Dowcipy - Różne
Ludzie siedzą w samolocie na lotnisku i czekają na pilotów. Przychodzą z godzinnym opóźnieniem. Jeden z psem przewodnikiem drugi z białą laska. Ludzie przerażeni no ale nic. Samolot kołuje na pas startowy rozpędza się. 500m do końca pasa 400, 300, 200m. Ludzie krzyczą: Startujcie! Startujcie!
Samolot wystartował podwozie się schowało. Jeden pilot mówi do drugiego.
- Jak kiedyś nie krzykną to się rozbijemy!
- Stary, zbudowałeś wreszcie ten swój wehikuł czasu?
-Jeszcze nie. Ciągle odkładam to na wcześniej...
Wieczór w parku, chlopak szepce czule dziewczynie do ucha:
- Kochanie wypowiedz te słowa które połączą nas na wieki...
- Jestem w ciąży!!!
Rachela zgłasza się do rabina z prośbą o rozwód.
- Bój się pani Boga!! - powiada rabin - przecież ma pani takiego porządnego męża! Czy ma pani coś mu do zarzucenia?!
- Rebe, ja podejrzewam mojego męża, że to ostatnie dziecko, które mamy, że to nie jest jego...
Na proszonej kolacji, przed jednym z gości gospodyni nie postawiła kieliszka. Ten nieśmiało zwrócił jej na to uwagę. Na to pani domu:
- Słyszałam, że jest pan abstynentem.
- Nie proszę pani, impotentem.
- No tak - mówi gospodyni - wiedziałam, że mam panu czegoś nie proponować.
Facet kupil sobie mlodego, jurnego koguta. Ten pierwszego dnia przelacial wszystkie kury w kurniku. Wlasciciel go ostrzegal: - Oj, doigrasz sie!!
Nastepnego dnia kogut przeskoczyl przez plot i przelacial wszyskie kury sasiada. Wlasciciel: - Bo ty naprawde sie doigrasz!!
Nastepnego dnia wlascicel wychodzi z domu, patrzy a kogul lezy pod drzewem, jak niezywy: - A nie mowilem ze sie doigrasz!!
A kogut na to: - Spierdzielaj bo mi wrony ploszysz
Przychodzi mały Indianin do wodza i mówi:
- Wodzu, dlaczego Amerykanie mają takie ładne imiona, a my nie?
- A co nie podoba ci się imię twojej siostry - Biała Niedźwiedzica?
- Podoba.
- A twojego brata - Śnieżny Bawół?
- Podoba.
- A moje imię - Biały Koń?
- Podoba.
- To dlaczego zawracasz mi głowę, Śmierdzący Mokasynie?
Co mówi jajko do jajka?
-Do pracy bo szef stanął
Mojżesz zszedł do swego ludu z góry Synaj i mówi:
- Ludu mój! Mam dla Was dwie wiadomości, dobrą i złą!
- Najpierw dobrą! - ryczy tłum.
- Udało mi się Bogiem utargować z 20 do 10 przykazań!
- Hurra!! a jaka jest zła?
- No niestety, \"Nie cudzołóż\" zostaje...
Pan Jan często jeździł na delegacje. Lecz gdziekolwiek pojechał, to po jakimś czasie przysyłano stamtąd nakazy potrącania z pensji alimentów. Szef wzywa Jana i pyta:
- Dlaczego ma pan tyle nieślubnych dzieci, a z własną, piękną, wspaniałą żoną ani jednego.
- Bo ja, szefie, jestem jak ten dziki zwierz. W niewoli się nie rozmnażam!
- Pijesz?
- Nie.
- Palisz?
- Nie.
- Grasz w karty?
- Nie.
- Stary, to ty chyba żadnych wad nie masz?
- Mam jedną... kłamię.
Ruski miał syna - prawiczka. Na 16 urodziny postanowił zrobić mu prezent - niespodziankę i zafundować dziewicę. W dniu urodzin dzwoni do syna na komórkę i mówi:
- Synu, jedź na daczę. Jak będziesz na miejscu - przedzwonię i powiem, co masz robić!
Pojechał syn na daczę, wszedł na piętro i zobaczył na środku salonu ogromne łóżko, na którym leżała piękna dziewczyna w delikatnym peniuarze. W tym momencie dzwoni komórka. Chłopak odbiera - a to jego ojciec:
- No co, jesteś?
- Jestem.
- Dupeczkę widzisz?
- Widzę.
- \"Choinka\" stoi?
Chłopak nie załapał i rozgląda się dookoła - za oknem świerczek rośnie.
- Stoi!
- No to skacz na nią!
Chłopak otworzył okno i z rozbiegu skoczył na drzewko.
Po godzinie ojciec znów dzwoni do niego:
- No, jak, krew była?
- Taa... Z nosa i z uszu...
Ojciec z zachwytem:
- Mój ty sadysto!
Przechodzi facet przez granicę prowadząc rower. Na rowerze przewieszony przez ramę spory worek. Celnik pyta:
- Co pan tam wiezie?
- Piasek.
- Proszę przejść na bok.
Przeszli. Po sprawdzeniu okazało się, że rzeczywiście w worku jest tylko piasek. Sytuacja powtarza się kilka razy dziennie, przez parę dni. Za każdym razem go sprawdzają itd. W końcu celnik mówi:
- Wiemy, że pan coś przemyca. Nie wiemy co. Darujemy panu wszystko, ale tylko niech pan nam w końcu powie, co pan przewozi.
- Pytanie! Rowery.
Sklep mięsny, dzwoni telefon:
- Ma pani baranie udźce?
- Mam.
- A koński zad?
- Mam.
- A świńską głowę?
- Mam.
- A piersi kurczaka?
- Oczywiście, że mam.
- To musi być pani strasznie brzydka.
Przychodzi chińczyk do sklepu i mówi:
- Dzień dobry ja chciał kupić karmę dla kota.
Sprzedawca-rasista odpowiada:
- A masz pan ze sobą kota?
- Nie mam.
- Przyjdź z kotem to pogadamy!
Na drugi dzień prosi o karmę dla psa i sytuacja się powtarza. Zdenerwowany Chińczyk wychodzi. Na trzeci dzień przynosi papierową torbę i mówi do sprzedawcy:
- Niech pan włoży rękę.
- Po co?
- No wkładaj! - krzyczy.
- Miękkie?
- Tak.
- Ciepłe?
- Tak.
- To dawaj dwie rolki papieru toaletowego.
Mężczyzna wszedł w parku na ławkę i krzyczy:
- Precz z hipokryzją!
Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop:
- Precz z pazernością!
Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej:
- Precz z pedofilią!
W końcu jakaś babcia nie wytrzymala:
- Panie, coś się pan tak do tych księży przyczepił?!?!?
W pewnej wiosce żył sobie proboszcz i chłop. Chłop rzadko przychodził do kościoła i lubił śmiać się z proboszcza. Proboszcz był zły na chłopa, ale nie mógł nic poradzić na jego złośliwości. W pewnym czasie obydwaj umarli. Chłop otwiera oczy i widzi przed sobą św. Piotra a za nim ogromne i długie schody. Na szczycie tych schodów jest brama do nieba. Św. Piotr dał chłopu kawałek kredy i powiedział:
- Na tych schodach są zapisane wszystkie grzechy ludzkości, na każdym stopniu inny grzech. Gdy będziesz szedł do nieba, postaw krzyżyk na tym stopniu, gdzie zobaczysz swój grzech.
Chłop zaczął iść i co jakiś czas schylał się, żeby postawić krzyżyk. Gdy był w połowie drogi zobaczył, że z góry na dół biegnie jego znajomy proboszcz. Zdziwiony zawołał do niego:
- Witam księdza! Gdzie to ksiądz tak biegnie?
- Do św. Piotra! Kreda mi się skończyła!
Dwóch gości popija sobie winko pod sklepem. Nagle podjeżdża elegancki samochód, z którego wysiada jakieś zamożne małżeństwo. Kupują w sklepie niegazowaną wodę i zaczynają ją sobie popijać.
- Popatrz - mówi jeden z pijaczków - wodę piją!
- No - mówi drugi - jak zwierzęta...
Dwaj sąsiedzi rozmawiają przez ogrodzenie:
- Bardzo przepraszam za moje kury, które wydziobały wszystkie nasiona pańskich kwiatów.
- Ależ to drobiazg, to ja przepraszam za psa który wydusił panu te kury.
- Nie ma o czym mówić, żona rozjechała go przecież samochodem.
- Tak wiem, podziurawiłem w nim opony...
Ksiądz odprawia Drogę Krzyżową. Przy piątej stacji podbiega do księdza gosposia i szepce:
- Proszę księdza, przyjechali z wydziału finansowego! To bardzo pilna sprawa! Niech ksiądz przeprosi wszystkich i przerwie!
Ksiądz szepce do kościelnego:
- Poprowadź za mnie dalej Drogę Krzyżową. I tak wszystko przeciągaj, żebym zdążył wrócić na zakończenie!
Księdzu spotkanie z urzędnikami zajęło więcej czasu niż przypuszczał. Po jakimś czasie wbiega do kościoła w nadziei, że zdąży na ostatnią, czternastą stację Drogi Krzyżowej. Nastawia uszu i słyszy głos kościelnego:
- Staaacjaaa dwuuudziieestaaa piąątaa! Szymon Cyrenejczyk poślubia Świętą Weronikę!
Wkrótce w regionie
-
28-05-2021 17:00Koncert Wiedeński
-
17-04-2021 9:00Sprzóncymy śmieci na 400-leci
-
18-04-2021 10:00I. Modelarski Rajd Wisły - zmiana terminu
-
18-04-2021 17:00Dziecięce Spotkania z Folklorem
-
18-04-2021 18:00Trzy Kosmiczne Przesłania - Pieczęć Boga i znamię bestii (cz...
-
25-04-2021 9:00Skarby Stela - Targi Staroci
-
25-04-2021 18:00Trzy Kosmiczne Przesłania - Pieczęć Boga i znamię bestii (cz...
-
2-05-2021 18:00Trzy Kosmiczne Przesłania - Blask chwały Bożej #13
-
7-05-2021 17:00Kabaret Hrabi „ARIACI"
-
14-05-2021 20:00Paweł Domagała - WRACAJ TOUR - koncert z 13.02.21przeniesion...
-
29-05-2021 17:00Koncert "Lata dwudzieste, lata trzydzieste"
-
30-05-2021 9:00Skarby Stela - Targi Staroci
-
3-06-2021 0:00Beskidy MTB Trophy
-
4-06-2021 0:00Koncerty Jubileuszowe ZPiT Ziemi Cieszyńskiej
-
27-06-2021 9:00Skarby Stela - Targi Staroci
-
25-07-2021 9:00Skarby Stela - Targi Staroci
-
29-08-2021 9:00Skarby Stela - Targi Staroci