Dowcipy - Mąż i żona
Żona kupiła szafę ale jak tylko przejeżdżał pociąg coś w szafie skrzypiało. Zadzwoniła po stolarza.
Stolarz przyszedł pooglądał ale stwierdził że wejdzie do szafy i sprawdzi w którym miejscu skrzypi.
W tym momencie wchodzi do domu mąż,otwiera szafę a stolarz
-wal pan w mordę bo nie uwierzysz że czekam na pociąg.
mąż mówi do żony:
- Kochanie przynieś mi piwo.
Na to żona:
- Może jakieś magiczne słowo?
mąż:
- Hokus pokus, czary mary, zapier... po browary!
He, He, He!!!
Na to żona:
- Hokus pokus, ence pence, zamiast pipki masz dziś ręce!!!
Na to mąż:
-Skoro jesteś taka pyskata, dziś ominie Cię wypłata!
Żona:
Bardzo mocne masz dziś czary, zaraz biegnę po browary!
Komorowski się zestarzał i umarł. Przyszedł do bram raju a tam długa kolejka do Św. Piotra. Z przodu kolejki co chwila słychać
- do Czyśćca! - i kolejny delikwent idzie do drzwi z napisem Czyściec.
Przyszła wreszcie jego kolejka i Komorowski nieśmiało się pyta
- do Czyśćca?
Na to Św. Piotr podnosi głowę znad papierów:
- a to ty Bronek, ty pójdziesz prosto do nieba bo ja wiem jak wygląda ta twoja zona.
Przyszła baba do doktora, bo mężowi się oczy zapadły głęboko, żeby co poradził. Doktor kazał nacierać oczy jajkami.
Po godzinie baba przyniosła kurę i serdecznie dziękuje doktorowi za poradę. Doktor zdziwiony wielce, że tak szybko pomogło.
Panie doktorze - mówi baba - jeszcze jajek do pępka nie dociągnęłam, a oczy mu wyszły z powrotem.
W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną. Żona do męża widząc \"stringi\":
- Kochanie, może kupiłbyś mi taką bieliznę?
- Ależ skąd! Dupę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać!
Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie, o co mu chodzi:
- Może się troszkę popieścimy? No wiesz...?
Żona:
- Dla takiego jednego, małego kłosa nie będę kombajnu uruchamiać!
- Halo ?
- Cześć córeczko, tu tatuś, daj mi mamusie
- tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem
po dłuższej chwili milczenia:
- ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !
- nieprawda ! mam ! i jest teraz z mamusia w sypialni !
- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś cos dla mnie zrobiła. Dobrze?
- dobrze tatusiu
- to idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem...
... kilka minut później :
- już zrobiłam
- i co się stało ?
- mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- Boże, a wujek Franek ?
- on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.
...bardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
- hm mmm, basen mówisz ? A czy to numer 555-67-89 ?
Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
-Jasne! Co mam robić?
-Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
-Trzymaj pan ją!
A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
-Wiem, ku**a, to moja! Teraz idę po pańską!
Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Jessss, wygrałem w lotto, jest, udało się: sześć, szóstka! - wydziera się zadowolony z siebie.
Patrzy, a żona siedzi smutna i płacze.
- Co się stało? - pyta.
- Mama mi dziś umarła - odpowiada żona.
Facet wrzeszczy:
- Yessssssssssss, ku***, kumulacja!
Następnego dnia w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex? - beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- No zajebiście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę - nie ma prądu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem więc gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy k*rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.
Jedzie mąż z żoną na wieś do ciotki.
Ciotka akurat daje byka do krowy no a ten byk nie za bardzo chce się zabrać za robotę, ciocia przejechała szmatą po krowie daje bykowi pod nos no i ten zabrał się do działania ;)
Żona tak myśli: Może i ja tak zrobię ze starym
Poszła do łazienki przejechała szmatą(nie powiem gdzie ;)) daje mężowi pod nos a ten:
-Staroooo Dooowej
Ta się rozbiera a on
-Dowej wiadro bo się zrzygom
;)
Facet umówił się z kolegami na polowanie. W dniu polowania wstał skoro świt, ubrał się , wziął broń, wyszedł przed dom, postał, postał... i stwierdził, że nie pojedzie, bo jest za zimno.
Wrócił do domu, rozebrał się i wszedł z powrotem do nagrzanego łóżka i przytulił się do gorącej żony.
Żona po omacku poklepała go po pośladkach i pyta:
- To Ty?
- Yhm, to ja.
- Zmarzłeś?
- Zmarzłem.
- No popatrz, a ten idiota pojechał na polowanie...
Poszła baba do spowiedzi i przyznała się księdzu, że zdradziła raz męża. Ksiądz, za pokutę, zadał jej obejść dookoła Kościół. Idzie tak wkoło Kościoła i spotyka ją znajoma
- co ty tak obchodzisz ten Kościół ?
- a, bo zdradziłam raz chłopa i ksiądz mi za pokutę kazał.
Znajoma postała, pomyślała i mówi
- wiesz co, to ja idę po rower.
Mąż i żona bara, bara
mąż lubi żonkę pogryzać w szyję,
a żonka tego za bardzo nie lubi
mąż pyta: to kiedy dasz się w końcu ugryżć
żonka: może na emeryturze jak dożyjemy
mąż na to: a skąd ja potem wezmę zęby, zgłupiałaś!
Wchodzi żona do kuchni i widzi że mąż szoruje nożem patelnię teflonową, żona oburzyła się i krzyczy :
- Ty idioto nożem po TEFLONIE,
a na to wściekły mąż :
-Sama jesteś poteflon!!!
Młoda para dostała w prezencie ślubnym m.in. obraz do powieszenia na ścianie. Chcieli go powiesic. Umówili się że go powieszą wspólnie. Mąż poprosił żonę,żeby stanęła za nim i sprawdzała czy równo wisi.
W tym samym czasie teściowa nasłuchiwała za ich drzwiami jak młodzi spędzają noc poślubną. Stanęła i słyszy:
Trochę wyżej! trochę niżej! w bok! albo w lewo! w prawo!
w lewo!
Teściowa zbulwersowna nie wytrzymała i wpadła do pokoju młodych z okrzykiem:
Jak nie umiesz trafic to po co się żeniłeś??!!
Wchodzi facet do domu i mówi do żony:
-Jeść mi się chce...
-Może Ci puszkę otworzyć?
-Cipuszkę później, teraz jestem głodny...
Żona wchodzi do kuchni i widzi że mąż szoruje patelnie nożem.
- Ty idioto nożem po teflonie?!?!?!
Na to mąż rezolutnie:
-Sama jesteś poteflon!!!
Czy moge cie pocalowac?- pyta chlopak dziewczyne.
Raczej nie bo moja mama jest przeciwna calowaniu.
Obiecuje, ze twojej mamy nie bede calowal.
Facet u kochanki (maż na delegacji), a tu nagle klucz w zamku grzebie...
Babka, niewiele myśląc, mówi mu:
- Stań na środku, tak jak jesteś - goły, a ja powiem staremu, że taka statuę kupiłam.
Maż wchodzi, rozgląda się, zauważa:
- A to co?!
- No... kupiłam taka statuę, znajomi też maja, teraz taka moda...
Maż machnął ręka i poszedł spać. Żona też. W środku nocy maż wstaje, idzie do kuchni, wyciąga chleb, smaruje masełkiem, kładzie szyneczkę, serek, ogóreczka... podchodzi do statuy i wręcza ze słowami:
- Masz, ja tak trzy dni stałem, żeby choć ku... nakarmiła...
Mówi żona do męża:Wiesz byłam dzisiaj u ciebie w biórze i wziełam ci z marynarki 100 zł nie gniewasz się?Nie alesz z kąd tym bardziej że dzisiaj do biura przyszłem w swetrze.
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
1-05-2025 11:00Międzynarodowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych Złoty Kło...
-
1-05-2025 11:00Złoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
2-05-2025 18:00Breńsko-Górecka Noc Muzeów
-
3-05-2025 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
3-05-2025 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
Dzisiaj o 17:00Debata społeczna „Bezpieczny Senior”
-
Dzisiaj o 17:00Gwarowe nazwy miejscowe - ich rodowód i znaczenie - Akademi...
-
TrwaEmilia Pérez
-
Jutro o 15:00Legenda Ochi
-
Jutro o 16:30Poświąteczna wieczorynka w GOKu
-
Jutro o 17:00Finisaż wystawy prac dyplomowych "Spektrum Talentów"
-
Jutro o 17:00Warsztaty: wiosenny ziołowy krem odżywczy
-
Jutro o 17:00Emilia Pérez
-
Jutro o 17:30Żywioły świata w kulturze ludowej, sztuce i literaturze. Wyk...
-
Jutro o 18:00Wernisaż wystawy zdjęć Koła Fotografii Lotniczej
-
Jutro o 19:00Igor Kwiatkowski "Introwertyk"
-
Jutro o 19:30Amator (2025)
-
26-04-2025 9:00Sobotni Trening Biegowy - #17Brenna
-
26-04-2025 16:00„Kadry Ziemi Cieszyńskiej” - wernisaż wystawy fotografii
-
26-04-2025 17:30SKRZYPEK NA DACHU
-
26-04-2025 20:00Pasja Beskidzka - Początek Kościoła
-
27-04-2025 7:00Kiermasz wiosenny
-
27-04-2025 10:00Giełda Płyt Winylowych
-
27-04-2025 12:00Charytatywny Maraton ZUMBA dla Meli
-
27-04-2025 12:00Legenda Ochi
-
27-04-2025 14:00Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa