Dowcipy - Mąż i żona
W domu dzwoni telefon, żona podchodzi odebrać, a mąż woła z drugiego pokoju:
- Jeśli to do mnie, powiedz że mnie nie ma.
Żona odbiera i mówi:
- Niestety mąż jest w domu - i odkłada słuchawkę.
- Przecież prosiłem cię żebyś powiedziała że mnie nie ma!
- Ale to był telefon do mnie, a nie do ciebie...
- Jakie zdolności są najbardziej cenione u mężczyzn?
- Zdolności płatnicze.
Mąż z żoną ulegli bardzo poważnemu wypadkowi. Po kilkunastogodzinnej operacji żony, do męża wychodzi lekarz i mówi:
- Proszę Pana, na początek dobra wiadomość, żona operację przeżyła!
Mąż wyraża radość.
- No tak - mówi dalej lekarz - ale wie Pan, muszę Pana poinformować o paru sprawach. Otóż po pierwsze ta operacja nie jest jedyna, żona musi przejść jeszcze bardzo powazny zabieg w specjalistycznej klinice. Tego nie refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia! Koszt operacji to około 70-80 tys. złotych. Ale to nie wszystko! Żona wymagać będzie długotrwałej, w zasadzie dożywotniej rehabilitacji w bardzo specyficznych warunkach. Nie muszę dodawać, że nie refunduje tego NFZ. Koszt miesięczny to jakieś 2000 PLN. Ponadto, żona jako inwalida, wymagać będzie specjalistycznego sprzętu i środków higienicznych, to kosztuje jakieś 1500-2000 PLN miesięcznie. Oczywiście NFZ w żaden sposób w kosztach nie partycypuje.
Zapada cisza. Wtem lekarz klepie męża po ramieniu i mówi:
- Eee, żartowałem... żona nie żyje!
Mąż i żona kładą się spać. Mężczyzna pyta kobietę:
- Zamknęłaś drzwi?
- Zamknęłam.
- I przekręciłaś zamek dwa razy?
- Tak.
- Ten pod klamką też dwa razy?
- Tak. Pytasz mnie o to co wieczór!
- A pamiętałaś o sztabie z tytanowym zamkiem?
- Daj mi spokój! Pamiętałam!
- A o tych bolcach co wchodzą w ściany i w podłogę, nie zapomniałaś?
- Nie zapomniałam! Śpij!
- A ten mały łańcuszek na drzwiach?
- Wiesz co, o łańcuszku chyba zapomniałam...
- No, widzisz? Przez ciebie każdy może nas teraz okraść!
Facet ożenił się z kobietą, która miała siostrę bliźniaczkę. Niecały rok później złożył pozew rozwodowy. Podczas rozprawy sędzia pyta go:
- Proszę powiedzieć, dlaczego chce pan rozwodu?
- Wysoki Sądzie, sprawa jest taka, że za każdym razem, kiedy przychodziła do mnie siostra bliźniaczka mojej żony - ja miałem ochotę na sex i kochałem się przez pomyłkę ze szwagierką.
- Na pewno są jakieś różnice między pana żoną a jej siostrą? - pyta sędzia.
- Żeby sąd wiedział, że są, dlatego właśnie chcę rozwodu.
Zalany facet wraca do domu, dobija się, ale żona nie chce mu otworzyć. Facet mówi:
- M... mam... mam tu bb... bbukiet naj... naj... najppiękniejszych róóóż na świec-ci-cie... dla na-na... najpiękniej-j-jj... jsze-eej k-kk...kkobiet-ty...
Żona otwiera a facet od razu lezie do sypialni. Żona pyta go:
- A gdzie róże?
- A gdzie nnnajpiękniejsza kobieta?
Przechodzień, widzi kondukt pogrzebowy, na czele którego idzie mężczyzna z wilczurem, a za nim kilkudziesięciu mężczyzn. Pyta jednego z nich:
- Kogo to chowają?
- Teściową tego z psem.
- A na co zmarła?
