Dowcipy - Stela
Jasiu powiedz nam co widzisz za oknem?
- Za oknem rośnie krzok.
- Nie mówi się krzok tylko krzak.
- Za oknem rośnie krzak. Na krzaku siedzi ptok.
- Nie mówi się ptok tylko ptak.
- Na krzaku siedzi ptak.
- Jasiu a co to za ptak.
Jasiu już zdezorientowany:
- To jest sraka.
Podczas wykopalisk na terenie Niemiec, tamtejsi archeolodzy znalezli na
glebokosci 50 m kawalki drutu miedzianego. Po wnikliwej analizie oglosili
ze juz 2,5 tys lat temu starozytni Germanie korzystali z lacznosci
telefonicznej po drutach miedzianych. Na to archeolodzy brytyjscy
rozpoczeli wykopaliska u siebie i na glebokosci 100m znalezli kawalki
szkla.
Po ich zbadaniu oglosili ze juz 5 tys lat temu ludy zamieszkujace te
tereny korzystaly z lacznosci swiatlowodowej.
Uczeni polscy przeprowadzili szeroko zakrojone poszukiwania w kraju.
Niestety ani na glebokosci 50 m, ani 100 m, ani nawet 200 m nie znalezli
chocby kawalka szkla lub drutu miedzianego. Po przeanalizowaniu faktow
oglosi wiec ze juz 7 tys lat temu starozytni Polanie korzystali z szeroko
rozbudowanej sieci telefoni komorkowej
Baba do chłopa:
- Wiysz, robiłach zakupy i zabakło mi piniędzy. Tóż poszłach do biura, w kierym robisz. Nie było tam żodnego. Ni miałach czasu czakać, tóżech wyciągła z twojigo kabota portfel i wziynach se dwiesta złotych. Chya mi tego ni mosz za złe?
- Ale skąd, jo już od trzech dni w tym biurze nie robiym!
źrodło: GZC
Jedyn wysmoleniec se kupil książke i doł sie do czytanio. A co chwila gasił światło. Zdziwióno baba pyto:
- Cóż tak fórt gasisz to światło?
- Jak czytóm, muszym mieć widno, ale kartki przeca poradzym przewracać po ćmoku!
źrodło: GZC
Zynek do krawca:
- Niech mi pan uszyje za pięć stów taki ubrani, żeby wyglądało na ubrani za tysiąc.
- To niemożliwe - krawiec na to. - Ale mogym panu uszyć garnitur za tysiąc złotych, kiery bydzie wyglądoł na garnitur za pięcet.
źrodło: GZC
Młody dżudoka chwoli sie przed dziołuchóm rozmaitymi chwytami dżudo. Po jakimsi czasie mówi:
- To były chwyty dozwolóne. A teraz ci pokożym pore chwytów niedozwolónych.
Dziołucha sie czyrwiyni i prawi:
- Nó dobrze, ale ożynisz sie potym sy mnóm?
źrodło: GZC
Do kierownika zgłoszo sie Jano i mówi:
- Niech mie pan przyjmie do roboty.
- A co pan umiy?
- Wszystko.
- To znaczy, że pan nic nie umiy!
- A co trzeba u pana umieć?
- Wszystko!
źródło: GZC
Spotkały sie dwie koleżanki. Jedna mówi do drugij:
- Wiysz, Walerka dostała podwyżke.
- I nic dziwnego. Jak spowo z dyrektorem...
- Nie spowo u nich dyrektorem je baba.
- No to spowo z zastępcóm.
- Tela, że zastępca też je babkóm.
- Wiysz, mie sie już downo zdało, że Walerka je chłopym!
źródło: GZC
- Czy to twoje serce tak głośno bije? - pyto babka faceta.
- Móm nadzieje.
- Jak to mosz nadzieje?
- Bo jak to ni ma moi serce, to znaczy, że to twój chłop sie dobijo do dwiyrzy...
źródło: GZC
Wybrało sie dwóch wędkorzy na ryby. Jedyn mioł karte, a drugi ni. Nó i umówili sie, że jak spotkajóm straż rzecznóm, tyn, co mo karte wędkarskóm, zacznie uciekać. Strażnik sie puści za nim, a tyn co karty ni mo, zdąży w tym czasie uciyc.
Chytajóm se rybki, chytajóm, i faktycznie, napatoczyła sie straż. Tyn z kartóm sie doł uciekać. Strażnik za nim. Dogónił cichego błozna, wrzeszczy:
- Proszym pokozać karte!
Wędkorz pokazuje.
- Karte mo pan w porządku - prawi strażnik - To czymu pan uciekoł?
- Wcale żech nie uciekoł! Móm kapke nadwagi i dochtór mi doradził, żebych ćwiczył joging.
- A nie widzioł pan, że za nim lecym?
- Jasne, żech widzioł. Alech se pomyśloł, że pan był u tego samego dochtora...
źródło: GZC
- Podziwej sie - nabiyro Włado Karła - marekwie ci wyrostajóm z uszy!
Na co Kareł:
- Kup se okulory! To już nie odróżniosz merekwie od sałotu?!
źródło: GZC
Zakochoł sie osiymdziysięcioletni starzyk w osiymnostce. Óna mu mówi:
- Jak pan mie faktycznie mo rod, niech mi pan do jaki dowód.
- Nale dziecko! - starzyk na to. - Ludzióm w moim wieku sie wierzy na słowo!
źródło: GZC
- Tela latoś wrón, wszytki nasióna ci wydzióbióm! - mówi Dziurdzioszka do Ernestyny. - Czymu nie postawisz na polu jakiego straszka?
Na co Ernestyna:
- Nie trzeba. Dziurdzioszko. Sama siedzym na polu od rana do wieczora.
źródło: GZC
Damijan wrócił z gónu i przyniós do chałupy zająca. A kłapouch był już odrzyty ze skóry.
- Zastrzeliłeś go? - pyto Damijanka.
- Jasne!
- A czymu ni mo skóry?
- Boch go dopod, jak sie kąpoł.
źródło: GZC
Policaj przychodzi na kómynde, mówi:
- Chłopy, jo je genijalny!
Insi policajci pytajóm:
- Czymu tak myślisz?
- No kupiłech pucle, a tam było napisane: Od 3 - 5 lat". A jo ich poskłodoł za niecały rok!
źródło: GZC"
W sądzie:
- Oskarżóny sie nie chce przyznać, że ukrod zygarek, a tu je dwóch świadków, kierzy to widzieli.
Na co oskarżóny:
- To ni ma dowód, żech ukrod, wysoki sądzie. Jo móm nejmiyni patnost świadków, kierzy tego nie widzieli!
źródło: GZC
Redaktor pyto takigo jednego, kiery sie dorobił:
- Czymu pan zawdzięczo swój sukces?
- Jeżech pewiyn, że piniądze ni majóm znaczynio. Liczy sie jyny robota.
- I od razu sie pan dzięki tym poglądóm zbogacił?
- Od razu ni. Nejpiyrw żech musioł do nich przekonać tych, co na mie robióm.
źrodło: GZC
Francek siedzi przy piwie. Po kierejsi kolejce mówi:
- Jo móm strasznie gupigo syna. Jak nie wierzycie , pójcie sy mnóm do chałupy.
Poszli do niego, Francek prawi synkowi:
- Idź do gospody, podziwej sie, czy mie tam jeszcze ni ma.
Chłapiec poszeł, a Francek pyto:
- Chyba sami widzicie, że gupi, ni?
- Faktycznie - jedyn z kumpli na to. - Przeca w gospodzie je telefón, móg zadzwónić.
źrodło: GZC
Ernestyna do koleżanki:
- Moja teściowa ni mo za grosz sumiynio. Wystow se, że teraz, we feryje, wyjechała na wczasy i zóstawiła nóm na głowie nasze dziecka!
źrodło: GZC
Wkrótce w regionie
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
TrwaSpacer przyrodniczy z dr. Tomaszem Beczałą po Lesznej Górnej
-
TrwaKayara niepokonana
-
TrwaDEBATA pt. Cena pamięci: ile nas kosztuje historia Polski?
-
TrwaDziadku, wiejemy!
-
TrwaPRZEPIĘKNE!
-
TrwaPani od polskiego
-
TrwaAndrzej Sikorowski i Maja Sikorowska "Nasze 2 Ojczyzny
-
TrwaSpotkanie literackie z Jonaszem Milewskim
-
TrwaOszukać przeznaczenie. Więzy krwi
-
TrwaPRZEPIĘKNE!
-
Jutro o 10:00Piknik rowerowy z Radiem ZET
-
Jutro o 14:00Piknik rodzinny w Cisownicy
-
Jutro o 15:00TEATRALNE POPOŁUDNIE DLA DZIECI I RODZICÓW „BARWY”
-
Jutro o 16:00Dziadku, wiejemy!
-
Jutro o 16:00VI Bieg Śladami Wiślańskiego Niedźwiadka
-
Jutro o 17:45Pani od polskiego
-
Jutro o 18:00Premiera Filmu Jadwiga – Čarodějnice z Beskyd
-
Jutro o 18:00Kayara niepokonana
-
Jutro o 20:00Oszukać przeznaczenie. Więzy krwi
-
Jutro o 20:00PRZEPIĘKNE!
-
19-05-2025 15:30Kayara niepokonana
-
19-05-2025 16:00Dziadku, wiejemy!
-
19-05-2025 17:30PRZEPIĘKNE!
-
19-05-2025 17:45Pani od polskiego
-
19-05-2025 20:00Oszukać przeznaczenie. Więzy krwi
-
19-05-2025 20:00PRZEPIĘKNE!
-
20-05-2025 15:30Kayara niepokonana
-
20-05-2025 16:00Dziadku, wiejemy!