Dowcipy - Zwierzęta
Spotykają się dwa rekiny:
- Wspaniała uczta. Niedaleko zatonął statek z wycieczką puszystych!
- Ja mam dość. Tydzień temu trafiłem na statek z ruskimi emerytami. Do tej pory rzygam medalami!
Przychodzi Pan kaczka (taka zwykła cyranka lub krzyżówka) do knajpy. Podchodzi do niej kelner:
czym mogę służyć?
A co Pan poleca?
No mamy flaczki, żeberka, bigos, schabowy....
o! poproszę schabowy z kapustą, ziemniaczki i setkę wódki.
Po skończonym obiedzie pyta szefa.
Widzi Pan ja tu pracuję niedaleko, na budowie jestem murarzem. Jeśli dałby mi Pan taki powiedzmy 10% rabat to ja codziennie przychodziłbym na obiady i wódeczkę tak powiedzmy o 15.15
Jasne, nie ma sprawy. Zapraszam od jutra.
Kaczka wyszedł a szef dzwoni do znajomego dyrektora cyrku:
Słuchaj stary...Był u mnie kaczka. Gada ludzkim głosem. Jutro będzie znów o 15.15 . Jak chcesz to przyjeżdżaj.
No i na drugi dzień kaczka przychodzi. Zjadł, wypił. Podziękował i podchodzi do niego dyrektor cyrku:
Dzień dobry Panu. Jestem dyrektorem cyrku. Chciałbym zaproponować Panu u mnie prace.
A kaczka na to:
Cyrk...Cyrk....Acha! To taki płócienny namiot???
Taaaaak!
I macie tam takie koło wysypane trocinami....Arena na to mówicie???
Tak, tak!!!!!
A dookoła są takie drewniane ławki???
Dokładnie tak....To jest cyrk....
To po $#@^%* wam w cyrku murarz????
Dżungla. Na gałęzi wiszą dwa leniwce. Mija pierwszy dzień i nic. Mija drugi i tez nic. To samo trzeciego dnia. Czwartego dnia jeden z leniwców powoli ruszył głową.
Na to drugi:
- Roman, aleś ty nerwowy!
siedzą dwie świnie przy korycie jedna wymiotuje a druda mówi:
- nie dolewaj bo nie zjemy :)
Łoś z koniem siedzą na drzewie. Patrzą, a tu leci inny łoś. Zatrzymał się pod drzewem i pyta:
- Łosiu, Koniu, a jak ja dotrę do Afryki?
- Ano, polecisz tydzień prosto, a potem w lewo - informuje go łoś.
Ten podziękował koledze i poleciał. Za chwilę leci następny i pyta:
- Łosiu, Koniu, którędy do Afryki?
Łoś na to:
- Polecisz tędy tydzień prosto, a potem w lewo.
Ten podziękował i popędził dalej... i tak przeleciało jeszcze ze dwie setki łosi, aż tu kolejny na to samo pytanie otrzymuje od Łosia wskazówkę:
- Ano miły, leć no dwa tygodnie prosto, a potem w prawo.
Ten podziękował i zniknął. Na co koń nie wytrzymał i pyta łosia:
- Ty, a dlaczego tego posłałeś inną drogą?
- A na cholerę tyle łosi w Afryce?
Spotyka doberman jamnika. Właściciel jamnika ostrzega właściciela dobermana:
- Weź Pan tego psa, bo to się źle skończy!
- Weź Pan lepiej tego swojego jamnika - odpowiada drugi - bo mój doberman zaraz go załatwi!
- Jak Pan chcesz - odpowiada właściciel jamnika.
Za chwilę oba psy wpadają na siebie i po krótkiej chwili doberman leży z przegryzioną szyją, a jamnik jakby nigdy nic.
- Panie, sprzedaj Pan mi tego jamnika - prosi po chwili właściciel dobermana.
- Dobra, a za ile?
- Dam 3000 zł!
- Panie, 3000 zł kosztował krokodyl, a gdzie operacja plastyczna?
Idzie sobie ślimak, a tu w wielkim pędzie mija go zając.
- Gdzie tak uciekasz? - pyta zająca.
- A bo w lesie kontrola skarbowa, a tu ja - futro, żona - futro, dzieci - futro. No to uciekam!