- Zagryzł ją ten wilczur.
- Tak? Chętnie bym sobie pożyczył tego psa.
- To ustaw się pan na końcu kolejki!
Wchodzi żona do pokoju a tam mąż stoi przed lustrem i wyrywa sobie włosy łonowe
- Co ty robisz? - krzyczy żona, a on - Nie chce stać - nie będzie na miękkim leżał...
Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze ratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Dawcą został jej mąż, który oddał jej skórę z własnego tyłka. Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma poświęcenia własnego męża, mówi pewnego dnia:
- Kochanie, jestem ci taka wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek!
Szatnia w łaźni. Na wieszakach wiszą ubrania. W pewnym momencie w jednym z nich dzwoni telefon komórkowy. Rozbierający się obok mężczyzna wyciąga komórkę:
- Cześć kochanie, o co chodzi? (...)
- A ile to futro kosztuje? 5000? Trochę drogo, ale, dobrze, kup sobie.
Po zakończeniu rozmowy facet bierze komórkę i wchodzi do pomieszczenia łaźni. Już od drzwi wola:
- Chłopaki, czyj to telefon?
Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym:
- Och, przepraszam pana!
- Nie, nie, to ja przepraszam. Zagapiłem się, bo wie pan, szukam gdzieś tu mojej żony...
- Ach tak? Ja też szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda?
- Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami podwiniętymi do twarzy. Doskonale nogi, jędrne pośladki, duży biust. Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem. A pańska?
- Nieważne! Szukajmy pańskiej!
Dwóch przyjaciół spotyka się po paru latach. Jeden pyta:
- Co u ciebie słychać? Ożeniłeś się w końcu z Zosią, czy nadal sam gotujesz obiady?
- I jedno, i drugie.
- Sprzedałbyś mnie za tysiąc złotych? – pyta przymilnie żona męża.
- Nie.
- A za 10 tysięcy?
- Też nie.
- A za milion?
- A co, masz kupca?
Żona do męża:
- Zobacz, ja musze prać, prasować, sprzątać, nigdzie nie mogę wyjść, czuję się jak Kopciuszek.
Mąż na to:
- A nie mówiłem, że ze mną będzie ci jak w bajce?
Po 15 latach małżeństwa żona pyta:
- Kochanie, czy jak mnie prosiłeś o rękę, to klękałeś, bo ja już nie pamiętam?
-Ja też chcę zapomnieć.
Młode małżeństwo, tydzień po ślubie siedzi przy obiedzie. Żona zwraca się do zachmurzonego męża:
- W poniedziałek zrobiłam ci kluski i powiedziałeś, że ci smakują. We wtorek, środę, czwartek i piątek było tak samo... a teraz nagle, w sobotę, już ci moje kluseczki nie smakują!
- Jaki jest wkład pracy mężczyzny w domu?
- Podnosi nogi, żeby można było odkurzyć pod spodem.
- Czego naprawdę pragnie w życiu kobieta?
- Czterech zwierząt: tygrysa w łóżku, jaguara w garażu, norki na plecach, i osła, który na to wszystko zarobi.
Do domu klienta dzwoni aptekarz:
- Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.
- Taaak? A co się stało?
- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
- No i jaka to różnica?
- Cztery pięćdziesiąt.
Rodzina jedzie na wakacje.
- Stop! - krzyczy nagle żona - Zapomniałam wyłączyć żelazko! Musimy wracać, bo spali się nam dom!
- Spokojnie, kochanie - mówi mąż - Właśnie przypomniałem sobie, że nie zakręciłem kranu w łazience.
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 9:17Targi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
TrwaSzumi jawor na siedmiotysięczniku. Wspomnienia z Piku Lenina...
-
TrwaGladiator 2
-
23-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny
-
6-12-2024 16:00Rozświetlenie choinki oraz imieniny św. Mikołaja w Gminie Go...
-
15-12-2024 19:00Letnie Kino Plenerowe na szczycie Małej Czantorii