Dowcipy - Różne
Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta:
- Nie lepiej byłoby na taczce ?
- Może i lepiej, ale kółko trochę w plecy gniecie.
Małgosia wraca do domu późnym wieczorem. Nagle dostrzega jakiegoś mężczyznę z rozpostartymi ramionami .
Dziewczyna postanawia zaatakować faceta pierwsza... Okłada go wiec parasolem.
- Do licha juz prawie doniosłem tę szybę - odzywa się głos.
Ile trzeba zrobić odruchów żeby wsadzić songo do lodówki
1.otwożyć lodówke
2.włożyć songa
3.zamknąć lodówke
Ile trzeba zrobić odruchów żeby wsadzić Vegete do lodówki
1.otwożyć lodówke
2.Wyjąć songa
3.Włożyć Vegete
4.Zamknąć lodówke
Banan wisi na drzewie kto będzie pierwszy Songo czy Vegeta?
Oczywiście Songo!!Bo Vegeta siedzi w lodówce
Do Władimira Putina dzwoni prezes Coca-Cola .
- Panie prezydencie, mam propozycję. Co sądzi pan o zmianie flagi Rosji z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną? Jak za dobrych czasów w ZSRR. My za taką reklamę oferujemy, powiedzmy, 5 miliardów dolarów rocznie.
Putin odpowiada:
- Pozwoli pan, że przemyślę propozycję.
Odkłada słuchawkę, wykręca numer swojego asystenta i mówi:
- Wania, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?
Złota myśl pijaka: \"Trzymając kieliszek w ręku lepiej mieć Parkinsona i trochę wylać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.\"
Przychodzi babeczka do mięsnego, przygląda się mrożonym kurczakom.
Wybiera, przekłada, miesza lecz nie znajduje dostatecznie dużego.
Woła ekspedientkę:
- Jutro będą większe?
- Nie, ku*wa, nie będą. Są martwe.
Siedzą mężczyzna i kobieta w przedziale.
Mężczyźnie rozpiął się rozporek, więc kobieta próbuje mu jakoś elegancko zwrócić uwagę:
- Hmm...\"sklep\" się Panu otworzył...
Pan od razu zorientował się co chodzi i zapiął rozporek, ale chciał wiedzieć, czy nie widziała przypadkiem czegoś więcej:
- A, hmm... \"kierownik\" był?
- Nie, tylko jakiś \"fizyczny\" leżał na worach...
Wiesiek choruje na ostra odmianę egzotycznej choroby zwanej przez specjalistów KAC (Kurewska Abrakadabra Czachy). Znajomi oraz pani Halinka, sprzątaczka z bloku Wieśka i jednocześnie przyjaciólka rodziny twierdza, ze w obecnej sytuacji niewiele już można zrobić - Wiesiek jest skazany na śmierć. Pomyśl, jak straszne musi być zycie z wyrokiem. A wszystko zaczęło się tak niewinnie na imieninach u szwagra Wieśka, niejakiego Czesława Dz. ... Ale jest jeszcze szansa! Możemy pomóc Wieśkowi! Firma WDUPEX s.a. z Rozworowa Podlaskiego, producent czopków przeciwgrzybicznych \"Solaris\", zgodziła się sponsorować kampanie ratowania Wieśka. Za każde przesłanie tej wiadomości nowej osobie, firma WDUPEX wpłaci na konto Wieśka 2 ruble bialoruskie. Uzbieraliśmy już 374764687098176523,5 rubli, co jest równowartością około 26 groszy. Jeżeli uzbieramy 1,50 zł mama Wieśka będzie mogła kupić mu mineralke w osiedlowym sklepie spożywczym i jej syn będzie uratowany (być może wystarczy nawet na regeneracyjna zupkę chińska). Tak wiec nie czekaj! Los Wieska leży w twoich rękach! W tak łatwy sposób możemy mu pomóc...
Sierotka Marysia idzie do łazienki wykąpać się. Krasnoludki chcą ją podglądać, jednak są za małe, aby dosięgnąć dziurki od klucza. Uradziły wiec, że staną jeden na drugim, a ten na górze będzie ją podglądał i będzie mówił pozostałym co widzi. Gdy już dosięgną dziurki od klucza, mówi:
-Zdjęła stanik!
-Zdjęła stanik, zdjęła stanik, zdjęła stanik - powtarzają szeptem jeden drugiemu, aż wieść doszła do stojącego na dole.
-I co, i co, i co? - pytanie wraca do tego na górze.
-Zdjęła majtki!
-Zdjęła majtki, zdjęła majtki, zdjęła majtki...
-I co, i co, i co?
-Nic, stoi.
-Mnie też, mnie też, mnie też...
Nad ranem z kasyna wychodzi dwóch mężczyzn, jeden zupełnie nagi, a drugi tylko w slipach.
- Wiesz co, stary - mówi nagus do skromnie odzianego - podziwiam cię, że potrafisz wycofać się z gry w odpowiednim momencie.
Dziadek z wnuczkiem ogladają stare zdjęcia. Nagle mały się pyta:
- Dziadziu! A co to jest za pan z takimi śmiesznymi wąsikami, co??
- A, to jest Hitler. To jest bardzo zły człowiek
- O patrz. A na tym zdjęciu stoisz przed tym panem z wyciągniętą, wyprostowaną reką. Dlaczego???
- A, bo ja mu mówię: \"Hola hola zły człowieku!!!\"
ETAPY REALIZACJI PROJEKTU
1.) Entuzjazm
2.) Utrata iluzji
3.) Panika
4.) Poszukiwanie winnego
5.) Ukaranie niewinnego
6.) Nagrodzenie osób nie bioracych udziału w projekcie
Osiem Praw Szanownego Klienta:
l. Klientowi nigdy nie przyjdzie na myśl, ile kosztuje projekt, tylko ile można na tym projekcie zaoszczędzić.
