Dowcipy - Różne
- Czy pani jest przesądna?
- Nie, przecież zawsze można odpukać...
- Kochanie, chcę sobie uprać bluzę, jaki program ustawić w pralce?
- A co napisali na bluzie?
- Uniwersytet Ohio.
Mężczyzna do kobiety:
- Nie wiem jaki prezent ci dać...
- To może byś po prostu mnie zapytał co chcę?
- Co chcesz?
- Niespodziankę...
Naukowcy dotarli do najstarszego człowieka na świecie, który ma 189 lat i pytają:
- Czy możemy z panem przeprowadzić wywiad?
- Nie wiem czy mi tata pozwoli.
- Tata?! A gdzie jest pana ojciec?
- Rąbie z dziadkiem drzewo w lesie...
Inspekcja Sanepidu kontroluje wytwórnie wielkanocnych pasztetów. Inspektor pyta jednego z pracowników:
- Czy te wasze zajęcze pasztety rzeczywiście są robione z zajęcy?
- O tak !
- I tylko z zajęcy ?
- No, szczerze mówiąc, to dodajemy trochę koniny.... .
- Trochę, to znaczy ile ?
- Pól na pól: jeden zając, jeden koń ...
W nocy chłop idzie przez cmyntorz, napotyko innego chłopa i mówi:
- Zawsze boję się, chodzić po cmentarzu nocą.
Nieznajomy odpowiado:
- Też się bałem, kiedy żyłem.
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Słyszałem, że chcesz wrócić do swojego byłego, dlaczego?
- Bo szlak mnie trafia, gdy widzę, jak spokojnie sobie żyje...
- Mamo, pójdziemy na Halloween?
- NIE!
- Dlaczego?
- Bo to niepolskie święto!
- Ale mamo!
- Mia, Dżesika dajcie już spokój!
Zebranie partyjne. Wstaje jeden z aktywistów:
- Nazywam się Walczak, walczyłem - walczę i będę walczył!!!
Nagle zrywa się drugi:
- Nazywam się Pieprz...
- Siadajcie towarzyszu, siadajcie...
Student postanowił się żenić. Idzie rozmawiać ze swoją matką:
- Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale.
- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.
- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.
- Niech i tak będzie.
Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę
- To ta ruda w środku.
- Dokładnie. Skąd wiedziałaś?
- Strasznie mnie denerwuje i już mi się nie podoba...
Kowalski ocenia narzeczonego swojej córki:
- Bardzo cichy ten twój chłopak.
- Cichy? Żebyś go słyszał kiedy je!!
Łowiącemu ryby strażnik sprawdzo karte wendkarskom:
- Pana karta jest już nieważna. Jak pan może łowić ryby na zeszłoroczną kartę wędkarską?!
- Bo jo łowiem tylko te ryby, kierych nie złowił w zeszłym roku.
Dwie przyjaciółki spotkały się na mieście i postanowiły wejść do kawiarni aby porozmawiać. Zamówiły dwie kawy.
- Tylko w czystej filiżance! - zastrzega sobie jedna z nich.
Po chwili kelner przynosi kawę.
- Która z pań zamawiała w czystej filiżance?
Dwie babcie oglądają walkę bokserską w telewizji. Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?!
- Nie wstanie - komentuje jedna z babć. - Znam chamidło z tramwaju...
Rozmawia dwóch kolegów:
- Po co ci ta szyba? Pyta kolega? - pyta jeden.
- Będę robił szybowiec.
- To już nie robisz czołgu?
- Nie, bo gąsienice mi zdechły!
Polska jesień, deszcz zacina, zimno, ponuro. Przez miasto jedzie Mercedes, wiadomo szklane drzwi, aby dres było widać, klasa S. Zatrzymuje się na skrzyżowaniu na światłach obok kościoła. Kierowca opuszcza szybę, a pod kościołem z czapką w dłoni stoi sobie chudziutki facio, istna bida. Kierowca Mercedesa pyta:
- Józek? Józek, to ty?
- Heniek? - pyta bida.
- Józek, kopę lat, wsiadaj, co będziesz tak na deszczu stał, podrzucę cię.
Jadą. Józuś rozgląda się ciekawie i po chwili mówi.
- Widzę, że u Ciebie dobrze.
- Nie, co ty! Nie jest dobrze. Interesy nie idą. Zbankrutowały trzy moje firmy, stara rozwaliła nową BMkę, córka uczyć się nie chce, to wysłałem do Oxfordu, a tam skubnęła mnie na 20 patoli z Visy. Jak wróci,to jej... No, ale co u Ciebie Józek?
- No wiesz, trzy dni nic nie jadłem...
- No co ty Józek, tak nie można. Zmuś się Józek, zmuś!
Ostatnia wieczerza. Wchodzi skupiony Jezus, patrzy a tu impreza na całego, drogie wino i jedzenie.
- Zaraz, zaraz miało być skromnie, poważnie, skąd wzięliście na to pieniądze?
- Nie wiem, podobno Judasz coś sprzedał.
Rozmawia dwóch pijaków:
- Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę: Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę?
- Nie, stary. Po prostu gdy tylko ktoś odkręca butelkę, ty od razu się pojawiasz...
- Żołnierzu, nie widziałem was dziś na zajęciach z kamuflażu!!!
- Dziękuję za uznanie sierżancie!
Pewien kierowca jest w drodze do Poznania. Staje na najbliższej stacji benzynowej i wchodzi do WC. Nagle słyszy, że ktoś wchodzi do kabiny obok.
- Cześć.
Ta sytuacja wydaje mu się dość dziwna, ale odpowiada.
- Cześć.
- Co robisz?
- To co ty.
- Dokąd jedziesz?
- Do Poznania.
- A tak ogólnie co słychać?
- A w sumie spoko jestem w drodze do Poznania, jeżdżę TIR-em.
- Słuchaj stary! Zadzwonię później, bo jakiś melepeta z kabiny obok odpowiada mi na każde moje pytanie...
Wkrótce w regionie
-
TrwaOrkiestra Księżniczek - Koncert Wiedeński 1, cz. 1
-
19-06-2025 20:00KRÓTKOMETRAŻOWE FILMY ANIMOWANE NOMINOWANE DO OSCARA 2025
-
21-06-2025 11:00Ogólnopolski Bieg Kelnerów (przeniesiony z 17 maja)
-
25-06-2025 17:00Banderium Principatus Teschinensis - chorągiew Księstwa Cies...
-
26-06-2025 12:00Ogłoszenie wyników 20. edycji konkursu „Śląska Rzecz” oraz w...
-
1-08-2025 8:0078. edycja Międzynarodowych Spotkań Folklorystycznych "Gorol...
-
2-08-2025 10:00Piknik Charytatywny "LKS Ligota i Brazilian Soccer Schools g...