Dowcipy - Różne

Król zwraca się do swojego rycerza:
- Rycerzu, czy zechcesz obronić nasze królestwo przed wielkim smokiem?
Rycerz bez zastanowienia założył hełm i wsiadł na konia. Uradowany król na to:
- Poczekaj, nie zapytasz nawet o nagrodę?
- Królu, tu nie ma o co pytać, tu trzeba zwiewać!!!

Jaka jest różnica między psem a lisem na polowaniu?
- osiem piw

Ogłoszenia parafialne:

Cała wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu który na okres wakacji zaprzestał swojej działalności.
W każdą środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem.
Dzisiejszy temat: „Czy wiesz jak jest w piekle? Przyjdź i posłuchaj naszego organisty"

Szef do pracownika:
- Dlaczego spóźniłeś się do pracy?
- Za późno wyszedłem z domu.
- Mogłeś wyjść wcześniej.
- Nie mogłem. Było już za późno, żeby wyjść wcześniej...

Gość zamówił schaboszczaka w restauracji. Patrzy, a kelner niesie danie trzymając kotlet palcem.
- Panie kelner! Czemu trzyma pan mój kotlet palcem???
- Bo nie chcę, żeby znowu upadł mi na podłogę...

Adwokat zwraca się do swojego klienta skazanego za morderstwo:
- Mam dla pana dwie wiadomości: dobra i zła. Zła jest taka, że zostanie
pan stracony jutro na krześle elektrycznym.
- Boże święty! - krzyczy skazany. - To jaka jest ta dobra wiadomość?
- Udało mi się wynegocjować niewielkie zmniejszenie woltażu.

- A dlaczego chce pan kandydować?
- W naszym kraju władze pławią się w luksusach, korupcji i nieróbstwie!
- I chce pan z tym walczyć...
- Nie! Chcę w tym uczestniczyć!

Dwaj chłopcy obserwują przez lornetkę horyzont i komentują zbliżające się do portu statki.
- Patrz - mówi jeden. - To jest okręt szkocki.
- Po czym poznajesz?
- Nie leci nad nim ani jedna mewa.

Mały Szkot prosi ojca o pieniądze na karuzelę.
- Jeszcze czego! - oburza się ojciec. - Nie wystarcza ci, że ziemia się kręci?!

- Wstawaj! Do szkoły!
- Ale mnie tam nienawidzą...
- To po co tyle zadajesz?!

Mały Szkot prosi tatę:
- Tato, kup mi bilet na karuzelę.
- Cicho smarkaczu - odpowiada ojciec - Nie wystarczy ci, że ziemia się kręci?!

Kubuś Puchatek zawołał do siebie Sowę, Tygryska, Prosiaczka, Kłapouchego i powiedział do nich:
- Krzysiu dał nam 10 słoików miodu, po 5 dla każdego.
Zwierzęta po zastanowieniu mówią:
- Jak to 10 słoików po 5 dla każdego? Coś tu nie gra.
Na to Puchatek:
- Ja nie wiem. Ja swoje 5 wziąłem!

Idzie misjonarz przez pustynie i spotyko lwa. Przerażony modli sie: "Boże spraw aby to zwierzę miało chrześcijańskie uczucia". Na to lew: "Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał".

W restauracji.
- Przepraszam można dostać hasło do wifi?
- Najpierw trzeba coś zamówić.
- W takim razie poproszę Pepsi ile będzie kosztować?
- 10zł
- Ok poproszę. To jakie jest to hasło?
- "Najpierw trzeba coś zamówić". Małą literą, bez spacji...

"Wszystko jest dla ludzi, tylko w odpowiednich ilościach" twierdzą zwolennicy alkoholu.
A co z gilotyną?

Oglądałem ostatnio turniej bokserski.
– Kobiet czy mężczyzn?
– Nie mam pojęcia...

Idą dwa ciasteczka przez ulice. Jedno przejechało auto a drugie na to:
- Tylko się nie łam.

W środku nocy pielęgniarka w szpitalu budzi pacjenta
- Co się stało? - pyta zaspany chory.
- Zapomniał pan wziąć tabletki na sen.

Mały Szkot mówi do ojca:
- Tato, kup mi na urodziny łyżwy!
- Przecież latem nie jeździ się na łyżwach!
- To kup mi w zimie.
- Ale w zimie nie masz urodzin!

Dwóch chłopaków przy domofonie.
- Ej, jak Gruby ma na imię?
- Piotrek
Dzwonią.
- Proszę pani, wyjdzie Piotrek?
- Gruby, koledzy do ciebie!