2. Jeżeli udało Ci się wprowadzić w programie wymagane przez klienta poprawki, wtedy on z nich zrezygnuje..
3. Żaden klient nie wie, czego właściwie chce..
4. Każdy klient wie dokładnie, czego nie chce..
5. Żaden klient nie chce tego, co masz już gotowe..
6. Nie wie także, co chciałby mieć zamiast tego..
7. Klient, który najmniej płaci, marudzi najwięcej..
8. Klient żąda większych zmian dokładnie wtedy, kiedy produkt jest już gotowy.
Do sklepu spożywczego przybiega facet:
- Kilogram twarogu proszę!
Sprzedawca dał facetowi ser, po czym facet szybko wybiegł ze sklepu. Po chwili ten sam facet przybiega do sklepu:
- Dwa kilo twarogu, ale szybko!
Zdziwiony sprzedawca sprzedał facetowi twaróg i facet znowu wybiegł ze sklepu. Sytuacja powtarza się kilkakrotnie, w końcu sprzedawca się pyta gościa po tym jak ten zamówiłem jeszcze taczkę twarogu:
- Po co panu aż tyle twarogu?!
- Pokażę panu, ale niech pan ładuje!
Po chwili obaj wybiegli ze sklepu. Dobiegają do wykopanej w ziemi dziury i facet zaczyna łopatą wrzucać twaróg do ziemi. Z dziury dobiegają głośne odgłosy jedzenia, mlaskania, beknięcia...
- O kurcze, co to takiego? - pyta sprzedawca.
- Nie mam zielonego pojęcia, ale to coś cholernie lubi twaróg.
Zdarzyło się pewnego razu, że uczeń Mistrza Kung-Fu przeszedł z
powodzeniem nauki wstępne i przystąpił do Ostatecznej Próby. Rzekł mu
tedy Mistrz:
- Stań na placu przed świątynią i przepołów gołymi rękami deskę, którą
ujrzysz opartą o kamienie. Poszedł tedy uczeń i ujrzał ledwo ociosaną
kłodę twardego drewna. Nie uląkł się jednak i gołą dłonią uderzył w nią
tak mocno, że pękła i dwie połówki spadły na ziemię.
- Dobrześ wykonał zadanie - rzekł Mistrz - Teraz czeka cię drugi
sprawdzian. Pójdziesz ze mną do gospody w mieście. Poszli tedy do
gospody, gdzie ujrzeli dwóch złoczyńców bijących niewinnego kupca.
- Czyń co trzeba - rozkazał Mistrz.
Rzucił się tedy uczeń w wir walki i wnet wyleciał za drzwi z podbitym
okiem i bez zębów. Wrócił też zaraz w niesławie do domu, a zgromadzonej
przy stole rodzinie rzekł:
- To samo co rok temu. Plac poszedł dobrze, ale spierdzieliłem na mieście.
W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o pół główki sałaty. Niestety chłopak zaczął odmawiać. Klient był nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać kierownika.Przychodzi i mówi:
- Panie kierowniku jakiś palant chce kupić pół główki sałaty.
W tym momencie obejrzał się, a za nim stoi klient i patrzy na niego, więc szybko dodaje:
- A ten miły pan reflektuje na drugie pół główki!Kierownik się zgodził, ale potem poszedł do sprzedawcy i mówi:
- Chłopcze mogłeś mieć niezłe kłopoty dzisiaj, ale wykazałeś się opanowaniem i refleksem, potrzebujemy takich ludzi w naszej firmie. Skąd pochodzisz chłopcze?
- Z Nowego Targu proszę pana
- A dlaczego stamąd wyjechałełś?
- Wie pan, to miasto bez przyszłości, same dziwki i hokeiści.
- Hmmmm, moja żona pochodzi z Nowego Targu!
- Taaaak? A na jakiej gra pozycji?
O czym marzy jadący po pustyni murzyn?
- o asfalcie
Pani Gienia pyta sie lustereczka
- Lustereczko powiedz przecie kto jest najpiekniejszy na świecie?
Lustereczko mówi:
- Odsuń sie bo nie widze!!!!!
Dwa duchy spacerują po komnatach zamkowych o północy.
Nagle podłoga zadrżała. Jeden duch wystraszył się przerażliwie . Drugi go wyśmiał....
- Coś Ty głupi, chyba nie wierzysz w bajki o żywych !!
W Rosji powstał projekt, żeby flagę zmienić z niebiesko - biało-czerwonej na czerwoną, jak za starych, dobrych czasów. Informacje rozchodzą się szybko... Do Putina dzwoni telefon:
- Tu prezes Coca-Cola Co. W związku z waszymi planami, mamy dla państwa propozycję. Jeżeli na waszej fladze umieścicie w rogu nasze logo, całemu waszemu rządowi fundujemy dwuletnie pensje.
Putin odpowiada:
- Ciekawa propozycja, przemyślimy to i skontaktujemy się.
Odkłada słuchawkę, wykręca numer i mówi:
- Sasza, słuchaj, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?
idą dwie żaby przez droge,nagle nadjechal samochód i rozjechal jedną znich aż jej oczy na wierzch wyszly,na to druga żaba mówi: no co taka zdziwiona ? jo sie też wystraszyla !
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 9:17Targi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
TrwaPaddington w Peru
-
TrwaSzumi jawor na siedmiotysięczniku. Wspomnienia z Piku Lenina...
-
TrwaGladiator 2
-
23-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny
-
6-12-2024 16:00Rozświetlenie choinki oraz imieniny św. Mikołaja w Gminie Go...