Dowcipy - Różne
Chodził sobie facet po wesołym miasteczku. W pewnym momencie widzi kolejkę ludzi przed jednym ze stanowisk. Kupił bilet i czeka. Jest już przedostatni do oczekiwanej atrakcji i widzi, jak do niewielkiej dziury w ścianie drewnianego domku facet wsadza głowę. Po chwili szybko ją wyciąga i biegiem pędzi na tył budyneczku. Ponieważ ciekawość gościa już zjada, wsadza swój łeb w dziurę i w tym samym momencie dostaje straszliwego kopa prosto w ryja.
- O żesz ty kur*a twoja mać - myśli i puszcza się pędem za domek, żeby dorwać gnojka, który go kopnął. Obiega domek, a z drugiej strony niczego nie ma - tylko dziura w ścianie, a przez nią właśnie wychyla się głowa faceta, który stał za nim w kolejce...
W Rosji powstał projekt, żeby flagę zmienić z niebiesko - biało-czerwonej na czerwoną, jak za starych, dobrych czasów. Informacje rozchodzą się szybko... Do Putina dzwoni telefon:
- Tu prezes Coca-Cola Co. W związku z waszymi planami, mamy dla państwa propozycję. Jeżeli na waszej fladze umieścicie w rogu nasze logo, całemu waszemu rządowi fundujemy dwuletnie pensje.
Putin odpowiada:
- Ciekawa propozycja, przemyślimy to i skontaktujemy się.
Odkłada słuchawkę, wykręca numer i mówi:
- Sasza, słuchaj, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?
Dziadek z babcią po 50 latach małżeństwa.
- wiesz stary zawsze miałam takie marzenie żeby mi ktoś tak za sex, tak choć raz zapłacił tak chociaż 100zł
- dziadek na : no wiesz to umówmy się tak że wieczorem się przygotujesz ja ci pieniądze pod poduchę wsadzę a po wszystkim je sobie zabierzesz i marzenie się spełni
Jak uzgodnili tak też zrobili. Nadchodzi pora wieczorna dziadek zabiera się do roboty robi swoje, babka podniecona na maxa wszystko ślicznie pięknie i cudownie się kończy więc podekscytowana babka wkłada rękę pod poduszkę i wyciąga zapłatę - ku jej zdziwieniu spogląda na banknot a na nim \"Ludwik Waryński\" i wrzeszczy na męża ty coś ty mi ty dał!!! a dziadek na to : no co staro dupa staro stówa
Idze Chopin i Bach
Złodzieje po angielsku.
Ty ej, łom dej, kaj dej, tu dej, o kej.
-U nas w domu trzymamy gazety w lodówce.
-Po co?
-Żeby mieć zawsze świeże wiadomości.
Żona pyta męża:
- Kiedy wrócisz z polowania!
- Kiedy wrócę, to wrócę!
- To dobrze, ale nie później!
Rozmawia dwóch znajomych.
- Co malujesz?
- Kozę na trawie.
- A gdzie ta trawa?
- Koza zjadła.
- Ale kozy też nie ma!!!
- A po co ma być, jak trawy już nie ma?
Idzie trzech wariatów po torach kolejowych. Jeden mówi:
- O jakie te schody płaskie.
Na to drugi:
- A jaka ta poręcz niska...
Trzeci:
- Nie przejmujcie się, winda już jedzie!
Rosja Radziecka, rok 1968. Zapadła dierewnia w rejonie Tuły, na pograniczu lasów i wielkiego poligonu Armii Czerwonej.
O zmierzchu przy czerwieniejącym słońcu dziadek z wnuczkiem siadają na ławce przed chatką. Zwabieni równomiernym warkotem silników spoglądają na niebo, na lecące dywizje samolotów wojskowych. W czerwonym słońcu otwierają się jedna po drugiej czasze spadochronów, po chwili jest ich kilkadziesiąt.
- Patrz wnusiu, saperzy lecą - opowiada dziadzio dobywając machorki.
- Skąd wiesz, że to saperzy? - zaciekawia się mały Miszka.
- A kto inny by lądował na polu minowym? - zapalając skręta wyjaśnia dziadzia.
Rozmawia dwóch znajomych:
- Gdzie pracujesz?
- Nigdzie.
- A co robisz?
- Nic.
- No to masz fajne zajęcie.
- Tak, fajne jest, ale konkurencja ogromna.
Złota myśl pijaka: \"Trzymając kieliszek w ręku lepiej mieć Parkinsona i trochę wylać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.\"
Przychodzi rabin do księdza i mówi:
- Słuchaj, mam świetny pomysł - jak się najeść za darmo w dobrej
restauracji.
- No to mów szybko, co trzeba zrobić - odpowiada ksiądz.
- Zamawiasz, co chcesz a potem czekasz, aż zaczną zamykać restaurację i
jak podchodzi kelner to mówisz, że już płaciłeś jego koledze, który już
wyszedł.
