Dowcipy - Lekarz
- Panie doktorze, pięć lat temu poradził mi pan znakomity sposób na reumatyzm - unikać wilgoci. Jestem wyleczony!!!
- Znakomicie! A co panu teraz dolega?
- Nic. Chciałbym zapytać, czy mogę się już wykąpać?...
Pewien młody mężczyzna stoi w otwartych drzwiach:
- Przyszedłem poprosić o rękę pańskiej córki. Ale to tylko formalność.
- Wypraszam sobie! - wścieka się przyszły teść. - Kto ci powiedział, że to tylko formalność?
- Ginekolog.
Przychodzi babcia do dentysty i pyta:
- Panie doktorze, czy ma pan coś na moje zęby?
- Tak, torebeczkę...
- Panie doktorze, czy zawsze udaje się Panu wyrwać ząb bezboleśnie?
- Niestety nie. Wczoraj na przykład zwichnąłem sobie rękę.
- Niech pan pamięta - przestrzega lekarz pacjenta - alkohol jest pana największym wrogiem.
- Ja tam nie jestem tchórzem...
Przychodzi baba do lekarz a lekarz mówi:
-Mamy już wyniki pani badań i niestety muszę panią powiadomić, że został pani tylko jeden miesiąc życia.
A baba na to:
-Oj! Panie doktorze tylko 30 dni, a tyle spraw do załatwienia!!! Do Ameryki miałam pojechać, hiszpańskiego się nauczyć .A tu tylko 30 dni ! Panie doktorze...
A lekarz odpowiada:
-Przypominam, że mamy luty!!!
Lekarz do pacjenta po amputacji kończyny dolnej:
-Mam dla pana dwie wiadomości dobrą i złą - od której zacząć?
-Od złej. - odpowiada pacjent.
-Obcięliśmy panu nie tę nogę ,co trzeba!?
-A ta dobra?
-Mam już kupca na pańskie buty.!!!
Dwaj lekarze rozmawiają w szpitalu psychiatrycznym:
- Ten pacjent spod siódemki wczoraj mi się oświadczył!
- To chyba z nim gorzej...
- No wiesz?! Uważasz, że nie jestem przystojny?
Jaskiniowiec wezwał do swojej jaskini dentystę, żeby fachowo usunął mu bolącego zęba. Dentysta wyjmuje z walizeczki dwie maczugi: małą i dużą. Jaskiniowiec pyta:
- Do czego służy ta mała maczuga?
- Do usunięcia zęba.
- A ta duża?
- To środek uśmierzający ból. Proszę pochylić się i skierować głowę w moją stronę.
przychodzi baba do lekarza z żaba na czole. lekarz pyta . Co sie pani stało? A zaba sie odzywa. Cos mi sie do dupy przyssało.
idzie baba do lekarz z żabą na głowie a żaba mówi coś przykleiło się do dupy
Do lekarza, świeżo upieczonego docenta przyszła rodzina chorego z podziękowaniami za jego wyleczenie.
- Dziękujemy, panie doktorze - mówią.
- Docencie, docencie - poprawia docent.
- Doceniamy, doceniamy...
Facet dzwoni do lekarza:
- Panie doktorze, proszę przyjechać do mojej żony!
- A co jej jest?
- Nie wiem, ale jest taka słaba, że musiałem ją zanieść do kuchni, żeby zrobiła mi śniadanie!
Przychodzi kościotrup ze złamaną nogą do lekarza:
- Co panu jest? - pyta go lekarz.
- Przewróciłem się w grobie.
Kolega opowiada koledze:
- Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi nie wiem czemu środek na rozwolnienie.
- Zażyłeś ten środek?
- Zażyłem.
- I co, kaszlesz ?
- Nie mam odwagi.
Dom wariatów. Jeden z pacjentów ciągnie na smyczy szczoteczkę do zębów. Napotkany lekarz pyta go z uśmiechem:
- Jaki ładny piesek.
- Panie doktorze, co pan?! To przecież szczoteczka do zębów|
Lekarz zgłupiał i odszedł jak niepyszny.
Wariat rozgląda się w tym momencie konspiracyjnie i mówi do szczoteczki:
- Widzisz Azor, aleśmy doktora w jajo zrobili?
Lekarz wchodzi na oddział gdzie leżą sami anemicy:
- Czołem orły!!!
- Paaanieeee doooooktooorzeeee, jaakieee tam z naaaaas orłyyyyy ekhe, ekhe...
- Nie bądźcie tacy skromni. A co było wczoraj, jak włączyłem wentylator.
Lekarz uważnie zbadał pacjentkę i powiedział:
- Pani Kowalska, mam dla pani dobrą wiadomość.
- Nie pani, tylko panna Kowalska... - zaprotestowała pacjentka.
- Ach, to w takim razie mam dla panny złą wiadomość
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wątroba mnie boli.
- A czy pije pan wódkę?
- Piję, panie doktorze, ale to nie pomaga.
Kilku lekarzy - internista, pediatra, psychiatra, chirurg i patolog wybrało się na kaczki. Do pierwszego ptaka miał strzelać internista.
- A może to jednak nie kaczka? Powinienem spytać kogoś innego o opinię - zawahał się i kaczka odleciała.
W drugą mierzył pediatra.
- Nie jestem pewien, czy to kaczka. A poza tym, może mieć młode... - i ptak nietknięty zniknął za horyzontem.
Kolejny był psychiatra.
- Wiem, że to kaczka, ale czy kaczka wie, że jest kaczką? - zamyślił się i przegapił okazję do strzału.
Potem nadszedł czas na chirurga. Ten przyłożył fuzję do ramienia, strzelił bez wahania i ptak bez życia runął na ziemię.
- Idź, sprawdź czy to była kaczka - powiedział chirurg do patologa.
Wkrótce w regionie
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
Jutro o 15:30Podróż do krainy jutra
-
Jutro o 17:00Spotkanie z Dariuszem Zalegą, autorem książki "Chachary. Lud...
-
Jutro o 17:00Chachary. Ludowa historia Śląska - spotkanie autorskie
-
Jutro o 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
Jutro o 17:00Spotkanie autorskie z Jonaszem Milewskim
-
Jutro o 17:15CIVIL WAR
-
Jutro o 19:30CIVIL WAR
-
20-04-2024 9:00Sobotnie treningi biegowe
-
20-04-2024 15:30Podróż do krainy jutra
-
20-04-2024 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
20-04-2024 17:15CIVIL WAR
-
20-04-2024 19:30CIVIL WAR
-
21-04-2024 15:30Podróż do krainy jutra
-
21-04-2024 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
21-04-2024 17:15CIVIL WAR
-
21-04-2024 19:30CIVIL WAR
-
22-04-2024 15:30Podróż do krainy jutra
-
22-04-2024 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
22-04-2024 17:15CIVIL WAR
-
22-04-2024 19:30CIVIL WAR
-
23-04-2024 15:30Podróż do krainy jutra
-
23-04-2024 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
23-04-2024 17:15CIVIL WAR
-
23-04-2024 19:30CIVIL WAR
-
24-04-2024 15:30Podróż do krainy jutra
-
24-04-2024 17:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
24-04-2024 17:15CIVIL WAR
-
24-04-2024 19:30CIVIL WAR
-
25-04-2024 15:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU