Dowcipy - Polak i Rusek
Polak, Rusek i Niemiec byli w hotelu, w którym straszy.
Niemiec wszedł do hotelu i duch mówi:
- jestem duszek białe oczko
Niemiec uciekł.
Później wszedł Rusek.
Duch powiedział:
- jestem duszek białe oczko
Rusek uciekł z krzykiem.
Polak wszedł do hotelu i przespał się parę godzin.
W końcu duch mówi:
- jestem duszek białe oczko
A Polak odpowiada:
- a chcesz mieć zaraz fioletowe?
Polak, Rusek i Niemiec spotkali diabla.
Kazał im przynieść jakąś roślinkę.
Polak przyniósł tulipana, Niemiec dziką różę a Ruska jeszcze nie ma...
Diabeł nie czekając kazał im to zjeść.
Polak zjadł bez problemu.
Niemiec natomiast je, i płacze i śmieje się jednocześnie..
- Czemu płaczesz - spytał diabeł
- Bo muszę zjeść dziką różę, to boli!
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek idzie z kaktusem!
Polak Rusek i Niemiec lecą samolotem.
Nagle patrzą a diabeł im skrzydło odpiłować próbuje...
Rusek na to:
- ja to załatwię.
Wyszedł dał mu 1000 Rubli.
Wchodzi patrzy diabeł jeszcze szybciej piłuje ..
Niemiec na to:
- ja to załatwię.
wychodzi daje dla diabła 2000 Euro.
Wchodzi, patrzy a diabeł jeszcze szybciej piłuje ...
Na to polak:
- ja to załatwię ...
Wychodzi rzuca grosza a diabeł na to:
- za takie pieniądze to se sami piłujcie !!!
Pewien statek był przeciążony i groziło mu zatonięcie. W związku z czym kapitan kazał swojemu podwładnemu przekonać ludzi, aby wyskoczyli. Po jakimś czasie przychodzi i pyta się:
-no i jak? Udało się?
- tak. Amerykanów przekonałem, że prawdziwi dżentelmeni powinni wyskoczyć. Francuzów przekonałem ich patriotyzmem. Rosjanom powiedziałem, że skończył się alkohol, więc pozostanie na statku jest bez sensu. Najciężej było z Polakami, ale powiedziałem im na końcu, że skakanie jest surowo zakazane.
Diabeł kazał mieszkać Polakowi, Niemcowi i Ruskowi w dwupiętrowym budynku, gdzie mieli zakaz załatwiania się. Polak mieszkał na samej gorzej, pod nim Rusek, a na samym dole Niemiec. Polak kręci się i kręci, nie może wytrzymać. Zrobił jednak dziurę w podłodze i narobił do Ruska. Rusek zrobił to samo. Zrobił dziurę w podłodze. Po miesiącu przychodzi do Polaka diabeł. Zagląda i mówi:
- czysto, możesz wyjść.
U Ruska to samo:
- czysto, możesz wyjść.
Puka do Niemca:
-chwileczkę, zaraz dopłynę.
diabeł dał Polakowi, Niemcowi i Ruskowi dwie piłeczki i kazał im się czegoś nauczyć z nimi robić. Po tygodniu przychodzi do Ruska:
- czego się nauczyłeś?
- nauczyłem się nimi podrzucać.
Zachodzi do Niemca:
- czego się nauczyłeś?
- nauczyłem się nimi żąglować.
Zachodzi do Polaka:
- czego się nauczayłeś?
A Polak jedną zgubił, a drugą zepsuł.
Diabeł kazał przyprowadzić Polakowi, Niemcowi i Ruskowi najlepszy pojazd z ich kraju. Pierwszy jedzie Polak Maluchem. Diabeł kazał mu go rozwalić. Polak kopnął raz i samochód się rozleciał. Drugi jedzie Niemiec Mercedesem. Kopie w niego i nic. Wziął kija i wali w Mercedesa. Po godzinie samochód się rozleciał. Staje Niemiec obok Polaka, patrzą w dal i się śmieją. Diabeł Ich pyta:
- z czego się śmiejecie?
- bo rusek jedzie czołgiem.
Przez syberie na saniach jechali Polak, Niemiec, Rusek i Francuz.
Nagle do sań doskoczyło stado wilków. Więc wyrzucili Francuza. Jednak wilki znowu doskoczyly do sań. Wyrzucili Niemca. Wilki się najadly, jednak znowu dogoniły sanie. Wtedy Rusek wyciągnął kałacha i odstrzelił wszystkie wilki. Zdziwiony Polak się pyta:
- to po co wyrzuciliśmy Niemca i Francuza?
Na co Rusek wyciąga flaszkę i mówi:
- coś ty? Litra na czterech?
Anglik, Amerykanin i Rosjanin kłócą się o to, kto powie największą bzdurę. Zaczyna anglik:
- dżentelmen z Londynu przepłynął Atlantyk w samej wannie.
- dżentelmen z Nowego Jorku - przebija Amerykanin, skoczył z dachu wieżowca i lecąc z parasolem bezpiecznie wylądował na ziemi.
Na co Rosjanin:
- dżentelmen z Moskwy...
- wygrał - mówi Anglik
- wygrał - zgadza się Amerykanin
polak, niemiec i rusek kłócą się gdzie najszybciej powstają inwestycje. Zaczyna rusek:
- u mnie, jak zaczynają powstawać bloki, to gdy jadę dnia następnego dnia do pracy, to na tych blokach pieluszki się suszą.
-a u mnie (zaczyna Niemiec), jak powstaje fabryka samochodów, to gdy wracam tego samego dnia z pracy, to z taśmy zjeżdżają nowe auta.
Na to Polak:
- no panowie, a gdy u mnie powstaje projekt nowej gorzelni, to po godzinie wszyscy są narąbani.
kanibale złapali pewnego Polaka i postanowili go upiec. Jeden z nich zaczął obracać nim bardzo szybko.
- nie obracaj tak szybko. Mięso się dobrze nie upiecze.
- to Polak. Jeszcze nam węgiel ukradnie.
polak, niemiec i rusek jadą pociągiem i kłócą się o to, który z nich jest lepszym złodziejem. Pierwszy mówi Niemiec:
- dajcie mi minutę i zapalcie światło.
Gaszą światło, po minucie zapalają. Niby nic się nie zmieniło, a tu Niemiec oddaje im sznurówki.
Rusek na to:
- to jeszcze nic. Dajcie mi pół minuty.
Po pół minuty zapalają światło. Niby nic się nie zmieniło, a tu nagle rusek oddaje im zegarki.
Na co Polak:
- dajcie ci 10 sekund.
Po 10 sekundach zapalają światło. Patrzą, nie ma Polaka i zaczynają się śmiać, a tu nagle do przedziału wchodzi konduktor i mówi:
-panowie wysiadka, ktoś nam zakosił tory.
jest sobie polak, niemiec i rusek. Przychodzi do nich diabeł i mówi, że ma dla nich zadanie. Muszą zbudować sklep, w którym będzie wszystko. Dał im na to rok. Po roku przychodzi do Niemca i mówi:
- potrzebuję bielizny dla mojej żony.
Niemiec prowadzi go do stoiska z bielizną i mówi:
- wybierz sobie.
- wezmę te. Potrzebuję także czołgu dla mojego syna.
Niemiec prowadzi go na stoisko z militariami i mówi:
- wybierz sobie.
- wezmę ten.
Następnie diabeł powiedział:
- poproszę też nic.
Niemiec nie miał nic i diabeł zabrał go ze sobą do piekła.
Poszedł do ruska i sytuacja się powtórzyła. Rusek również nie miał nic. W związku z czym diabeł poszedł do Polaka. I ta sama sytuacja. Bielizna, czołg. Na pytanie diabła o nic Polak zaprowadził diabła do piwnicy i zgasił światło, po czym zapytał:
- diabeł widzisz coś?
- nic.
- to bierz dwa kilo i spadaj.
Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Słyszałem że wy, Polacy, to jesteście straszni pijacy. Założę się o
500 $, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet
wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do
Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 $ i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie
wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda...
Tubylcy złapali Polaka, Anglika i Francuza. Jeden z tubylców mówi:
- Mam dla was dobrą i złą wiadomość. Zła jest taka, że zabijemy was a z
waszej skóry zrobimy kanoe. A dobra, że możecie wybrać rodzaj śmierci.
Anglik mówi:
- Dajcie mi pistolet.
Wziął broń i wołając:
- God save Queen! - strzelił sobie w głowę.
Francuz poprosił o szablę. Biorąc ją krzyknął:
- Viva la France! - i przebił się jej ostrzem.
Polak prosi o widelec. Zdziwieni tubylcy dają mu widelec a Polak dźga się
widelcem po całym ciele, szyja, ręce... Krew się leje... Na koniec krzyczy:
- Gówno będziecie mieli a nie kanoe!!!
Polak, Rusek i Niemiec ida przez pustynie. Spotykaja wielblada i chca na nim jakos dojechac do najblizszego miasta. Ale pojawia sie pewien problem - wielblad ma tylko dwa garby, trzech sie nie zmiesci na jego grzbiecie. Mysla wiec, mysla... nagle Polak mówi:
- Wiem! Ja i Niemiec siadziemy mu na garbach i tak jakos dojedziemy.
- A co ze mna?
Niemiec podchodzi do tylu wielblada, podnosi ogon i mówi:
- A ty Sasza do kabiny!
Szczyt lenistwa.
Nie sięgnąć po nóż gdy wisi się z pętlą na szyji.
Szczyt głupoty: za ostatnie pieniądze kupić portfel=D
był polak CZECH i rusek spotkali diabła diabeł powiedział im że maja wejść do jaskini i mają 3 przedmioty do wyboru:pistolet nóż i latarke. Pierwszy wchodzi rus bierze pistolet wchodzi do jaskini i słyszy
-macie zjem cie obedre cie ze skórt!! - wystraszony ucieka. Drugi wchodzi czech bierze ze sobą nóż i słyszy:
- mam cie zjem cie obedre cie ze skóry - ucieka
Ostatni wchodzi polok i bierze latarke słyszy
- mam cie zjem cie obedre cie ze skórt!!!
włącza latarke a tak pijak znęcający sie nad parówką!!!
Szczyt bólu:
- zgwałcić jeża w ulu:)
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
1-05-2025 11:00Międzynarodowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych Złoty Kło...
-
1-05-2025 11:00Złoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
2-05-2025 18:00Breńsko-Górecka Noc Muzeów
-
3-05-2025 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
3-05-2025 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
TrwaLegenda Ochi
-
TrwaPoświąteczna wieczorynka w GOKu
-
TrwaFinisaż wystawy prac dyplomowych "Spektrum Talentów"
-
TrwaWarsztaty: wiosenny ziołowy krem odżywczy
-
TrwaEmilia Pérez
-
TrwaŻywioły świata w kulturze ludowej, sztuce i literaturze. Wyk...
-
TrwaWernisaż wystawy zdjęć Koła Fotografii Lotniczej
-
TrwaIgor Kwiatkowski "Introwertyk"
-
TrwaAmator (2025)
-
Jutro o 9:00Sobotni Trening Biegowy - #17Brenna
-
Jutro o 16:00„Kadry Ziemi Cieszyńskiej” - wernisaż wystawy fotografii
-
Jutro o 17:30SKRZYPEK NA DACHU
-
Jutro o 20:00Pasja Beskidzka - Początek Kościoła
-
27-04-2025 7:00Kiermasz wiosenny
-
27-04-2025 10:00Giełda Płyt Winylowych
-
27-04-2025 12:00Charytatywny Maraton ZUMBA dla Meli
-
27-04-2025 12:00Legenda Ochi
-
27-04-2025 14:00Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa
-
27-04-2025 16:00"POZYTYWNI"
-
27-04-2025 16:30Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa
-
27-04-2025 17:07Otwarcie 59 sezonu turystycznego