Następnego dnia poszli do restauracji. Zamówili wszystkie
najwykwintniejsze i najdroższe potrawy i czekają, aż zaczną zamykać.
Zbliża się godzina zamknięcia. Podchodzi kelner i przynosi im rachunek.
- Ale my już płaciliśmy pana koledze, który już wyszedł... - mówi rabin.
- I do tej pory czekamy na resztę... - dodaje ksiądz.
Stirlitz poszedł do lasu, ale ani borowików, ani podgrzybków, ani nawet opieniek nie było.
- Pewnie nie sezon - pomyślał Stirlitz, siadając w zaspie.
Jacek budzi się rano i patrzy do lustra i widzi, że nie ma zębów i lewe oko ma podbite. Wkurzony idzie do kolegi:
- Marek, czemu mnie tak pobiłeś, przecież cię prosiłem żebyś tego więcej nie robił!
Marek na to:
- Powiem ci dlaczego cię pobiłem.
- Najpierw poszliśmy do baru gdzie się upiłeś, a potem zacząłeś mnie wyzywać od kretynów i idiotów. Zdenerwowałem się ale, skoro mnie wcześniej prosiłeś, to ci nic nie zrobiłem. Potem poszliśmy do mnie do domu. Gdy weszliśmy zacząłeś się dobierać do mojej mamusi. Byłem wściekły, ale nic ci nie zrobiłem bo mnie prosiłeś. Ale gdy wskoczyłeś do łóżka mojej dziewczyny, to już musieli mnie trzymać żebym nic ci nie zrobił. Potem poszedłeś do mojej sypialni zrobiłeś kupę na środku łóżka, włożyłeś w nią kredki i powiedziałeś, że jeżyk będzie spał z nami, to nie wytrzymałem!
Córeczka pyta mamę:
- Mamo, czy łatwo jest dochować tajemnicy?
- Nie wiem córeczko, nigdy nie próbowałam.
Para nastolatków siedzi w pokoju.
- Chodź, zabawimy się w chowanego - mówi dziewczyna - jak mnie znajdziesz, to będę twoja.
- A jak cię nie znajdę?
- To ja będę za szafą...
Nauczycielka do uczniów podczas klasówki:
- Słyszę głosy...
Na to Jasiu:
- Doprawdy? Ja też czasem słyszę, ale ja się leczę...
Idzie sobie kobieta z dwójka dzieci ulica. Nagle podchodzi do niej jakis facet i pyta:
- Czy to sa pani dzieci?
- Tak = odpowiada kobieta
- Aha, blizniaki pewnie...
- Nie dziewczynka ma 12 latek, a chlopiec 7. Dlaczego mysli pan ze to sa blizniaki?
- Po prostu nie moge uwierzyc, ze ktos przelecial pania dwa razy.
Spotyka się dwóch katów:
- Cześć, nie widziałeś mojej żony?
- Przecież ja jej nie znam. A jak wygląda?
- Blondynka, krótko ścięta...
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
1-05-2025 11:00Międzynarodowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych Złoty Kło...
-
1-05-2025 11:00Złoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
2-05-2025 18:00Breńsko-Górecka Noc Muzeów
-
3-05-2025 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
3-05-2025 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
TrwaBESKID NISKI SERCU BLISKI - ZBIGNIEW PAWLIK
-
TrwaGwarowe nazwy miejscowe - ich rodowód i znaczenie - Akademi...
-
TrwaEmilia Pérez
-
Jutro o 15:00Legenda Ochi
-
Jutro o 16:30Poświąteczna wieczorynka w GOKu
-
Jutro o 17:00Finisaż wystawy prac dyplomowych "Spektrum Talentów"
-
Jutro o 17:00Warsztaty: wiosenny ziołowy krem odżywczy
-
Jutro o 17:00Emilia Pérez
-
Jutro o 17:30Żywioły świata w kulturze ludowej, sztuce i literaturze. Wyk...
-
Jutro o 18:00Wernisaż wystawy zdjęć Koła Fotografii Lotniczej
-
Jutro o 19:00Igor Kwiatkowski "Introwertyk"
-
Jutro o 19:30Amator (2025)
-
26-04-2025 9:00Sobotni Trening Biegowy - #17Brenna
-
26-04-2025 16:00„Kadry Ziemi Cieszyńskiej” - wernisaż wystawy fotografii
-
26-04-2025 17:30SKRZYPEK NA DACHU
-
26-04-2025 20:00Pasja Beskidzka - Początek Kościoła
-
27-04-2025 7:00Kiermasz wiosenny
-
27-04-2025 10:00Giełda Płyt Winylowych
-
27-04-2025 12:00Charytatywny Maraton ZUMBA dla Meli
-
27-04-2025 12:00Legenda Ochi
-
27-04-2025 14:00Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa