Dowcipy - Mąż i żona
- Co postanowiłeś? Rozwodzisz się? Przecież przyłapałeś żonę na gorącym uczynku!
- Rozwodzić się??? Ale po co? Skoro ona podoba się innemu, to czy to znaczy, że mnie ma się przestać podobać?!
Żona chwali się mężowi:
- Wiesz co? Dziś w metrze aż trzech mężczyzn ustąpiło mi miejsca.
- I co zmieściłaś się?
Mąż pyta żonę po stosunku:
- Miałaś orgazm?
- Tak.
- I co się mówi?
- Dziękuję.
Mąż pyta żonę po stosunku:
- Miałaś orgazm?
- Nie...
- I co się mówi?
- Przepraszam...
W małżeńskim łożu namiętna scena erotyczna, nagle rozlega się głośne pukanie do drzwi wejściowych. Przerażona kobieta krzyczy:
- Jezus Maria, to mąż!
Mężczyzna nie zwlekając wskakuje pod łóżko. Po dłuższej chwili absolutnej ciszy mężczyzna wyczołguje się spod łóżka, siada na jego skraju, ociera pot z czoła i mówi do kobiety:
- Widzisz żono, oboje mamy zszarpane nerwy
Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. Żona mówi do męża:
- Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 15 lat wychodzimy gdzies razem...
Przez park w nocy idzie mężczyzna,nagle słyszy głos: zatrzymaj się. Zdziwiony przystaje, a tu przed nim spada konar drzewa. W duchu mówi do siebie, ale miałem szczęście mogłem zginąć. Idzie dalej i słyszy znowu: stój! Zatrzymuje się i widzi przed sobą głęboki dół. Zdziwiony mówi:
- Co to za głos, czy tu ktoś jest?
Wtedy cichutki głosik mówi:
- To ja, twój anioł stróż.
- A mógłbym cię zobaczyć?
- Wyciągnij rękę, to zobaczysz mnie na dłoni. Mężczyzna wyciąga dłoń i widzi malutkiego jak biedronka krasnalka. Pyta:
- To ty jesteś mój anioł stróż?
- Tak, to ja- potwierdza krasnal.
Wówczas mężczyzna kciukiem rozgniata skrzata na dłoni mówiąc:
- A gdzieś ty był, jak ja ślub brałem !
Dzwoni telefon, odbiera mąż, chwilę słucha i w końcu zirytowanym głosem mówi:
- A skąd ja mam to wiedzieć? Dzwoń pan do drogówki!
Żona pyta:
- Kto dzwonił?
- Nie wiem, chyba jakiś kierowca, pytał, czy droga wolna...
Rozmawia dwóch zonatych braci bliźniaków:
- Wiesz co mam pomysł mówi pierwszy.Zamienimy sie żonami na jedna noc, prześpimy się z nimi a one nawet sie nie skapną. Rano przy sniadaniu stukniemy w cos na stole tyle razy ile razy przelecielismy je, ok?
Drugi tak mysli:
- Szkoda mi troche mojej zony, ale moja ma okres to nic nie strace.
- Dobra zgadzam sie.
Na drugi dzien przy sniadaniu siedzi cała czwórka.
Po zjedzeniu ten co jego zona miała okres wziął łyzeczke no i dwa razy stuknął w dżemik zadowolny. Patrzy na brata a brat wziął do ręki łyżeczkę i tak nieśmiało raz uderzył w dżemik i drugi raz tak sie waha .................i uderzył w NUTELLE.!!!
Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem, wiec poszedł do lekarza.
Zapytał, co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet
startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera.
Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu.
W domu zastał żonę czekającą nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł, ze zaraz dojdzie, wiec wystrzelił, żeby się przestraszyć.
Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze.
Koledzy między sobą:
- Kiedy wywnioskowałeś, że żona cię już nie kocha ?
- Gdy potknąłem się na schodach i spadłem aż do piwnicy, wtedy żona powiedziała, żebym przyniósł wiadro węgla, skoro juz tam jestem.
- Jak mogłeś powiedzieć swoim kolegom, że ożeniłeś się ze mną dla pieniędzy? Przecież ja nie miałam żadnych pieniędzy!
- A co miałem im powiedzieć?
Podczas pierwszego widzenia w więzieniu, żona mówi do męża:
- W ciagu tych kilku miesięcy musisz sie troche opalić!
- Dlaczego?
- Bo powiedziałam wszystkim znajomym, że pojechałes na wyprawe do Afryki!
Facet, któremu kilka dni wcześniej zmarła żona, siedzi na cmentarzu przed jej grobem:
- Wiesz, gdybyś nie umarła, to ja bym cię wszędzie na rękach nosił, wszystko bym w domu robił, przynosiłbym ci śniadanie do łóżka, kupiłbym to twoje wymarzone futro z norek...
Nagle patrzy, a tu coś z ziemi zaczyna się wygrzebywać. Zrywa się na nogi:
- No co ty, na żartach się nie znasz? Leż spokojnie....
Dwóch więźniów rozmawia w celi.
- Ile dostałeś?
- 5 lat.
- Za co?
- Za samochód - rozumiesz - pożyczyłem \"nie tego\" Mercedesa co trzeba, a ty ile dostałeś?
- Ja to aż 25 lat.
- Za co?
- Za kurę.
- To niemożliwe, żeby 25 lat dostać za kurę.
- A jednak - rozumiesz - głupie bydlę, chodziła po podwórku, grzebała pazurami, grzebała, aż teściową wygrzebała.
Przyjaciel do przyjaciela przyszywajacego guzik:
- Sam przyszywasz?Czyzbys nie byl zonaty?
- A co ty myslisz,ze zonatym guziki sie nie urywaja? Zreszta to nie moj plaszcz, lecz zony!
Zona do meza:
-Wychodze na minutke do sasiadki! Nie zapomnij za godzine dac sniadanie corce i wyprawic ja do szkoly,zrobic zakupy,a za trzy godziny nastawic obiad!
Panie doktorze, proszę się pośpieszyć!!!!!! Mój synek połknął żyletkę!
- Proszę nie panikować, zaraz wyjeżdżam. Czy podjął pan jakieś natychmiastowe kroki?
- Tak! Ogoliłem się elektryczną maszynką!
- Halo ?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusię...
- Tatusiu, ale ona jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem.
Po dłuższej chwili milczenia:
- Ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !
- Nieprawda ! Mam ! I jest teraz z mamusią w sypialni !
- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chcę żebyś coś dla mnie zrobiła. Dobrze?
- Dobrze tatusiu
- To idź na górę do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, że tata właśnie parkuje przed domem....
Kilka minut później :
- Juz zrobiłam.
- I co sie stało ?
- Mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła sie o dywan i wypadła
przez okno i leży nieżywa.
- O Boże, a wujek Franek ?
- On też wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w koncu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałes napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i też jest nieżywy.
Bardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
- Hmmmm, basen mówisz ? A czy to numer 555-6789 ?
Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Poneważ ona była cała poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż, który oddał jej skórę z własnego tyłka. Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:
- Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś co mogłabym dla ciebie zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek
Wkrótce w regionie
-
TrwaTargi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
Jutro o 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
Jutro o 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
Jutro o 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
Jutro o 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny
-
6-12-2024 16:00Rozświetlenie choinki oraz imieniny św. Mikołaja w Gminie Go...
-
15-12-2024 19:00Letnie Kino Plenerowe na szczycie Małej Czantorii