Dowcipy - Baca
Egzaltowana turystka mówi do górala:
- Ależ pan musi być szczęśliwy... patrzy pan na zaślubiny górskich szczytów z obłokami, widuje pan zachodzące słońce wypijające czar niknącego tajemniczego dnia...
- Oj widywałem ja, widywałem - przerywa góral - ale już teraz nie piję.
Spotykają Bacę dwie turystki i z przerażeniem stwierdzają że mu kozy z nosa wiszą!!
-Baco nie macie chusteczki do nosa?
-mom
-to wytrzyjcie nos bo wam z niego kapie!!
-paniczki dyć nie kapie mom ino kozy na bandżi
przychodzi góral z ciupazką do lekarza i od progu pyta:
- gdzie jest moja baba?
a lekarz siup przez okno
Trzej wczasowicze jadąc dorożką umilają sobie czas pogawędką. Rozmowa schodzi na temat żon.
- Żeby dać panom obraz mojej małżonki- mówi pierwszy- użyję takiego porównania: żona moja jest jak Rzym. Co prawda leciwa, ale nadal piękna, pełna surowej harmonii, tajemnicza, nie do końca poznana...
- Moja żona- powiada drugi- jest jak Wenecja. Też niemłoda, ale wciąż piękna, romantyczna, wilgotna...
- Jeżeli już trzymamy się takich porównań- odzywa się trzeci- małżonkę moją porównałbym do miasta Paryż. Ma już swoje lata, ale nadal urodziwa, frywolna, zalotna, pełna humoru...
- A wy, gazdo- zwracają się do powożącego górala- macie żonę?
- No, mom babe.
- Słyszeliście naszą rozmowę?
- Słysołek.
- No to opowiedzcie nam o swojej połowicy. Do jakiej miejscowości porównalibyście żonę?
- A no, panowie, moja baba bedzie jako Murzasichle.
- ???
- Bo to wicie, okolica straśnie piykno, ino dziura sakramencko!
- Baco - pytają juhasi - co będziecie pili: wódkę czy piwo?
Baca zastanowił sie chwilę, po czym odpowiedział:
- I wino!
Idzie baca do sklepu mięsnego i pyta:
- Cy jest kiełbasa?
- Jest. Beskidzka.
- Bez cego???
Pojechała w góry para turystów. Postanowili przenocować u bacy. Baca, że był bardzo miły to spytał:
-Może chcecie coś zjeść?
-Nie trzeba, będziemy odżywiać się \"owocami miłości\"
-Tylko mi nie rzucajcie skórek, bo mi się gęsi dłowią.
Idze turysta i spotyka bacę:
- Dobry panie baco, co pan tam robi?
- A jo nic. Jo se tu mieszom gówno z pioskiem.
- A co z tego będzie? - pyta zaciekawiony turysta.
- Z tego bydzie turysta - pada odpowiedź.
Turysta oburzony biegnie na komisariat i wszystko opowiedział policji.
No i idzie policjant i mówi:
- Dobry baco.
- Dobry, dobry.
- A co pan tak tam miesza?
- A jo se tu mieszom gówno z pioskiem.
- No i co? Może z tego będzie jeszcze policjant co??!
- Ni panie policjańcie, bo mom za mało gówna.
Baca mówi do gaździny:
- Maryna! Chodźmy do domu. Nie stójmy tak we trójkę!
Baca podejrzewał, że jego żona go zdradza, gdy tylko on wychodzi na hale pasać owce. Jako \"majster złota rączka\" postawił pod łóżkiem garnek śmietany i powiesił nad nim łyżkę. Gdy tylko jedna osoba leżała na łóżku, łyżka wisiała nad powierzchnią, gdy położyły się dwie osoby, łyżka zamaczała się w śmietanie. Proste i skuteczne. Po powrocie z hali poleciał do sypialni i znalazł pod łóżkiem... garnek masła...
Baca w barze mówi do juchasa:
- Widzis Józuś, tego cepra, co siedzi pod ścianom?
- Którego? tam jest trzech ceprów.
- Tego, co pije piwo.
- Oni syćka pijom piwo. O którego wam chodzi?
- Tego w kosuli w krate.
- Oni syćka majom kosule w krate.
- Cekoj, zarozki ci pokaze.
Baca bierze ciupage, podchodzi do stolika i wali w głowę dwóch facetów którzy spadają pod stolik. Wraca do juchasa i mówi:
- Teroz, Józóś, wies, o kogo mi chodzi?
- No wiem. I co?
- On mi sie jakoś nie widzi, chyba go trzasne ciupazkom.
Pyta juhas bacy: Baco, jak to jest, że Ziemia się kręci?
Baca: Widzis Jądruś, Ziemia, jest to taka kula okrągła, no i się krynci.
Juhas: Baco, ja wiem, że Ziemia jest to taka kula okrągła, ale dlaczego ona się kręci?
Baca: Widzis Jądruś, Ziemia jest to taka kula okągła, no i ma w środku taką ośkę, no i na tej ośce się krynci.
Juhas: Baco, ja wiem, że Ziemia, to jest taka kula okrągła, ma w środku ośkę, no i na tej ośce się kręci, ale jak to jest, że ona się kręci?
Baca: Widzis Jądruś, Ziemia, jest to taka kula okrągła, ma w środku ośkę, a na końcach tej ośki są takie cypecki, no i w tych cypeckach ona się krynci.
