Powerem 2024
-
10-05-2024 0:00Czekolada w Cieszynie
-
10-05-2024 10:00II Festiwal Smyczkowy w Wiśle
-
10-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
10-05-2024 17:00Tokio Uber Blues. Samotność Kuriera - pokaz filmu
-
10-05-2024 18:00Noc Muzeów w gminie Goleszów
-
10-05-2024 19:00Perfect Days
-
11-05-2024 9:00Sobotnie treningi biegowe
-
11-05-2024 9:00Cieszyński parkrun 2024
-
11-05-2024 9:00V EDYCJA SPRZĄTANIA BRZEGÓW RZEKI OLZY