Dowcipy - Różne
Święty Piotr ogłasza przetarg na budowę bramy do raju. Do przetargu zgłasza się Turek, Niemiec i Polak. Piotr pyta Turka, ile ta brama u niego ma kosztować. Turek mówi, że jakieś 20 tys.
- A skąd takie koszta?
- 10 tys. materiał plus robocizna, a 10 tys. to mój zarobek.
Św. Piotr pyta Niemca o koszt, Niemiec mówi 50 tys.
- A czemu tyle? - pyta Św. Piotr.
Na to Niemiec:
- 20 tys. dobry materiał, 20 tys. solidna niemiecka robota i 10 tys. mojego zarobku.
To samo pytanie zadaje Polakowi.
U Polaka brama ma kosztowac 100 tys.
- Czemu tak drogo?- pyta Święty Piotr.
Na to Polak:
- 40 tys. dla ciebie 40 tys. dla mnie, a Turek za 20 tys. bramę zrobi.
- Szukasz końca? - pyta jeden z pensjonariuszy szpitala psychiatrycznego drugiego pacjenta, widząc jak ten rozplątuje sznurek.
- Tak!
- To nie znajdziesz, bo go uciąłem.
Wariat przystawił gwóźdź łebkiem do ściany i usiłuje go wbić młotkiem. Podchodzi drugi i mówi:
Nic z tego nie będzie, bo ten gwóźdź jest do przeciwległej ściany!
Alojz skończył robota, ale nie chciało mu się dźwigać łopaty, więc zostawił ją na podszybiu, a na łopacie napisał: \"Francik, weź mi na wierch łopata, bo zech jej zapomniol\". Następnego dnia zjeżdża na dół, łopata dalej stoi, a obok napis: \"Alojz, nie gorsz się, ale jo jej nie widziol\".
Właściciel idzie się przespacerować po swojej fabryce. Zauważa faceta stojącego bezczynnie pod ścianą. Pyta się go zatem, ile ten zarabia dziennie. Facet odpowiada, że jakieś 150 zło. Właściciel wyjmuje portfel, daje mu ekwiwalent dniówki i każe mu iść i nigdy nie wracać. Chłopak mówi, że nie ma sprawy i znika. Po chwili pojawia się zakłopotany szef transportu i pyta się właściciela:
- Nie widział pan tu może chłopaka z Servisco?
Podjeżdża facet motorem pod cukiernię, wchodzi i pyta:
- Są pączki?
- Są.
- To poproszę 5.
Sprzedawczyni daje 5 pączków, facet bierze je po kolei, otwiera, wyjada dżem i wyrzuca.
- Ma pani jeszcze pączki?
- Mam.
- To poproszę jeszcze 10.
Sprzedawczyni daje następne 10, a facet wyjada z każdego dżem, resztę wyrzuca...
- Pani da jeszcze jedną blachę pączków, albo co tam jedną - pani da jeszcze 3 blachy pączków!
Kobieta daje 3 blachy pączków i przygląda się, jak facet zjada je po staremu.
- Pan to musi pewnie być motocyklistą? - mówi do gościa.
- Tak, a po czym pani poznała?
Kobieta pokazuje ręką za okno:
- Po motorze...
Dziadek z babcią po 50 latach małżeństwa.
- wiesz stary zawsze miałam takie marzenie żeby mi ktoś tak za sex, tak choć raz zapłacił tak chociaż 100zł
- dziadek na : no wiesz to umówmy się tak że wieczorem się przygotujesz ja ci pieniądze pod poduchę wsadzę a po wszystkim je sobie zabierzesz i marzenie się spełni
Jak uzgodnili tak też zrobili. Nadchodzi pora wieczorna dziadek zabiera się do roboty robi swoje, babka podniecona na maxa wszystko ślicznie pięknie i cudownie się kończy więc podekscytowana babka wkłada rękę pod poduszkę i wyciąga zapłatę - ku jej zdziwieniu spogląda na banknot a na nim \"Ludwik Waryński\" i wrzeszczy na męża ty coś ty mi ty dał!!! a dziadek na to : no co staro dupa staro stówa
Mężczyzna zgłosił się do kliniki celem oddania nasienia do badania laboratoryjnego. Wszedł do gabinetu lekarskiego i po konsultacji lekarz wręczył mu pojemniczek na próbkę i ruchem ręki skierował do pomieszczenia obok:
- Proszę bardzo tam są odpowiednie czasopisma jakoś pan sobie poradzi.
Po minucie słychać stękanie i sapanie tak głośne, że zgorszona pielęgniarka wyszła z gabinetu. Ponieważ odgłosy nie cichną lekarz zwraca uwagę pacjentowi:
- Panie, pan tu przyszedł na badanie , a nie dla przyjemności.
Z pomieszczenia obok wychodzi mężczyzna czerwony jak burak i mówi:
- Próbowałem prawą ręką, potem lewą, próbowałem nawet przez zasłonkę i w żaden sposób nie mogłem odkręcić tego pojemniczka co mi pan dał.
Na szlaku turystycznym w Puszczy świętokrzyskiej do podziwiającej piękno natury młodej kobiety podchodzi jąkała i się pyta:
- Cz-czy pa-pani się pu-puszcza...
Dostał z całej siły po twarzy, ale niezrażony kończy:
- pu-puszcza świętokrzyska po-podoba?
