Dowcipy - Różne
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzie¨˝ święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.
Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak siebie samego
ETAPY REALIZACJI PROJEKTU
1.) Entuzjazm
2.) Utrata iluzji
3.) Panika
4.) Poszukiwanie winnego
5.) Ukaranie niewinnego
6.) Nagrodzenie osób nie bioracych udziału w projekcie
Osiem Praw Szanownego Klienta:
l. Klientowi nigdy nie przyjdzie na myśl, ile kosztuje projekt, tylko ile można na tym projekcie zaoszczędzić.
2. Jeżeli udało Ci się wprowadzić w programie wymagane przez klienta poprawki, wtedy on z nich zrezygnuje..
3. Żaden klient nie wie, czego właściwie chce..
4. Każdy klient wie dokładnie, czego nie chce..
5. Żaden klient nie chce tego, co masz już gotowe..
6. Nie wie także, co chciałby mieć zamiast tego..
7. Klient, który najmniej płaci, marudzi najwięcej..
8. Klient żąda większych zmian dokładnie wtedy, kiedy produkt jest już gotowy.
Rozmawiają owoce egzotyczne.
- Jestem kiwi. Co każdego ożywi.
- Jestem cytryna. Lubi mnie rodzina.
- Jestem marakuja. Nie wiem, co powiedzieć...
Informatyk rozmawia ze swoimi przyjaciólmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznalem swietna blondyne!
- Och Ty szczesciarzu!
- Zaprosilem ja do siebie, wypilismy troche, zaczalem ja dotykac...
- I co? I co?
- No a ona mówi: \"Rozbierz mnie!\"
- Nie moze byc!
- Zdjalem z niej spódniczke, potem majteczki, polozylem na stole tuz
obok laptopa...
- Nie pierdol ! Kupiles laptopa? A procesor jaki?
Waldek został dłużej w pracy i zaczął wspominać stare dobre czasy hipisowskie: codziennie nowa panienka, narkotyki, zabawa non stop i pomyślał ,że tak po 20 latach znowu by zapalił jakąś trawkę. Poszedł więc na starą dzielnicę, gdzie mieszkał jako młodzik i spotkał starego kolegę- dilera Heńka.
- Cześć Waldek.
- Cześć Heniu słuchaj- zapaliłbym jakiś towar, byle dobry.
- OK tylko pod warunkiem, że zapalisz g, jak będziesz sam i najlepiej w jakimś zamkniętym pomieszczeniu.
Waldek obiecał; wchodzi do domu, patrzy żona śpi, dzieci śpią, więc zamknął się w ubikacji i pali.
Zaciągnął się pierwszy raz otworzył oczy, a tu ciemno, wypuścił dym a tu jasno. Znowu zaciągnął się otworzył ocz,y a tu ciemno, wypuścił dym -jasno.
- Ale ten towar się zmienił przez te 20 lat -myśli Waldek, sprubuję jeszcze raz.
Zaciągnął się -ciemno, wypuścił dym- jasno. Nagle pukanie do drzwi łazienki.
- Walkdek co ty tam robisz?- pyta żona
- Jak to co - golę się.
- Trzy dni!!!???
- Stachu! Słyszałeś co w niedziele w kościele na mszy zrobił Janek Nowak?
- Nie słyszałem.
- Kościelny szedł zbierać ofiarę, a Janek zasnął w ławce i głośno chrapał. Kościelny go potrząsa za ramie, a ten na cały glos krzyczy: \"Odczep się, mam miesięczny!\"
Do portowej tawerny wchodzi dwóch młodych marynarzy, i zauważają przy barze starego pirata, z drewnianą nogą, hakiem zamiast ręki i przepaską na oku. Stawiają mu piwo i proszą aby opowiedział jak do tego doszło.
- Ano widzicie- mówi pirat- ta drewniana noga to jak wypadłem za burtę i walczyłem z rekinem, w tym samym czasie kiedy ja go zabiłem nożem to on mi odgryzł nogę, no i dlatego mam drewnianą.
- A ten hak- pytają dalej marynarze
- Ano widzicie- walczyłem z drugim piratem na szable i kiedy ja mu scinałem głowę to on mi akurat odrąbał dłoń, no i dlatego mam hak
- No a opaska na oku
- A to całkiem inna historia- płynę sobie statkiem, patrzę w niebo a tu mi mewa nasrała do oka
- No ale od tego się nie traci oka
- Tak, ale to był mój pierwszy dzień z hakiem...
Ksiądz odprawia Drogę Krzyżową. Przy piątej stacji podbiega do księdza gosposia i szepce:
- Proszę księdza, przyjechali z wydziału finansowego! To bardzo pilna sprawa! Niech ksiądz przeprosi wszystkich i przerwie!
Ksiądz szepce do kościelnego:
- Poprowadź za mnie dalej Drogę Krzyżową. I tak wszystko przeciągaj, żebym zdążył wrócić na zakończenie!
Księdzu spotkanie z urzędnikami zajęło więcej czasu niż przypuszczał. Po jakimś czasie wbiega do kościoła w nadziei, że zdąży na ostatnią, czternastą stację Drogi Krzyżowej. Nastawia uszu i słyszy głos kościelnego:
- Staaacjaaa dwuuudziieestaaa piąątaa! Szymon Cyrenejczyk poślubia Świętą Weronikę!
Na szlaku turystycznym w Puszczy świętokrzyskiej do podziwiającej piękno natury młodej kobiety podchodzi jąkała i się pyta:
- Cz-czy pa-pani się pu-puszcza...
Dostał z całej siły po twarzy, ale niezrażony kończy:
- pu-puszcza świętokrzyska po-podoba?
Dwie młode dziewczyny rozmawiają ze sobą:
- Jaki piękny łańcuszek ! Ile dałaś za niego ?
- A, z pięć razy...
Starszy pan w eleganckim domu towarowym podchodzi do atrakcyjnej ekspedientki.
- Proszę pani, chciałabym kupić mojej przyjaciółce rękawiczki, ale nie pamiętam rozmiaru...
- To żaden problem. Proszę porównać - mówi ekspedientka i podaje klientowi dłoń. Ten trzyma ją długo po czym mówi:
- Chciałbym kupić jej jeszcze staniczek i majteczki...
Producent broni umarł i poszedł do nieba. Przy wejściu wita go osobiście Pan Bóg:
- Witaj, człowieku. Czy robiłeś w życiu cos złego?
- Bron Boże.
Magazynier do kolegi:
- Wiesz, u nas w magazynie są same skarby!
- Jak to?
- Trzeba nieźle się nakopać, aby coś znaleźć.
Do klubu tenisowego zapisał się nowy chłopak. Po treningu udał się pod prysznic. Nagle do łazienki weszły dwie panie, więc niewiele myśląc błyskawicznie zasłonił ręcznikiem ... twarz.
- Patrz- mówi jedna- w damskiej łazience kąpie się facet, ale ... to nie jest twój mąż.
- Taaak, masz rację kochana. To nie jest mój mąż, ... ani żaden z panów z naszego klubu.
W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o pół główki sałaty. Niestety chłopak zaczął odmawiać. Klient był nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać kierownika.Przychodzi i mówi:
- Panie kierowniku jakiś palant chce kupić pół główki sałaty.
W tym momencie obejrzał się, a za nim stoi klient i patrzy na niego, więc szybko dodaje:
- A ten miły pan reflektuje na drugie pół główki!Kierownik się zgodził, ale potem poszedł do sprzedawcy i mówi:
- Chłopcze mogłeś mieć niezłe kłopoty dzisiaj, ale wykazałeś się opanowaniem i refleksem, potrzebujemy takich ludzi w naszej firmie. Skąd pochodzisz chłopcze?
- Z Nowego Targu proszę pana
- A dlaczego stamąd wyjechałełś?
- Wie pan, to miasto bez przyszłości, same dziwki i hokeiści.
- Hmmmm, moja żona pochodzi z Nowego Targu!
- Taaaak? A na jakiej gra pozycji?
Zdarzyło się pewnego razu, że uczeń Mistrza Kung-Fu przeszedł z
powodzeniem nauki wstępne i przystąpił do Ostatecznej Próby. Rzekł mu
tedy Mistrz:
- Stań na placu przed świątynią i przepołów gołymi rękami deskę, którą
ujrzysz opartą o kamienie. Poszedł tedy uczeń i ujrzał ledwo ociosaną
kłodę twardego drewna. Nie uląkł się jednak i gołą dłonią uderzył w nią
tak mocno, że pękła i dwie połówki spadły na ziemię.
- Dobrześ wykonał zadanie - rzekł Mistrz - Teraz czeka cię drugi
sprawdzian. Pójdziesz ze mną do gospody w mieście. Poszli tedy do
gospody, gdzie ujrzeli dwóch złoczyńców bijących niewinnego kupca.
- Czyń co trzeba - rozkazał Mistrz.
