Dowcipy - Mąż i żona
Spotyka się dwóch kumpli.
- Słyszałem, że żona od ciebie odeszła?
- Tak to prawda.
- Z kim?
- Z moim najlepszym przyjacielem - Kazikiem.
- Ale czekaj, Kazik nie był twoim najlepszym przyjacielem!
- Ale teraz już jest.
Przyjaciółka do przyjaciółki:
- Słyszałam, że twój mąż jest w szpitalu. Podobno coś sobie złamał?
- Tak, przysięgę wierności małżeńskiej...
W przychodni dzwoni telefon.
- Halo, mówi Kowalski. Panie doktorze, proszę natychmiast przyjechać,
ponieważ moja żona ma ostry atak wyrostka robaczkowego!
- Spokojnie, panie Kowalski. Dwa lata temu osobiście wyciąłem pańskiej
żonie wyrostek robaczkowy. Czy słyszał pan kiedyś, aby człowiekowi
po raz drugi pojawił się wyrostek?
- A czy słyszał pan, doktorze, że u człowieka może pojawić się druga żona?!
U wróżki:
- Karty mówią, ze mąż panią zdradza!
- Oj, chyba rozłożyła pani karty odwrotnie.
Kobieta miała męża, który strasznie pił. Zapytała przyjaciółek, co z tym zrobić, a one jej poradziły, żeby nalała pełną wannę wódki a na dnie położyła martwego kota. To powinno przerazić męża. No to kobiecina zrobiła tak, jak jej przyjaciółki podpowiedziały i czeka na męża. Mąż wraca, wchodzi do łazienki - jeden dzień, drugi dzień, trzeci dzień mija - kobieta zaniepokojona, otwiera drzwi, a tam mąż wykręca kota nad kieliszkiem:
- No kiciuś, jeszcze piećdziesiąteczkę...
Zarośnięty facet postanowił zrobić żonie niespodziankę. Poszedł do fryzjera, zgolił wąsy, brodę, przystrzygł krótko włosy. Kiedy wrócił, żona rzuciła mu się na szyję i zaczęła namiętnie całować.
- Wiedziałem kochanie, że zrobię ci niespodziankę!
- Och, to ty?! - krzyknęła speszona żona.
Szkot ożenił się z wdową. Krótko po ślubie jedzie pociągiem.
- Dokąd pan jedzie? - pyta go inny podróżny.
- W podróż poślubną.
- A gdzie żona?
- Ona już była.
Żona do męża, który akurat wrócił z ryb:
- Złapałeś coś?
- Suma, dziesięć kilogramów.
- A z ilu ryb składa się ta suma?
Drze się żona na męża:
- Jak przychodzisz do domu to nogi wytrzyj!!!
- Mogę nie przychodzić...
Żona mówi do męża:
- Ale ty jesteś pierdoła... Jesteś taki pierdoła, że większego na świecie nie ma... Wszystko za co byś się nie wziął, zaraz chrzanisz. Gdybyś wystartował w konkursie na największego pierdołę, zająłbyś drugie miejsce.
- Dlaczego drugie?
- Bo taka jesteś pierdoła!
Na świecie są dwa rodzaje ludzi. Ci co zarabiają pieniądze i ci co wydają.
Powszechnie znani są pod nazwą mąż i żona.
Żona wraca z pierwszej jazdy samochodem bez męża.
- Kochanie - mówi do męża - opowiedzieć ci jak było na pierwszej jeździe samochodem bez ciebie, czy chcesz przeczytać o tym jutro rano w gazecie???
- Znowu przychodzisz do domu o trzeciej nad ranem - wrzeszczy żona na męża...
- Bo ja prowadzę regularny tryb życia! - odpowiada mąż.
Do kawiarni wpada podchmielony facet, zamawia butelkę szampana i wrzeszczy na całe gardło:
- Szczęśliwego Nowego Roku!
- Zwariował pan? - ucisza go barman. - Teraz, w połowie lutego składa pan wszystkim życzenia noworoczne?
- O rany! - mówi w facet. - A to się moja żona wścieknie. Jeszcze nigdy nie wracałem tak późno z przyjęcia sylwestrowego.
Dzień po ślubie młody mąż mówi do żony:
- Kochanie, pomogę ci zrobić śniadanie. Wystarczy, że ty zrobisz kawę i tosty.
- To świetnie. A co będzie na śniadanie?
- Kawa i tosty...
- Muszę powiedzieć, że moja żona jest wspaniała! – oświadcza, na przyjęciu urodzinowym małżonki, Kowalski. Matka odciąga go na bok i mówi:
- Jak mogłeś powiedzieć, że ta twoja ruda wiedźma jest wspaniała?
- Ależ mamusiu, ja nie powiedziałem, że jest wspaniała. Ja powiedziałem, że muszę tak powiedzieć.
- Tej nocy śniło mi sie, że moja teściowa umarła.
- Ale przecież, ty nie jesteś żonaty!
- Wiem, ale mimo wszystko i tak miałem przyjemność.
Małżeństwo w kinie ogląda ckliwy romans.
- Jak myślisz – pyta żona – czy oni w końcu się pobiorą?
- Na pewno, takie filmy zawsze kończą się tragicznie.
Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Mój mąż - mówi jedna - zawsze pali papierosy po dobrym posiłku.
- No, ale o co ci chodzi? Dwa... no może trzy papierosy do roku przecież mu nie zaszkodzą...
Teściowa po 10 latach kłótni postanawia pogodzić się ze swoim zięciem. Zaprasza jego i córkę na obiad. Podaje kotleta, surówkę, ale zapomniała o ziemniakach. Wraca do kuchni. Przezorny zięć postanawia sprawdzić, czy kotlet nie jest zatruty. Kroi kawałek i daje kotu. Ten gryzie i nagle pada martwy na ziemię. Zięć wstaje, idzie do kuchni, bierze patelnię i zabija teściową. Wraca do pokoju i mówi do żony:
- Kochanie, wyobraź sobie, że ta stara rura chciała mnie otruć. Wziąłem patelnię i ją zabiłem!
Na co kot wstaje, otrzepuje się i krzyczy:
- Jest!!!
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 10:30Galowy Koncert uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Cieszy...
-
Jutro o 16:30KONCERT GALOWY PSM
-
13-06-2025 16:00Sztafeta rowerowa 24h
-
TrwaUtrata równowagi
-
TrwaBallerina. Z uniwersum Johna Wicka
-
Jutro o 17:30Utrata równowagi
-
Jutro o 19:30Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka
-
11-06-2025 17:30Utrata równowagi
-
11-06-2025 19:30Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka
-
12-06-2025 17:30Utrata równowagi
-
12-06-2025 19:30Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka
-
14-06-2025 14:00Festyn Parafialny w Kończycach Małych
-
14-06-2025 16:00Premiera książki: "Dobra Pani w złym świecie"
-
21-06-2025 11:00Ogólnopolski Bieg Kelnerów (przeniesiony z 17 maja)
-
1-08-2025 8:0078. edycja Międzynarodowych Spotkań Folklorystycznych "Gorol...
-
2-08-2025 10:00Piknik Charytatywny "LKS Ligota i Brazilian Soccer Schools g...