Ślimak się zastanowił i też zaczyna wiać. Zobaczył go bocian:
- Gdzie ty tak pędzisz, ślimak?
- A bo w lesie kontrola skarbowa, a tu ja - domek, żona - domek, dzieci - domek. No to zwiewam!
Bocian pomyślał i w te pędy pofrunął do Afryki. Spotkał tam pawiana.
- Ty, bocian, coś taki zziajany? Uciekałeś?
- A bo u nas w lesie była kontrola skarbowa, a tu ja - wakacje co roku za granicą, dzieci z żoną co roku za granicą, no to nawiałem!
- Bocian, a ty skąd jesteś?
- Z Polski...
- A to świetny kraj dla mnie! Bo widzisz - ja z gołą d..., żona z gołą d.... i dzieci z gołą d....!
Mucha pyta się stonogi:
-Czemu cię nie było na lodowisku??
-Bo zanim zdążyłam ubrać łyżwy to wiosna już przyszła.
Tata królik uczy syna jak się bzyka:
- Widzisz synku, jesteśmy małe zwierzątka, wszyscy nas chcą zjeść, dlatego musimy wszystko robić szybko. Oto cztery królicze dziewczynki. To się robi tak, przyglądaj się: Razdwatrzycztery! Zrozumiałeś? To powtórz!
- Raz, dwa, trzy, cztery!
- Nie! Razdwatrzycztery! Powtórz.
- Raz dwa trzy cztery.
- NIE! Patrz uważnie: razdwatrzycztery. Powtórz!
- Razdwatrzyczterypięć. Oj, przepraszam tato!
Siedzi facet nad stawem i łowi ryby. W pewnym momencie wynurza się żaba i pyta:
- Proszę Pana, czy ja mogłabym wejść na spławik i skoczyć do wody?
- A skocz sobie - odpowiada facet.
Żaba skoczyła, a facet dalej łowi ryby. Po chwili żaba znowu się wynurza i pyta:
- Proszę Pana, a czy ja mogłabym jeszcze raz wejść na spławik i skoczyć do wody?
- No, skocz sobie - odpowiada już podirytowany facet.
Żaba skoczyła, a facet dalej łowi ryby. Po chwili żaba znowu się wynurza i pyta:
- Proszę Pana, a czy ja mogłabym... - widzi wkurzenie faceta, więc kończy - ...usiąść koło Pana?
- A siadaj - odpowiada facet.
Żaba siada koło faceta, a ten dalej łowi ryby. Siedzą tak sobie w milczeniu, aż ze stawu wynurza się druga żaba i pyta:
- Proszę Pana, czy ja mogłabym wejść na spławik i skoczyć do wody?
Na to pierwsza żaba:
- Spierdalaj! Dobrze mówię, Proszę Pana?
Idzie Czerwony kapturek przez las, nagle zza krzaków wyłania się wilk:
-Ty jesteś Czerwony kapturek zaraz cię zjem!!!
Kapturek szybko zmienia okrycie głowy na kolor zielony!
a wilk na to: -ty jesteś Zielony kapturek zaraz cię zjem!!!
Kapturek zmienia kolor na niebieski potem na biały sytuacja się ciągle się powtarza!
Jaki z tego morał???
-Żaden kapturek nie gwarantuje stuprocentowego zabezpieczenia!!!
Poszedł ojciec z synem, strzelbą i psem Azorkiem na polowanie.
Mówi do syna - \"Słuchaj synu, ja pójdę w krzaki szukać niedźwiedzia. Jak go znajdę to ucieknę na drzewo. Niedzwiedź pobiegnie za mną, ja go wtedy strącę nogą, a ty spuścisz ze smyczy Azorka i Azorek zarucha go na śmierć.
Syn wysłuchał z uwagą po chwili mówi: Tato wszystko rozumiem, ale po co w takim razie nam ta strzelba.
Synu, gdybym zamiast niedźwiedzia spadł ja to ty zastrzel Azorka.
W wielkim lesie żyła magiczna żaba. Las był taki wielki, że żaba nigdy nie widziała innego zwierzęcia. Pewnego dnia zobaczyła jednak wilka goniącego za zającem. Żaba wezwała ich aby się zatrzymali i zaproponowała:
- Ponieważ jesteście jedynymi zwierzętami, jakie kiedykolwiek widziałam, więc spełnię po trzy życzenia każdego z was. Wilku - ty pierwszy.
Wilk pomyślał przez chwilę i powiedział:
- Chciałbym, żeby wszystkie wilki w tym lesie oprócz mnie stały się wilczycami.
Zajączek natomiast poprosił o kask motocyklowy i od razu go założył. Wilk był zdumiony marnowaniem życzenia w taki sposób. Sam jako drugie życzenie powiedział:
- Chciałbym, żeby wszystkie wilki w sąsiednim lesie także stały się wilczycami.
Zajączek poprosił o motocykl i od razu na niego wsiadł. Wilk był zaszokowany głupotą zajączka. Przecież mógł on poprosić o pieniądze i kupić sobie mnóstwo rzeczy, a nie tylko motocykl. Sam po krótkim namyśle wypowiedział swoje ostatnie życzenie:
- Chciałbym, żeby wszystkie wilki na świecie, oprócz mnie, również stały się wilczycami.
Zajączek wyszczerzył zęby, odpalił silnik i powiedział:
- Chciałbym, żeby ten wilk stał się gejem !!!
Idzie zając przez łąke i pali papierosa, spotyka go krowa.Chyyymmm taki mały a pali papierosa .Chyymmm taka duża a nie ma bjustonoszu.
Przychodzi zając do sklepu i pyta:
dzien dobry jest marchewka?
na to sprzedawca: niema!
przychodzi na drugi dzien:dzien dobry jest marchewka?
na to sprzedawca: niema!,jeszcze raz zapytasz o marchewke to przybije cie gwozdziami do krzyża!!!
zajaczek przychodzi trzeciego dnia i pyta :dzien dobry sa gwozdzie?
niema!
a jest marchewka?
Do brzozy podchodzi krowa i zaczyna się wspinać na drzewo. Sroka w szoku obserwuje, jak krowa spokojnie sadowi się koło niej na gałęzi. Wreszcie pyta:
- Krowa, co ty robisz?
- A, przyszłam sobie wisienek pojeść...
- Ty, krowa... ale to jest brzoza, a nie wiśnia...
- Spoko... Wisienki mam w słoiczku...
Mrówka puka do drzwi. Otwiera słoń.
Mrówka: jest słonica?
Słoń: nie ma.
Mrówka: Ok, to powiedz ze był Ryszard
Rozmawia mrówka z żyrafą:
- Żyrafa, po co ci taka długa szyja?
- Jak jem i piję to bardzo długo czuję ten wspaniały smak.
- Żyrafa, a wymiotowałaś kiedyś???
Siedzą 2 małpy na drzewie. Jedna pyta drugiej:
- Co jesz?
- Banana.
- A czemu on taki brązowy?
- Jem go drugi raz...
Niedźwiedź sporządził listę zwierząt, które chce zjeść. Zwierzęta, gdy się o tym dowiedziały, wpadły w panikę. Nazajutrz do niedźwiedzia przyszedł jeleń i pyta:
- Niedźwiedziu, jestem na liście?
- Tak.
- No tak, rozumiem. Słuchaj, daj mi jeden dzień, żebym pożegnał się z rodziną. A potem mnie zjesz.
Niedźwiedź się zgodził i zjadł jelenia dopiero na drugi dzień. Jako następny przyszedł wilk i pyta:
- Niedźwiedziu, czy jestem na liście?
- Jak najbardziej.
- Ojej, straszne. Słuchaj, pozwól mi żyć jeszcze jeden dzień, a pożegnam się z najbliższymi. A potem mnie zjesz.
I znowu niedźwiedź zjadł swoją ofiarę dopiero na drugi dzień. Potem do niedźwiedzia przyszedł zajączek i pyta:
- Słuchaj, czy jestem na liście?
- Tak, jesteś.
- A mógłbyś mnie skreślić?
- Nie ma sprawy.
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 9:17Targi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
TrwaGladiator 2
-
23-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny
-
6-12-2024 16:00Rozświetlenie choinki oraz imieniny św. Mikołaja w Gminie Go...
-
15-12-2024 19:00Letnie Kino Plenerowe na szczycie Małej Czantorii