Juhas: Baco, ja wiem, że Ziemia, to jest taka kula okrągła, ma w środku ośkę, a na tej ośce cypecki, ale jak to jest, że ona się kręci?
Baca: Jądruś, cosik mi sie widzi, ze ty chces w morde dostoć...
Zapisują bacę do spółdzielni produkcyjnej.
- Dacie krowę do spółdzielni?
- Dom.
- Dacie konia do spółdzielni?
- Dom.
- Dacie owce do spółdzielni?
- Nie dom.
- Dlaczego?
- Bo mom.
Dwóch górali postanowiło sprawdzić ile ludzi jest w knajpie w Żywcu. Uradzili, że jeden będzie wyrzucał gości, a drugi liczył. Tak tez zrobili. Słychać brzęk tłuczonego szkła, okrzyk \"O Jezu\" a góral liczy:
- Roz,
Znowu okrzyk i:
- Dwa
W pewnym momencie brzęk i wylatujący mówi:
- Teroz nie licz bo to jo.
-Idzie baca przez las z zabitym psem na ramieniu i spotyka kolege.
-Ten zadaje mu pytanie: Co wsciekly pewnie był??
-No zadowolony to łon nie był.
- A wie pan, co to jest relatywizm?- pyta turysta bacę.
- A wiem- odpowiada tamten.- Jak u was napada 10 cm śniegu, to jest katastrofa. A jak u mnie zasypie po sam dach chałupy, to są doskonałe warunki narciarskie.
Baca opowiada swoje spotkanie z Lenienm
Ja to jemu życie uratowałem
Jak to ? Baco opowiadajcie.
Ano uciekał i tak chciał żebym go poprowadził kiedy zbłądził. I przechodziliśmy koło przepaści... i miałem łobuza zepchnąć alm sie grzechu przestraszył i nie zrobiłem tego i tak uratowałem mu życie
Przychodzi turysta do knajpy, w której pracuje baca. Chce złożyć zamówienie, jednak baca nic nie odpowiada.
- Mówicie baco po rosyjsku?
Baca nic.
- Mówicie baco po niemiecku?
Baca nic.
- Mówicie baco po angielsku?
- Łot...
- Oj, jak dobrze, a więc mówicie po angielsku...
- Łotwal się!!!
Bacę zaproszono w karnawale na bal przebierańców. Pytają się go znajomi, za co się przebierze.
- A za łoscypka.
- A jak to będzie, baco, za oscypka?
- A siedne se w kąciku i bede śmierdzioł.
\"Trza sobie w życiu radzić\" - mówi baca, zawiązując buta glistą.
Wkrótce w regionie
-
TrwaWystawa: Cieszyńskie magnolie i impuls kolorów
-
TrwaZłoty Kłos – Euro-Folklor 2025
-
16-05-2025 17:00Spotkanie autorskie z Grażyną Kumiegą
-
16-05-2025 19:00Noc muzeów w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego
-
25-05-2025 13:00Piknik rodzinny w Brennej
-
31-05-2025 9:00"Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Dębowiec - Bukovec 2025"
-
Jutro o 8:00Ślady węglem pisane
-
Jutro o 8:00Targi staroci
-
Jutro o 10:00Rodzinna Gra Terenowa "Z Żelaza i Stali"
-
Jutro o 10:00Majówka w "Pięknej Epoce"
-
Jutro o 14:00Majowy Festiwal Kolorów
-
Jutro o 15:01Majówka po sąsiedzku - Dzień Czeski
-
7-05-2025 13:00Zaproszenie na bezpłatną mammografię
-
7-05-2025 16:30Magdalena Gumowska i Mariusz Łapiński - spotkanie autorskie...
-
7-05-2025 16:30Magdalena Gumowska i Mariusz Łapiński - spotkanie autorskie...
-
8-05-2025 10:00Zaproszenie na bezpłatną mammografię
-
8-05-2025 16:00Piotr Pilarski - spotkanie autorskie w Cisownicy
-
8-05-2025 16:00Piotr Pilarski - spotkanie autorskie w Cisownicy
-
8-05-2025 18:30Kabaret Skeczów Męczących „Jeszcze nigdy nie było tak dobrze...
-
8-05-2025 20:30Kabaret Skeczów Męczących „Jeszcze nigdy nie było tak dobrze...
-
9-05-2025 18:00Atrakcje w ramach Tygodnia Bibliotek w Gminnej Bibliotece Pu...
-
9-05-2025 18:003. edycja Nocy Muzeów w gminie Goleszów
-
9-05-2025 18:00Noc Muzeów w Gminie Goleszów
-
10-05-2025 8:00Konkurs skoków narciarskich dzieci i młodzieży "Memoriał im...
-
10-05-2025 13:00Gminne Obchody Dnia Strażaka w Gminie Goleszów
-
10-05-2025 13:00Gminne Obchody Dnia Strażaka w Gminie Goleszów
-
10-05-2025 16:00Downhill City Tour w Ustroniu
-
10-05-2025 16:00Spektakl "Wstyd" - komedia "Teściowie" w wersji teatralnej
-
10-05-2025 18:30Spektakl "Wstyd" - komedia "Teściowie" w wersji teatralnej
-
11-05-2025 9:00Wycieczka do Czech ze Ślimokami