Dowcipy - Różne
Czym się różni mieszkaniec starożytnej Sparty od Polaka?
- Ten pierwszy myślał: „Z tarczą, albo na tarczy!", a drugi kombinuje: „Starczy, czy nie starczy?".
Gdyby Iga Świątęk wyszła za Krzysztofa Piątka, to byłaby Iga Świątek Piątek... jednak gdyby wyszła za Rafaela Nadala, to byłaby Nadal Świątek...
Dwaj myśliwi idą przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy:
-Mój przyjaciel nie żyje.Co mam robić? - woła.
-Proszę się uspokoić - pada odpowiedź - Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel nie żyje.
Po chwili pada strzał.
-W porządku - woła do telefonu myśliwy. - I co dalej?
- Chyba zatrudniłam niewłaściwą ekipę wykończeniową.
- Dlaczego tak sądzisz?
- Wykończyli mi wszystkie alkohole i całe żarcie z lodówki.
Do przedszkola wpada mocno spóźniony ojciec i jako ostatni opiekun odbiera pociechę z przedszkola . Nagle zwraca sie do opiekunki:
- Proszę Pani, ale to nie jest moje dziecko!
- A co za problem i tak Pan jutro je przyprowadzi...
- Masz trójkę dzieci, a wszystkie są takie grzeczne. Jak ty to robisz?
- Bo widzisz, na początku terapii miałem czwórkę...
Młodemu małżeństwu urodziło się dziecko.
Sąsiadka przychodzi je zobaczyć.
– Jakie słodkie maleństwo! Jak je nazywacie?
– W dzień czy w nocy?...
- Pożycz mi sto złotych.
- Życzę ci stu złotych...
Siedzą dwa pampersy w więzieniu. Jeden mówi do drugiego, który jest smutny i zmartwiony:
- Nie martw się. I tak nic z nas nie wycisną!
Polak przychodzi do baru z psem. W telewizji akurat leci mecz i naszym strzelają gola. Nagle pies się odzywa
- Psia krew, znowu?!
Wszyscy patrzą na psa nie ukrywając zdziwienia. Właściciel niewzruszony. W końcu jeden z obecnych zagaduje do właściciela
- Czy twój pies właśnie przemówił?
- Ta, mówi to zawsze, kiedy nasi przegrywają.
- A co mówi jak wygrywają?
- Nie wiem, mam go dopiero od dwóch lat...
- Panie prezesie, czy w waszej partii funkcjonuje wymiana opinii?
- Oczywiście. Na przykład wczoraj przyszła do mnie pani premier ze swoją opinią, a wyszła z moją...
- Tato, czymu babcia biego zakosami?
- Nie gadej, podawej magazynki!
Biedny, wiejski pastor zrobił się siny ze złości, kiedy zobaczył paragon za sukienkę, którą kupiła jego żona.
- Jak mogłaś wydać tyle pieniędzy?! - wykrzyknął.
- Nie wiem - zawodziła żona. - Stałam w sklepie i patrzyłam na sukienkę. Potem spostrzegłam, że ją przymierzam. To było, jakby diabeł szeptał do mnie: Wyglądasz świetnie w tej sukni. Powinnaś ją kupić!
- Przecież wiesz, jak z nim rozmawiać! Po prostu mu mów: odejdź ode mnie, Szatanie!
- Tak mu powiedziałam - odpowiedziała żona. - Ale wtedy on powiedział: Z daleka też świetnie wyglądasz!
- Niestety, panie Kowalski, nie możemy płacić panu większej pensji.
- Jak nie możecie płacić większej, to może chociaż częściej?
- Pańskie scenariusz nie jest zły, ale trzeba go przerobić tak, żeby zrozumiał przeciętny idiota.
- To które fragmenty są dla pana niejasne?
Znasz opowieść o powidłach?
- Po widłach zostają dziury w plecach!
Turyści w muzeum Ziemi oglądają kości dinozaura. Jeden z nich pyta przewodnika:
- Może pan powiedzieć, ile lat mają te kości?
- 3 miliony, cztery lata i sześć miesięcy - pada odpowiedź.
- To jakaś podpucha?! - pyta turysta. - Skąd pan zna tak dokładny wiek?
- No cóż, kości dinozaura miały 3 miliony lat, kiedy zacząłem tu pracować, a to było cztery i pół roku temu.
Poszła wieść gminna, że w remizie będzie super film wyświetlany. Amerykański, pornograficzny, \"Baba na Żołnierzu\". Lud ruszył tłumnie. I cóż się okazało - przekłamanie. Nie amerykański, tylko radziecki. Nie pornograficzny, tylko panoramiczny. I nie Baba na żołnierzu, tylko Ballada o żołnierzu!
Konduktor wchodzi do pociągu. Na jego widok dwóch młodych ludzi zaczyna uciekać na koniec pociągu. Konduktor za nimi. Dobiegają do ostatniego wagonu. Kontroler dogania ich i mówi:
- Dzień dobry, bileciki do kontroli.
Pasażerowie podają bilety.Konduktor sprawdza i ze zdumieniem stwierdza, że są w porządku. Pyta pasażerów:
- Dlaczego uciekaliście?
- A dlaczego pan nas gonił?
Do Sikoryprzyjechała teściowo. Stynskniony za babciom Jasiu próbuje usiąść na kolanach.
- Jasiu, usiądź obok mnie na krzesełku.
- Dlaczego?
- Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca iść na piechotę.
- Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli.
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 9:17Targi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
TrwaPaddington w Peru
-
TrwaSzumi jawor na siedmiotysięczniku. Wspomnienia z Piku Lenina...
-
TrwaGladiator 2
-
23-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny
-
6-12-2024 16:00Rozświetlenie choinki oraz imieniny św. Mikołaja w Gminie Go...