Dowcipy - Zwierzęta
Przychodzi kura do kury:
- Dzień dobry, jest mąż?
- A jest, jak zwykle, grzebie przy aucie...
Mrówek i słonica stają przed urzędnikiem Urzędu Stanu Cywilnego. Ten zdziwiony pyta:
- WY chcecie się pobrać!?
Mrówek rozdrażniony przedrzeźnia:
- Chcecie, zaraz tam chcecie... MUSIMY!!!
Siedzą dwa sępy na drzewie. Jeden mówi do drugiego:
- Pożyczysz stówę??
- Od kogo ??!!
Przychodzi króliczek do cukierni i pyta:
- Czy jest tort marchewkowy?
Sprzedawca odpowiada, że nie.
Następnego dnia sytuacja się powtarza i sprzedawca pomyślał, że zrobi dla króliczka ten tort. Następnego dnia przychodzi króliczek:
- Czy jest tort marchewkowy?
- Jest
- I kto wam go kupi?
Spotykają się dwa zajączki. Jeden jest bez oka i bez nogi. Drugi go pyta:
- Co ci się stało biedaku?
Na to ten odpowiada:
- Założyłem się z niedźwiedziem o oko, że mi nogi nie wyrwie.
Wczesnym rankiem przychodzi rolnik do obory, mocno zmęczony po całonocnej libacji. Stawia wiaderko i zabiera się do dojenia krowy. Krowa widząc to pyta:
- Co piło się wczoraj?
- No.
- I zmęczony?
- No...
- Łap za cycuszki, to ja poskaczę.
Rozpędzony jeż biegnie przez pustynię i nagle wpada na kaktusa i woła:
- Mamo, to ty?!
Facet złapał złota rybkę, a ta mówi do niego:
- Wypuść mnie a spełnię twoje dwa życzenia.
- Dlaczego dwa? Pyta facet.
- A bo ja jestem mała rybka.
- Dobrze mówi facet, chciałbym, aby w moim mieście nigdy nie zabrakło gorzały.
Pstryk i życzenie się spełniło.
- A teraz drugie życzenie. Mówi facet.
- Chciałbym, aby w Czeczeni był pokój.
- Nie mogę spełnić tego życzenia bo jestem małą rybką i jest to dla mnie za duże zadanie.
Na to facet.
- To bym chciał, aby moja żona wyładniała.
Rybka na to:
- Jak masz jej zdjęcie to pokaż.
Facet pokazuje zdjęcie żony, rybka patrzy, patrzy i mówi:
- Te facet masz mapę, gdzie jest ta Czeczenia.
Zajączek przychodzi do rzeznika
i pyta:-Ma pan cielęce nóżki?
-Mam.-A ma pan świński ryj?
-Mam.-No to głupio pan
wygląda!
Niedźwiedź chciał zagadać do jeżyka. Widzi, że ten je śniadanie więc mówi
- Co jesz ?
- Co niedźwiedź?- jeżyk odpowiada
Niedźwiedź zgaszony odchodzi na bok. I myśli sobie podejde i zagadam jeszcze raz.
- Co jesz jeżyku?
- Co niedźwiedź misiu? - pada odpowiedź
Mały biały miś polarny bawi się na biegunie północnym. Podchodzi do mamy i pyta:
- mamusiu, czy mój tatuś był białym niedźwiedziem polarnym?
- tak, oczywiście, że tak.
Mały wraca do zabawy, po chwili znowu pyta:
- mamusiu, a czy mój dziadek był białym niedźwiedziem polarnym?
- naturalnie, że tak.
Mały bawi sie dalej, ale ciągle mu coś nie pasuje i znowu pyta:
- mamusiu, a czy mój pradziadek na pewno był białym niedźwiedziem polarnym?
- oczywiście! Ale nie marudź już. Dlaczego ciągle pytasz?
- BO MI ZIMNO!
Żyrafa opowiada zajączkowi :
- Nawet nie wiesz, jak to wspaniale mieć taką dłuuuugą szyję. Sięgnę wszędzie, do każdej gałązki, a potem...
Pomyśl: każdy listek, który zerwę i przeżuję, wędruje potem tak dłuuugo, dłuugo w dół... Ach... jaka to rozkosz...
Zajączek słucha nie reagując. Żyrafa ciągnie dalej :
- A gdy przychodzi upał... Idę nad rzekę, pochylam głowę, zaczerpuję wody... Nie wyobrażasz sobie, jaka to rozkosz, gdy zimna, orzeźwiająca woda spływa w dół, chłodząc mnie coraz bardziej i bardziej... Moja szyja rozkoszuje się tym chłodem, centymetr po centymetrze, metr po metrze, a ja wraz z nią ... Ech, gdybyś wiedział, zajączku, jak to wspaniale mieć taką dłuuugą szyję.
Zajączek przechyla tylko lekko głowę i pyta :
- A powiedz, rzygałaś kiedyś ?
