Humor w ox.pl

Żona do męża:
- Kiedy za Ciebie wychodziłam, musiałam być ślepa i głucha!
- To podziękuj mi za uzdrowienie...

W sklepie osiedlowym:
- Proszę pani, a może rukolę dostanę?
- Proszę poczekać, sprawdzę...
Po chwili:
- Niestety, jest Coca-Cola, Hoop Cola, ale Ru - Coli nie ma.

Coraz częściej zdarzają się przypadki oszustw przy zamawianiu towarów w sklepach internetowych.
Zamówiłem dla żony kolczyki, a oni przysłali wędkę i zgrzewkę piwa...

Jasiu wraca z podwórka. Mama od razu robi mu wymówki:
- Jasiu wyglądasz jak prosie. Wiesz przynajmniej co to jest prosię?”
Jasiu odpowiada:
- Wiem mamusiu, dziecko świni...

Podobno nowe banknoty NBP mają mieć frędzle, żeby łatwiej było związać koniec z końcem...

Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś bardziej poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.

- Ból w pana lewym kolanie to kwestia wieku - wyjaśnia pacjentowi lekarz.
- Ciekawe - denerwuje się pacjent - drugie kolano jest tak samo stare, a nie boli...

Siedzi facet w autobusie, ścisk jest straszny.
Facet szepcze przez cały czas:
- Ale ta młodzież jest niewychowana!
Nagle ktoś nie wytrzymuje i mówi:
- Ale przecież ten młody człowiek ustąpił panu miejsca!
- Mnie tak, ale moja żona stoi, a noga ją boli...

Jedzie student w wełnianej czapce (typu Bob Marley) na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu ma pan wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłem tę właśnie czapkę i kask. Kask się roztrzaskał, a czapka jest cała...

- Chciałbym zrobić niespodziankę i kupić żonie na urodziny skarpetki.
- To ma być niespodzianka?
- Tak, bo żona oczekuje futra...

- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty...

Rozmawia dwóch kolegów:
- To niesamowite, jak teraz sanatoria są skuteczne. Moja żona jest w nim dopiero tydzień, a ja już się świetnie czuję...

Mąż do żony w trakcie wspólnego biegania:
– Wiesz Zocha, przy Tobie czuję się jak bigamista.
– No co Ty. Przecież bigamia jest wtedy gdy ma się o jedną żonę za dużo.
– No właśnie…

Po operacji pacjenta odwiedza chirurg:
– Mam dla pana dobrą i złą wiadomość. Którą woli pan usłyszeć najpierw?
– Złą.
– No więc amputowaliśmy panu zdrową nogę.
– O Boże! A dobra?
– Tę chorą jednak da się uratować...

Żona do męża:
- Czy to prawda, że płazy są głupie?
- Prawda żabciu...

Nauczycielka zwraca się do uczniów:
- Pamiętajcie dzieci, zawsze trzeba słuchać rodziców!
- To ja mam problem - mówi Jasiu - mój tata śpiewa w zespole disco polo...

- Pożycz mi sto złotych.
- Życzę ci stu złotych...

Do przedszkola wpada mocno spóźniony ojciec i jako ostatni opiekun odbiera pociechę z przedszkola . Nagle zwraca sie do opiekunki:
- Proszę Pani, ale to nie jest moje dziecko!
- A co za problem i tak Pan jutro je przyprowadzi...

Gdyby Iga Świątęk wyszła za Krzysztofa Piątka, to byłaby Iga Świątek Piątek... jednak gdyby wyszła za Rafaela Nadala, to byłaby Nadal Świątek...

Wielu mężczyzn zawdzięcza swój sukces pierwszej żonie, a swą drugą żonę - sukcesowi...