Dowcipy - Różne
Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy.
Jeden z chłopców mówi:
– Patrz jaki teraz bedzie czad!
Po czym biegnie do pana mlodego i wola:
– Tato, tato!!!
Ojciec poszedł na zebranie. Nauczycielka mówi do niego:
- U pana syna znaleziono marihuanę!
- Mówił, skąd ją ma?
- Powiedział, że od swojego najlepszego przyjaciela.
Ojciec powstrzymując łzy:
- Naprawdę tak powiedział...?
Sędzia pyta oskarżonego:
- Czy to prawda, że sprzedawał pan sok poziomkowy, twierdząc że to eliksir długowieczności?
- Tak! Wysoki sądzie!
- Czy oskarżony był już za to karany?
- Tak. W 1367 roku, a później w 1875...
Panie kierowniku, chciłbych z panem pogadać w trzy oczy...
- Jak to w trzy oczy? Chyba w cztery oczy?
- Ni, ino w trzy, bo na to co zaproponuję, jedno łoko trza bydzie
przymknąć...
- Tato, możesz mi podpowiedzieć jakieś słowo, które ma cztery litery?
- Pięć.
Jakieś dwa miesiące temu facet w Amsterdamie poczuł, że potrzebuje spowiedzi, więc poszedł do swojego księdza:
- Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłem. Podczas II wojny światowej ukryłem uciekiniera na strychu.
- Hm - chrząknął ksiądz - to nie jest grzech.
- Ale zmusiłem go, żeby płacił mi 20 guldenów za każdy tydzień.
- No cóż, to nie było zbyt uczciwe, ale robiłeś to dla dobra sprawy.
- Och, dziękuję, ojcze, ulżyło mi. Mam jeszcze jedno pytanie...
- Tak, synu?
- Powinienem mu powiedzieć, że wojna się skończyła?
Słyszołech radiu, że jutro mo być 2 razy zimnij niż dzisio. Ni mogym sie już doczekać, co z tego wyniknie. Dzisio je 0 stopni...
Pan domu budzi się około południa w Nowy Rok na zimnej podłodze w przedpokoju.
Włos niechlujny, szata plugawa… Ze ściśniętego gardła wydobywa się słaby szept:
– Maksiuuuu, Maksiuuuu…
Wbiega radosny jamnik potrząsając uszami i węsząc dookoła.
– Ja chuchnę – a ty szukaj…
W Londynie w czasie II wojny światowej na jednym z domów umieszczono napis:
"Zapisz się do wojska, do sekcji skoczków spadochronowych.Teraz bardziej niebezpiecznie jest przejść przez ulicę, niż skoczyć ze spadochronem."
Pod spodem ktoś dopisał:
"Chętnie bym się zapisał, ale biuro jest po drugiej stronie ulicy".
- Stary, Ty wiysz, że Eskimosi majom ponad sto słów na łokreśleni śniegu?
- Eee, jo to mom nawet więcyj jak rano śpiechając sie do roboty samochód
łodśnieżom...
Sprzedawca do klienta:
– Na tej kanapie zmieści się pięć osób bez żadnego problemu.
– Niestety nie znam pięciu osób bez żadnego problemu.
- Kiedy ślub?!
- Na horyzoncie.
- Wreszcie.
- Pamiętaj jednak, że horyzont jest wyimaginowaną linią, która oddala się od nas, gdy się do niej zbliżamy...
Polska jest tak religijnym krajem, że chrzci się tu nawet paliwo...
Kochanie, dlaczego ty mówisz mój dom, moja kanapa? Przecież to wszystko jest nasze.
- Zosiu, możesz mi podać nasze kalesony?
Pewnygo dnia, mój kumpel przyszeł do kościoła, a ksiondz stoł w drzwiach i jak zwykle witoł się z wiernymi. Uścisnął rynke mojygo kumpla, łodciungnoł go na bok i powiedzioł:
- Musisz dołączyć do Armii Pana.
- Ale jo już je w Armii Pana, proszym księdza.