Facet u bram niebios. Św. Piotr mówi do niego:
- Zanim wejdziesz opowiedz mi jakiś swój dobry uczynek.
- Wiec to było tak: jechałem do domu i przy drodze zauważyłem bandę motocyklistów znęcających się nad dziewczyną. Ona była przerażona, krzyczała o pomoc. Nie mogłem tego ignorować, zresztą nienawidzę takich brudnych typków, więc wziąłem łyżkę do opon i ruszyłem w ich stronę. Stanęli wokół mnie i jeden z nich krzyknął \"Zmiataj stąd, albo będziesz następny\". Ja nie bojąc się, przywaliłem z całej siły w twarz największemu z nich i krzyknąłem: \"Zostawcie tą biedną dziewczynę w spokoju! Albo pokażę wam, co to jest prawdziwy ból, wy chorzy degeneraci!\"
- No, no, no! Twoja odwaga jest imponująca. A kiedy się tak popisałeś?
- Jakieś trzy minuty temu...
+30
Polacy spia bez żadnego nakrycia
Amerykanie zakładaja swetry
Mieszkańcy Miami właczaja ogrzewanie
+10
Amerykanie trzęsa się z zimna
Włoskie samochody nie chca zapalić
Możesz zobaczyć swój oddech
0
Woda zamarza
Rosjanie ida popływać
Francuskie samochody nie chca zapalić
-15
Twój kot chce spać z taba pod jedna kołdra
Politycy zaczynaja rozmawiać o bezdomnych
Niemieckie samochody nie chca zapalić
Marzymy o wyprawie na południe
-30
Rosjanie zakładaja podkoszulki
Potrzebujesz kabli rozruchowych, żeby samochód zaczał funkcjonować
Twój kot chce spać w twojej piżamie
-40
Politycy zaczynaja cos robić z bezdomnymi
Możemy ze swojego oddechu budować domki igloo
Japońskie samochody nie chca zapalić
Chcemy wyruszyć na południe
-50
Za zimno, żeby mysleć
Potrzebujesz kabli rozruchowych, żeby kierowca zaczał funkcjonować
Rosjanie zamykaja okno w łazience
-60
Niedżwiedżie polarne wyruszaja na południe
Prawnicy wkładaja ręce do swoich własnych kieszeni
Producent broni umarł i poszedł do nieba. Przy wejściu wita go osobiście Pan Bóg:
- Witaj, człowieku. Czy robiłeś w życiu cos złego?
- Bron Boże.
Upalny czerwcowy dzień, Czerwony Kapturek ,jak co dzień, szedł z koszyczkiem do swej Babci. Nie wiedział, że od dłuższego czasu jest obserwowany przez groźnego Wilka. Gdy dziewczynka przeszła obok wielkiego dębu, napadł ją Wilk i zgwałcił .
Czerwony Kapturek pyta wilka:
- Wilku ,a czy Ty masz taką karteczkę, że nie jesteś chory na AIDS?
- Mam
- A to możesz ją wyrzucić ...
W parku na ławeczce rozmawia dwóch emerytów:
- Jakie hobby miał pan w młodości?
- Kobiety oraz polowanie.
- A na co pan polował?
- Na kobiety!
Piękna treserka bierze do swych ust kostkę cukru, którą lew wyjmuje straszliwymi zębami.
- Czy ktoś z widzów gotów jest powtórzyć ten numer? - nawołuje dyrektor cyrku.
- Ja powtórzę! - niespodziewanie zgłasza się młody mężczyzna. - Tylko zabierzcie tego lwa.
Wraca wnuczek ze szkoły, patrzy, a jego dziadek siedzi bez spodni na ganku w bujanym fotelu.
- Dziadku, czemu nie masz spodni?
Ale dziadek milczy...
- Dziadku, pytałem czemu nie masz spodni?!
Dziadek się trochę zmieszał i cichutko powiedział:
- Wczoraj siedziałem bez koszuli i mi cały kark zesztywniał. A dziś to już babci pomysł...
Jedzie duży mercedes, a za nim maluch. Czerwone światło na skrzyżowaniu i ...ŁUP. Maluch walnął w mercedesa.
Z mercedesa wysiada wysoki Mafios, podchodzi do malucha wybija szybę i mówi:
- Co dziadek, walnąłeś? Masz tu komóreczkę i dzwoń do syna, niech zapłaci za szkodę.
Nagle przyjeżdżają trzy BMW i wysiada łysol, podchodzi do malucha i mówi:
- No co tatuś, cofnął i przyp***?
Grabarz wrócił bardzo zmęczony z pracy do domu.
- Co Józek taki zmęczony jesteś, dużo pogrzebów dziś miałeś?
- Nie Hela, tylko jeden.
- I taki zmęczony jesteś?
- No tak, chowaliśmy naczlnika urzędu skarbowego. I takie brawa były, że siedem razy bisowaliśmy.
Morze Północne, lodowaty wicher duje jak cholera. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.
- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki? - pyta jeden.
- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
- Jakiego nieszczęśliwego wypadku??
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...
Fryzjer do klientki z tłustymi włosami:
- Strzyżenie, czy wymiana oleju?
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 9:17Targi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
TrwaPaddington w Peru
-
TrwaSzumi jawor na siedmiotysięczniku. Wspomnienia z Piku Lenina...
-
TrwaGladiator 2
-
23-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny
-
6-12-2024 16:00Rozświetlenie choinki oraz imieniny św. Mikołaja w Gminie Go...