Przychodzi koleś do knajpy:
- Barman, piwo!
Patrzy, a na ladzie stoi słój wypełniony do połowy 100-wami. Pyta barmana:
- Na co to?
- To nagroda dla tego, kto rozśmieszy w stajni konia - jeżeli mu się nie uda, to dokłada swoją stówę.
Koleś poszedł i za chwilę słychać, jak koń zanosi się ze śmiechu. Koleś wrócił, wziął słój z kasą i wyszedł.
Po miesiącu ponownie zawitał do tej knajpy, patrzy - znów stoi słój z kasą. Pyta barmana:
- Na co to?
- To dla tego, który zmusi konia do płaczu, bo od ostatniej pana wizyty cały czas się śmieje - jak ktoś nie da rady go zmusić do płaczu, to dorzuca 100.
Poszedł i za chwilę słychać, jak koń okropnie zawodzi. Koleś wrócił, bierze słój i chce wychodzić, a barman do niego:
- Panie! Moment - jak pan to zrobił?
- To proste! Tamtym razem powiedziałem mu, że mam większego ptaka od niego, a teraz mu go pokazałem!
Przychodzi facet do ZOO i widzi klatkę z lwem. Na klatce napis: \''Uwaga lew ludożerca!\''. Lew tymczasem wyluzowany leży na betonie i liże sobie dupę.
- E to jakaś lipa z tym lwem, jakiś stary pewnie i chory? - pyta facet opiekuna zwierzęcia.
- Panie, co pan? Godzina nie minęła, jak zeżarł dwóch policjantów z drogówki...
- No, a dlaczego teraz leży i liże sobie dupę?
- A to tak, dla zabicia smaku.
Idzie myszka po torach i śpiewa:
- A ja lubię serek, tadam, tadam! A ja lubię serek, tadam, tadam! A ja lubię serek, tadam, tadam! Tadam, tadam!!! Tadam tadam...
Siedzą dwie sowy na gałęzi. Siedzą. Siedzą.....
W końcu jedna robi:
- \''hu hu hu\''.
A druga:
- o kurde, ale mnie przestraszyłaś!
Idzie nagi mężczyzna przez dżunglę i spotyka słonia. Na co słoń:
- I jak ty czymś takim możesz oddychać?
Przylatuje mucha do WC Donald's i mówi:
- Kupe prosze.
- Z cebulą?
- Nie, bez cebuli. Po cebuli to z gęby śmierdzi.
Przychodzi mrówka do krawca i mówi:
- Jest nitka?
- Jest!
- Całe dwa cm proszę!
- Zapakować???
- Nie! Powieszę się na miejscu!
Siedzi wilk w pociągu. Dosiada się zajączek, który zaczyna śpiewać:
- Szedł sobie wilk przez las, w krowie łajno wlazł!
I tak śpiewał trzy razy.
- Jeszcze raz to zaśpiewasz, a wyrzucę twój bagaż przez okno! - ostrzegł wilk.
Zając zaśpiewał, a wilk wyrzucił bagaż przez okno.
- Ale z wilka zbój, to nie był bagaż mój!
Zaczął śpiewać dalej.
- Przestań , bo wyrzucę cię przez okno!
Zajączek zaśpiewał. Wilk wyrzucił go przez okno, a z oddali doszedł go złośliwy śmiech:
- Ale z wilka zbój, to właśnie przystanek mój!!
Wkrótce w regionie
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
Jutro o 15:30Podróż do krainy jutra
-
Jutro o 17:00Spotkanie z Dariuszem Zalegą, autorem książki "Chachary. Lud...
-
Jutro o 17:00Chachary. Ludowa historia Śląska - spotkanie autorskie
-
Jutro o 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
Jutro o 17:00Spotkanie autorskie z Jonaszem Milewskim
-
Jutro o 17:15CIVIL WAR
-
Jutro o 19:30CIVIL WAR
-
20-04-2024 9:00Sobotnie treningi biegowe
-
20-04-2024 15:30Podróż do krainy jutra
-
20-04-2024 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
20-04-2024 17:15CIVIL WAR
-
20-04-2024 19:30CIVIL WAR
-
21-04-2024 15:30Podróż do krainy jutra
-
21-04-2024 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
21-04-2024 17:15CIVIL WAR
-
21-04-2024 19:30CIVIL WAR
-
22-04-2024 15:30Podróż do krainy jutra
-
22-04-2024 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
22-04-2024 17:15CIVIL WAR
-
22-04-2024 19:30CIVIL WAR
-
23-04-2024 15:30Podróż do krainy jutra
-
23-04-2024 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
23-04-2024 17:15CIVIL WAR
-
23-04-2024 19:30CIVIL WAR
-
24-04-2024 15:30Podróż do krainy jutra
-
24-04-2024 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
24-04-2024 17:15CIVIL WAR
-
24-04-2024 19:30CIVIL WAR
-
25-04-2024 15:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU