Dowcipy - Różne
Do spiacego na ławce w parku mężczyzny podchodzi policjant i potrzasa go
za ramię:
-Panie, co to jest? Hotel?
-A co ja jestem, informacja turystyczna?
Turysta wrócił z wycieczki do Arizony.
- To było straszne - opowiada. - Nagle zostałem otoczony przez Indian! Indianie przede mną, za mną, wokół mnie - dosłownie wszędzie!
- Wielkie nieba! - przejął się przyjaciel. - I co zrobiłeś?
- A co mogłem zrobić? Kupiłem od nich jeden z tych koców.
W trakcie seansu filmowego w kinien pijak usiadł bez biletu obok łysego faceta i powiedział na całą salę pijanym głosem:
- Łysy,napij ze się ze mną!
- Nie- pada odpowiedź.
- Łysy, nie bądź taki, napij się ze mną!
- NIE!
- Łysy napij ze się ze mną!!!
Na to rozwścieczona publiczność:
- ŁYSY,NAPIJ SIĘ Z NIM!!!
W pociągu pasażer kłóci się z konduktorem:
- Jeśli wykupiłem bilet dla psa, to dlaczego nie może siedzieć obok mnie?
- Może siedzieć, ale nie może trzymać nóg na siedzeniu!
Multimilioner chce kupić stary szkocki zamek. Właśnie zwiedza go, oprowadzany przez starego majordomusa.
- Podobno pojawia się tutaj duch? - pyta multimilioner.
- E, tam - mówi przewodnik. - Bywam tu od trzystu lat i nigdy go nie spotkałem.
Facet odchodzi od kiosku, rzuca na chodnik kupione przed chwilą opakowanie prezerwatyw i zaczyna je deptać. Ktoryś z przechodniów ze zdziwieniem pyta:
- Co pan robi?
- Rok temu skończyłem w ten sposób z paleniem papierosów!
Sedzia do oskarzonego:
-Nie moge uwierzyc, zamordowal pan cala rodzine dla 30zl?
-Panie sedzio, tu 30zl, tam 30zl...
Trzech leni leżało sobie w stodole.
Stodoła zaczęła się palić.
- Uciekajcie, pali się - zawołał jeden i uciekł.
- Nie jestem głupi! Poczekam aż przyjdzie pomoc i nas wyniosą - powiedział drugi.
Trzeci odwrócił się powoli i odparł z przekąsem: Że też ci sie jeszcze chce mówić...
Lord cierpiacy na typowy angielski \"spleen\", spotkal sie z kolegami. Ci, chcac go wyrwac z apatii, proponuja mu rozne zajecia. Na przyklad gre w golfa:
- Probowalem. Raz. Nudne...
- Wiec moze sie sprobuje gry w bilard. To ciekawa gra..
- Probowalem. Raz. Nudne...
- A jazda konna?
- Probowalem. Raz. Nudne...
- Wiec moze plywanie w naszym pieknym basenie?
- Probowalem. Raz. Nudne...
W tym momencie weszla do pokoju dziewczyna. Ktos spytal:
- To panska corka?
Lord westchnal i rzekl:
- Tak. Jedynaczka
Dyliżans pędzi przez prerię. Co pół godziny woźnica zatrzymuje pojazd, schodzi z kozła, otwiera drzwi, a potem głośno je zatrzaskuje, chociaż nikt nie wysiada ani nie wsiada. Za siódmym razem ktoś z podróżnych pyta o powód tych czynności.
- Konie myślą... - tłumaczy woźnica - że ktoś wysiada i raźniej im się potem ciągnie...
W tym momencie siwek mówi do karego:
- Do licha! Na każdym przystanku wsiadają nowi pasażerowie! Coraz trudniej ciągnąć!
Na lekcji religii nauczyciel omawia z 5 i 6-latkami 10 Przykazań.
Właśnie omówili przykazanie o szanowaniu rodziców i nauczyciel spytał:
- A czy jest jakieś przykazanie, które mówi o tym, jak traktować braci i siostry?
Mały chłopiec odpowiedział:
- Nie zabijaj
- Co mówi Batman do Robina gdy wsiadają do samochodu?
- Wsiadaj Robin.
Koleżanka do koleżanki:
- Wiesz, na urodzinach u Jolki zjadłam sto ciasteczek!
- I nie miałaś żadnych problemów?!
- Wtedy nie, ale teraz mam. Nikt mnie już nie zaprasza.
Do pubu wchodzi anemiczny, nieśmiały i na dodatek malutki facecik. Rozgląda się niepewnym wzrokiem po obecnych, przełyka kilkakrotnie nerwowo ślinę, wreszcie podnosi nieco głos i grzecznie pyta:
- Przepraszam panów, czyj to doberman jest uwiązany przed pubem?
W odpowiedzi wstaje zarośnięty osiłek, z wytatuowanymi ramionami, w skórzanej katanie nabijanej ćwiekami.
- To mój pies, a bo co?
Facecik zmalał w oczach i długo nie mógł wykrztusić słowa, nogi ugięły się pod nim, wreszcie wyrzucił z siebie:
- Zdaje się, że mój ratlerek właśnie zabił pana pieska...
Osiłek wybałuszył z niedowierzaniem oczy:
- Facet, co ty mi chcesz powiedzieć, ze twój ratlerek załatwił mojego dobermana? A co on mógł mu zrobić?
- Stanął mu w gardle.
Chłopak demonstruje dziewczynie swoją siłę woli i umiejętność przewidywania przyszłości. Stoją na rogu ulicy i chłopak mówi:
- Widzisz to okno na drugim piętrze? Za chwilę otworzy je facet w brudnej podkoszulce. Rzeczywiście, za chwilę otwiera się okno i widać faceta w brudnej koszulce.
- A teraz ten facet odejdzie od okna, ale potem znowu do niego podejdzie i popatrzy na ulicę.
Dzieje się tak, jak mówi chłopak.
- A teraz ten facet wyrzuci przez okno kolorowy telewizor.
Ale tym razem facet podchodzi do okna, potem odchodzi, znowu podchodzi. Na jego twarzy wyraźnie rysuje się cierpienie. Wreszcie podchodzi do okna, wychyla się i krzyczy:
- Ale ja nie mam kolorowego telewizora!
Koleś na rybach, zły bo nie biorą. Ale widzi że drugi niedaleko tez łowi. Myśli sobie tak \"Podejde, zapytam czy biorą. Jak powie że nie to powiem że byle bucowi nie wezmą. Jak powie że tak, to powiem że każdy buc ma fuksa i mu biorą\". Jak pomyślał tak zrobił:
- Biorą?
- Spierdalaj bucu!
Spotyka się dwóch znajomych.
- No i co tam u ciebie stary, ale tak w dwóch słowach, bo się spieszę!
- Jest dobrze...
- No dobra, a tak w trzech?
- Nie jest dobrze....
Matematyk i fizyk dostali po desce z dwoma wbitymi gwoździami tak, że jeden jest wbity do końca a drugi trochę wystaje. Poproszono ich by je wyciagnęli. Fizyk zadumał się, zastosował dźwignię i już pierwszego gwoździa nie ma, z drugim tez jakoś się wymęczył. Matematyk spojrzawszy na deskę po chwili zadumy stwierdził:
- Hmm... przypadek z gwoździem wbitym do końca jest ciekawszy. I zajął się tym przypadkiem... Po długich męczarniach udało mu się wyciągnać gwóźdz wbity do końca, został więc ten niedobity. Patrzy... myśli.
- Hmm... a ten przypadek możemy sprowadzić do rozwiązywanego uprzednio problemu. I wbił gwóźdź do końca...
Dwaj koledzy spotykają się po kilku latach i jeden jest na wózku inwalidzkim, a ten mówi drugi do niego:
- Stachu, czemu jesteś na wózku?
- Aaa, byłem w lesie na polowaniu...
- No i co?
- ... no i idę sobie, patrzę - a tam nora. No to ja \"hu, hu\" a tam \"hu, hu\" i świstak wyskakuje. No to ja go przez łeb i do worka. Idę dalej, patrzę - a tam duża nora. No to ja \"hu, hu\" i niedźwiedź wychodzi. No to ja go trach i na samochód. Idę dalej i patrzę - taka wielka nora, ogromna. No to ja \"łu, łu\" a tam \"łu, łu\" i towarowy wyjechał...
Na rozprawie sądowej łysy świadek zeznaje:
- Wysoki sądzie, jak zobaczyłem to, to mi włosy dęba stanęły!
- Przypominam, świadek miał mówić prawdę i tylko prawdę...
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
1-05-2025 11:00Międzynarodowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych Złoty Kło...
-
1-05-2025 11:00Złoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
2-05-2025 18:00Breńsko-Górecka Noc Muzeów
-
3-05-2025 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
3-05-2025 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
Jutro o 9:00Sobotni Trening Biegowy - #17Brenna
-
Jutro o 11:00Dzień Ziemi
-
Jutro o 12:00Górska Masakra 2025 - Eliminator w Ustroniu
-
Jutro o 13:00Plener malarski poświęcony postaci Marii Wardas
-
Jutro o 15:00Ceramiczna brosza
-
Jutro o 16:00„Kadry Ziemi Cieszyńskiej” - wernisaż wystawy fotografii
-
Jutro o 17:30SKRZYPEK NA DACHU
-
Jutro o 18:30Koncert fortepianowy Teresa Czekaj
-
Jutro o 19:00Koncert zespołu WRc
-
Jutro o 20:00Pasja Beskidzka - Początek Kościoła
-
27-04-2025 7:00Kiermasz wiosenny
-
27-04-2025 10:00Giełda Płyt Winylowych
-
27-04-2025 12:00Piknik dla Kazika
-
27-04-2025 12:00Charytatywny Maraton ZUMBA dla Meli
-
27-04-2025 12:00Legenda Ochi
-
27-04-2025 14:00Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa
-
27-04-2025 16:00"POZYTYWNI"
-
27-04-2025 16:30Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa
-
27-04-2025 17:00Się ściemnia - piosenki zespołu Maanam
-
27-04-2025 17:07Otwarcie 59 sezonu turystycznego
-
27-04-2025 17:30Amator (2025)