Dowcipy - Różne
Wraco żona po miesiuncu ze sanatorium, wchodzi do chałpy, a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- aTat dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
Jedzie taksówką Japończyk.
Nagle wyprzedziła ich Yamacha, pasażer na to:
– Yamaha, made in Japan, bardzo dobra, szybka maszyna.
Jadą dalej, a tu wyprzedza ich Suzuki.
– Suzuki, made in Japan, bardzo dobra, szybka maszyna! – mówi Japończyk.
Taksówkarz dojechał do celu. Na taksometrze wyświetla się astronomiczna suma.
– Dlaczego tak drogo? – pyta Japończyk.
– Taksometr SHARP, made in Japan, bardzo dobra, szybka maszyna. – odpowiada taksówkarz.
- Tyle się złego naczytałem na temat alkoholu - mówi Antek do kolegi - że wreszcie sobie powiedziałem, czas raz na zawsze z tym skończyć!
- Co?! Kończysz z piciem?
- Nie, z czytaniem...
Pośrednicy nieruchomościowi będą smażyli się w kotłach.
W jasnych, przytulnych, przestronnych kotłach dziesięć minut spacerem od stacji metra, z cichymi i spokojnymi sąsiadami...
Po zolytach:
- Czy odprowadzisz mnie do domu, Romanie?
- Tak, wzrokiem...
Spotyka się trzech emerytów i opowiadają jak żyją.
Zdzisiek. Chłopaki ja śpię jak kamień całą noc. Wstaję o 6, o 7 idę siku i … nie mogę. Chodzę do urologa.
Franek. Ja też śpię twardo całą noc. Wstaję o 6, o 7 sikam jak koń. Żadnych problemów. O 8 mam problem z dwójką. Chodzę do proktologa.
Henryk. Ja też śpię kamieniem całą noc. O 7 sikam bez problemu, o 8 dwójeczka, tylko budzę się po 9...
Wynalazca prezentuje w Urzędzie Patentowym swój wynalazek - niewielkie pudełeczko z dziurką i mówi:
- W ten otwór wkładamy twarz. W środku są dwie brzytwy, które błyskawicznie golą.
- Ale przecież każdy ma inne rysy twarzy!
- Tylko przy pierwszym goleniu...
Dziewczyna spowiada się księdzu z grzechu próżności.
- A cóż ty takiego zrobiłaś? - pyta ksiądz.
- Ile razy przeglądam się w lustrze, to zawsze myślę jaka jestem piękna...
Ksiądz wychyla się za ściankę konfesjonału.
- Nie martw się, moje dziecko - pociesza dziewczynę. - To nie grzech. To pomyłka.
- Więc młody człowieku mówisz, że chcesz zostać moim zięciem?
- Prawdę powiedziawszy, wcale nie, madame. Ale nie widzę innej możliwości ożenku z Pani córką…
Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
– Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.
– I co zrobiliście??
– Spaghetti...
Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis na płytach darowanych Mojżeszowi. Okazało się, że przykazanie było tylko jedno:
"Nie z czasownikami pisze się osobno. Na przykład: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż, itd."
Siedzi facet w tramwaju i je czereśnie. Na przystanku do tramwaju wchodzi dziewczyna i siada naprzeciwko niego. W pewnym momencie facet pstryka jej pestka między nogi i mówi:
- Jeden - zero.
Dziewczyna wyciąga torbę z czereśniami, zjada jedną, pstryka facetowi pestką między nogi i mówi:
- Jeden - jeden.
- Nieprawda, bo słupek - odpowiada facet...
Rozmowa pod budką z piwem na standardowe tematy. Nagle jeden gość rozpoczyna:
- Skrzypce, altówka, no ewentualnie wiolonczela, ale kontrabas, harfa, czy fortepian - nie znoszę...
- ???
- No co? Tragarzem jestem...
Do szpitala w Pucku na SOR przychodzi facet i domaga się natychmiastowego przyjęcia przez lekarza.
Pielęgniarka: Proszę usiąść i poczekać na swoją kolej.
Zbulwersowany facet na to: Ależ proszę panią, ja przyjechałem z Warszawy!
Pielęgniarka (z politowaniem): A jeśli tak, to bardzo mi przykro, ale tego tu nie leczymy...
Facet wsiada do tramwaju i krzyczy:
- Uwaga, wchodzę z bronią!
Ludzie się rozstępują, część wysiada, reszta w panice tłoczy się na drugim końcu pojazdu. Facet odwraca się i krzyczy:
- Bronia, chodź!
Na budowie robotnik wbija gwóźdź łebkiem w ścianę. Podchodzi kolega i mówi:
Głupi jesteś?! Co robisz?! Przecież to są gwoździe do ściany naprzeciwko.
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Widziałaś, jak Kaśka zbrzydła?
- No, aż miło popatrzeć...
Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali.
Młody mówi z podziwem:
- No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko pewno w głowie...?
- Nie kolego, w d(...)ie...
- Poznaje pan tę kobietę? - pyta sędzia oskarżonego, wskazując na kobietę z dzieckiem na ręku.
- Poznaję - odpowiada bez wahania oskarżony.
- A to dziecko jest pana? - docieka dalej sędzia.
- Moje - mówi mężczyzna.
- A co będzie z płaceniem?
- Ja nic, Wysoki Sądzie, za to nie chcę!
Co pan sypiesz tak na swój ogródek?
– To jest proszek przeciw kosmitom.
– Panie, co pan, przecież tu nie ma kosmitów.
– Bo mam dobry proszek.
Wkrótce w regionie
-
TrwaSztafeta rowerowa 24h
-
TrwaWiślańskie żywotki
-
Trwa37. Przegląd Dziecięcych Zespołów Folklorystycznych
-
TrwaFestyn Parafialny w Kończycach Małych
-
TrwaPremiera książki: "Dobra Pani w złym świecie"
-
Jutro o 10:00Światowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych
-
Jutro o 10:00Zawody Sportowo-Pożarnicze Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych
-
Jutro o 11:00I Charytatywny Turniej Siatkówki Plażowej "Serwujemy dobro"
-
Jutro o 16:00VI Bieg Śladami Wiślańskiego Niedźwiadka
-
Jutro o 17:00Orkiestra Księżniczek - Koncert Wiedeński 1, cz. 1
-
19-06-2025 20:00KRÓTKOMETRAŻOWE FILMY ANIMOWANE NOMINOWANE DO OSCARA 2025
-
21-06-2025 11:00Ogólnopolski Bieg Kelnerów (przeniesiony z 17 maja)
-
25-06-2025 17:00Banderium Principatus Teschinensis - chorągiew Księstwa Cies...
-
26-06-2025 12:00Ogłoszenie wyników 20. edycji konkursu „Śląska Rzecz” oraz w...
-
1-08-2025 8:0078. edycja Międzynarodowych Spotkań Folklorystycznych "Gorol...
-
2-08-2025 10:00Piknik Charytatywny "LKS Ligota i Brazilian Soccer Schools g...