- Niby jak, skoro widzę cię na mszy tylko w Boże Narodzenie i na Wielkanoc?
- Bo jo je w tajnych służbach.
Biznesmyn mówi swojimu koledze, że jego firma szuko księgowego.
- A nie zatrudniliście nowego kilka tygodni tymu? - pyto kumpel.
Biznesmyn na to:
- Właśnie jego szukomy.
Kolega podwozi kolegę nowym samochodem:
– Nie wiesz, jak często trzeba zmieniać olej?
– Nie wiem, ale mój kolega zmienia co 5 lat.
– A co ma?
– Smażalnię w Mielnie.
Jedzie Jan z Małgorzatą na motocyklu i Małgorzata nagle mówi:
- Bo Ty mnie już nie kochasz...
- Jak to ? - pyta Jan zdziwiony
- Bo kiedyś Ci się w tym lesie zawsze motor psuł...
Do dyrektora cyrku przychodzi kobieta - mała, szczuplutka w okularach - i proponuje:
- Chcę być u was pogromcą tygrysów.
Dyrektor, skrywając uśmiech:
- No dobra, spróbujmy. Tam, w tamtej klatce, tygrysy się rozbestwiły. Pani idzie i uspokoi.
Babka idzie do klatki, spokojnie otwiera drzwi, wchodzi i krzyczy:
- MORDY W KUBEŁ, GNOJE!!!
Tygrysy momentalnie się uspokoiły, jeden się nawet ze strachu posikał. Zaskoczony dyrektor pyta:
- Jak pani to robi?
- Uczyłam w gimnazjum...
- Kasiu, ten chłopak ma przecież zeza, jest kulawy i łysy. Nie wychodź za niego!
- A mnie przystojniak niepotrzebny!
- Nie o to chodzi. Zlituj się nad nim, on już swoje od życia oberwał...
Wkrótce w regionie
-
TrwaSztafeta rowerowa 24h
-
TrwaCharytatywna Sztafeta Rowerowa 24h
-
TrwaWomen's Challenge 4 x 4
-
TrwaProste wzruszenia
-
TrwaI Wiślański Festiwal Opery i Musicalu 2025
-
Jutro o 9:00Bezpłatne warsztaty piękna
-
Jutro o 9:00Ekotorba na wakacje
-
Jutro o 9:00Sobotnie treningi biegowe 2025
-
Jutro o 9:00Cieszyński parkrun 2025
-
Jutro o 9:00Pchli Targ
-
Jutro o 9:00XIV Otwarte Mistrzostwa Szachowe o Puchar Żabiego Kraju
-
Jutro o 11:00Wiślańskie żywotki
-
Jutro o 11:3037. Przegląd Dziecięcych Zespołów Folklorystycznych
-
Jutro o 14:00Festyn Parafialny w Kończycach Małych
-
Jutro o 16:00Premiera książki: "Dobra Pani w złym świecie"
-
15-06-2025 10:00Światowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych
-
15-06-2025 10:00Zawody Sportowo-Pożarnicze Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych
-
15-06-2025 11:00I Charytatywny Turniej Siatkówki Plażowej "Serwujemy dobro"
-
15-06-2025 16:00VI Bieg Śladami Wiślańskiego Niedźwiadka
-
15-06-2025 17:00Orkiestra Księżniczek - Koncert Wiedeński 1, cz. 1
-
19-06-2025 20:00KRÓTKOMETRAŻOWE FILMY ANIMOWANE NOMINOWANE DO OSCARA 2025
-
21-06-2025 11:00Ogólnopolski Bieg Kelnerów (przeniesiony z 17 maja)
-
25-06-2025 17:00Banderium Principatus Teschinensis - chorągiew Księstwa Cies...
-
26-06-2025 12:00Ogłoszenie wyników 20. edycji konkursu „Śląska Rzecz” oraz w...
-
1-08-2025 8:0078. edycja Międzynarodowych Spotkań Folklorystycznych "Gorol...
-
2-08-2025 10:00Piknik Charytatywny "LKS Ligota i Brazilian Soccer Schools g...