Dowcipy - Polak i Rusek
Diabel zlapal Polaka,Ruska i Niemca i powiedzilal ze musza spelnic dwa zadania,a jak im sie nie uda to zabierze ich prosto do piekla.Pierwsze zadanie dla was,mowi diabel:
- Macie mi przyniesc po piec egzemplarzy jakiegos owocu,o drugim dowiecie sie dopiero po wykonaniu tego.
No i poszli szukac,pierwszy wraca Niemiec z piecioma jablkami.Diabel mowi do niego:
- Teraz masz je sobie wepchnac w dupe i nie wydac przy tym z siebie zadnego dzwieku.
Niemiec wpycha sobie,jedno, drugie,ledwo wepchnal trzecie,prubowal wepchnac czwarte i agonicznie krzyknal:
- Juz nie moge!!!
I diabel zabral go do piekla,potem powrocil Polak z piecioma wisniami.Diabel tak samo kaze muje sobie wsadzic.
Polak wciska jednal,druga,trzecia i wklada czwarta,ale nagle buchnal smiechem.Diabel zabral Polaka do piekla gdzie przebywal juz Niemiec.Ten go pyta
- Ty dlaczego sie zasmiales,przeciez uratowalbys sie.
- Bo zobaczylem jak Ruski z arbuzami wracal.
Polak w sklepie wolnocłowym na nowojorskim lotnisku zwraca się do sprzedawcy:
- You, now, wiesz facet, I want to buy...piła.
Widząc brak kontaktu mówi piła, piłka, i pokazuje rękoma wielką obłość oraz demonstruje koszykarskie odbijanie - You now, piła - odbija wyimaginowaną piłkę do koszykówki.
- Oooh, ball? - pyta sprzedawca - You need to buy a ball?
- Yes - cieszy się facet, ball, piła - teraz patrz mi na usta - łańcuchowa.
Leci Amerykanin rosyjskimi liniami lotniczymi. Podchodzi do niego miła stewardesa i pyta:
- Życzy pan sobie obiad?
- A jaki jest wybór?
- Tak lub nie.
Rosjanie kupują od Japończyków piłę spalinową do drzew. Jest na niej napisane: ścina do 45 drzew. Rosjanie zatrudnili najlepszego drwala, ale on ściął tylko 25 drzew i piła się zepsuła. Rosjanie dzwonią więc do Japończyków z reklamacją i mówią:
- Na pile jest napisane, że ścina ona do 45 drzew, a nasz drwal ściął tylko 25!
Japończycy przyjechali do Rosji, odpalają piłę, a Rosjanie na to:
- To ona warczy?!!!
Feministki spotkały się na międzynarodowym sympzjum w Paryżu, podczas obrad doszły do wniosku, że dłużej nie mogą pozwolić się wyzyskiwać swoim mężom. Z mocnym postanowieniem zmian ustaliły termin następnego spotkania za miesiąc.
Po miesiącu feministki spotykają się ponownie, tym razem w Hamburgu, kolejno dumnie przedstawiają swoje osiągnięcia:
Niemka: - Przychodzę do domu i mówię: Hans!!! Od dzisiaj nie gotuję, nie piorę, nie sprzątam! W pierwszy dzień nic nie widzę, w drugi dzień Hans pierze sobie skarpetki.
Na sali brawa i owacje.
Wychodzi Francuska: - Przychodzę do domu i mówię: Pierre!!! Od dzisiaj nie gotuję, nie piorę, nie sprzątam! W pierwszy dzień nic nie widzę, w drugi dzień Pierer gotuje sobie jajko. Na sali brawa i owacje.
Wychodzi Rosjanka: - Przychodzę do domu i mówię: Sasza!!! od dzisiaj nie gotuję, nie piorę, nie sprzątam! W pierwszy dzień nic nie widzę, w drugi dzień nic nie widzę, na trzci dzień zaczynam widzieć na lewe oko.
Spotykają się dwaj Rosjanie.
- Mam dla ciebie dwie wiadomości: jedną dobrą, drugą złą. Od której mam zacząć?
- Od dobrej.
- Odnaleziono matkę Lenina.
- A zła?
- Znów jest w ciąży!
Polak, Ruski i Francuz lecą samolotem. Awaria, trzeba skakać. Są tylko dwa spadochrony. Polak łapie spadochron - Ruskiemu na plecy, poszedł. Następny Francuzowi na plecy... Dżentelmen Francuz próbuje zwrócić spadochron Polakowi (w rewanżu za 39-ty) - Polak na to:
- Nie bądź frajer. Ruskiego wysadziłem z gaśnicą.
Przychodzi Niemiec do polskiego warzywniaka:
- Poproszę marchew.
Ekspedientka przynosi.
- To ma być marchew? U nas jest taaka duża. Poproszę jeszcze jabłka.
Ekspedientka przynosi.
- To mają być jabłka? U nas są taaakie duże - pokazuje.
Zdenerwowana ekspedientka przynosi wreszcie arbuza i mówi:
- A widział pan kiedyś taki groszek?!
Przy barze spotkali się Francuz, Niemiec, Amerykanin i Polak. Dyskusja zeszła na temat patriotyzmu i padło pytanie, z czego każdy jest dumny.
Francuz mówi:
- Ja jestem dumny z naszych kobiet - są symbolem seksu i elegancji na całym świecie.
Na to Niemiec:
- Ja jestem dumny z naszych rzemieślników, a zwłaszcza stolarzy - robią najlepsze meble na całym świecie.
Amerykanin:
- Ja jestem dumny z CIA - wie co, gdzie, kiedy i z kim na całym świecie.
Wreszcie Polak:
- A ja jestem dumny z siebie - dziesieć lat temu kochałem się z jedną Francuzką na niemieckim stole, a CIA nie wie o tym do dzisiaj!
Do hotelu w Związku Radzieckim późną porą przybył podróżny:
- Poproszę o pokój na jedną noc.
- Niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju pięcioosobowym.
- Może być, w końcu to tylko jedna noc - odpowiedział podróżny i pomaszerował do wskazanego pokoju.
Ułożył się wygodnie i zamierzał zasnąć, ale współtowarzysze grali w brydża, opowiadali sobie kawały i co chwila wybuchali głośnym śmiechem. Podróżny ubrał się i zszedł do recepcji:
- Poproszę 5 herbat na górę za jakieś 10 minut.
Wrócił do pokoju i mówi:
- Panowie, tak swobodnie opowiadacie sobie dowcipy, a przecież tutaj może być założony podsłuch.
- Co pan! W hotelu?
- Możemy to łatwo sprawdzić: Panie kapitanie! Poproszę 5 herbat pod 14.
Rzeczywiście, w tym momencie przynoszą herbatę. Współtowarzysze z lekką obawą kładą się spać. Rano podróżny wstaje i widzi, że prócz niego w pokoju nie ma nikogo. Schodzi do recepcji:
- Co się stało z moimi współlokatorami?
- Rano zabrała ich milicja.
- A mnie dlaczego nie zabrali?
- Bo kapitanowi spodobał się ten dowcip z herbatą.
Towarzyski mecz hokejowy Polska-Rosja. Wygrali nasi. Jelcyn przesłał telegram: Gratulacje STOP Ropa STOP Gaz STOP.
Rosjanin z Moskwy dzwoni do swojego kumpla w Irkucku na Syberii.
- Cześć, co tam słychać? Słyszałem, że u was teraz minus 60 stopni.
- A skąd! Nie jest tak zimno. Góra minus 30, nie więcej!
- No przed chwila w radiu słyszałem...
- Eee tam! To może na zewnątrz...
Polak, Rosjanin i Niemiec wędrują po pustyni i spotykają wielbłąda. Niemiec siada na jeden garb, Polak na drugi.
- A gdzie ja? - pyta się Rosjanin.
Polak podnosi ogon wielbłąda i mówi:
- A ty Wania do kabiny!
Rosjanie kupują od Japończyków pilę spalinową do drzew. Jest na niej napisane: ścina do 45 drzew. Rosjanie zatrudnili najlepszego drwala ale on zciął tylko 25 drzew i piła się zepsuła. Rosjanie dzwonią więc do Japończyków z reklamacją i mówią:
- Na pile jest napisane, że ścina ona do 45 drzew, a nasz drwal zcinął tylko 25!
Japończycy przyjechali do Rosji, odpalają piłę, a Rosjanie na to:
- To ona warczy?!!!
Rosyjski statek handlowy cumuje w angielskim porcie.
Marynarz rzuca cumę i krzyczy do stojącego na nabrzeżu faceta.
- Dzierży linu!
Tamten nic.
Rosjanin znów rzuca cumę i krzyczy.
- Dzierży linu!
I znowu brak reakcji.
W końcu zdenerwowany krzyczy
- Sprechen Sie Deutsch?
Tamten nie mówi po niemiecku.
- Gawarisz pa russkij?
Nie mówi po rosyjsku.
- Do you speak English?
Tamten kiwa głową, że tak.
- No to dzierży linu!
Na Syberii idą dwaj rosyjscy myśliwi i niosą na żerdzi niedźwiedzia. Spotyka ich Amerykanin i pyta:
- Grizzli?
- Nie. Strielali!!!
Mała, komercyjna rozgłośnia w Moskwie, program z pozdrowieniami. Dzwoni
słuchacz:
- Znalazłem dyplomatkę z 100 tysiącami dolarów i kilogramem złota. Jest tam jeszcze paszport na nazwisko Iwana Kuzniecowa
- Chcesz znaleźć właściciela?
- Nie.
- To po co dzwonisz?
- Zagrajcie, proszę, dla Iwana Kuzniecowa jakąś ładna piosenkę ode mnie.
Do radzieckich kosmonautów przychodzi generał:
- Towarzysze, jutro lecicie na słońce!
- Na słońce? Ale tam gorąco, spali nas.
- Partia o tym pomyślała, polecicie nocą!
W czasie wojny Niemcy złapali trzech żołnierzy: Anglika, Rosjanina i Francuza. Chcąc uzyskać informacje o ich oddziałach zaczęli ich torturować. Pierwszy załamał się Francuz, a następnie Anglik. Tylko Rusek pomimo strasznych tortur nic nie wyjawił. Któregoś dnia strażnik usłyszawszy w celi Ruska rymiczny stukot, podszedł i zajrzał przez judasza. Zobaczył jak Rusek waląc głową w ścianę powtarza w kółko:
- Przecież jak sobie nie przypomnę, to oni mnie zabiją...
Stołówka Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Mueller, Himmler i Bormann cierpliwie stoją w kolejce. Stirlitz wchodzi i od ręki dostaje obiad. Mueller, Himmler i Bormann patrzą osłupiali. Nie wiedzą, że kobiety ciężarne i Bohaterowie Związku Radzieckiego obsługiwani są poza kolejnością.
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
1-05-2025 11:00Międzynarodowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych Złoty Kło...
-
1-05-2025 11:00Złoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
2-05-2025 18:00Breńsko-Górecka Noc Muzeów
-
3-05-2025 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
3-05-2025 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
TrwaLegenda Ochi
-
TrwaPoświąteczna wieczorynka w GOKu
-
TrwaFinisaż wystawy prac dyplomowych "Spektrum Talentów"
-
TrwaWarsztaty: wiosenny ziołowy krem odżywczy
-
TrwaEmilia Pérez
-
TrwaŻywioły świata w kulturze ludowej, sztuce i literaturze. Wyk...
-
TrwaWernisaż wystawy zdjęć Koła Fotografii Lotniczej
-
TrwaIgor Kwiatkowski "Introwertyk"
-
TrwaAmator (2025)
-
Jutro o 9:00Sobotni Trening Biegowy - #17Brenna
-
Jutro o 16:00„Kadry Ziemi Cieszyńskiej” - wernisaż wystawy fotografii
-
Jutro o 17:30SKRZYPEK NA DACHU
-
Jutro o 20:00Pasja Beskidzka - Początek Kościoła
-
27-04-2025 7:00Kiermasz wiosenny
-
27-04-2025 10:00Giełda Płyt Winylowych
-
27-04-2025 12:00Charytatywny Maraton ZUMBA dla Meli
-
27-04-2025 12:00Legenda Ochi
-
27-04-2025 14:00Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa
-
27-04-2025 16:00"POZYTYWNI"
-
27-04-2025 16:30Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa
-
27-04-2025 17:07Otwarcie 59 sezonu turystycznego