Humor w ox.pl
Jak się nazywają żona i teściowa, siedzące razem w samochodzie?
- Zestaw głośnomówiący...
Kto jest najlepszym matematykiem na świecie?
- Kobieta: dodaje sobie urody, odejmuje lat, mnoży dzieci, dzieli łoże.
A jaki jest najniebezpieczniejszy pocisk na świecie?
- Kobieta: wpada w oko, rani serce, szarpie nerwy i dziurawi kieszeń...
Czym się różni policjant od księdza?
- Ksiądz mówi: Pan z wami, a policjant: Pan z nami...
Co to jest: Wisi u sufitu i grozi?
- Żarówka firmy Osram...
Jakie jest lekarstwo na miłość od pierwszego wejrzenia?
- Spojrzeć drugi raz...
Co to jest czasoprzestrzeń?
- Gdy kopiesz rów od tego słupka do trzeciej po południu...
Co to jest "nowa wersja programu"?
- Program, w którym poprawiono stare błędy i zrobiono nowe...
Andrzej nie miał taty, więc zajmował się nim ojciec.
Wycieczka szkolna jedzie autobusem, który właśnie się im zepsuł. Uczniowie się rozbiegli. Kierowca poszedł zobaczyć co się zepsuło. Podchodzi do niego Jasiu i mówi:
- A ja wiem co się zepsuło.
- A idź mi stąd gówniarzu - odpowiada kierowca.
Przychodzi po raz drugi i mówi:
- A ja wiem co się zepsuło.
- Nie przeszkadzaj - odpowiada kierowca.
Sytuacja powtarza się po raz trzeci a wariat mówi to samo:
- A ja wiem co się zepsuło.
Zdenerwowany kierowca pyta się:
- No to co?
- Autobus.
Dwóch nowych saperów rozbraja bombę..
- A jak wybuchnie? - pyta się jeden
- Nic nie szkodzi, mam drugą...
- Tato czemu babcia biega zakosami?
- Nie gadaj, podawaj kamienie!
Mąż mówi do żony:
- Nie twierdzę, kochanie, że twoja mama źle gotuje, ale zaczynam rozumieć dlaczego twoja rodzina modli się przed obiadem...
W sądzie:
- Czy oskarżony był już karany?
- Tak, za konkurencję.
- Za konkurencję się nikogo nie karze! A co oskarżony robił?
- Takie same banknoty jak mennica państwowa...
Na lotnisku celnik do pasażera:
- Czy ma pan coś do oclenia?
- Nie, nie mam.
- Jest pan pewien? Co w takim razie robi za panem ten słoń z kromkami chleba na uszach? - upiera się celnik.
- Proszę pana, to moja sprawa, z czym jem kanapki...
Kowalskiego ugryzł komar. Mężczyzna najpierw złapał owada, a po chwili przyjrzawszy się mu wnikliwie, wypuścił.
- Dlaczego to zrobiłeś? - pyta żona.
- Nie mogłem go zabić - odpowiada smutno Kowalski - w jego żyłach teraz płynie moja krew...
Jedzie na koniu gościńcem Zbyszko z Bogdańca. Nagle przed sobą widzi stojącego na poboczu starca. Zbyszko podjeżdża do niego, zatrzymuje się, zaczyna mu się przyglądać i mówi:
- Człowieku! Ktoś ci wyłupił oczy!
Starzec nie reaguje, więc Zbyszko dalej go ogląda i mówi:
- Człowieku! Ktoś ci wyrwał język!
Starzec nadal nic. Zbyszko dalej mu się przygląda i mówi:
- Człowieku!! Ktoś cię torturował. Jesteś cały we krwi!
Starzec nadal nic. No więc Zbyszko w końcu go pyta:
- Człowieku. Kto ci to wszystko uczynił?
Na to starzec podnosi rękę i kreśli nią na piersiach znak krzyża. A Zbyszko na to:
- Człowieku! Niepodobna! Czerwony Krzyż...?
Rok 1497. Płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana "Rudobrodego". Nagle na horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!
Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulą!
Znów założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich.
Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta:
- Kapitanie! Dlaczego na "akcje" zawsze zakłada pan czerwoną koszulę?
- Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież ranić, a na czerwonej koszuli nie widać plam krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!
W tym momencie majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!
- Dobra jest! Podajcie moje brązowe spodnie...
Jeśli powiesz kłamstwo bez chwili zastanowienia dam Ci dychę.
- Jak to dychę? Przecież obiecałeś dwie!
Siedzi Janko Muzykant na wzgórku nad Wisłą i wzdycha:
- Echhh... Bach nie żyje.
Po chwili:
- Echhh... Podobnież Beethoven.
I jeszcze po chwili:
- Kurcze i ja się ostatnio coś źle czuję...
Stoi policjant na skrzyżowaniu i mówi:
- Myślę więc jestem
I zniknął...
Wkrótce w regionie
-
Dzisiaj o 12:00"Muzyka poważna na wesoło" w wykonaniu zespołu The ThreeX Ko...
-
TrwaSpotkanie z planszówkami w Łączce
-
TrwaGra planszowa w Łączce
-
2-05-2024 8:00Kierunek Majówka - Noc Muzeów w gminie Brenna
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
TrwaSzkoła magicznych zwierząt. Tajemnica szkolnego podwórka
-
TrwaKicia Kocia w przedszkolu
-
TrwaMój pies Artur
-
TrwaCzerwone maki
-
TrwaPerfect Days
-
TrwaZespół The Threex "MUZYCZNI AKROBACI"
-
TrwaBack to black. Historia Amy Winehouse
-
TrwaBack to black. Historia Amy Winehouse
-
Jutro o 9:00Sobotnie treningi biegowe
-
Jutro o 9:00Sobotni Trening Biegowy - #4GórkiWielkie
-
Jutro o 9:00I Grand Prix o Puchar Sołtysa Zamarsk w Tenisie Stołowym
-
Jutro o 9:00Pchli Targ nad Młyńszczokiem
-
Jutro o 15:00Szkoła magicznych zwierząt. Tajemnica szkolnego podwórka
-
Jutro o 15:00Kicia Kocia w przedszkolu
-
Jutro o 16:00Mój pies Artur
-
Jutro o 17:00Back to black. Historia Amy Winehouse
-
Jutro o 17:00LEGENDA KASTUSIA KALINOWSKIEGO - cieszyńska premiera fabular...
-
Jutro o 17:00Robert Korólczyk PREMIERA!!! "BO CO LUDZIE POWIEDZĄ?”
-
Jutro o 18:00Perfect Days
-
Jutro o 20:00Czerwone maki
-
Jutro o 20:15Back to black. Historia Amy Winehouse
-
28-04-2024 7:00Kiermasz sadzonek kwiatowych i ciast
-
28-04-2024 10:00OTWARCIE 58 SEZONU KOLARSKIEGO ONDRASZKA
-
28-04-2024 15:00Szkoła magicznych zwierząt. Tajemnica szkolnego podwórka
-
28-04-2024 15:00Kicia Kocia w przedszkolu