Dowcipy - Różne
Breżniew pyta Kosygina:
- Ilu Żydów mamy w kraju?
- Około dwóch i pół miliona.
- A ilu wyjedzie, jeśli pozwolimy im na wyjazd?
- Z dziesięć, piętnaście milionów.
Rząd zastanawia się, co zrobić z ziemią wokół Czarnobyla.
- Nie możemy tam nic uprawiać. Ani ziemniaków, ani kukurydzy...
- Możemy zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścić napis: \''Minister Zdrowia ostrzega po raz ostatni\''.
Zakład fryzjerski. Mistrz tnie równo. W pewnym momencie pyta:
- A potrzebne panu to ucho?
- yyy...
No to ciach, fryjer uciął i rzucił do kubełka ze śmieciami.
Po chwili pyta:
- A drugie panu potrzebne, he?
- Tak, tak, potrzebne!
No to ciach, uciął... i położył mu na kolanach.
Ed i Ted sikają obok siebie w dworcowej toalecie. Ed spogląda na dół i widzi że siurak Teda jest poskręcany i wygląda zupełnie jak korkociąg do wina.
Ed mówi, \"W życiu takiego jeszcze nie widziałem\"
Ted mówi, \"Niby jakiego?\"
Ed mówi, \"Wykręconego, ja świński ogon.\"
Ted mówi, \" A twój to niby jaki?\"
Ed mówi, \" No prosty, normalnie.\"
Ted mówi, \" Myślałem że mój jest normalny, aż zobaczyłem twojego
Ed skończył rozmowę i zaczyna potrząsać główką swojego.
Ted mówi, \"A co teraz robisz?\"
Ed mówi, \"Wytrząsam ostatnie kropelki\"
Ted mówi,\"Ha!!! Już wiem, ja mojego wykręcałem!\"
Rozmawia pesymista z optymistą:
- Takie teraz ciężkie czasy, że chyba gorzej już być nie może...
Na co optymista :
- Może, może...
- Co się stanie, jeśli policjanta z Krakowa przeniesie sie do Warszawy ?
- I w Krakowie i w Warszawie podniesie się poziom inteligencji
Przychodzi poważny i szanowany biznesmen do sklepu zoologicznego i mówi do sprzedawcy:
- Panie, daj mi pan psa, ale takiego obronnego, bo widzisz pan, ja ważna postać jestem, pies mnie musi przed bandziorami chronić.
Sprzedawca popatrzył z niechęcią na mężczyznę. Poszedł na zaplecze i przyniósł jamnika. Biznesmen niedowierzając oczom:
- Panie, no co pan?! Kpiny jakieś sobie urządzasz czy jak? No co to u diabła jest? Jak taki pies mnie obroni?!
Sprzedawca nie wytrzymał. Wziął jamnika za ogon, zaczął nim kręcić nad głową i krzyczy:
- No podejdź pan, podejdź!
Nad jezioro przyjeżdża facet w złotym samochodzie, wyciąga ze złotego bagażnika złotą wędkę i złoty ponton. Pompuje złoty ponton złotą pompką i w końcu wypływa na jezioro i zarzuca złotą wędkę. Po pewnym czasie złoty spławik zanurza się, a facet wyciąga złotą rybkę. Tak mała jest i mizerna, że postanawia ją wyrzucić, jednakże rybka w ostatniej chwili mówi do niego:
- A co z trzema życzeniami?
- No dobra, mów!
Dwaj przyjaciele - Fąfara i Malinowski siedzą w restauracji i piją wódkę. W pewnej chwili Malinowski mówi:
- Wiesz co? Nie podoba mi się to, że codziennie wracając z pracy zastaję cię w sypialni z moją żoną.
- Wiesz, Franek, to kwestia gustu. Jednemu się to podoba, innemu tamto...
Jeden Rosjanin zaprosił drugiego do swojego nowo wybudowanego domu. Chodzą po pokojach, oglądają, marmury, złoto, dywany, Versace (jak zwykle), garaż na 50 samochodów i tak dalej. Pod koniec zwiedzania gospodarz pyta gościa:
- No i jak? Podoba się?
- Wiesz, stary, wszystko OK, ale ta łazienka taka sobie
- Co jest nie tak z łazienką?
- No wiesz, te kafelki są do kitu - małe, czarne, matowe, zero luksusu.
Wtedy gospodarz podchodzi do ściany w łazience, wyjmuje jeden kafelek, pokazuje i mówi:
- Pentium 4.
Dresiarz idzie do lasu a jakiś człowiek go pyta: gdzie idziesz? A dresiarz odpowiada: po ziomki.
Domek, polozony w glebokiej wsi pod Warszawa.
Do drzwi puka soltys. Drzwi otwiera Marysia, corka pana domu.
Soltys: tata je w domu???
Marysia: nie w restauracji
Dwóch wieśniaków jedzie starym autem po jakiejś bocznej drodze. Pierwszy mówi:
- Zobacz, stary. Widzisz to drzewo w dolince? Pod nim po raz pierwszy upawiałem seks.
- Super - mówi drugi. - Jak było?
- No, cóż. Pospacerowaliśmy trochę, potem padliśmy na trawę i kochaliśmy się przez kilka godzin.
- No to super.
- Gdzie tam super. Nagle podniosłem głowę i zobaczyłem, że patrzy na nas jej matka.
- O, w mordę. I co powiedziała?
- No co miała powiedzieć? \''Meee!\'';
Bush odbiera telefon:
- Halo? mówi ben Laden. Mam dwie nowiny: dobrą i złą. Od której zacząć?
- Od dobrej...
- Postanowiłem oddać się w wasze ręce.
- O, a zła?
- Właśnie startuję....
Jeśli jesteś smutny - śmiej się !
Czujesz się fatalnie - śmiej się - gorsza jest śmierć !
Jesteś martwy - śmiej się - najgorsze masz już za sobą !
- Dlaczego czarownice nie noszą majtek?
- Żeby się miotła lepiej trzymała.
- Nie ma rzeczy niemożliwych!
- Taa? To spróbuj trzasnąć drzwiami obrotowymi...
Przychodzą 3 wampiry do baru. Jeden mówi poproszę gorącą, świeżą krew, drugi a ja krwawą marry ,a trzeci zamawia wrzątek. Ci wytrzeszczają na niego gały:
- Już nie jestes wampirem?!?!
A on wyjmuje zużyty tampon i mówi:
- Ekspresik!!!
Na przyjęciu staruszek zastanawia się:
- Tyle znajomych twarzy, a w głowie tylko jedno nazwisko... Alzheimer...
Mamo Czy łatwo jest dotrzymać tajemnicy?
- Nie wiem córeczko, nigdy nie próbowałam!
Wkrótce w regionie
-
28-06-2025 19:00Wianki 2025
-
29-06-2025 14:00Muzyczny Memoriał im. Piotra Fujcika
-
19-06-2025 20:00KRÓTKOMETRAŻOWE FILMY ANIMOWANE NOMINOWANE DO OSCARA 2025
-
21-06-2025 11:00Ogólnopolski Bieg Kelnerów (przeniesiony z 17 maja)
-
25-06-2025 17:00Banderium Principatus Teschinensis - chorągiew Księstwa Cies...
-
26-06-2025 12:00Ogłoszenie wyników 20. edycji konkursu „Śląska Rzecz” oraz w...
-
29-06-2025 14:00Festiwal Piosenki polskiej dla dzieci i młodzieży „Mikrofon...
-
1-08-2025 8:0078. edycja Międzynarodowych Spotkań Folklorystycznych "Gorol...
-
2-08-2025 10:00Piknik Charytatywny "LKS Ligota i Brazilian Soccer Schools g...