Rzucił się tedy uczeń w wir walki i wnet wyleciał za drzwi z podbitym
okiem i bez zębów. Wrócił też zaraz w niesławie do domu, a zgromadzonej
przy stole rodzinie rzekł:
- To samo co rok temu. Plac poszedł dobrze, ale spierdzieliłem na mieście.
Żył sobie facet, który miał o 300 punktów IQ. Nie pił, nie palił, z laseczkami też nie próbował. Czegoś mu brakowało. Poszedł do lekarza.
- Niech mi pan obniży IQ o połowę.
Gdy już miał 150 IQ to zaczął nieco palić mentolowe fajki, pić winko i z laseczkami seks lajcikowy. Ale to nie było to...
- Niech mi pan obniży IQ znów o połowę - poprosił doktora.
Uuuuu... I się zaczęło - 75 IQ i chlanie na całego, jaranie co tylko się pojawi w zasięgu ręki. No i dupczenie wszystkiego co się rusza. Ale pewnego dnia spotyka kolo lekarza:
- A może by mi pan zmniejszył IQ jeszcze raz o połowę?
- Nie radzę schodzić poniżej 50 IQ - wtedy zaczynają się miesiączki
W szkole średniej nauczycielka prowadzi lekcję historii. Ponieważ nie umie zapanować nad klasą, zaczyna pytać na wyrywki.
- Ty pod oknem, powiedz mi, kiedy był pierwszy rozbiór Polski? - pyta zdenerwowana.
- Nie wiem.
- A w którym roku była bitwa pod Grunwaldem? - pyta dalej.
- Nie pamiętam.
- To co ty właściwie wiesz? Jak chcesz zdać maturę?
- Ja tylko kaloryfer naprawiam.
Dwóch facetów wypłynęło na środek jeziora na ryby i zaczęli łowić ryby. Wyciągają piękne sztuki jedna za drugą, ale po pewnym czasie przyszedł wieczór i jeden z nich mówi:
- Słuchaj, musimy jutro wrócić w to miejce bo świetnie biorą ryby.
- Nie ma problemu - mówi drugi, poczym bierze kredę i na podłodze łódki maluje kółko.
Na to jego kolega:
- Idioto co ty robisz?! Skąd wiesz, że jutro przypłyniemy tą samą łódką?
W nadmorskiej miejscowości letniskowej facet wchodzi do restauracji, siada za stolikiem i zamawia rybę. Gdy kelner podaje rachunek, facet mówi:
- Przyjechałem tutaj przed dwoma tygodniami i teraz żałuję, że już wtedy nie odwiedziłem tego lokalu!
- Miło mi to słyszeć, drogi panie.
- Wówczas ryba, którą mi pan podał, musiała być jeszcze świeża.
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
1-05-2025 11:00Międzynarodowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych Złoty Kło...
-
1-05-2025 11:00Złoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
2-05-2025 18:00Breńsko-Górecka Noc Muzeów
-
3-05-2025 18:00Koncert: Szymon Wydra & Carpe Diem w Zebrzydowicach
-
3-05-2025 18:00Koncert Szymon Wydra i Carpe Diem
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
TrwaEmilia Pérez
-
Jutro o 15:00Legenda Ochi
-
Jutro o 16:30Poświąteczna wieczorynka w GOKu
-
Jutro o 17:00Finisaż wystawy prac dyplomowych "Spektrum Talentów"
-
Jutro o 17:00Warsztaty: wiosenny ziołowy krem odżywczy
-
Jutro o 17:00Emilia Pérez
-
Jutro o 17:30Żywioły świata w kulturze ludowej, sztuce i literaturze. Wyk...
-
Jutro o 18:00Wernisaż wystawy zdjęć Koła Fotografii Lotniczej
-
Jutro o 19:00Igor Kwiatkowski "Introwertyk"
-
Jutro o 19:30Amator (2025)
-
26-04-2025 9:00Sobotni Trening Biegowy - #17Brenna
-
26-04-2025 16:00„Kadry Ziemi Cieszyńskiej” - wernisaż wystawy fotografii
-
26-04-2025 17:30SKRZYPEK NA DACHU
-
26-04-2025 20:00Pasja Beskidzka - Początek Kościoła
-
27-04-2025 7:00Kiermasz wiosenny
-
27-04-2025 10:00Giełda Płyt Winylowych
-
27-04-2025 12:00Charytatywny Maraton ZUMBA dla Meli
-
27-04-2025 12:00Legenda Ochi
-
27-04-2025 14:00Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa
-
27-04-2025 16:00"POZYTYWNI"
-
27-04-2025 16:30Andre Rieu. Niech ten sen ciągle trwa